Gorączka bez punktu zaczepienia

[5romanek]

Witam. Dziecko - obecnie wiek 4,5 roku, od 1,5 roku po pójściu do przedszkola rozpoczęło chorowanie polegające na gorączkowaniu (nawet powyżej 39 st.C) z częstotliwością co 1,2,3 tyg.
Oprócz gorączki, wysokiego CRP (około 100), podwyższonego IGe i powiększonych węzłów - nie ma żadnych innych objawów. Różnorakie badania do tej pory nie dały odp. co jest przyczyną. Gorączki nawrotowe i problem immunologiczny został wykluczony. Problemu jakościowego migdałków podniebiennych na 100% nie da się potwierdzić.
Od kilku miesięcy zmiana diety (odrzucenie słodyczy, produktów mlecznych, wejście w dietę 5-u przemian), od roku zmiana przedszkola na mniejszą grupę przedszkolną, wizyty u różnych specjalistów nie dały odpowiedzi co jest przyczyną, od kilkunastu dni wsparcie homełopaty, ale wciąż brak jest jednoznacznego punktu zaczepienia.
Czy ktoś z Państwa przechodził coś podobnego?

[Kamil]

wejście w dietę 5-u przemian

Ta dieta jest równie chora jak każda inna (w sumie za wyjątkiem diety prozdrowotnej, ale to nie jest dieta niczym filozofia życiowa, tylko swojego rodzaju przejście z jedzenia byle czego na jedzenie tego co nam potrzeba z jednoczesnym zagłodzeniem drożdżaka) przekonasz się czytając to forum. Warto abyś zrozumiał zasady zdrowego odżywiania oraz sens odżywiania:
http://portal.bioslone.pl/niezrozumienie_sensu_odzywiania
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/zasady-zdrowego-odzywiania
Oraz konstruktywnie czytaj o podstawach wiedzy na temat żywienia:
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy
Również w artykule o diecie prozdrowotnej jest coś o glutenie (który jest prawie wszędzie) oraz już na samym początku kilka bardzo ważnych informacji:
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna
Taki nakład wiedzy pozwoli Ci samemu przekonać się, że wszystkie diety medycyn są tylko zrezygnowaniem z części wartościowych składników odżywczych (po to aby zaczęło Ci brakować kilku składników odżywczych i żeby zaczęło się chorowanie na daną część chorób) przy zachowaniu innej części wartościowych składników odżywczych, co jest bez sensu na długą metę ponieważ rodzi tylko problemy. Twój organizm potrzebuje wszystkich potrzebnych mu składników codziennie.

Jak pomaga ten homełopata? Warto skorygować czy szkodzi, czy "pomaga". Co Twój dzieciak bierze? Jak postępujecie w trakcie gorączki, choroby? Czy infekcje na antybiotykach przechodzi, czy na gripexach itp. lekach (chodzi mi o przeszłość i o teraźniejszość)? Szczepiony?

[5romanek]

Dlaczego uważasz, że dieta 5u przemian jest chora?
Inaczej przyrządzasz potrawy, rezygnujesz ze zbędnych słodyczy. Filozofia ta ma ręce i nogi.
Dzięki za linki - jak widzę muszę sporo poczytać.

Co do homełopaty to początkowo widać było poprawę, ale teraz po odstawieniu belladonny i fortakehl-a problem wrócił z większą gorączką. Teraz wróciliśmy do nurofenu, aby nie przekraczać 39 st C. Przy tej temp. dziecko zasypia.
Antybiotyki brał i szedł na nie (augmentin es, czy amoksycylinę), ale to nie rozwiązanie. Wiedza pediatryczna w tym przypadku się kończy, szpital rozkłada ręce bo nic nie wychodzi w rozmaitych badaniach i daje antybiotyk + probiotyk, nurofen na wys. temp. jeżeli nie dawał sobie rady np trzymał tylko 3h to z paracetamolem na przemian, lub czopki jak młody nie mógł na to patrzeć. Ale to nie rozwiązanie, a zaleczenie chwilowe.

Szczepiony niezbędnym minimum + dodatkowo obie szczepionki na pneumokoki po ostatnim pobycie w szpitalu dziecięcym.

Podejrzewamy anginę - najbardziej pasuje (ciekawostka: ja chorowałem akurat na ropną 1-2 razy w miesiącu, działano debecyliną, zakończyło się leczeniem stawów i wycięciem migdałków; moja mama do 14 roku miała anginy 1-2 razy w roku i z nich wyrosła).

[Whena]

Teraz wróciliśmy do nurofenu, aby nie przekraczać 39 st C.

Poczytaj sobie o gorączce: http://portal.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/goraczka

Antybiotyki brał i szedł na nie

Co to znaczy?

Szczepiony niezbędnym minimum + dodatkowo obie szczepionki na pneumokoki po ostatnim pobycie w szpitalu dziecięcym.

Niezbędne minimum? A co to takiego? Myślisz, że te szczepionki z niby niezbędnego minimum nie były szkodliwe? Na pneumokoki to nawet moja znajoma pediatra odradza dzieci szczepić.
O szczepieniach: http://portal.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko

[Kamil]

Antybiotyki brał i szedł na nie

Co to znaczy?

Też nie wiem Wheno co to znaczy.
5romanek cokolwiek znaczy to co napisałeś, niech przestanie je brać. O szkodliwości antybiotyków na tym forum jest jakieś 1000 wypowiedzi (tak w przenośni). Również są artykuły na temat szkodliwości antybiotyków.

Wiedza pediatryczna w tym przypadku się kończy, szpital rozkłada ręce bo nic nie wychodzi w rozmaitych badaniach i daje antybiotyk + probiotyk, nurofen na wys. temp.

Jak zawsze. Oni jedyne co wiedzą to jak leczyć, jak zoperować, co podać, co przepisać, zrobić wyliczankę, objawy włożyć do jednego wora, wór podpisać (choroba) i wypisać receptę.
A zdrowie? Gdzie ich by to tam obchodziło, skoro nikt o tym nie uczy.

Co do szczepień to przeczytaj to co Ci Whena napisała, jest to bardzo ważna broszura. Na temat szczepień jest cały wątek, może Ci się przydać:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5012.0

W końcu nadejdzie czas kiedy już to wszystko przeczytasz i ogarniesz i wtedy się przekonasz, jakie te diety i większość leków robią spustoszenie z naszego organizmu. Najważniejsze to żebyś zrozumiał to co czytasz i "Nie tyle poznać to, czego się nie wie, ile zapomnieć to, co się wie, lub w co się wierzy, że się wie ? radził już 500 lat temu Paracelsus." z jednego z linków, które Ci wysłałem. Życzę miłej lektury.

[Savage7]

Znowu ktoś wpada po poradę bez przeczytania czegokolwiek.
Mój syn od roku chodzi do przedszkola i jak dotychczas jego rekord bez infekcji to 3 tygodnie. Nie wiem czy zszokuje cię to co teraz napiszę, ale jestem zadowolony z takiego obrotu sprawy. Oczywiście nie podaję mu żadnych lekarstw.

[5romanek]

Dobrze, muszę się z tym zapoznać.

antybiotyki brał i szedł na nie = brał antybiotyki, a te wyciągały go z choroby której nikt nie potrafił nazwać

A wracając do chwili obecnej. Problem z temperaturą, lekko przytkanym nosem, powiększonymi węzłami , crp ok 100, lekko zaczerwienionym gardłem powrócił i teraz zastanawiam się co robić? Czy macie Państwo jakieś pomysły?

[5romanek]

Savage7 - to chyba wynająłeś dodatkowo nianię albo jesteś właścicielem firmy, bo inaczej by nie przeszłyby ciągłe zwolnienia na opiekę nad dzieckiem.

[Kamil]

A wracając do chwili obecnej. [...]

A wracając do chwili obecnej to jeszcze nic nie przeczytałeś, a jako odpowiedzialny rodzic i, mam nadzieję, mądry mężczyzna powinieneś się zainteresować tym wszystkim, ponieważ tutaj chodzi o to co jest najcenniejsze - zdrowie Twojej rodziny jak i Twoje.

[Asia61]

Jest gorączka, to jest i powód jej wytworzenia. Najważniejsze, nie zablokować naturalnego przebiegu infekcji środkami p/gorączkowymi i p/zapalnymi. Problem będzie powracał, póki nie pozwolisz dziecku odchorować spokojnie.

[5romanek]

Nie wiem, czy odpowiedzialny - kwestia dyskusji, ale na pewno sfrustrowany.

Brak odpowiedniej reakcji może spowodować np: sepsę, trzeba znać granice i reguły w budowaniu odporności.

Co myślicie Państwo o aspekcie psychologicznym, reakcja emocjonalna i ucieczka w chorobę?

Nie stawiaj spacji przed znakami zapytania.//W.

[Savage7]

trzeba znać granice i reguły w budowaniu odporności.

Oczywiście. Ale ty przecież je znasz, prawda?

Co myślicie Państwo o aspekcie psychologicznym, reakcja emocjonalna i ucieczka w chorobę?

Czyli dziecko samo podnosi sobie temp. ciała do 39 stopni? Rozumiem, rozumiem...

[Asia61]

"Ucieczka w chorobę", tzn. jest podłoże organiczne, jest powód.

[5romanek]

Nie sądzę, że podłoże organiczne. Bardziej nieorganiczne, ale dziękuję za cenną uwage. Każda uwaga może się okazać na wage złota.

Po wielu przeprawach, KTOŚ właśnie zwrócił uwagę na Żelazo - u nas 15 (norma 65-175), a poniżej 12 okresla się anemie, więc teraz idziemy tym tropem.

Najwyraźniej spożywanie pokarmów zawierających żelazo to nie wszystko.

[Whena]

Najwyraźniej spożywanie pokarmów zawierających żelazo to nie wszystko.

Może być tak, że żelazo się nie wchłania z jakiś powodów. U mnie gdy byłam dzieckiem po antybiotykach to chyba nic się nie wchłaniało prawidłowo i to trwało nie kilka miesięcy, ale lat.
Poza tym zbyt dużo nabiału upośledza wchłanianie żelaza. Taki miałam przypadek w rodzinie. dziecko jadło dużo mleka i miało anemię.
" Substancje, które znacznie obniżają dostępność żelaza to między innymi fityniany (obecne między innymi w zbożach i nasionach roślin strączkowych), niektóre polifenole (możemy je znaleźć w czekoladzie, kawie i herbacie), błonnik a także duże ilości wapnia. Z kolei najważniejszym czynnikiem ułatwiającym wchłanianie żelaza są duże ilości witaminy C."

O żelazie jest też tu: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/substancje-odzywcze/mineraly