Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 16:43 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ropień okołomigdałkowy  (Przeczytany 82669 razy)
AleksJunior
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Jeszcze nie stosuje, ale jak minie mi ta angina z ropniem, to zacznę na pewno ! :)
Wiadomości: 14

« Odpowiedz #40 : 25-02-2015, 17:07 »

Kolejny update smile

Byłem u kardiologa - jedno jest pewne, jeśli na coś w najbliższej przyszłości umrę, to nie na serce msn-wink .
Więc być może to faktycznie jakiś nerwoból, czy coś od kości... kręgosłupa czy hgw.

Zatem chyba mogę obalić mit, że nieleczona grypa czy angina rzuca się na serce.
Przynajmniej u mnie się nie rzuciła smile.
Zapisane
Sunny
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: od 2013 r. z przerwami, obecnie nie stosuję
Skąd: kuj-pom
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #41 : 19-12-2016, 09:09 »

Od niemal 4 lat żyję na zasadach Biosłone, przez ten czas nie korzystałam ani razu z antybiotyków, gorączkę wykorzystywałam maksymalnie w celu zdrowienia (również u moich dzieci), wprowadziłam wiele zmian żywieniowych w mojej rodzinie i ogólnie jest naprawdę nieźle. I oto przyszedł moment kryzysu...
Od zeszłego poniedziałku borykam się z ropną anginą. Temperatura pierwsze dwa dni powyżej 39, później zaczęła się stopniowo obniżać. Bez antybiotyku, bez zbijania gorączki, za to cały czas pod 2 kołdrami, siorbiąc herbatę z miodem, ogrzewając szyję smalcem gęsim, ssąc olej, płucząc gardło alocitem. Gdy spadła gorączka gardło trochę rozjaśniało, zniknęły białe punkty na migdałach (niestety nie poprzez pęknięcie). W piątek jeden migdał zaczął puchnąć, a wraz z nim część podniebienia, temperatura utrzymywała się na poziomie max. 37,5. Kontynuowałam wcześniejsze zabiegi (dodatkowo ogrzewanie szyi solą), ale mimo to migdał i jego otoczenie cały czas puchło, niestety nadal nie widać czopów ropnych. Od wczoraj zaczęłam przyjmować małe dawki syropu Nurofen, ponieważ trudno już było wytrzymać ból ucha. Dzisiaj rano po przebudzeniu języczek podniebienny był dwukrotnie powiększony, miałam wrażenie że go "połykam", pojawiło się uczucie paniki, strach przed uduszeniem. Zdecydowałam się wziąć dawkę antybiotyku (tu też z przygodami bo ta wielka tableta utknęła gdzieś w przełyku i dopiero po wypiciu sporej porcji wody poczułam że przestała mnie "uwierać", więc pewnie poszła dalej).
Trochę mam poczucie porażki Smutny Jednakże oblał mnie taki zimny pot i z relacji męża miałam taki strach na twarzy, że spowolnienie wszystkiego było chyba jedynym co mogłam w danej chwili zrobić.
Podpowiedzcie mi proszę jak powinnam teraz postąpić, by jak najbardziej prozdrowotnie wykorzystać ten etap, na którym się znalazłam i nie zaprzepaścić tego tygodnia oczyszczania i bólu.
« Ostatnia zmiana: 19-12-2016, 09:58 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #42 : 19-12-2016, 09:41 »

Na pewno nie ssać teraz oleju. Dokładasz w ten sposób toksyn w okolice gardła, migdałków, jamy ustnej.
Poza tym wyluzuj i wypoć się porządnie w łóżku. Sporo pij, nie jedz, jeśli nie masz ochoty. A może to wirusówka? Wysoka gorączka sugeruje wirusy. Ropa będzie później.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Sunny
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: od 2013 r. z przerwami, obecnie nie stosuję
Skąd: kuj-pom
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #43 : 19-12-2016, 11:04 »

A co z pozostałymi metodami? Kontynuować czy zaniechać? Interesuje mnie głównie siorbanie herbaty i okłady z soli. 
Zapisane
Dasiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17.10.2013
Wiadomości: 127

« Odpowiedz #44 : 19-12-2016, 11:37 »

Płucz gardło wodą z dodatkiem płynu Lugola. Na szklankę wody można dodać 5-15 kropel. Można też jednorazowo dodać do koktajlu. Jeśli się boisz cokolwiek łykać, to posmaruj sobie tym płynem całą szyję. Normalny płyn Lugola jest 5%, natomiast przeważnie dostępny w aptece jest 1%.
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #45 : 19-12-2016, 11:44 »

A co z pozostałymi metodami? Kontynuować czy zaniechać? Interesuje mnie głównie siorbanie herbaty i okłady z soli. 
Siorbanie herbaty nie zaszkodzi (jeśli nie jesteś uczulona na produkty pszczele), okłady z soli sobie daruj. Jaką masz teraz temperaturę?
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Sunny
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: od 2013 r. z przerwami, obecnie nie stosuję
Skąd: kuj-pom
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #46 : 19-12-2016, 12:27 »

Obecnie 37,5. Spróbuję zasnąć, to może się wypocę trochę. Bez snu mi się to nie udaje.

Dasiek - jakiego działania płynu Lugola w tej sytuacji można oczekiwać?
« Ostatnia zmiana: 19-12-2016, 13:26 wysłane przez Gloria » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #47 : 19-12-2016, 13:02 »

Jeśli jest gorączka, to nagrzewanie niepotrzebne.
Płyn Lugola działa aseptycznie, więc może zablokować procesy ozdrowieńcze. Przecież liczysz na wyropienia, a te bez bakterii nie mają szans zaistnieć. smile
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Dasiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17.10.2013
Wiadomości: 127

« Odpowiedz #48 : 19-12-2016, 14:18 »

Co 17 minut, każda kroplą naszego ciała przepłynie przez nasz gruczoł tarczycy i jeśli ma ona wystarczający poziom jodu, bakterie i wirusy w naszej krwi są zabijane podczas gdy krew przepływa przez tarczycę.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #49 : 19-12-2016, 14:34 »

Walnąłeś ze dwie setki z rana? Weź i to napisz jeszcze raz, tak żeby można było cokolwiek zrozumieć.
Zapisane
Sunny
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: od 2013 r. z przerwami, obecnie nie stosuję
Skąd: kuj-pom
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #50 : 19-12-2016, 15:06 »

Wczoraj bałam się bólu, ale wiedziałam że zniosę to wszystko bo mam ogromną motywację  (uciekam przed SM). Natomiast ta poranna tableta uświadomiła mi jak mam spuchnięty przełyk. Jeżeli się zacznę dusić to już nikt mi nie pomoże Smutny Czy mój strach jest uzasadniony? Drugiej tablety i tak już nie wezmę po tym co rano było..

Właśnie obejrzałam gardło i widzę że języczek podniebienny robi się taki galaretowaty, jakby transparentny.  Czy to znaczy że już ropa się w nim gromadzi?
« Ostatnia zmiana: 19-12-2016, 15:28 wysłane przez Sunny » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #51 : 19-12-2016, 19:10 »

Tylko spokój może Cię uratować. msn-wink Wyluzuj, w stresie organizm się nie regeneruje.
Czy wykluczyłaś alergie i nietolerancje? Czy masz jakieś?

« Ostatnia zmiana: 19-12-2016, 19:15 wysłane przez Asia61 » Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Sunny
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: od 2013 r. z przerwami, obecnie nie stosuję
Skąd: kuj-pom
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #52 : 19-12-2016, 21:00 »

Po zapoznaniu się z ZZO i tym co może szkodzić w przypadku SM, właściwie sporo ze swojej dotychczasowej diety wyeliminowałam, nawet nie sprawdzając czy mam nietolerancję na te produkty czy nie (nie było to dla mnie istotne, po prostu out i tyle, trzeba mieć w życiu jakieś priorytety msn-wink ). To było ok. 4 lat temu. Na miód nie mam żadnej reakcji więc z pewnością jest ok. Grzeszki raz po raz się zdarzają,  ale niezbyt często  smile Teraz od tygodnia prawie nic nie jem, piję wodę i herbatę lipową z miodem, kisiel z siemienia. Wczoraj trochę z rozsądku zrobiłam sobie sok marchewkowo-jabłkowy (żeby wrzucić jakieś witaminy do organizmu), ale wcale mi nie wchodził.

Byłam popołudniu u lekarza po kontynuację zwolnienia.  Świeże, zimne powietrze dobrze mi zrobiło na obrzęk,  jakoś tak łatwiej przełykać, ale ten języczek ciągle czuję  confused
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #53 : 20-12-2016, 08:59 »

Pamiętaj, że uczulenie może się pojawić w każdym momencie życia i praktycznie na wszystko.
 (Jeśli śluzówki są nieszczelne.)
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Sunny
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: od 2013 r. z przerwami, obecnie nie stosuję
Skąd: kuj-pom
Wiadomości: 7

« Odpowiedz #54 : 21-12-2016, 20:23 »

Dzisiaj zrobiły się ropnie, które już częściowo popękały.  Jest nadzieja, że szybko kolejna angina do mnie nie zawita smile. Półtora tygodnia niejedzenia = - 6 kg.
Czy posiorbanie teraz jeszcze trochę herbaty pomoże wyciągnąć ropę "z głębi" migdałka? Chodzi o to, żeby się te pęknięcia nie zasklepiły zanim wszystko wyleci.
« Ostatnia zmiana: 21-12-2016, 21:17 wysłane przez Gloria » Zapisane
Piotr_T
***

Offline Offline

MO: 24.06.2020
Wiadomości: 2

« Odpowiedz #55 : 19-08-2018, 17:47 »

Cześć!

Włączam się do tematu. W połowie czerwca przechodziłem pierwszą anginę leczoną antybiotykiem, po tygodniu kolejną - cięższy antybiotyk, tym razem domięśniowo. Na kolejną czekałem niecały miesiąc. Lekarz zapisał mi antybiotyki dożylne i dał skierowanie na usunięcie migdałków, jednak teksty z forum zainspirowały mnie do walki w obronie tych cennych organów. Dzisiaj mija 7 dzień. Najpierw puchł i bolał prawy migdałek. Po kilku dniach przestał boleć i zaczął się ból po lewej stronie. Ból towarzyszy mi głównie przy mówieniu i przełykaniu. Migdałki cały czas rosną. Widać na nich białe placki ropy/czopów(?), choć niewiele i głównie na prawym. Z początku wspomagałem się ibuprofenem, ale po trafieniu na to forum odstawiłem wszystko, płukałem tylko wodą utlenioną, którą też odstawiłem. Siorbię herbatę z miodem i czekam na lepsze jutro.

To co mnie zastanawia:
1. ból jest tylko przy przełykaniu i jest coraz lżejszy
2. prawie nie mam gorączki (trzeciego dnia jakąś miałem, ale brałem ibuprom, wiec nie jestem pewny jak wysoką - 37,8 po w trakcie stosowania leków)
3. migdałki puchną i puchną - zostało mi tak 1/8 normalnego światła w gardle - czy może dojść do zatoru gardła?
4. po czym poznać, że zbliża się "wyrapianie" i czy w ogóle jest to możliwe w sytuacji, gdy wspomagałem się lekami?
5. czasem czytam o tym, że konieczne jest nacięcie ropnia - jak poznać, że ten ropień jest? Czy napuchnięte migdałki to po prostu ropnie? Nie mam pojęcia jak wygląda ropień. Czy je trzeba nacinać czy też oczyszczają się one w sposób naturalny (tak by wynikało z historii Aleksjuniora i Sunny)?

Jakie są Wasze doświadczenia z przechodzenia anginy/ropnia okołomigdałkowego bez leków?

Pozdrawiam i do zobaczenia na forum!
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!