Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 23:54 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Eksperymenty początkujących kucharzy  (Przeczytany 10168 razy)
Travis
« : 01-04-2012, 13:06 »

Witam. Ostatnio z reguły jadam na śniadanie 2 wsiowe jajeczka na miękko i miskę kaszy jaglano-kukurydzianej (genialna), i dziś z okazji niedzieli postanowiłem sobie coś wykombinować. Jestem laikiem kulinarnym, chociaż przez ostatnie miesiące spędzam w kuchni średnio 2-3h dziennie, co było nie do pomyślenia jeszcze pół roku temu. Ale wracając do śniadaniowego eksperymentu, wyszło mi coś takiego:

Są to takie ciasteczka kukurydziane z czosnkiem i siemieniem lnianym.
Kasze namoczyłem w wodzie a następnie odcedzoną wymieszałem z 2 ubitymi jajkami, dodatkowo dodałem szczyptę soli, mąki kukurydzianej i ziemniaczanej. Po uzyskaniu odpowiednio gęstej konsystencji dodałem 2 duże ząbki drobno posiekanego czosnku. Następnie formowałem na rozgrzanym oleju placki i opiekałem z dwóch stron. Efektem były całkiem smaczne ciasteczka, jednak mam wrażenie, że mogłyby smakować jeszcze lepiej. Irytował mnie też posmak oleju słonecznikowego, ale nie miałem pomysłu na czym najlepiej to usmażyć. No i właśnie dlatego założyłem wątek, chciałbym poprosić o pomoc w ulepszeniu tych ciasteczek. ; )

Może trochę jak Filip z konopi wyskoczyłem z tym wątkiem, ale w sumie przydałby się topic dotyczący kulinarnych eksperymentów, gdzie można poprosić o pomoc. Ale jeżeli jest temat gdzie mógłbym umieścić ten post, zawsze można przenieść. Żegnam.
« Ostatnia zmiana: 09-02-2013, 19:18 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #1 : 01-04-2012, 14:27 »

Irytował mnie też posmak oleju słonecznikowego, ale nie miałem pomysłu na czym najlepiej to usmażyć.
Myślę, że po takich eksperymentach w kuchni, bez problemu zrobisz masło klarowane, a smażone na nim placuszki zyskają na smaku.
Zapisane
BożenaDe
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.01.2012-12.2012, 15.12.2014. ZZO od 01.2012.
Skąd: ok. Krakowa
Wiadomości: 83

« Odpowiedz #2 : 01-04-2012, 20:51 »

A na smalcu próbowałeś?
Zapisane

"Nic nie robić, jest czasem dobrym lekarstwem." Hipokrates.
Olaboga
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 24.01.13
Wiadomości: 3

« Odpowiedz #3 : 08-02-2013, 23:25 »

Jeśli lubisz, myślę że fajnym pomysłem byłoby dodanie zielonego groszku albo selera. Ewentualnie można dodać szpinak wtedy wyjdą Ci zielone placuszki msn-wink. Dziwne połączenie wg. mnie czosnek (i to aż dwa ząbki?) z kaszą i to smażone na patelni. Ale wiadomo, jak się eksperymentuje... Myślę, że możesz też np. zrobić je w takiej właśnie wersji co poprzednio, ale bez czosnku (chyba, że naprawdę miałeś taaaką wielką ochotę na ten czosnek) i do tego obrać pieczarki, pokroić w małe części, podsmażyć na maśle, dodać sól do smaku, ew. odrobinę czarnego pieprzu jeśli możesz i takie pieczarki zalewasz śmietaną.
No i wtedy takie placuszki to palce lizać!
Kombinuj dalej odkrywając nowe obszary smakowe, powodzenia.
« Ostatnia zmiana: 08-02-2013, 23:47 wysłane przez Whena » Zapisane
Travis
« Odpowiedz #4 : 09-02-2013, 12:38 »

Kombinowanie z jedzeniem, a tym bardziej z mąkami, nawet bezglutenowymi - to droga donikąd. Nasi przodkowie z paleolitu postawili na prostotę, ale jednocześnie doskonałość naturalnego pokarmu, i podtrzymali gatunek. Teraz obserwujemy degradacje tego co nam przekazali - wnioski nasuwają się same.
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #5 : 09-02-2013, 12:51 »

Przodkowie to raczej nie mieli jak przekombinować, na ich i nasze szczęście.

Zaczęli hodować i mleć zboże? Nie. //T.
« Ostatnia zmiana: 09-02-2013, 12:57 wysłane przez Travis » Zapisane
Olaboga
Początkujący
*

Offline Offline

MO: 24.01.13
Wiadomości: 3

« Odpowiedz #6 : 10-02-2013, 01:51 »

To jak inaczej można "ulepszyć" eksperyment ze śniadaniem, jak nie szukać, łączyć różnych smaków, które lubimy?
Nie trzeba popadać w paranoję, to nie jest jakieś wyszukane danie.

Zacznij używać polskich znaków. Dlaczego warto pisać poprawnie: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=16391.0 //W.
« Ostatnia zmiana: 10-02-2013, 02:04 wysłane przez Whena » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #7 : 10-02-2013, 07:22 »

Cytat
Przodkowie to raczej nie mieli jak przekombinować, na ich i nasze szczęście.

Zaczęli hodować i mleć zboże? Nie. //T.

No właśnie. Postawili na prostotę bo wyboru nie mieli. Nie rozumiem odpowiedzi.
Zapisane
Travis
« Odpowiedz #8 : 10-02-2013, 14:25 »

No właśnie. Postawili na prostotę bo wyboru nie mieli. Nie rozumiem odpowiedzi.
Nie mieli wyboru bo epoka lodowcowa? Rzeczywiście, koniec owej epoki i rewolucja neolityczna zbiegły się w czasie, ale lądolód nie pokrywał przecież całej powierzchni lądu.

Poza tym, chyba zbyt pochopnie oceniłem rewolucję neolityczną. Być może, bez tego nieszczęsnego dziś zboża, nie miałaby ona miejsca. Tylko tutaj rodzą się kolejne pytania, bo nie jesteśmy pewni co by było gdyby, i ciężko stwierdzić czy mogło być lepiej bez jego uprawy. Chyba nie, poza tym dopiero rewolucja przemysłowa tak nas skarała pod względem zdrowia de facto, które tracimy w miarę jedzenie wynalazków opartych na zbożu i całej reszty glutów z probówki.

@Gibbon - proponuję przenieść się na PW, chyba, że jakiś moderator ma pomysł na tytuł i zastosowanie nowego wątku.
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #9 : 10-02-2013, 15:50 »

Paleolit dzieli się na kilka okresów - nie wiem czy warunki środowiskowe w którymkolwiek z nich pozwalały na uprawę zbóż (zależy gdzie, ale zapewne tak). Przypuszczam, że gdyby dysponowali wiedzą na temat rolnictwa i hodowli zwierząt to raczej mało który zdecydowałby się na koczowniczy tryb życia. Innymi słowy - jeżeliby dostarczać im codziennie to co przeciętny pacjent ma w lodówce to tyłka by z hacjendy nie ruszali i wcinali ogłupiacze a to z prostego powodu - oszczędność energii. Trochę szkoda bo może dziś batoniki byłyby dla nas tym czym jest mięso...

Podsumowując - nie cudowali z jadłospisem bo po prostu nie posiadali umiejętności/wiedzy, czyli nie z wyboru, ale braku środków. To tylko moja luźna hipoteza. Do miana teorii naukowej troszkę jeszcze brakuje, ale skoro teoria ewolucji spełnia jej kryteria to może i moja kiedyś...
« Ostatnia zmiana: 10-02-2013, 15:58 wysłane przez Gibbon » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!