Płacz przed snem

[Jelonek]

Od dwóch tygodni mój pięciomiesięczny syn strasznie płacze przed snem. Nie wynika to ze zmęczenia, jak czytałem w internecie. Myślę że też nic go nie boli. Na pół godziny przed snem śmieje się, gaworzy, a potem zaczyna koncerty. Nie wiem czy to nie są wyrzynające się zęby, ale w ciągu dnia nie ma z nim problemów. Wcześniej zasypiał w łóżeczku, a teraz na rękach mamusi i też nie jest łatwo. Czytałem żeby nie reagować na płacz. Dziecko się oduczy samo, ale jakoś ta metoda do mnie nie przemawia.  A może musi sobie płaczem po prostu wyćwiczyć krtań, przeponę etc? Czy macie jakieś sposoby?

[Poszukująca]

To może zadaj sobie pytanie czy Ty płaczesz bez powodu? Raczej pomysł z ćwiczeniem krtani uznam za żart... Sami musicie znaleźć przyczynę. Może po prostu potrzebuje teraz więcej tulenia na dobranoc. Nie bardzo umiem pomóc bo sama miałam problemy ze starszym synem, jako niemowlę chyba nigdy nie zasnął spokojnie. Wtedy też miałam różne dziwne pomysły i żaden się nie sprawdził. Dla odmiany młodszy synek (7miesięcy) uśmiecha się jak go kładę do łóżeczka po karmieniu i długim przytulaniu, pokręci się trochę i zasypia niemal od razu. Jak ma gorszy dzień i troszkę marudzi to bardzo pomaga śpiewanie. Starszy nie reagował na śpiew. Nie wiem jaka jest między nimi różnica, wiem jedno tylko miłością i spokojem możecie synka wyciszyć, u nas swego czasu było zbyt dużo nerwów i prób dopasowania dziecka do swojego harmonogramu zajęć zgodnie z "łatwym planem" opisanym w "Języku Niemowląt" (nie polecam, choć coś wartościowego pewnie można znaleźć w tej książce). Spróbujcie nie patrzeć na zegarek, dajcie dziecku tyle ile potrzebuje. Myślę, że jeśli teraz poczuje się bezpiecznie i nabierze pewności, że można na Was liczyć to w przyszłości nie będzie miał problemów ze snem. Życzę Wam powodzenia z całego serca.

[Jus]

Podpisuję się pod tym co napisała Poszukująca. Też mam dwójkę dzieci, starszy miał problemy ze snem a młodszy z uśmiechem zasypia. Dużo miłości i spokoju oraz zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i powinno być dobrze. U nas też może na jakość snu miały wpływ szczepienia. Starszy był szczepiony a młodszy nie.