Czytając Twoją wypowiedź, czytam jakby samą siebie.
Mam, a właściwie miałam, dokładnie to samo, dziś mija kolejny dzień i powiem, że również miałam obawy, że nie dam rady. Przetrzymałam i dziś o niebo lepiej, choć nie do końca, wiem że już mija ten ból, więc musi być tylko lepiej. Współczuję, ale postaraj się przetrzymać to.
Dziękuje bardzo za słowa pociechy.
Wiem, że dam radę i to przetrzymam, już jest lepiej. W nocy i rano pewnie będzie gorzej, ale jak tylko wrócę do domu to zrobię sobie inhalacje z soli i prawoślazu. Powinno pomóc.
Zastanawiam się, czy nie zacząć zakraplać nos alocitem. Może wtedy więcej będzie mi lecieć nosem niż spływać po tylnej ścianie.