Mama_Julia
Początkujący
Offline
MO: 11.01.2013
Wiadomości: 23
|
|
« : 07-02-2013, 10:04 » |
|
Moje Dziecko ma być szczepione szczepionką dla dzieci do 6 r.z. i dawką doustną, mam bardzo mało czasu by rozważyć to i "wypowiedzieć" wojnę naszemu ośrodkowi zdrowia. Wiem, że dla Dziecka jest najlepiej nie szczepić, ale jak to uczynić, nie jestem na 10000% pewna wszystkich za i przeciw. Może ktoś pomóc, podpowiedzieć? Nikt mi nie powiedział, co to za szczepionka. Proszę pisać po polsku. /R
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-01-2016, 16:30 wysłane przez Gloria »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #1 : 07-02-2013, 10:34 » |
|
ale jak to uczynic Nie pójść na szczepienie? Sam fakt, że szczepienie to sztuczne "uodpornienie" dziecka na daną chorobę z równoczesnym zaszkodzeniem mu, oraz z możliwością wystąpienia groźnych powikłań poszczepiennych jest małym argumentem? Od kiedy wymyślono szczepionki, miały one na celu wyeliminowanie chorób, a stało się tak? Te całe szczepienia to tylko bujda do zarabiania pieniędzy. http://portal.Bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/sens-szczepien tutaj więcej na ten temat. Zresztą, jeżeli nie czytałaś broszury to tutaj: http://portal.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko jest równie wiele o tym.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-02-2013, 10:35 wysłane przez Kamil Niemcewicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Bitwoman
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191
|
|
« Odpowiedz #2 : 07-02-2013, 10:41 » |
|
Nikt mi nie powiedział, co to za szczepionka U nas to jest standard, szczepią i nawet rodzica nie inforują na co.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-02-2013, 10:54 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #3 : 07-02-2013, 10:53 » |
|
Nikt mi nie powiedzial, co to za szczepionka U nas to jest standard, szczepią i nawet rodzica nie inforują na co. Tak samo jak w szpitalach z tabletkami. Moja babcia była już w trzech różnych szpitalach i w każdym coś jej podawali, ale dopóki sama się nie zainteresowała i nie poszła do doktora zapytać co to było/jest dopóty by się nie dowiedziała. Nawet na wypisie nie napisali co dostaje. Pielęgniarki w ogóle nie wiedziały, bo leki dla pacjentów dostają niepodpisane. A ze szczepieniami to samo, przyjdzie się do doktora i zapyta to informacje (chyba) się dostanie + gwarantowany krzyk "Dlaczego pani bez dziecka przyszła?! Za dużo chcecie wiedzieć a choroba nie czeka!". Tak jak to jedna znajoma miała.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-02-2013, 10:55 wysłane przez Kamil Niemcewicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #4 : 07-02-2013, 11:33 » |
|
Mamo Julii nikt za Ciebie nie podejmie tak ważnej decyzji. Twoje pytanie i wątpliwości z nim związane są spowodowane bardzo krótką obecnością na forum (tak domniemam oczywiście, ale mogę się mylić), ale od czegoś trzeba zacząć. My (biosłonejczycy) dzieci nie szczepimy, a dlaczego? Wszystkie odpowiedzi znajdziesz właśnie w tej broszurze do której Kamil wysłał Ci link. Mogę Ci jedynie powiedzieć na własnym przykładzie. Napisałam stosowne oświadczenie, że nie wyrażam zgody na szczepienie. Zostało to wysłane do NFZ i mam spokój. Na jak długo tego nie wiem, ale póki co jest cisza.
|
|
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Bitwoman
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191
|
|
« Odpowiedz #5 : 07-02-2013, 13:18 » |
|
Napisałam stosowne oświadczenie, że nie wyrażam zgody na szczepienie. Zostało to wysłane do NFZ i mam spokój. Na jak długo tego nie wiem, ale póki co jest cisza.
Czyli nie zostawiałaś zaświadczenia w Ośrodku tylko bezpośrednio do NFZ? To masz szczęście że Sanepid jeszcze Cię nie ściga.
|
|
|
Zapisane
|
"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
|
|
|
Kalina
Offline
Płeć:
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992
|
|
« Odpowiedz #6 : 07-02-2013, 13:21 » |
|
Moje Dziecko ma być szczepione szczepionką dla dzieci do 6 r.z. i dawką doustną, mam bardzo mało czasu by rozważyć to i "wypowiedzieć" wojnę naszemu ośrodkowi zdrowia. Wiem, że dla Dziecka jest najlepiej nie szczepić, ale jak to uczynić, nie jestem na 10000% pewna wszystkich za i przeciw. Może ktoś pomóc, podpowiedzieć? Nikt mi nie powiedział, co to za szczepionka. Proszę pisać po polsku. /RPodpowiem Ci tak, moje roczniki nie były szczepione przeciwko krztuścowi, i zachorowałam w chwili, gdy zaczęłam chodzić. W wyniku osłabienia zaczęłam dobrze chodzić, gdy miałam 1,5 roku. Mój syn nie chorował na krztusiec, ale ja nie miałam w co dziecka ubrać bo wszystko gryzło, nie miałam w co obuć bo buty sportowe z materiału o 3 numery większe cisnęły, nie miałam co dać dziecku do jedzenia bo wszystko rosło w buzi o innych horrorach, które musiałam przejść nie wspomnę. Wmawiano mi, że taka jego uroda i szczepiono, a ja głupia wierzyłam, że to dla dobra mojego dziecka. Dziś, po przeczytaniu wielu lektur, nie mam wątpliwości, kto i w jakim celu urządza ludziom takie piekło na ziemi. Gdyby to było dla dobra człowieka ustalono by grupę ryzyka, lekarze przed szczepieniem, przeprowadzali by szczegółowy wywiad, rodzicom dawano by ulotki o danym szczepieniu, więcej uwagi poświęca się szczepieniu bydła na pastwisku. Czy powinniśmy się na to godzić? Mama Juli Ty i tylko Ty jesteś mamą, decyzję szczepić, czy nie szczepić musisz podjąć sama i świadomie. Jeśli na dziś brak Ci wiedzy to zacznij ją zdobywać, a decyzję możesz podjąć później, jaszcze nie stosują przymusu bezpośredniego.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-02-2013, 15:30 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Marooned
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: 15-03-2011
Wiedza:
Wiadomości: 369
|
|
« Odpowiedz #7 : 07-02-2013, 14:01 » |
|
Mama_Julia, wiem, że nie jest łatwo podjąć decyzję w tak zmanipulowanym świecie, ale czy lepiej zaufać swojemu sercu i naturze czy międzynarodowym koncernom farmaceutycznym, które między innymi na okaleczaniu naszych dzieci szczepionkami zarabiają te bajońskie miliardy?
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-02-2013, 14:08 wysłane przez Marooned »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zosia_
Offline
Płeć:
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049
|
|
« Odpowiedz #8 : 07-02-2013, 18:45 » |
|
Moje Dziecko ma być szczepione ... [/color]
Co to znaczy "moje dziecko ma być szczepione"? Jesteś sądownie pozbawiona władzy rodzicielskiej? Czyje to dziecko? Kto ma obowiązek dbać o jego zdrowie, bezpieczeństwo? Szczepienie może się odbyć wyłącznie za zgodą rodzica, tylko rodzic decyduje o poddaniu dziecka jakiejkolwiek procedurze medycznej. I tylko na rodzica spada cała odpowiedzialność za taką decyzję. Szczególnie przy poddawaniu zdrowego dziecka nieleczniczej procedurze medycznej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mama_Julia
Początkujący
Offline
MO: 11.01.2013
Wiadomości: 23
|
|
« Odpowiedz #9 : 07-02-2013, 21:29 » |
|
Witam, szczerze, baaardzo szczerze DZIĘKUJĘ za zainteresowanie moim problemem. Mam takie pytanie: mój Mąż w wyniku wypadku w pracy miał głęboką ranę, wręcz wycinali mu naskórek, mięśnie i bieganina była czy był szczepiony p. tężcowi? Nie? My nie mamy w zapasie, dlatego musicie państwo sobie iść -z bardzo dużą raną w opatrunku- po szczepionkę do apteki w cenie ok.15zl. Tak nam powiedziano. Było to 1,5 roku temu więc o tym CUDOWNYM Forum nie wiedziałam. Co w takiej syt. robić? Dać se wstrzyknąć?
Powiedziałam o tym zamiarze Tatusiowi, najpierw nie chciał słuchać: -Jak to, my wszyscy byliśmy szczepieni i jesteśmy zdrowi, a ty coś wymyślasz...Po co ci to?!!!???
Po tłumaczeniach po co mi to, powiedział: -Powiedz o tym jutro lekarzowi. Wiem, że mnie zbyje. Jestem bezradna
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-02-2013, 00:14 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mama_Julia
Początkujący
Offline
MO: 11.01.2013
Wiadomości: 23
|
|
« Odpowiedz #10 : 07-02-2013, 21:54 » |
|
Jak juz jetem mna Forum, to zapytam. Moja ukochana córcia, ma 5,5l. we wrzesniu zaczela chodzic do tzw. zerówki---obowiazek dzieci 5l--chyba--- i kiedys uwielbiala bawic sie z dziecmi, wrecz na kazdym mozliwym kroku przy nadazajacej sie okazji targnela do towarzystwa. W najblizszej rodzinie sa same dorosle osoby, wiec nie miala na mozliwosci nieograniczonej swobody wyszalenia sie z rowiesnikami; wiec, gdy zaczela sie szkola bylam przekonana o tym, ze kontakt z dziecmi zaspokoi potrzeby zabaw mojej 5 latki. Coz sie okazalo, ze teraz na przelomie listopada i stycznia dziecko wraca ze szkoly znuzone, zmeczone, ZŁE...Czy zajecia w zerowce sa az tak meczae? Pewnie nie. Dlatego zastanawia mnie to zachowanie. Co jest przyczyna? Czy nic. Rano jest nie do obudzenia sen 20.00\21.00-6.00. pol godz marudzi, ze nie pojdzie, gdy wstanie wszystko ja boli, nie moze zrobic kroka, otworzyc oczek, sama sie ubrac, umyc... nie wiem czy to zaspanie czy lenistwo czy jakies objawy... Potem gdy juz sie wybudzi jest dobrze. W ciagu dnia jest zmeczona, znudzona, brak jej checi do zabawy, nie ma pomyslow... W kl. jest najlepsza uczennica w gr.5 latkow. Nie wiem czy to istotne, ale ma w klasie 2 dziewczynki, ktore jak mowi: -One mnie dręcza, odpychaja, nie chca sie ze mna bawic...wtedy ja musze usiasc i rysowac, bo co mam robić? Z mojego punktu widzenia jedna z tych dziewczynek jest jakas czy nadpobudliwa czy drazliwa, pani sie nie slucha, no nie wiem jak to dobrze wytlumaczyc; natomiast drugiej z nich nie znam. Pania znam osobiscie, jest przecudowna, jestem pewna, ze bacznie pilnuje aby nic sie nie stalo, bo tez wie co to za Agentki:) Tylko, ze dziecko tego nie moze zrozumiec, dlaczego tak jest traktoane. MO pijemy od miesiaca, na poczatku bylo strassznie, teraz b.dobrze.
Co o tym sadzicie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mama_Julia
Początkujący
Offline
MO: 11.01.2013
Wiadomości: 23
|
|
« Odpowiedz #11 : 07-02-2013, 21:58 » |
|
Bardzo przepraszam, za błędy ale pisze szybko i nie czytam potem tekstu. Nie piszę ę ą ż bo ni coś tam w lewym rogu brzdęka i mnie wk..urza
Proponuję pisać wolniej, czytać tekst po napisaniu, nie robić błędów i nie pisać jednego posta pod drugim, tylko wyedytować poprzedniego. Takie posty zaśmiecają forum.//W
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-02-2013, 00:18 wysłane przez Whena »
|
Zapisane
|
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #12 : 07-02-2013, 22:00 » |
|
Lepiej trochę zwolnij, bo i tak będziesz musiała to wszystko poprawić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mama_Julia
Początkujący
Offline
MO: 11.01.2013
Wiadomości: 23
|
|
« Odpowiedz #13 : 07-02-2013, 22:03 » |
|
Staram sie jak moge. Co poprawic?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #14 : 07-02-2013, 22:11 » |
|
Najlepiej wszystko . W Twojej wypowiedzi nie znalazłam ani jednego zdania bez błędów. ...i polskich znaków. //S.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-02-2013, 22:20 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mama_Julia
Początkujący
Offline
MO: 11.01.2013
Wiadomości: 23
|
|
« Odpowiedz #15 : 07-02-2013, 22:20 » |
|
Jak juz jestem na Forum, to zapytam. Moja ukochana córcia, ma 5,5l. we wrzesniu zaczela chodzic do tzw. zerówki---obowiazek dzieci 5l--chyba--- i kiedys uwielbiala bawic sie z dziecmi, wrecz na kazdym mozliwym kroku przy nadazajacej sie okazji targnela do towarzystwa. W najblizszej rodzinie sa same dorosle osoby, wiec nie miala mozliwosci nieograniczonej swobody wyszalenia sie z rowiesnikami; i gdy zaczela sie szkola, bylam przekonana o tym, ze kontakt z dziecmi zaspokoi potrzeby zabaw mojej 5 latki. Coz sie okazalo, ze teraz na przelomie listopada i stycznia dziecko wraca ze szkoly znuzone, zmeczone, ZŁE...Czy zajecia w zerowce sa az tak meczace? Pewnie nie. Dlatego zastanawia mnie to zachowanie. Co jest przyczyna? Czy nic. Rano jest nie do obudzenia sen 20.00\21.00-6.00. pol godz marudzi, ze nie pojdzie, gdy wstanie wszystko ja boli, nie moze zrobic kroka, otworzyc oczek, sama sie ubrac, umyc... nie wiem czy to zaspanie, czy lenistwo, czy jakies objawy... Potem gdy juz sie wybudzi jest dobrze. W ciagu dnia jest zmeczona, znudzona, brak jej checi do zabawy, nie ma pomyslow... W kl. jest najlepsza uczennica w gr.5 latkow. Nie wiem czy to istotne, ale ma w klasie 2 dziewczynki, ktore jak mowi: -One mnie dręcza, odpychaja, nie chca sie ze mna bawic...wtedy ja musze usiasc i rysowac, bo co mam robić? Z mojego punktu widzenia jedna z tych dziewczynek jest jakas czy nadpobudliwa czy drazliwa, pani sie nie slucha, no nie wiem jak to dobrze wytlumaczyc; natomiast drugiej nie znam. Pania znam osobiscie, jest przecudowna, jestem pewna, ze bacznie pilnuje aby nic sie nie stalo, bo tez wie co to za Agentki:) Tylko, ze dziecko tego nie moze zrozumiec, dlaczego tak jest traktowane. MO pijemy od miesiaca, na poczatku bylo strasssznie, teraz b.dobrze.
Co o tym sadzicie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Mama_Julia
Początkujący
Offline
MO: 11.01.2013
Wiadomości: 23
|
|
« Odpowiedz #17 : 07-02-2013, 22:27 » |
|
To co z tym zrobic jak brzdeka? Nie da sie pisać...:\ Nie no, zeszłam z tematu
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-02-2013, 22:35 wysłane przez Mama_Julia »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #18 : 07-02-2013, 22:40 » |
|
Sprawdź skrzynkę prywatnych wiadomości. Wysłałem Ci wiadomość co do tego "zejścia z tematu".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mama_Julia
Początkujący
Offline
MO: 11.01.2013
Wiadomości: 23
|
|
« Odpowiedz #19 : 07-02-2013, 22:46 » |
|
No przepraszam, bardzo przepraszam. Brzdęka gdy piszę ę ą ż czy ś zaraz po sobie, czyli po kolei. Pasek menu Pasek ulubionych Pasek poleceń, itd,itp....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|