Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 07:53 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Poród niefizjologiczny, czyli nadużywanie ingerencji medycznej  (Przeczytany 17636 razy)
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« : 28-07-2012, 16:49 »

Poród niefizjologiczny, to poród stymulowany lub indukowany. Indukcja porodu to działania mające na celu wywołanie akcji porodowej. Farmakologiczne - podanie leków np. czopki zawierające prostaglandyny lub oksytocyna - syntetyczny hormon podany dożylnie. Mechaniczne: masaż szyjki macicy, amniotomia (przebicie pęcherza płodowego) i inne niby alternatywne metod typu np. zioła. Indukcja jest to działanie z pominięciem ważnego aspektu jakim jest sygnał (gotowość) do narodzin ze strony dziecka, która świadczy o gotowości do podjęcia oddychania poza matką, co uaktywnia hormony u matki i daję szansę na fizjologiczny przebieg porodu. Wytworzenie pełnego "koktajlu" hormonalnego, który powoduje, że odczuwamy poród w jego pełnym spektrum, gdzie ból i rozkosz są przejawem ich oddziaływania, a nasze doświadczenia są wypadkową między pracą naszej nowej i starej kory mózgowej. W zależności od naszej umiejętności zaufania sobie, oddania się intuicji odczuwamy jedno lub drugie lub pełne spektrum, czyli jedno i drugie.
Stymulacja zaś polega na przyspieszaniu już rozpoczętej akcji porodowej przy użyciu części lub wszystkich wyżej wymienionych technik jednak w momencie już trwającej akcji porodowej.
Ponadto istniej jeszcze ingerencja medyczna, której również nie należy klasyfikować jako poród naturalny. Polega ona między innymi na  episiotomii (nacięcie krocza) i wiele innych technik, które można w zasadzie zaliczyć również do stymulacji.


Zagrożenie krwotokiem przy porodzie naturalnym, za mało trombocytów. Cholestaza, a także to że technicznie ciężko było by przeprowadzić, ponieważ teraz problem jest z uchwyceniem dzieci na KTG, lekarze stwierdzili, że przy porodzie naturalnym, byłby problem ze sprawdzeniem tętna.
Na szczepienia się nie zgadzamy, tylko zastanawiam się co dalej w związku z tym jak sanepid będzie się czepiać. A co do witaminy K nie jesteśmy przekonani do końca.

To wynik złej diety. Nie tylko w ciąży, ale też przed poczęciem. Samo KTG już zaburza naturalny, fizjologiczny poród, ponieważ do tego monitoringu kobieta musi przyjąć pozycję leżącą lub półleżącą. Dociska wtedy dolną część kręgosłupa i utrudnia sobie i dziecku poród. Podczas naturalnego, w pełni fizjologicznego porodu wystarczy pozycja wertykalna i siła grawitacji. Wówczas nawet parcie nie zawsze bywa potrzebne. Dolna część kręgosłupa matki podczas porodu odgina się do tyłu, a dziecko ma możliwość swobodnie przejść przez kanał rodny. KTG nie jest jedynym sposobem monitorowania tętna. Do dzisiaj położne towarzyszące przy porodach domowych używają stetoskopów do badania tętna płodu (urządzenie przypominające trąbkę).

Wskazania do porodu przez cc:

- wypadnięcie pępowiny
- całkowicie przodujące łożysko (zakrywające szyjkę macicy w taki sposób, że blokuje dziecku wyjście)
- odklejenie łożyska
- ułożenie czołowe
- położenie poprzeczne.

Wskazania dyskusyjne:

- brak postępu porodu (zazwyczaj diagnozowany błędnie wskutek niezrozumienia fizjologi porodu)
- niewspółmierność porodowa (zazwyczaj diagnozowana wskutek braku dostatecznej wiedzy na temat fizjologii porodu)
- stan zagrożenia płodu (zazwyczaj wzrasta podczas nadmiernej "medykalizacji" porodu)
- mięśniaki macicy i cysty jajników (problemem są duże i nisko umiejscowione, gdyż mogą blokować drogę dziecka w dół kanału rodnego)
- pęknięcie przy wcześniejszym porodzie zwieracza odbytu
- ułożenie pośladkowe (miednicowe).

To, jak przychodzimy na świat, ma swe konsekwencje w całym życiu.

Ryzyko, jakie niesie cięcie cesarskie przed rozpoczęciem akcji porodowej:
- ograniczona umiejętność kochania. Kiedy kobieta rodzi naturalnie, jej organizm musi wyprodukować złożony koktajl hormonów miłości. Hormony wydzielane przez matkę i dziecko podczas porodu utrzymują się jeszcze długo po porodzie (około 3 miesiące) i mają istotny wpływ na interakcję, jaka zachodzi między matką a jej nowo narodzonym dzieckiem. Jak duże mają znaczenie hormony naturalnie wytworzone potwierdza fakt możliwości urodzenia dziecka w ekstazie. Nie jest to możliwe np. podczas porodu indukowanego za pomocą oksytocyny. Okazało się, że oksytocyna podawana dożylnie nie przenika do mózgu. Natomiast jest wiele argumentów wskazujących na to, że receptory oksytocyny rozwijają się w mózgu w trakcie akcji porodowej i w momencie porodu. "Możemy przypuszczać, że swą umiejętność kochania kobieta w pewnym stopniu rozwija właśnie podczas porodu".
- odebranie dziecku udziału w zapoczątkowaniu porodu. To dziecko wydziela do płynu owodniowego substancję informującą, że jego płuca są już dojrzałe. Hormony wydzielane przez matkę i dziecko podczas porodu są jak końcowa obróbka dla płuc - prowadząca do stanu pełnej dojrzałości.
- w związku z powyższym ryzykujemy choroby układu oddechowego, w tym astmę rozumianą nie jako chorobę alergiczną, a oddechową.
- warto też zastanowić się nad autyzmem (cc może być czynnikiem, który predysponuje do autyzmu, u dzieci z zaburzeniami autystycznymi występują zmiany w gospodarce oksytocynowej).
- warto uświadomić sobie, że inne ssaki nie troszczą się o swoje dzieci urodzone przez cc.
- flora bakteryjna jelit u dzieci urodzonych przez cc jest inna niż u dzieci urodzonych w procesie fizjologicznego porodu (stosunek limfocytów TH1 i TH2), zwiększa się ryzyko alergii. 
- warto zauważyć że szczepionka BCG (przeciw gruźlicy) u dzieci urodzonych górną drogą zdaje się łagodzić ryzyko astmy w dzieciństwie. Może to szpitalny sposób wprowadzania rodziny bakterii nieobecnych w środowisku szpitalnym, a skłaniających system odpornościowy w kierunku TH1. To chyba taka fatalna rekompensata "zmedykalizowanego" porodu. Szczególnie porodu przez cc. Myślę, że nie wiąże się to z zapobieganiem gruźlicy. To samo dotyczy witaminy K - to tylko rekompensata i próba zatuszowania medycznych błędów.
- "Flora bakteryjna w ogromnym zakresie wytwarza się natychmiast po porodzie i w znacznym stopniu kształtowana jest przez sposób odżywiania noworodka" - niestety cc utrudnia naturalne karmienie głównie z powodów hormonalnych.
- cc utrudnia wykorzystanie zmysłu powonienia w drodze do matczynego sutka. Te naturalne zapachy znaczącą wpływają na interakcję między mamą a dzieckiem.
- "Kobiety kontrolują doznania bólowe, wydzielając substancje morfino-podobne, zwane endorfinami. Endorfiny stymulują wydzielanie prolaktyny - czyli głównego hormonu laktacji". Oksytocyna jest niezbędna, by wyzwolone zostały skurcze macicy, a także skurcze piersi podczas wyrzutu mleka, gdy dziecko ssie. "Oksytocyna, aby działać skutecznie, musi być wydzielana przez częste pulsacje". To powody, dla których trudniej jest karmić po cc.
- po naturalnym, dobrym porodzie w mleku matki znajdują się endorfiny, które uzależniają dziecko od jej mleka i łatwiej przychodzi utrzymanie laktacji.

Dziecko urodzone przez cc różni się od dziecka urodzonego drogą pochwową:
- płuca i serce nie pracują w ten sam sposób
- poziom glukozy ma tendencję do utrzymywania się na niższym poziomie
- dzieci urodzone przez cc przez pierwsze 90 minut mają niższą temperaturę ciała.

Rutynowe podawanie witaminy K.

Jest jedną z przyczyn zaparć i wzdęć u noworodków.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że w Polsce witaminą K w zastrzyku dysponują wyłącznie szpitale i nie jest możliwy zakup tej witaminy poza szpitalem, w związku z czym dzieci urodzone w domu nie otrzymują jej. Nawet położne nie mają do niej dostępu, a w szpitalach każda jej sztuka jest skrupulatnie liczona. Aby podać witaminę K, należałoby przyjąć dziecko na oddział.
Wygląda na to, że wszystko zależy od tego, jak nosimy i rodzimy nasze dzieci.
Po porodach domowych nawet lekarze, z którymi miałam kontakt mówili, że zarówno szczepienie przeciw gruźlicy, jak i podawanie witaminy K jest w tej sytuacji zbędne. Ciekawe, dlaczego? To pytanie tylko pod rozwagę dla tych, którzy mają wątpliwości, co dalej?

« Ostatnia zmiana: 02-06-2013, 00:57 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #1 : 15-04-2013, 14:23 »

"O Hani Łukasiewicz w najnowszym Newsweeku
„- Jeśli intuicja wam podpowiada, że poród przebiega źle, nie czekajcie, aż ktoś w szpitalu się zreflektuje. Walczcie, krzyczcie, tupcie, domagajcie się natychmiast cesarskiego cięcia - ostrzega matka, która straciła dziecko w czasie porodu.”
To początek „tematu z okładki” w najnowszym wydaniu Newsweeka. Zachęcamy do kupna i lektury z tego szczególnego powodu, iż tematem jednej z trzech dobitnie przedstawionych historii jest dramatyczne przyjście na świat Hani Łukasiewicz, opowiedziane przez jej mamę - Prezes Fundacji Oswoić Los, Kasię Łukasiewicz, w którym obie otarły się o śmierć."

http://damy-rade.org/aktualnosci/2778-o-hani-ukasiewicz-w-najnowszym-newsweeku.html
"Statystyki dotyczące błędów medycznych są u nas ignorowane, jakby nikogo nie obchodziło, ilu i jakich uchybień, lekarze najczęściej się dopuszczają, czym to się kończy, ile kosztuje..."
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!