Tak by³o:
Mnie zdecydowanie mêczy i to w³a¶nie nie ka¿dego dnia dodatkowy skurcz serca i to taki zaskakuj±cy. Czasem tu¿ po przeskoczeniu serca jak ja to nazywam na kilka sekund akcja przyspieszona i koniec. Wszystko wraca do normy.
Co zauwa¿y³em ? Ja nie mogê siê przeje¶æ tzn. kiedy jeszcze nie jestem najedzony odk³adam ³y¿kê, bo wiem,¿e bêdê mia³ przy¶pieszone bicie serca, ¿e wtedy w³a¶nie mo¿e mi "wyskoczyæ".
Obudzi³em siê i prze¿y³em co¶ okropnego ze swoim cia³em. Chcia³em siê podnie¶æ z fotela i ledwo to zrobi³em. Nie czu³em cia³a, taki by³em odrêtwia³y, ale nie by³o to mrowienie. Nic z tych rzeczy. Ja maca³em, masowa³em sobie rêce, bo ich nie czu³em. Tu³owia nie czu³em. Nie mia³em nigdzie ¿adnego bólu. Tylko ta niemoc. Czu³em siê pijany, taki têpy w g³owie, gdzie¶ tam wewn±trz g³owy g³êboko.
To jest takie wra¿enie, jak dosta³by¶ zastrzyk nasenny i zaczyna powoli dzia³aæ. Próbujesz co¶ zrobiæ i nie mo¿esz. Nie mia³em kontroli nad w³asnym cia³em przez oko³o 15 minut. Miê¶nie odmawia³y pos³uszeñstwa. Zacz±³em masowaæ rêce, szczypaæ. Jakie to okropne uczucie, wra¿enie dotykania obcego cia³a, a dotykasz swojego. wtedy ju¿ chodzi³em po pokoju. W tê i z powrotem chodzi³em. Zacz±³em naprê¿aæ miê¶nie.
Mam i to nie raz, nie dwa uczucie sztywnych miê¶ni. U mnie wyra¼nie tzw. faza nerwowo-miê¶niowa jest w toku. To w³a¶nie trwa i jest bardziej wzmo¿one.
Oko³o dwunastej przysn±³em i spa³em tak z godzinê. Do pracy idê po siedemnastej, wiêc mia³em to szczê¶cie, ¿e mog³em. Do drzemki siê nie zmusza³em, samo mnie zmog³o. Teraz wiadomo jak to po drzemce, jestem odrêtwia³y. Mia³em kiedy¶ takie odrêtwienie, ale to nie manifestowa³o siê a¿ tak. Mnie chodzi o tê niemoc, któr± mam i obserwujê, co zrobi mój organizm.
Nie chodzi mnie o straszenie kogokolwiek, bo ka¿dy z nas ma, mia³ jakie¶ objawy naprawy organizmu. No nie padam na pod³ogê, wiêc nie panikujê a MO rano oczywi¶cie dzisiaj by³o. Z drugiej strony mo¿e wreszcie skoñczy siê to jakim¶ przeziêbieniem ? Nie wiem. Jedno pewne, wychodzi wyp³ata za 33 lata ¿ycia w niewiedzy, to i siê badziewia uzbiera³o. Prze¿ywam to a jak¿e. Ka¿dy chce mieæ si³ê, moc a ja jej nie mam. Dodam, ¿e bola³y mnie mocno nogi od stycznia. Teraz s± momenty,¿e nie mam bólu, oczywi¶cie czasem ból siê pojawi. Z tego siê cieszê, ¿e co¶ siê klaruje. Zamiast bólu, s± drêtwienia i to po ca³o¶ci cia³a. No i w tej mojej g³owie jestem taki têpy, lekko pijany, choæ w g³owie siê nie ko³uje.
Czasem mam dodatkowy skurcz serca, ale jest delikatnieszy i pojawia siê raz na kilka dni.
Po dwunastej przez jedn± minutê (siedzia³em przy komputerze), serce powariowa³o. Zaczê³o siê arytmi±, zamieraniem na oko³o 10 sekund. Musia³em wstaæ, g³êbiej zacz±³em oddychaæ, postara³em siê nie panikowaæ. Po nierównym biciu, serce zaczê³o siê rozpêdzaæ, jak to mówimy, ko³ataæ. Oko³o 120 na minutê przez kolejne dwadzie¶cia sekund. Wreszcie zaczê³o siê uspokajaæ. Po minucie usiad³em i zacz±³em analizowaæ.
¯al za grzechy:
Do koñca ¿ycia bêdê ¿a³owa³ tylko jednego i to mówiê z czystym sumieniem. ¯a³ujê, ¿e nie dane by³o mi poznaæ tak w istocie prostej w dzia³aniu Mikstury Oczyszczaj±cej a przynosz±cej tak pozytywne efekty w dochodzeniu do zdrowia. Nie musia³bym wtedy wyci±æ migda³ów albo te¿ czy¶ciæ, otwieraæ zatok szczêkowych. Wiem, ¿e nie jestem pierwszy ani ostatni, który tak pomy¶li. Mistrzu dobrej nocy, bo nied³ugo s³oñce wstaje, super suplement, tylko zapomnia³em nazwy firmy, która je wyprodukowa³a.
Korzy¶ci:
Nerwicy ju¿ od dawna nie miewam. Wiesz, jak soma ma coraz mniej toksyn, to i mózg inaczej pracuje. To ju¿ zas³uga MO, i KB. Do DP mocno siê nie stosowa³em, bo generalnie kierowa³em siê zasad±, ¿e jak ju¿ jêzyk ma uciec mi w d... , to po prostu jad³em.
Grawo pocieszê Ciê, bo serca nie mam, to znaczy nie czujê ¿adnej niemiarowo¶ci. Ostatnio mój "kaszel" stary dwudziestoletni polonez zgas³ na skrzy¿owaniu i nie mog³em go uruchomiæ. Przepchn±³em to bydlê sam na chodnik. Rok temu poprosi³bym o pomoc. Przyjdzie moment to napiszê o sobie w korzy¶ciach i podziêkowaniach dla MO.
Nareszcie!!!
Przysz³a niespodziewanie, nie pyta³a siê o zdanie.
Po prostu wprosi³a siê w ¿ycie moje, by uporz±dkowaæ w organizmie swoje.
Wniwecz posz³y na najbli¿sze dni wszystkie moje plany,
bo le¿ê jak ten schabowy na patelni zapiekany.
Moja grypa! Po tylu latach! Gor±czka raz 38, raz 39, wszystko ³amie.
A ja jestem taki szczê¶liwy, choæ bardzo wymêczony.
Dzi¶ przekopa³em ³opat± z 20 metrów kwadratowych ziemi na dzia³ce. Obieca³em synowi grê w pi³kê no¿n±, wiêc dwie i pó³ godziny poza domem, w ruchu, kiwanie, strza³y na bramkê na boisku. M³ody mnie pogoni³, jak to dziewiêciolatek, ale mu obieca³em. Trochê jestem obola³y, ale nie wiem, co to znaczy mieæ chore serce. Momentami nie¼le oddycha³em, tak mnie ch³opak pogoni³, ale zawsze jak pamiêtam, w m³odo¶ci serce wali³o jak szalone, a teraz nic, zupe³nie nic. Co¶ niesamowitego. Dwa lata temu ledwo wchodzi³em po schodach, w³±cznie z objawami zej¶cia.
Napisa³em to dlatego, ¿eby¶cie (kto jeszcze nie czyta³) przeczytali mój w±tek od pocz±tku.
Cz³owiek ³atwo zapomina, wiêc przeniosê to na "papier" i napiszê, ¿e mêtów w oczach ju¿ prawie nie mam. Sze¶æ lat temu na pocz±tku drogi do zdrowia widzia³em ich pe³no, utrudnia³y w patrzeniu na cokolwiek. Musia³em siê wtedy przyzwyczaiæ, bo co mia³em zrobiæ. A tu proszê, jednak organizm sobie z nimi poradzi³.
Przypomnia³o mi siê, bo tak dobrze mi siê niebo obserwowa³o ostatnio.
Pamiêtam czasy, kiedy pi³em KB z dodatkiem ostropestu, by wspomóc dzia³anie w±troby, a tym samym z³agodziæ przelewanie w jelitach, nadprodukcjê gazów. Dzi¶ bez ostropestu (od jakiego¶ czasu nie mogê siê zebraæ, by go kupiæ) w jelitach nic siê nie przelewa, nie bulgocze, nie mam gazów!
M±dro¶æ organizmu jest niesamowita do opisania, ¿eby nie powiedzieæ wspania³a, tylko pozwólmy, dajmy mu szansê, by pos³uchaæ, co w swojej m±dro¶ci nam podpowiada.
Ja nie æwiczê, bo mi siê nie chce, nawet nie mam czasu i nie idê przyk³adem g³upków, ¿e po wyczerpuj±cym dniu, pe³nym wytê¿ania umys³u trzeba siê "relaksowaæ". Padam na ³ó¿ko i jak mogê to ¶piê w ci±gu dnia, bo ON mi ka¿e.
A teraz historyjka. W trakcie zabawy z córk± w godzinach przedpo³udniowych, przypierniczy³em (dobre s³owo, choæ powinno byæ dosadniej) zewnêtrzn± czê¶ci± stopy o kant drzwi, mo¿e czego¶ innego. Tak szybko siê to potoczy³o, ¿e zapomnia³em o co. Uderzy³em, zbi³em bole¶nie miê¶nie stopy, mocno zabola³o na jakie¶ piêæ minut. Miejsce wymasowa³em i zapomnia³em o zdarzeniu, o stopie i w co ni± trafi³em.
ON nie zapomnia³ i przypomnia³ mi o minionym zdarzeniu oko³o dwudziestej, kiedy by³em w pracy (he, he, dobrze, ¿e nie jestem górnikiem). Jak? Bólem w stopie tak mocnym, ¿e po pracy docz³apa³em siê do samochodu, bo nie mog³em chodziæ, przyjecha³em do domu, docz³apa³em siê do mieszkania (dos³ownie kaleka) i po³o¿y³em do ³ó¿ka. £oj ból sta³ siê bardzo intensywny, stopa pulsowa³a, zrobi³a siê wyra¼nie gor±ca, ¿y³y zrobi³y siê wyra¼nie widoczne, napiête. W ¶rodku nocy dosta³em dreszczy, mo¿e temperatury (nie chcia³o mi siê mierzyæ). Rano wsta³em i o dziwo stopa ju¿ nie bola³a, zacz±³em normalnie funkcjonowaæ. ON wyleczy³ wszystko noc±.
Dobrze, ¿e napisa³e¶ tego posta, bo pewne rzeczy pouk³ada³y mi siê w ca³o¶æ, mo¿e tak maj± sercowcy ?
Grawo, my¶lê, ¿e masz racjê. Sercowcy maj± pod górkê.
£oj tak. Ja ¶miga³em z kolumnami trzydziestokilogramowymi na czwarte piêtro, bo siê praca trafi³a.
Wszystko do zredagowania, napiszê jeszcze podsumowanie w którym¶ momencie.
Kto nastêpny zamierza napisaæ o sobie?