Scriabin
|
|
« : 16-01-2013, 15:22 » |
|
Mój 5-miesięczny synek ma bardzo dokuczliwą wysypkę na twarzy, która przez lekarkę została zdiagnozowana jako egzema. Zaczęło się od małych krostek ok. 6 tygodnia życia, później wyszły czerwone i szorstkie placki na policzkach, teraz z ran sączy się jeszcze jakiś płyn. Małego bardzo to swędzi i ostatnio zaczął często budzić się w nocy. Próbowałam używać już nawet maści sterydowych, które zostały nam przepisane, ale po podleczeniu wszystko wychodzi na nowo. Musze dodać że synek nadal karmiony jest wyłącznie piersią. Zaczynamy podawać mu raz dziennie zmiksowane warzywa. Nie był na nic szczepiony. Ja mikstury nie przyjmuje od zajścia w ciąże ze względu na złe samopoczucie a teraz karmienie.
Czy jest coś co może mu pomóc?
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-01-2013, 20:47 wysłane przez K'lara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 17-01-2013, 06:14 » |
|
U dzieci bardzo szybko działa smarowanie zmian skórnych octem jabłkowym. Z opisu przypomina to skazę białkową.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Scriabin
|
|
« Odpowiedz #2 : 17-01-2013, 16:01 » |
|
Właśnie wróciliśmy od lekarza ponieważ małemu za uchem pojawiła się wstrętna, głęboka rana. Miejsce to jest opuchnięte, mokre od ropy, również końcówka ucha jest czerwona, sztywna i opuchnięta. Doktorka powiedziała, że to od egzemy, którą rozdrapał. Dodała też, że bez ustnego antybiotyku to nie zejdzie a wręcz jeszcze bardziej się rozprzestrzeni. Nie mam jeszcze octu jabłkowego, zrobienie go zajmie mi kilka dni, czy warto spróbować aloesu? Jestem bezradna.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-01-2013, 17:34 wysłane przez K'lara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #3 : 17-01-2013, 16:05 » |
|
Aloes można spróbować. Jakby się ta "egzema" pogłębiała, to warto rozważyć przejście z karmienia piersią na mleko modyfikowane. Chociaż na kilka dni, na próbę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-01-2013, 17:35 wysłane przez K'lara »
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Scriabin
|
|
« Odpowiedz #4 : 17-01-2013, 16:20 » |
|
Aloes czy raczej alocit?
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-01-2013, 16:37 wysłane przez Scriabin »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kwiatuszek
|
|
« Odpowiedz #5 : 17-01-2013, 18:40 » |
|
Aloes można spróbować. Jakby się ta "egzema" pogłębiała, to warto rozważyć przejście z karmienia piersią na mleko modyfikowane. Chociaż na kilka dni, na próbę.
Nie zgadzam się. Smarowanie alocitem tak, olejem ze słodkich migdałów też, do kąpieli należy dodawać oleju z pestek winogron. Koniecznie zwrócić uwagę na dietę mamy, która karmi piersią oraz pochodzenie warzyw, które mały dostaje. 5 miesięcy to dla wielu dzieci zbyt wcześnie na przygody z warzywami bądź owocami. Co jadła Pani w ciągu ostatnich 2 tygodni? Skąd pochodzą produkty, których Pani używa? Mleko modyfikowane nie wróży nic dobrego. Pierwszym posiłkiem dla dziecka o osłabionym układzie pokarmowym powinny być bezglutenowe zboża, a nie warzywa. Każdy nowy produkt w diecie małego dziecka powinien być wprowadzany ostrożnie i połączony z obserwacją. Na pewno w diecie mamy oraz dziecka nie powinno być nabiału i glutenu, niektóre dzieci reagują w ten sposób również na jajka, kakao, drożdże, miód, orzechy, produkty pochodzenia przemysłowego. Najłatwiej będzie jak napisze Pani jak wygląda dieta. Jeżeli dziecko się drapie np. w nocy warto by było w tym czasie wziąć je do siebie i zadbać by nie rozdrapywało skóry.
|
|
|
Zapisane
|
Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
|
|
|
Scriabin
|
|
« Odpowiedz #6 : 18-01-2013, 12:10 » |
|
Niestety wygląda na to, że moja dieta mogła mu zaszkodzić. Ostatnio jadłam sporo miodu, kakaa w gorzkiej czekoladzie, orzechów i jajek (z dobrego źródła). Bardzo lubię ryby i suszone daktyle. Z nabiału głównie ser żółty i niestety czasami jogurt ze sklepu. Karmienie sprawia że ciągle jestem głodna i czasami sięgam po coś szybkiego, żeby tylko zaspokoić wilczy głód. Bardzo też schudłam przez ostatnie miesiące. Teraz już 3 dzień jestem na diecie bez nabiału i uważam na wszystko co jem. Mały śpi ze mną już drugi tydzień bo ciągle się drapał i budził w nocy.
Bardzo się teraz boję, żeby ta rana za uchem nie okazała się czymś poważnym. Ucho jest spuchnięte a z rany nadal się sączy. Spróbuję załączyć zdjęcie. Czy można zrobić to na forum?
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-01-2013, 13:59 wysłane przez K'lara »
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #7 : 18-01-2013, 12:16 » |
|
Jeśli wszystko robisz tak jak dbasz o pisanie to mały w niebezpieczeństwie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #8 : 18-01-2013, 12:24 » |
|
No tak, chyba 15 błędów w tak krótkim poście. Scriabin - "pUchnąć". Napisałaś, że 3 dzień nie jesz nabiału, a co z glutenem, jajami, miodem, orzechami i innymi produktami wymienionymi przez Kwiatuszka? Mój bratanek miał problemy skórne szczególnie, gdy jego mama jadła nabiał, ale ona wykluczyła równocześnie gluten. Tak można załączyć zdjęcie na forum. Najpierw jednak musisz je umieścić na jakimś serwerze.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-01-2013, 12:30 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Kwiatuszek
|
|
« Odpowiedz #10 : 19-01-2013, 09:42 » |
|
Są dwie opcje: - jedna to mleko modyfikowane, ale to załatwi sprawę na chwilę (czyli do czasu rozszerzania diety maluszka, kiedy to i tak będziesz musiała uważnie zwracać uwagę na wszystko, co mu podajesz i jego reakcje) - druga to sytuacja, kiedy przez kilka dni sama stosujesz ubogą dietę (opartą o kaszę jaglaną lub gryczaną), jeżeli stan zacznie się stabilizować, utrzymasz dietę i po jakimś czasie rozpoczniesz ostrożne jej rozszerzanie. Jednak, gdyby sytuacja się nie poprawiła, nie pozostanie nic innego jak odstawienie od piersi. Niedopuszczalne w tej sytuacji są: jajka, mięso, nabiał (ogólnie produkty zwierzęce i odzwierzęce), również gluten, produkty fermentowane, suszone owoce, kakao, orzechy, miód, itp. Ja oczywiście zastosowałabym zmianę diety (ja zmieniłabym ją już przed porodem), ale tutaj musisz zdać się na siebie. Jeżeli potrafisz szczerze zadbać o dietę to: - wyeliminuj z niej wymienione produkty - zacznij komponować posiłki od kaszy i obserwuj dziecko Jeżeli stan się ustabilizuje zaczniesz powoli, obserwując dziecko rozszerzać dietę wchodząc ostrożnie w DP.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-01-2013, 09:48 wysłane przez Rif »
|
Zapisane
|
Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
|
|
|
PawelM
Offline
Płeć:
MO: 2011 - 2014 z przerwami
Skąd: Bełchatów
Wiadomości: 165
|
|
« Odpowiedz #11 : 19-01-2013, 11:12 » |
|
Scriabin zobacz mój wątek: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20127.0Zdjęcia już nie ma, ale wyglądało to identycznie, tyle że nad okiem. Moim zdaniem były to liszaje o podłożu alergicznym, a w osłabionych miejscach nieraz organizm wyrzuca coś przez wyropienie. Należy przemywać alocitem lub robić okłady i koniecznie znaleźć alergen.
|
|
|
Zapisane
|
Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #12 : 19-01-2013, 11:43 » |
|
Niedopuszczalne w tej sytuacji są: jajka, mięso, nabiał (ogólnie produkty zwierzęce i odzwierzęce), również gluten, produkty fermentowane, suszone owoce, kakao, orzechy, miód, itp.
Z diety matki karmiącej dziecko ze skazą białkową trzeba wyeliminować więcej, prawie wszystko. W jej skład powinna wchodzić tylko kasza jaglana na smalcu i biała kapusta. Jest to bardzo radykalna dieta, więc mało która matka jest zdolna do takich poświęceń. Dlatego przestałem ją polecać.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Kwiatuszek
|
|
« Odpowiedz #13 : 19-01-2013, 12:12 » |
|
Zgadza się, zacząć należy od kaszy i po uzyskaniu poprawy powoli dodawać po jednym składniku więcej obserwując reakcję organizmu dziecka.
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-01-2013, 12:31 wysłane przez Kwiatuszek »
|
Zapisane
|
Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
|
|
|
Scriabin
|
|
« Odpowiedz #14 : 19-01-2013, 13:35 » |
|
Skończyliśmy wczoraj w szpitalu, ponieważ małemu naderwało sie ucho. Rana zdiagnozowana została jako liszajec. Jest to zakaźne i wygląda naprawde poważnie. Jest tak głeboka, że trzeba podać antybiotyk. Przynajmniej tak twierdzą lekarze. Rana pokryta jest od wczoraj pęcherzykami, które powoli zaczynają zasychać. Na razie smaruje mu to antybiotykiem w kremie, waham się czy podać antybiotyk ustny.
|
|
« Ostatnia zmiana: 20-01-2013, 14:26 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Poszukująca
Offline
Płeć:
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546
|
|
« Odpowiedz #15 : 19-01-2013, 21:07 » |
|
Bardzo lubię ryby i suszone daktyle. Jako, że moje wrażliwe jelita są świetnym testerem wielu produktów na daktyle już nawet nie spoglądam... Chciałam nimi zastąpić słodycze i zawsze następnego dnia miałam koszmarne, wodniste biegunki, a maluszek zielone kupki. Początkowo tego nie skojarzyłam, ale jak tylko dałam sobie spokój to wszystko się poprawiło. A co postanowiłaś w kwestii diety? Pomijasz najważniejszą sprawę. Zostajesz przy piersi i ograniczasz się do kaszy czy wprowadzasz mleko modyfikowane? Moje pytanie do Mistrza lub Kwiatuszka: jeśli mleko modyfikowane to pewnie jakieś hipoalergiczne?
|
|
« Ostatnia zmiana: 19-01-2013, 21:14 wysłane przez Poszukująca »
|
Zapisane
|
Poszukująca
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #16 : 21-01-2013, 14:03 » |
|
Scriabin i co tam u twojego maluszka? Pokazałam wczoraj zdjęcia, które zamieściłaś mojej szwagierce, która jest pediatrą. Powiedziała, że dla niej z samej fotki to wygląda na liszajec zakaźny, a jak spytałam o egzemę, to powiedziała, że tego nie da się wykluczyć czy nie jest to jedno z drugim, na podstawie samej fotki. Dodała też, że takie zakażenie może być najczęściej spowodowane gronkowcem złocistym. Dla mnie zdjęcie było przerażające, ale ona powiedziała, że to nic strasznego, bo ona często spotyka się z takimi przypadkami zajmującymi prawie cała twarz dziecka i powiedziała, że nie ma powodów do zamartwień. Dodała też, że koniecznie musisz uważać na dietę. W zasadzie co do diety to powiedziała to co Kwiatuszek już Ci napisała.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Scriabin
|
|
« Odpowiedz #17 : 21-01-2013, 21:27 » |
|
Po odwiedzinach w szpitalu zdecydowaliśmy sie podać doustny antybiotyk, bo nie wiemy wiele na temat tej choroby. Po wyjściu pęcherzyków ropnych rana wygladała jeszcze gorzej, wprawdzie dzień później pęcherzyki zaczęły same zasychać, ale dziecko jest maleńkie i trzech lekarzy uznało, że antybiotyk jest konieczny, więc proszę. Nigdy nie przyszło by mi do głowy, że dam dziecku taką chemię na problemy skórne! Ja jestem na diecie, oprócz wszystkich innych podejrzanych rzeczy nie odstawiłam tylko glutenu (chociaż mam zamiar od jutra) i dodaję banan do koktajlu... Czy jabłka z pieca sa OK? Niestety nie wytrzymam długo na takim jedzeniu... Mam starsze dziecko, zaczynam pomału pracować, mało sypiam i brakuje mi sił. Po skończeniu antybiotyku, jeśli dalej nie będzie poprawy, podam małemu mleko w proszku dla dzieci ze skazą.
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-01-2013, 20:39 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rif
|
|
« Odpowiedz #18 : 21-01-2013, 22:35 » |
|
Ja jestem na diecie, oprócz wszystkich innym podejrzanych rzeczy nie odstawiłam tylko glutenu (chociaż mam zamiar od jutra) i dodaje banan do koktajlu....
Osoby o dużym doświadczeniu starają się pomóc a Pani jeszcze nie odstawiła glutenu? Jaki to ma sens?
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-01-2013, 22:45 wysłane przez Rif »
|
Zapisane
|
|
|
|
Whena
Offline
Płeć:
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #19 : 21-01-2013, 23:57 » |
|
Niestety nie wytrzymam długo na takim jedzeniu...mam starsze dziecko, zaczynam pomału pracowac, mało sypiam i brakuje mi sił. Na takim jedzeniu, to znaczy jakim? A co z rzeczy jakie odstawiłaś lub odstawisz powoduje, że nie wytrzymasz albo nie będziesz miała siły? Jeszcze raz przypomnę co napisała Ci Kwiatuszek: Niedopuszczalne w tej sytuacji są: jajka, mięso, nabiał (ogólnie produkty zwierzęce i odzwierzęce), również gluten, produkty fermentowane, suszone owoce, kakao, orzechy, miód, itp. Po skończeniu antybiotyku jesli dalej nie będzie poprawy podam małemu mleko w proszku dla dzieci ze skazą . No ale cały czas dziecko nie będzie jeść takiego mleka. W końcu będziesz musiała zacząć podawać normalne produkty, co na pewno będzie wymagało od Ciebie wiele czasu i skupienia w komponowaniu posiłków i odnalezieniu na co Twoje dziecko jest ewentualnie uczulone i czego nie toleruje. Tak więc tylko odsuniesz problem w czasie i szybciej pozbawisz dziecko swojego wartościowego mleka kosztem sztucznego. Twój wybór...
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-01-2013, 00:01 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
|