Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 21:19 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Harmonia energetyczna  (Przeczytany 49054 razy)
Bronco
Stały bywalec
***


Offline Offline

Wiadomości: 173

« Odpowiedz #20 : 08-04-2013, 15:38 »

Cytat
Krążenie energii Chi rozpoczyna się bardzo wcześnie. Według jednych starych ksiąg chińskich – z chwilą pojawienia się śladu pracy serca, a według innych – z pierwszym oddechem. Świadczyłoby to o tym, że w pierwszym przypadku płód prawie od początku istnienia ma własne krążenie energii, a w drugim, że korzysta z krążenia energii matki.
http://zenforest.wordpress.com/tag/czakra/

Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.281

« Odpowiedz #21 : 08-04-2013, 15:38 »

Tę energię miałby pobierać od matki i lepiej zarządzać nią wg własnych potrzeb. Kiedy czakra pępka (nabhi) zasysałaby energię ziemską yin, bądź kosmiczną yang, zasilałaby czakry płodu dzieląc się tą energią z płodem. Wtedy wszystkie około tysiąca czakr (bądź mniej, bo te dane chyba były podane dla dorosłego człowieka), które znajdują się na powierzchni ciała płodu mogłoby zarządzać lepiej tą energią, dostarczając do każdego narządu tyle energii, ile ma jej tam w tym narządzie być, zarazem przepływałaby ona tak, jak przepływać powinna. Dobrze kombinuje?
Jeżeli nie, to jak systemy energetyczne matki utrzymują harmonie energetyczną płodu?

a w drugim, że korzysta z krążenia energii matki.
A jeżeli jednak mamy ten pierwszy wariant? Nawet jeśli ten drugi, ale jak?
« Ostatnia zmiana: 08-04-2013, 15:40 wysłane przez Kamil Niemcewicz » Zapisane

Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #22 : 08-04-2013, 15:48 »

Moim zdaniem nie. Płód traktowany jest przez organizm matki jako jeden z organów jej organizmu, nie może zatem posiadać oddzielnego systemu energetycznego, bo musiałby posiadać własną aurę, a w większości przypadków prowokowałoby to kolizje energetyczne. Istnieje bowiem jeszcze coś takiego jak bioplazma, zwana praną, maną, qi, kundalini, energią subtelną, która jest niezbędna do sterowania przepływem obu energii przez organizm w sposób zorganizowany. Właśnie o niej piszę kolejny artykuł, więc trochę cierpliwości. Niebawem wszystko będzie jasne jak słońce.
« Ostatnia zmiana: 08-04-2013, 18:01 wysłane przez Whena » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #23 : 08-04-2013, 20:18 »

Trudno mi zrozumieć i przyjąć, że płód jest traktowany przez organizm jako jeden z organów. Organy nie pojawiają się, nie rosną, nie pobierają z organizmu wyłącznie dla własnego wzrostu (nawet kosztem niedoborów w organizmie), nie opuszczają organizmu po uzyskaniu odpowiedniego dla siebie etapu. Może więc płód posiada oddzielny system energetyczny i aurę, która jednak nie powoduje kolizji a tymczasową harmonię (i tolerację dla rosnącego w organizmie ciała obcego)? Wszystko inne, co w organizmie rośnie sobie jego kosztem, jest przez niego w jakiś sposób zwalczane lub zabezpieczane przed dalszym wzrostem, usuwane albo otorbiane.
Płód jest zanurzony w płynie, co może też mieć znaczenie dla przepływu energii.
Trudno mi tez wyobrazić sobie, jak płód w momencie porodu, błyskawicznie pobiera niezbędną dla życia ilość energii, jak ją od razu porządkuje i natychmiast z niej korzysta. Bo czy możliwe jest życie bez tej energii?
Oczywiście to są wyłącznie moje pytania a nie jakieś twierdzenia. Po prostu nie wiem. Zastanawiam się.
Zapisane
Kwiatuszek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1 lipca 2011
Wiedza:
Wiadomości: 335

« Odpowiedz #24 : 08-04-2013, 23:30 »

Fakty są takie, że aura matki i rozwijającego się w jej łonie dziecka jest jedna. Jak to się dzieje? "Mówiąc o harmonii energetycznej, mamy na myśli współgranie organizmu ludzkiego z Wszechświatem, którego cząstką, drobną bo drobną, ale wszak jesteśmy". Jednak dla płodu, wcześniej blastocysty, całym światem jest organizm matki. Kiedy zagnieżdża się ona w błonie śluzowej jamy macicy jej całym światem jest właśnie ona. Wówczas blastocysta zyskuje dostęp do matczynego metabolizmu. Nim do tego doszło utrzymywała się dzięki pranie komórki jajowej i plemnika, w wyniku których powstała. Zyskując dostęp do metabolizmu matki, korzysta również z Jej prany, jak i energii, z której korzysta matka. Po około 5 dniach od zapłodnienia, dokonuje się zmiana. Komórki zaczynają się różnicować na część wewnętrzną, z której powstaje zarodek i zewnętrzną, z której powstaje łożysko. Komórki, z których rozwinie się łożysko wnikają w ścianę macicy, jak korzenie rośliny i w ten sposób zaopatrują zarodek  w substancje odżywcze. Tutaj wyraźnie widać, że zarodek (później płód) nie wytwarza własnego Qi (Prany), gdyż ta wytwarzana jest z powietrza i pożywienia, on jedynie korzysta z tego co wytworzyła matka. Wobec tego nie ma możliwości odrębnego przepływu energii, gdyż ten możliwy jest dzięki bioplazmie (qi, prana, subtelna energia) gromadzonej w rejonie śledziony z pożywienia i powietrza do czego płód nie ma bezpośredniego dostępu. To właśnie bioplazma steruje przepływem energii. W momencie porodu dziecko przygotowuje się do innego sposobu życia. W momencie przejścia przez krocze jego płuca gwałtownie rozprężają się i pierwszy raz nabiera powietrza, chwilę później położone na brzuchu odczuwając zapach mamy, który zna, podąża w górę odpychając się by doświadczyć smaku pokarmu. Te dwa aspekty (powietrze i pożywienie) dają mu możliwość samodzielnego wytwarzania qi (bioplazmy), a co za tym idzie możliwość korzystania z energii samodzielnie. Jednak natura dobrze to przemyślała. Jak można wnioskować z początku mojej wypowiedzi łożysko jest częścią dziecka, gdyż powstaje z tej samej komórki. To właśnie łożysko transportuje do dziecka nie tylko tlen, fizyczne substancje odżywcze, ale również energię. Dlatego niezwykle ważnym jest po porodzie pozostawienie dziecka wraz z łożyskiem (nieodcinanie pępowiny) i pozwolenie na dokonanie w pełni transferu fizycznego (krew), ale również energetycznego. Należy pamiętać, że to łożysko jest w czasie ciąży łącznikiem między matką i dzieckiem, w ten też sposób dziecko korzysta w ciąży z bioplazmy matki. Kiedy obserwuje się dzieci urodzone lotosowo, można zauważyć ich spokój. To sytuacja kiedy dajemy im czas na zaistnienie tutaj (poza organizmem matki) i przyzwyczajenie się do nowych zasad funkcjonowania. Nierzadko dzieci dobrze wiedzą kiedy pępowina odpadnie i tuż przed rozstaniem z placentą chwytają pępowinę.
Tak oto możemy powiedzieć, że Dziecko:
- w łonie matki (do około 5 dnia po poczęciu) czerpie z qi przedurodzeniowego (qi matki i ojca),
- przed porodem wykorzystując łożysko korzysta z energii i bioplazmy wytwarzanej przez matkę,
- dopiero po porodzie, gdy zyskuje możliwość samodzielnego oddychania i odżywiania rozpoczyna wytwarzanie qi po urodzeniowego, a ono steruje przepływem obu energii.
To tak w dużym uproszczeniu. Ogromne znaczenie w omawianym zagadnieniu ma sposób narodzin. Wspomnę jeszcze tylko o dwóch bardzo istotnych elementach. Mianowicie na "energię" dziecka ma wpływ układ planet w momencie narodzin oraz kondycja (energetyczna) matki i ojca - dziecko w momencie narodzin używa qi narządów rodziców (głównie nerek).
« Ostatnia zmiana: 11-04-2013, 16:07 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #25 : 09-04-2013, 13:11 »

Panie Józefie, czy można jakoś wpływać na zakłócenia przepływu energii spowodowane blokadami i późniejszymi konsekwencjami w postaci powstawania nadpól oraz podpól energetycznych? Czy dbałość o zachowanie poprawnej kondycji fizycznej organizmu w postaci stosowania szeroko pojętych zasad Biosłone, wystarcza do przywrócenia poprawnego przepływu energii np. po przebytym szoku lub przeżywaniu silnego stresu. Czy możemy wspomóc organizm w odzyskaniu równowagi energetycznej wykonując jakies konkretne działanie, unikając tym samym pozostawania w stanie, w jakim organizm narażony jest na brak należytej ochrony ze strony własnego systemu odpornościowego?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #26 : 09-04-2013, 13:36 »

No jasne, że każdy może dużo zrobić dla siebie, także w sferze energetycznej życia. Niedługo będzie także o tym.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Ewela
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 26.12.2009
Skąd: z drogi do zdrowia
Wiadomości: 99

« Odpowiedz #27 : 09-04-2013, 14:18 »

Na energię wpływa miejsce, rok, miesiąc, dzień i czas urodzenia.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #28 : 09-04-2013, 14:27 »

Jak wpływa?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
xxlilithxx
« Odpowiedz #29 : 09-04-2013, 23:08 »

Czyli określanie typu osobowości człowieka wg znaku Zodiaku to mogą nie być pierdoły?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #30 : 11-04-2013, 05:01 »

Proponuję odsłuchać ten wykład. Sporo rozjaśnia:
część 1: http://www.youtube.com/watch?v=3oLuzJpyAd8
część 2: http://www.youtube.com/watch?v=jTyjYMGMELs
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #31 : 11-04-2013, 11:42 »

Odsłuchałem, nie cały co prawda, bo wkurzał mnie jego irytujący głos, no i wykład dość rozwlekły. Jakiś czas temu czytałem którąś z jego pozycji o okultyzmie wschodnim i zdaje się, że nawet termin "wybrańcy" zaczerpnąłem od niego, on sam się uważał za wybrańca.
Mnie wiele nie rozjaśniło, cała sfera duchowości, okultyzmu, magii, tajemniczych energii jest mocno zagmatwana i całkowicie nieprzewidywalna, jak sam Verlinde stwierdził nic tam nie da się zmierzyć ani zważyć, więc na wszelki wypadek rozsądniej będzie się trzymać od tego z daleka.
A i jeszcze trzeba wziąć pod uwagę jego kilkuletni pobyt w tybetańskich klasztorach, gdzie jak sam stwierdza, wyprali mu mózg. Musiałby odwalić tytaniczną pracę, aby powrócić do klasycznego, zachodniego myślenia.
« Ostatnia zmiana: 11-04-2013, 11:48 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Bronco
Stały bywalec
***


Offline Offline

Wiadomości: 173

« Odpowiedz #32 : 11-04-2013, 12:43 »

Czyli określanie typu osobowości człowieka wg znaku Zodiaku to mogą nie być pierdoły?
Po zastanowieniu: to mogą być pierdoły.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #33 : 11-04-2013, 12:55 »

Musiałby odwalić tytaniczną pracę, aby powrócić do klasycznego, zachodniego myślenia.
Czyli jakiego? Ograniczonego do przekazu telewizyjnego i łodkryć nałukowych?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #34 : 11-04-2013, 12:59 »

Musiałby odwalić tytaniczną pracę, aby powrócić do klasycznego, zachodniego myślenia.
Czyli jakiego? Ograniczonego do przekazu telewizyjnego i łodkryć nałukowych?
W dodatku spłaszczonego, ograniczonego do minimum i prymitywnego.

Panie Józefie, bardzo mi się podoba zmiana w Pana podpisie.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #35 : 11-04-2013, 13:03 »

Panie Józefie, bardzo mi się podoba zmiana w Pana podpisie.
Powinienem chyba jeszcze dodać: jak Scorupion. Nie ma wiedzy, więc najlepiej uwierzyć, że tego nie ma, bo nie łodkryli tego nałukowcy.

Przydałoby się pobyć temu Panu przy kilku moich seansach. Ciekawe, czy zmieniłby zdanie, czy znowu coś wymyślił - że to efekt placebo, albo podobną bzdurę, byle tylko nie przyznać, że są rzeczy, których ludzki umysł nie potrafi ogarnąć.
« Ostatnia zmiana: 11-04-2013, 15:53 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #36 : 11-04-2013, 13:08 »

Czyli określanie typu osobowości człowieka wg znaku Zodiaku to mogą nie być pierdoły?
Po zastanowieniu: to mogą być pierdoły.
Patrzcie Państwo! To już wiedza nie jest potrzebna. Wystarczy zastanowienie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #37 : 11-04-2013, 13:17 »

Panie Józefie, bardzo mi się podoba zmiana w Pana podpisie.
Powinienem chyba jeszcze dodać: jak Scorupion. Nie ma wiedzy, więc najlepiej uwierzyć, że tego nie ma, bo nie łodkryli tego nałukowcy.

Przydałby się pobyć temu Panu przy kilku moich seansach. Ciekawe, czy zmieniłby zdanie, czy znowu coś wymyślił - że to efekt placebo, albo podobną bzdurę, byle tylko nie przyznać, że są rzeczy, których ludzki umysł nie potrafi ogarnąć.
A ja byłem na takich seansach i jako widz, i jako uczestnik. Kilka domów ode mnie mieszka pewien bardzo znany w Polsce bioenergoterapeuta. Po drugie, czy są rzeczy, których ludzki umysł nie może ogarnąć? Oczywiście, że są, ale umysł Verlindego je ogarnął?
Dzięki temu spłaszczonemu, ograniczonemu do minimum i prymitywnemu sposobowi myślenia macie technikę i technologię, z której korzystacie pełną gębą dzień w dzień.
« Ostatnia zmiana: 11-04-2013, 13:26 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #38 : 11-04-2013, 13:54 »

Tak, szczególnie jeśli chodzi o technologię produkcji żywności.

Przecież tu nie idzie o to, co jest lepsze - system wschodni czy zachodni. W stosunku do Japończyków np. jesteśmy jeszcze w ciemnej dupie, ale oni istnienie bioenergii przyjmują w sposób naturalny.

System energetyczny człowieka ma duży wpływ na jego zdrowie, toteż nie może być nawet mowy o komplementarnym podejściu do kwestii zdrowia bez wiedzy o tym ważnym aspekcie naszego życia. I nie jest ważne w co kto wierzy, tylko co kto wie. I tyle.
« Ostatnia zmiana: 11-04-2013, 15:55 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #39 : 11-04-2013, 14:10 »

Takich przykładów jest mnóstwo, szczytowym to broń atomowa, którą ludzkość może zrobić porządek sama ze sobą. To tylko potwierdza skuteczność prymitywnego, ograniczonego do minimum i spłaszczonego sposobu myślenia. W przeciwieństwie do fantasmagorii, albo i niech wam będzie...wiedzy tajemnej, która póki co jest rzadko i w niewielkim stopniu użyteczna, no chyba, że na tamtym świecie się przyda.
A, no Mistrz dopisał, że przydaje się w podejściu do zdrowia. Tu to ja jestem w ciemnej dupie.
« Ostatnia zmiana: 11-04-2013, 19:20 wysłane przez Rif » Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!