Niemedyczne forum zdrowia
18-04-2024, 06:15 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Efekty stosowania metody NIA  (Przeczytany 176228 razy)
Sting
Stały bywalec
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 41
MO: 3.08.10 (Break od 01.10)
Skąd: Warszawa/UK
Wiadomości: 617

« Odpowiedz #120 : 22-04-2013, 16:36 »

Przyznaję, że azs wróciło. Na zgięciach rąk oraz na szyi. Daje sobie z tym radę psychicznie i co dziwne śpię bardzo dobrze. Jakieś głębsze oczyszczanie powraca także u mnie jak w sinusoidzie, ale i tak widzę to na plus.
Zapisane

Pragmatism
Ajja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #121 : 30-04-2013, 10:21 »

NIA stosuję od 81 dni. Później szerzej opiszę swój przypadek czyli powody dla których stosuję tą metodę i obecny stan zdrowia. Teraz chcę się przywitać i potwierdzić oficjalnie, że podjęłam dobrą decyzję o rozpoczęciu oczyszczania organizmu w ten sposób. Efekty pracy jaką wykonuje mój organizm widzę już wyraźnie. Jak większość mam więcej energii, problemy z cerą powoli się wyrównują, wewnętrznie czuję, że żołądek, trzustka, jelita i inne organy zaczynają się regenerować i nie powodują już uciążliwych dolegliwości. Jednym z ważniejszych tematów było dla mnie oczyszczenie mojej psychiki. Od wielu lat nasilały mi się stany depresyjne i teraz czuję jak umysł staje się klarowniejszy. Uczucie szczęścia wraca coraz częściej. Praca idzie sprawniej przez co mogę realizować więcej tematów. Nie jestem przypadkiem umierającym ani ciężko chorym. Dbam o swoje ciało, psychikę i duchowość dlatego ciągle poszukuję odpowiedniego stylu życia, który zapewni mi dobre życie i dobrą starość. Pozdrawiam wszystkich cieciorkowców smile
« Ostatnia zmiana: 30-04-2013, 11:08 wysłane przez Whena » Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #122 : 30-04-2013, 10:36 »

NIA stosuję od 81 dni. Później szerzej opiszę swój przypadek czyli powody dla których stosuję tą metodę i obecny stan zdrowia. Teraz chcę się przywitać i potwierdzić oficjalnie, że podjęłam dobrą decyzję o rozpoczęciu oczyszczania organizmu w ten sposób. Efekty pracy jaką wykonuje mój organizm widzę już wyraźnie. Jak większość mam więcej energii, problemy z cerą powoli się wyrównują, wewnętrznie czuję, że żołądek, trzustka, jelita i inne organy zaczynają się regenerować i nie powodują już uciążliwych dolegliwości. Jednym z ważniejszych tematów było dla mnie oczyszczenie mojej psychiki. Od wielu lat nasilały mi się stany depresyjne i teraz czuję jak umysł staje się klarowniejszy. Uczucie szczęścia wraca coraz częściej. Praca idzie sprawniej przez co mogę realizować więcej tematów. Nie jestem przypadkiem umierającym ani ciężko chorym. Dbam o swoje ciało, psychikę i duchowość dlatego ciągle poszukuję odpowiedniego stylu życia, który zapewni mi dobre życie i dobrą starość. Pozdrawiam wszystkich cieciorkowców smile
A kiedy zaczęłaś dostrzegać, że coś zaczęło się zmieniać? Czy dopiero po tych trzech miesiącach, czy już wcześniej coś ruszyło i powoli szło do przodu?
« Ostatnia zmiana: 30-04-2013, 19:43 wysłane przez Kamil Niemcewicz » Zapisane
Ajja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #123 : 30-04-2013, 11:50 »

Pierwsze pozytywne reakcje ciała odczułam już po miesiącu. Psychiczna poprawa zdrowia była dla mnie zauważalna po dziewięciu tygodniach. Każdy człowiek jest inny. Ma inną historię. Dzięki rodzicom mam bardzo mocno ukorzenione pojęcie zdrowego/racjonalnego odżywiania. Dzięki siostrze trzynaście lat temu zaczęłam dbać o psychikę, a dzięki przyjaciółce umocniło mi się przekonanie, że jeżeli chorują nasze myśli, to choruje nasze ciało. Przyjaciółka jest terapeutą manualnym i dzięki Niej zdobyłam dużą wiedzę w tym zakresie. Stopniowo będę się dzieliła tym co wiem z własnego doświadczenia nie narzucając ani nie namawiając do wybranych przeze mnie sposobów, a jedynie wskazując co dobrze wpłynęło na mój organizm.
« Ostatnia zmiana: 30-04-2013, 11:53 wysłane przez Whena » Zapisane
Ania‬
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #124 : 30-04-2013, 12:13 »

Później szerzej opiszę swój przypadek czyli powody dla których stosuję tą metodę i obecny stan zdrowia.
Ajja, zechciej uwzględnić w tym opisie jak przebiega u ciebie sam proces, chodzi mi o ilość i jakość wydzieliny. Poza tym stosujesz dietę prozdrowotną lub wykluczenie glutenu?

Psychiczna poprawa zdrowia była dla mnie zauważalna po dziewięciu tygodniach
umocniło mi się przekonanie, że jeżeli chorują nasze myśli, to choruje nasze ciało.
To NIA leczy myśli czy ciało?
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #125 : 30-04-2013, 13:51 »

Cytat
To NIA leczy myśli czy ciało?
Skoro zmniejsza toksemię, to oczywiste, że i jedno i drugie. smile
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Lilly
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #126 : 30-04-2013, 14:12 »

Gratulacje Ajja, miło czytać taki post jak Twój. Ja mam NIA od miesiąca, ale efektów jeszcze nie widać. Jedynie zmniejszenie potliwości i zniknięcie zajadów w kącikach ust, które dręczyły mnie od kilku miesięcy, a zniknęły w dniu, w którym założyłam cieciorkę.
Najbardziej zależy mi na poprawie samopoczucia psychicznego, ale również na zniknięciu szpecącej mnie łuszczycy.
Napisz koniecznie, jakie są Twoje wycieki, bo ja powiem szczerze na wycieki nie narzekam. Jednak niewiele się zmienia. Największe wycieki mam, gdy ćwiczę jogę. Myślę, że wtedy poruszam wszystkie mięśnie i ma wtedy, co spływać tzn. spływają toksyny z najbardziej odległych, zastanych zakamarków ciała.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #127 : 30-04-2013, 14:53 »

Ajja
ktoś Ci zakładał tą ciecierzycę, czy sama to zrobiłaś?

Posty Ajja zostały przeniesione do nowego wątku: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=27022.msg188385#top //W.
« Ostatnia zmiana: 30-04-2013, 16:39 wysłane przez Whena » Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Ania‬
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #128 : 30-04-2013, 16:01 »

Cytat
To NIA leczy myśli czy ciało?
Skoro zmniejsza toksemię, to oczywiste, że i jedno i drugie. smile
Moje pytanie nie jest ogólne, lecz dotyczy dwóch cytatów wstawionych powyżej i ma na celu zweryfikowanie przekonania, że chore myśli powodują choroby, skoro oczyszczanie organizmu z toksyn (i to co za tym idzie - poprawa w jego funkcjonowaniu) ewidentnie poprawia kondycję psychiczną. Tak jakoś się czepiłam, na pewno wiesz Asia61 „do czego piję”.
Zapisane
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #129 : 01-05-2013, 21:23 »

Najbardziej zależy mi na poprawie samopoczucia psychicznego, ale również na zniknięciu szpecącej mnie łuszczycy.

Jesteś pewna że to łuszczyca? Czy możesz napisać gdzie masz zmiany, jak wyglądają i czym się objawia ta łuszczyca? Bo ja chyba też ją mam i myślę czy nie wdrożyć NIA, ponieważ od kiedy znów piję MO zmiany się mi nasiliły:/
Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #130 : 01-05-2013, 21:44 »

Galapagos, a jak tam u Twojej mamy?
Zapisane
Lilly
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.2011+ DP+KB
Skąd: Poznań
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #131 : 02-05-2013, 10:15 »

Tak, to na pewno łuszczyca. Mam ją od dziecka. U kilku dermatologów w życiu byłam i nigdy żaden nie podał innego rozpoznania. 100 pewności można mieć tylko po badaniu histopatologicznym tzn. po pobraniu chirurgicznie wycinka do badań. Ja nigdy tego nie zrobiłam. Moje zmiany są na skórze głowy, uszy, kolana, łokcie i najgorsze wokół odbytu, co jest dla mnie prawdziwą katorgą, bo swędzi. Czasami wychodzi mi też na twarzy. Od kiedy wprowadziłam MO zmiany się nasiliły. Zmiany wyglądają jak białe łuski, które można zdrapać. Pod tym jest cieniutka skórka, która jeśli za mocno zdrapię to krwawi.
NIA chyba na razie za krótko pracuje, bo nic się nie zmienia. Będę czekać, myślę, że NIA da sobie z tym radę.
Zapisane
Galapagos
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 11.08.2008; 15.01.2013
Skąd: okolice Łodzi
Wiadomości: 426

« Odpowiedz #132 : 02-05-2013, 11:36 »

U mojej mamy na razie bez zmian. NIA działa prawidłowo (wkleję zdjęcie niedługo z raną, może ocenicie umiejscowienie, ale obecnie nie mam jak się z nią spotkać) bo wychodzi krew i ropa, nie za dużo - czyli chyba ok, prawda? Wcześniej noga puchła, teraz nie. Powiem też Wam że mamie znów leciała krew miesiączkowa bardzo długo po wprowadzeniu NIA, ale ustało samoistnie (wcześniej była na zabiegu). Niestety wg mojej mamy po wprowadzeniu NIA nasiliły jej się bóle (kolana, szyja etc). Brajan radził wprowadzić Chlorellę, ale jeszcze jej nie zakupiłam. Tak więc na tą chwilę czekamy, aż w końcu coś się ruszy. NIA od 4 lutego.
« Ostatnia zmiana: 02-05-2013, 13:05 wysłane przez Whena » Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #133 : 02-05-2013, 21:02 »

Obserwuję u siebie od kilku dni coś dziwnego. Po posiłku, zwłaszcza obfitym, serce zaczyna mi mocniej bić i boli mnie głowa; w ogóle robię się jakiś osłabiony. Podobnie czuję się zawsze, kiedy jestem głodny i brak mi energii, ale to w miarę zrozumiałe, a tutaj? Tak, jakby organizm był przeciążony i trawienie stanowiło spore wyzwanie. Ale przecież teoretycznie NIA powinno organizm chociaż trochę odciążyć.
Zapisane
Ajja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #134 : 03-05-2013, 08:50 »

Obserwuję u siebie od kilku dni coś dziwnego. Po posiłku, zwłaszcza obfitym, serce zaczyna mi mocniej bić i boli mnie głowa; w ogóle robię się jakiś osłabiony. Podobnie czuję się zawsze, kiedy jestem głodny i brak mi energii, ale to w miarę zrozumiałe, a tutaj? Tak, jakby organizm był przeciążony i trawienie stanowiło spore wyzwanie. Ale przecież teoretycznie NIA powinno organizm chociaż trochę odciążyć.

Również stosuję NIA i czasami miewam podobne objawy. Wcześniej w wyniku dużego posiłku czułam tylko senność i znużenie. Odkąd stosuję NIA jest to intensywniejsze. Myślę, że wynika to z tego, że NIA stymuluje organy wewnętrzne do ciężkiej pracy związanej z oczyszczaniem. Obciążając je poprzez syty posiłek dokładamy im pracy. Mi te obfite i ciężkostrawne posiłki zdarzały się na dzień przed spodziewaną miesiączką. Taka moja kobieca fanaberia. Dostawałam ślinotoku na myśl o frytkach z dużą ilością soli i surówką z kiszonej kapusty. Oczywiście pozwalałam sobie na tą rozpustę. Myślę, że trzeba dobrze słuchać organizmu. W moim przypadku przez pierwsze dni miesiączki jem bardzo mało. Organizm lepiej sobie radzi z bólem kiedy nie musi tracić energii na trawienie. Te frytki i kapusta to takie przygotowanie do taj krótkiej "głodówki". We frytkach najbardziej smakuje mi sól. W trakcie miesiączki bardzo odwadnia mi się organizm, więc ta jednodniowa chęć na nadmiar soli może ma za zadanie zatrzymania jak największej ilości wody w ciele...a kapusta? Chyba chodzi o witaminki, głównie C. Fajnie jest być  w zgodzie z własnym ciałem. Ono wysyła nam tysiące znaków czego potrzebuje, a czego nie. Niestety z wiekiem zagłuszamy tę umiejętność.
Trubadur, najlepszym rozwiązaniem jest nie przejadać się ani nie głodować. Być z jedzeniem gdzieś pomiędzy...znaleźć taki złoty środek. Mi to pomaga. Fajnie, że poruszyłeś ten temat. Ja o nim zapomniałam. Pokazuje to, że podczas NIA warto jeść mniej a częściej i bardziej lekkostrawnie.
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #135 : 03-05-2013, 09:18 »

Ja też słucham organizmu i jem niezależnie od pory dnia i nie liczę posiłków. Oczywiście nie jem mąk, cukru, unikam jedzenia przetworzonego.


Jedynie co muszę zmienić, to wielkość niektórych posiłków, bo czasami łakomstwo bierze górę.
Zapisane
Ania‬
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #136 : 04-05-2013, 12:01 »

Pokazuje to, że podczas NIA warto jeść mniej a częściej i bardziej lekkostrawnie.

Raczej warto jeść tak jak się ma ochotę, ale w ramach DP lub ZZO. Nikt nie mówi, łącznie z Ashkarem, żeby narzucać sobie jakąś lekkostrawną dietę na czas stosowania NIA, chyba że masz jakąś nową teorię. Jeśli komuś się chce jeść mniej, to niech je to samo co przeważnie, ale po prostu mniej. Jeśli pojawiają się jakieś zachcianki, to postępowanie jest takie samo, jak i bez NIA, bo wynikają one z jakiś potrzeb organizmu na dane składniki. Inna sprawa jest w przypadku raka.

Ajja, na pewno mnie rozumiesz, bo z tego co piszesz, masz dobre wyczucie odnośnie potrzeb swojego organizmu, a to jest jeden z dwóch czynników, które powinny być decydujące przy ustalaniu posiłków, drugim jest oczywiście wiedza.

Dorzucam przy okazji: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/lekko-czy-ciezkostrawne.
Zapisane
Ajja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #137 : 05-05-2013, 11:10 »

Pokazuje to, że podczas NIA warto jeść mniej a częściej i bardziej lekkostrawnie.
Nikt nie mówi, łącznie z Ashkarem, żeby narzucać sobie jakąś lekkostrawną dietę na czas stosowania NIA, chyba że masz jakąś nową teorię.

Bardziej lekkostrawnie nie oznacza przerzucenia się na dietę lekkostrawną. Mam na myśli, że na czas NIA mogę zjeść ziemniaki zapiekane w piekarniku niż smażone w głębokim oleju. Zgadzam się z Tobą, że nie warto ignorować zachcianek organizmu. Jednak mój organizm już trzykrotnie pokazał mi, że podczas NIA nie toleruje mojego zestawu frytkowego, bo ma ochotę zapaść w sen zimowy. Przed kolejną miesiączką spróbuję zwrócić uwagę czy chęć na frytki to potrzeba organizmu czy dwudziestoletnie przyzwyczajenie. Może po oczyszczaniu okaże się, że będę miała inne zachcianki.
Dziękuję za link.
« Ostatnia zmiana: 05-05-2013, 12:37 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
Ania‬
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #138 : 05-05-2013, 12:40 »

Ja tam zawsze bym zjadła coś konkretnego, więc nie ma co, opierając się tylko na swoim przykładzie, zalecać czegoś innym. Lepiej po prostu się podzielić odczuciami. Czytasz portal i książki?

Tłuszcze nienasycone, czyli większość olejów, nie nadają się do smażenia. Smażymy na smalcu lub maśle klarowanym.

Na pewno wkrótce się rozeznasz co i jak.
Zapisane
Ajja
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: nie stosuję
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #139 : 05-05-2013, 19:49 »

Anno, wrócę na chwilę do mojego wcześniejszego posta znajdującego się troszkę wyżej:

Stopniowo będę się dzieliła tym co wiem z własnego doświadczenia nie narzucając ani nie namawiając do wybranych przeze mnie sposobów, a jedynie wskazując co dobrze wpłynęło na mój organizm.

Pisząc to miałam nadzieję, że śledzący ten wątek nie będą oczekiwać ode mnie, że będę rozpoczynać każde zdanie: "Moim zdaniem..." czy "W moim odczuciu..." itd.
Nie wiem też czemu mój sposób smażenia frytek na oleju jest zły skoro sama stwierdziłaś, że istnieją oleje do smażenia.

Ajja przed dwukropkiem nie stawia się spacji.//W.
« Ostatnia zmiana: 06-05-2013, 00:33 wysłane przez Whena » Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!