Niemedyczne forum zdrowia
26-04-2024, 08:40 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: NIA zamiast MO  (Przeczytany 76033 razy)
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #60 : 22-04-2013, 12:25 »

Cytat
Nie jestem znawcą tematu, ale zastanawiam się, czy stosowanie metody NIA zbyt pochopnie, może być przyczyną tego, że później organizm nauczony doświadczeniem, przyzwyczajony do jednej drogi usuwania toksyn, będzie gromadził je i czekał na następną cieciorkę?
Ale bzdura. Znając temat Biosłone nie powinny takie przemyślenia padać.

Co do Earthwindsun to z pewnością chodziło mu o to, że w przypadkach kiedy człowiek jest skrajnie wymęczony toksynami, kolejne krażace toksyny dzięki MO bez ujścia nie będą korzystne dla zdrowia jak i samopoczucia. Dla mnie to jasne. Na MO trzeba być względnie zdrowym/mniej chorym. Ten kto nie ma takich jazd po MO jak my nigdy tego nie zrozumie.
Zapisane

Pragmatism
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #61 : 22-04-2013, 12:27 »

Jak rozumiem, a tak wynika z kontekstu, zwalczyć doraźnie.
Ciekawa interpretacja kompletnej metody, wynikającej z kontekstu. Od kiedy to słowa znaczą coś innego niż znaczą?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #62 : 22-04-2013, 15:14 »

Ja to, że NIA jest metodą kompletną rozumiem w taki sposób, że ona sama działa, czy się wspomaga jej działanie czymś, czy nie. Ale my tu na Biosłone wiemy, że jest to tylko na "jakiś czas" i że aby mieć zdrowie na stałe, trzeba stale o nie dbać. Ale nazywając NIA kompletną Erthwindsun tego nie neguje...konieczności zdrowego życia dla dobrego zdrowia.
« Ostatnia zmiana: 22-04-2013, 15:55 wysłane przez Whena » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #63 : 22-04-2013, 15:33 »

Kompletną, ale w usuwaniu toksyn. Prawdopodobnie, bo ja już myślę o podkręceniu metody.
Zapisane

Pragmatism
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #64 : 22-04-2013, 17:20 »

Jak rozumiem, a tak wynika z kontekstu, zwalczyć doraźnie.
Ciekawa interpretacja kompletnej metody, wynikającej z kontekstu. Od kiedy to słowa znaczą coś innego niż znaczą?
Nie metoda wynika z kontekstu, tylko znaczenie sformułowania "kompletna metoda". Owszem, słowa mogą mieć różne znaczenia zależnie od kontekstu (wielkie odkrycie...). Od kiedy? Nie podejmuję się oceniać.
Kontekst zaś był następujący:

Cytat od: Earthwindsun
Cytat od: Sławekgo
Z mojego punktu widzenia ranka NIA ma sens tylko w parze z MO
Metoda NIA ma sama w sobie sens. Jest całkowicie kompletna.
To znaczy, że osoby nie stosujące BPP także zostaną uleczone. Tak jak na forum Ashkara.

Widać więc wyraźnie, że "kompletna" dotyczy braku potrzeby wspomagania jej innymi metodami, w tym wypadku MO -- i tyle.


Cytat
Nie zrozumiałeś mnie Trubadur
Wiem, przecież mówiłem. msn-wink

Cytat
Natomiast chodzi mi o przesłanie, jakie niesie cytowany wyżej post jak i sam tytuł wątku. A moim zdaniem jest ono takie, że nie musisz robić nic dla zdrowia (BPP), na wszystko wystarczy NIA.
Moim zdaniem jest ono raczej takie, że nie musisz robić nic dla oczyszczania, bo wystarczy NIA. Ale nie wiem, może się mylę... Dziwiłoby mnie, gdyby Earthwindsun podzielał pogląd Ashkara, że NIA wystarcza raz na jakiś czas, a w międzyczasie hulaj dusza, toksyn nie ma.

Cytat
Mało tego, w jednym z ostatnich zdań Earthwindsun uważa, że spożywanie MO jest szkodliwe dla organizmu.
Z tym się oczywiście nie zgadzam, ale czy kto raz zadomowił się na Biosłone, ten już do końca życia ma obowiązek nie zmieniać poglądów? Nawet jeśli, jak zauważyłeś, wiele wiedzy stąd wziął? Pisałeś mu coś o honorze, godności i uczciwości, a przecież on nie napisał, że np. nigdy tutaj nic wartościowego się nie dowiedział, tylko po prostu najwidoczniej po latach zrewidował swoje zdanie. Czy na lepsze, czy gorsze, to jest zupełnie inna sprawa i na ten temat powinna się toczyć (w sumie próbowała) dyskusja merytoryczna, a nie osobiste wycieczki, że ktoś zdradza idee Biosłone.

Ale koniec końców powinien się wypowiedzieć sam inkryminowany. Być apologetą własnych interpretacji cudzych wypowiedzi jest moim zdaniem zupełnie bez sensu i nie ma się co spierać, zanim Earthwindsun nie przedstawi swojego stanowiska.
« Ostatnia zmiana: 22-04-2013, 17:22 wysłane przez Trubadur » Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #65 : 22-04-2013, 17:47 »

Ojejciu. To jest bardzo proste. Po to mamy MO, aby nie chodzić całe życie z dziurą. Po to mamy zasady odżywiania z Biosłone, żeby nie było potrzeby wracać do śmietnikowego organizmu. Proste. Nie widzę tu jakiejś owocnej konwersacji. Bardziej zastanowił bym się jak wspomóc wątrobę w razie jakby NIA zaczęła podobnie działać jak MO. Także ja tutaj widzę tylko sens i dlatego ratuję wątrobę.
« Ostatnia zmiana: 22-04-2013, 17:53 wysłane przez Whena » Zapisane

Pragmatism
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #66 : 22-04-2013, 18:20 »

Panie Trubadur! Kręci Pan jak koń po górę, dlatego spytam Pana wprost: czy to znaczy, że na forum Biosłone, opartym na MO, powstała konkurencja zwalczająca MO na rzecz NIA?

Owszem, słowa mogą mieć różne znaczenia zależnie od kontekstu (wielkie odkrycie...).
No to jakie znaczenie może mieć słowo zamiast, według Pańskiego kontekstu?
« Ostatnia zmiana: 22-04-2013, 18:35 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
PawelM
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2011 - 2014 z przerwami
Skąd: Bełchatów
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #67 : 22-04-2013, 18:58 »

Muszę porozmawiać z moim wujkiem, który zakończył metodę NIA 2 lata temu. Stosował ją przez ponad rok. Wiem, że wyleczył nią poważną dolegliwość, natomiast jak nie wyglądał wtedy na okaz zdrowia, tak teraz też niestety nie. Da się to odczuć, ale zagrożenia się pozbył.
Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #68 : 22-04-2013, 19:14 »

A na co chorował dokładnie wujek?
Zapisane
brajan30
« Odpowiedz #69 : 22-04-2013, 19:19 »

No właśnie Paweł napisz na co chorował, jakie działania wspomagające stosował, jaka dieta, mówiąc krótko wypytaj dokładnie, to bardzo cenne informacje.
Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #70 : 22-04-2013, 19:53 »

Cytat
Panie Trubadur! Kręci Pan jak koń po górę, dlatego spytam Pana wprost: czy to znaczy, że na forum Biosłone, opartym na MO, powstała konkurencja zwalczająca MO na rzecz NIA?
Z czym kręcę? O co Panu chodzi?
Odpowiedź na pytanie bardzo łatwo uzyskać, wystarczy przeczytać ze zrozumieniem ten wątek i posty Earthwindsuna. Oczywiście różnie można rozumieć "konkurencję": albo jako niewinny przyczynek do dyskusji, albo jako śmiertelne zagrożenie. Nie podejmuję się oceniać jaki wymiar ma ona w tej sytuacji, zwłaszcza, że jak Pana znam, to mnie Pan podpuszcza. Natomiast skoro Earthwindsun sugeruje, a nawet pisze wprost, że NIA jako metoda oczyszczania organizmu jest lepsza od MO (czy także jako element profilaktyki to, jak było pisane wyżej, nie jest takie jasne i trzeba pytać samego autora) oraz że czyni picie mikstury niepotrzebnym, to jest ze wszech miar oczywistym, że w ten sposób propaguje jakąś "konkurencję" "zwalczającą MO na rzecz NIA". Ale czy sam jest ową "konkurencją", o której raczy Pan pisać, to już nie jest dla mnie takie pewne.

Cytat
No to jakie znaczenie może mieć słowo zamiast, według Pańskiego kontekstu?
Nie chodzi o "mój kontekst", tylko o kontekst tekstu i to, co autor chciał przekazać. Mogę tylko powiedzieć, jak ja to rozumiem -- i powiedziałem, wystarczy przeczytać moje dwa wcześniejsze posty.
"Zamiast" oznacza moim zdaniem, że odstawił MO i przeprowadza NIA -- to jest jasne. Pytanie tylko brzmi, czy autor zamierza: a) skończywszy NIA powrócić do MO; b) skończywszy NIA do niczego nie powracać; c) ciągnąć NIA w nieskończoność. W pierwszym przypadku "zamiast" miałoby odniesienie do względnie krótkiego czasu (kilku miesięcy), w drugim znaczyłoby, że raz przeprowadzony zabieg NIA stanowi zabezpieczenie na przyszłość, które ma dać regularne stosowanie MO, a w trzecim, że NIA jest z jakichś tam powodów lepsze niż MO, ale należy je stosować na podobnych w gruncie rzeczy zasadach. Dopóki się nie dowiemy, jakie jest stanowisko Earthwindsuna, możemy sobie tylko gdybać. O tym także pisałem w poprzednim poście.

Sądząc po statusie konta Grzegorza, najwidoczniej wciąż nie aktywowanego na nowo, możemy się szybko owej odpowiedzi nie doczekać.
Zapisane
PawelM
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2011 - 2014 z przerwami
Skąd: Bełchatów
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #71 : 22-04-2013, 20:13 »

No właśnie Paweł napisz na co chorował, jakie działania wspomagające stosował, jaka dieta, mówiąc krótko wypytaj dokładnie, to bardzo cenne informacje.

Wszystkiego się dowiem. Wiem też, że przeprowadzał oczyszczanie wątroby za pomocą oleju i soku z cytryny, wspominał o lewatywach, dieta alkaizująca itp.
Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #72 : 23-04-2013, 00:08 »

Kompletną, ale w usuwaniu toksyn.
Niestety z tym zgodzić się nie mogę, ponieważ oprócz toksyn endogennych, każdego dnia w każdej chwili naszego życia dostarczamy toksyny egzogenne. Zarówno z pożywienia, jak i z powietrza, które bez przerwy uszkadzają naszą śluzówkę. Weźmy taką chorobę XXI wieku jaką jest alergia. Wśród moich znajomych jest ona coraz bardziej powszechna. Zarówno dzieci, jak i osoby dorosłe są dzisiaj chore na alergię. Oczywiście nikt sobie ani przede wszystkim lekarzowi nie zadaje pytania, w jaki sposób lektyny znalazły się w krwi? Czy najlepszą metodą na pozbycie się alergii będzie NIA, czy uszczelnienie/wyleczenie błony śluzowej. Bo jeśli NIA, to kiedy ją zastosować? Na początku choroby, czy po kilku latach stosowania sterydów? Żeby miało co wypływać z dziurki.

Ojejciu. To jest bardzo proste. Po to mamy MO, aby nie chodzić całe życie z dziurą. Po to mamy zasady odżywiania z Biosłone, żeby nie było potrzeby wracać do śmietnikowego organizmu. Proste.
Z tym się zgadzam. Krótko, zwięźle i na temat.

...ale czy kto raz zadomowił się na Biosłone, ten już do końca życia ma obowiązek nie zmieniać poglądów?
Oczywiście, że nie ma takiego obowiązku. Ale ja również mam prawo polemizować z czyjąś opinią, jeśli się z nią nie zgadzam. To forum słynie z tego, że podajemy informacje czytelnie, bo przecież nie chodzi tu o nowy lakier na samochodzie, ale o coś znacznie ważniejszego. A moje kontrposty (nowomowa) wobec Erthwindsuna są skutkiem tego, że bardzo ceniłem sobie jego wypowiedzi właśnie dlatego, że były konkretne, czytelne i jasne dla wszystkich.

Cytat
Panie Trubadur! Kręci Pan jak koń po górę, dlatego spytam Pana wprost: czy to znaczy, że na forum Biosłone, opartym na MO, powstała konkurencja zwalczająca MO na rzecz NIA?
Z czym kręcę? O co Panu chodzi?
Odpowiedź na pytanie bardzo łatwo uzyskać, wystarczy przeczytać ze zrozumieniem ten wątek i posty Earthwindsuna.
Ja na mój mały móżdżek właśnie tak zrozumiałem ostatnie posty. NIA jako konkurencja dla MO. I zgodzić się z tym nie mogę. Wręcz przeciwnie uważam, że NIA wspaniale wkomponowała się w Biosłone. Konkurencją być nie może choćby przy takich chorobach jak alergia, o czym pisałem wyżej.

Jestem święcie przekonany, że takiej wiedzy, jaką zgromadziliśmy na tym forum, nie ma nigdzie. Jesteśmy (tą prawdziwą) zieloną wyspą na oceanie kłamstwa i gwałtu na ludzkim organizmie. Chcę być zdrowy, ale również chcę aby moi bliscy byli zdrowi, więc może zbyt emocjonalnie reaguję na niektóre posty. I nikt starego niedźwiedzia na sztuczny miód nie weźmie, i nie będzie mi wciskał ciemnoty, że NIA jest lekiem na całe zło.
Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #73 : 23-04-2013, 01:56 »

Dopóki się nie dowiemy, jakie jest stanowisko Earthwindsuna, możemy sobie tylko gdybać. O tym także pisałem w poprzednim poście.
Szkoda, że w poprzednim poście, ani w żadnym innym nie pisał Pan, że wielokrotnie zwracałem się do Earthwindsuna i nie doczekałem się odpowiedzi:

Nasze organizmy wykształciły się w ekstremalnych warunkach długich marszy, przeciążeniach w walce o przetrwanie i takie obecnie są nadal.
Farmazony.
Co to za nonsens z tą macierzą? Jakieś nowe łodkrycie nałukowe?
Samonaprawa to jedna z podstawowych funkcji nabłonka.
Trudne przypadki chorobowe powstają kiedy funkcje komórek są zaburzone. Mówię komórek ponieważ depozycja toksyn aż w komórkach to zaawansowany stan toksemii.
Jakaś rozczepana ta pisanina - od macierzy do komórek nabłonkowych.
Czy ktoś mi w końcu powie, o jaką znowu macierz tu idzie?
Jeszcze kilka lat temu była tylko macierz komórkowa, czyli matryca, szablon, a po zagranicznemu matrix. Termin ten oznaczał DNA mitochondrialne, przez pewien czas podejrzewane jako prawzór DNA jądrowego, a więc ta nazwa była swego czasu uzasadniona, przynajmniej teoretycznie. Teoria upadła, ale termin matrix okazał się kuszący, więc wykorzystano go, szczególnie w Wikipedii, do nadania cech uniwersum dla znanej od dawien dawna substancji międzykomórkowej. Czy jest to jakieś nowe łodkrycie nałukowe? Bynajmniej. To klasyczny przykład dopasowania konia do chomąta, bowiem substancję międzykomórkową wytwarzają komórki, więc prędzej je można nazwać macierzą.

W wielu tkankach substancja międzykomórkowa stanowi zapasy tkankowe - tkanka tłuszczowa tłuszcz, tkanka kostna wapń. Substancja międzykomórkowa wątroby magazynuje minerały i niektóre witaminy, tkanka gruczołów wydzielania wewnętrznego magazynuje hormony. Tkanka nabłonkowa praktycznie nie posiada substancji międzykomórkowej, więc nie magazynuje nic.

Gdyby tak było, że w substancji międzykomórkowej odkładają się substancje zjadane bądź wypijane często, to przepełnione byłyby nie tylko aloesem, ale także olejem, kiełbasą, kaszanką, surówką, jajecznicą, smalcem. Nonsens.
Nie są to moje wszystkie wnioski. Mam jeszcze wiele innych obserwacji, które poddam pod ogólną dyskusję.
Długo mamy czekać na te wnioski? Chciałbym podyskutować, ale, jak do tej pory, nie mam z kim i o czym. Może o macierzy?

Aloes nie powinien znaleźć się w przestrzeni z jakiej odżywiają się komórki (czyli w macierzy).
Komórki odżywiają się z macierzy? Ciekawe, skąd te rewelacje. Z kwitu na węgiel?

Odkąd zastosowałem NIA wyszedłem poza kanon Biosłone i zapuściłem się trochę głębiej w swój organizm do macierzy zewnątrzkomórkowej.
Łoj! Metodą Silwy zapewne... A jakby tak książki poczytać?

Czy tylko ja mam wrażenie, że w tym wątku jestem niewidzialny?

czy kto raz zadomowił się na Biosłone, ten już do końca życia ma obowiązek nie zmieniać poglądów?
Takiego warunku nikt nie stawia, więc nie wiem, gdzie się Pan jego dopatruje. Jednak czymś innym jest manie poglądów, a czymś innym głoszenie ich, zwłaszcza gdy zadają one kłam fundamentalnym zasadom głoszonym na portalu. Wtedy zwykła ludzka przyzwoitość nakazywałaby przytoczyć jakieś źródło, z którego autor zaczerpnął swoje rewelacyjne poglądy. Czy z taką drogą prezentowania swoich poglądów mamy tutaj do czynienia? Nie! Jeden pleciuga plecie co mu ślina na język przyniesie a drugi, niczym delficki kapłan, wyjaśnia, co autor miał na myśli, co chwila zastrzegając się, że nie wie, co autor miał na myśli.
« Ostatnia zmiana: 23-04-2013, 05:30 wysłane przez Kamil Niemcewicz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #74 : 23-04-2013, 08:32 »

Ale czy chłopak od tego czasu był w ogóle na forum?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #75 : 23-04-2013, 08:52 »

Ale czy chłopak od tego czasu był w ogóle na forum?
Skoro pisał, to raczej był. Zanim zamilkł, obiecał:
Tak. Opisuję właśnie tą przestrzeń.

Dlaczego zamilkł? Podejrzewam, że próbując opisać "tą przestrzeń", natknął się w Wikipedii i wszędzie indziej na informację, że nabłonek praktycznie nie posiada "tej przestrzeni":
Komórki tkanki nabłonkowej stanowią główną masę nabłonka, a ilość substancji międzykomórkowej między nimi jest minimalna (w przeciwieństwie do tkanki łącznej). Ściśle przylegają do leżącej poniżej błony podstawnej lub otaczającej substancji pozakomórkowej. Komórki nabłonka połączone są specjalnymi złączami - desmosomami, a czasem granica między nimi (czyli błona komórkowa) całkiem zanika i powstaje tzw. syncycjum (inaczej zespólnia lub syncytium). Komórki przylegają do siebie ściśle dzięki mechanizmom łączącym cytoszkielety sąsiadujących komórek. Połączenia między nimi stanowią: połączenia zamykające, zwierające oraz połączenia typu nexus blue.
« Ostatnia zmiana: 23-04-2013, 09:05 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #76 : 23-04-2013, 09:04 »

Skoro go nie ma to ja skorzystam z okazji. Mistrzu czy uważasz, że jeśli mi bardzo przeszkadzają objawy spowodowane przez MO w postaci nienajlepszego samopoczucia, ataków raz histerii a raz euforii. Czy powinienem tylko pomyśleć o polepszenie pracy wątroby? W celu przygotowania się do MO. Mam na myśli nie ostropest tylko płukanie wątroby wg Andreas Mortiza. http://pl.scribd.com/mobile/doc/53030494?width=360
Co na ten temat sądzisz? Mnie wydaję się to bardzo korzystne nawet w celu uniknięcia robienia sobie dziury. Tylko ciekawe czy jest druga strona tego medalu.
Zapisane

Pragmatism
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #77 : 23-04-2013, 09:12 »

Nie jestem specjalistą od płukania wątroby, więc nie wiem, ale wydaje mi się, że organizm to nie pralka frania, jak się pacjentom wydaje, więc nie można go tak ot sobie wypłukać.

Moim zdaniem nie ma sensu za dużo ciapać. Jeśli ktoś ma zbyt duże objawy oczyszczania po MO, to nie powinien nakładać na to innej metody oczyszczającej. W tej sytuacji logicznym wydaje się zaprzestanie stosowania MO na czas stosowania NIA.
« Ostatnia zmiana: 23-04-2013, 09:53 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #78 : 23-04-2013, 09:49 »

Cytat
Jestem święcie przekonany, że takiej wiedzy, jaką zgromadziliśmy na tym forum, nie ma nigdzie. Jesteśmy (tą prawdziwą) zieloną wyspą na oceanie kłamstwa i gwałtu na ludzkim organizmie.
Zgadzam się.

Cytat
Szkoda, że w poprzednim poście, ani w żadnym innym nie pisał Pan, że wielokrotnie zwracałem się do Earthwindsuna i nie doczekałem się odpowiedzi:
Ale dlaczego miałbym o tym pisać? Przecież nie o to wywiązała się dyskusja. Wiem, że zadawał Pan sporo pytań i nikt nie kwapił się do odpowiedzi. Natomiast ja w tym wątku też, w krytycznym tonie, zwracałem się do Earthwindsuna i również nie doczekałem się reakcji.

Cytat
Takiego warunku nikt nie stawia, więc nie wiem, gdzie się Pan jego dopatruje.
Gdyby jawnie stawiał, to bym się przecież nie pytał. A dopatrzyłem się go między wierszami w pierwszym poście Dusia, który zdaje się tam za przejaw nielojalności względem Biosłone uważać wyrażenie odmiennego (kontrowersyjnego co prawda) poglądu.

Cytat
Jednak czymś innym jest manie poglądów, a czymś innym głoszenie ich, zwłaszcza gdy zadają one kłam fundamentalnym zasadom głoszonym na portalu. Wtedy zwykła ludzka przyzwoitość nakazywałaby przytoczyć jakieś źródło, z którego autor zaczerpnął swoje rewelacyjne poglądy.
Z tym się oczywiście zgadzam i sam czekałem na jakieś uściślenie ze strony Earthwindsuna, bo jego hipotezy były zbyt odważne, aby pozostawić je bez jakiejś solidniejszej podbudowy.

Cytat
Jeden pleciuga plecie co mu ślina na język przyniesie a drugi, niczym delficki kapłan, wyjaśnia, co autor miał na myśli, co chwila zastrzegając się, że nie wie, co autor miał na myśli.
Proszę nie mylić dwóch rzeczy. W żadnym miejscu nie broniłem tego, co pisał Earthwindsun na temat zastąpienia MO przez NIA. Próbowałem tylko zwrócić Dusiowi uwagę, że być może wysuwa na podstawie tych wypowiedzi zbyt daleko idące wnioski. A robi się z tego jakaś dyskusja, jakbym to ja tutaj robił za heretyka.

Cytat
Co na ten temat sądzisz? Mnie wydaję się to bardzo korzystne nawet w celu uniknięcia robienia sobie dziury. Tylko ciekawe czy jest druga strona tego medalu.
O płukaniu wątroby było już trochę przy okazji Gościsława. Ale o jakim uniknięciu robienia dziury piszesz? Przecież Ty i tak masz już dziurę...
Zapisane
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #79 : 23-04-2013, 09:51 »

Podobno podczas płukania wychodzą duże ilości kamieni. Przed metodą każą oczyścić jelita, żeby nie zatrzymywały się kamienie. Wiem, że to niecierpliwość, ale mnie kusi ta metoda. Chyba uzależniony jestem od detoxu.
« Ostatnia zmiana: 23-04-2013, 10:18 wysłane przez Kamil Niemcewicz » Zapisane

Pragmatism
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!