Zdrowy zamiennik vegety i kostek rosołowych

[Erato29]

Szukałam, ale nie znalazłam tu tych przepisów, jeśli jednak są to przepraszam za powtórkę i proszę o usunięcie.
Wiadomo ile wszelakiego paskudztwa i chemii jest w "polepszaczach smaku" typu Vegeta czy popularne kostki rosołowe, a znajdują się w wielu przepisach. W książeczce TM są fajne receptury na zdrowe zamienniki wyżej wymienionych produktów, co ważne z naturalnych składników i bez konserwantów, podaję, może ktoś skorzysta:

ZDROWE "KOSTKI" ROSOŁOWE:

Składniki:

400 g mięsa wołowego lub inne (cielęcina, wieprzowina, kurczak)
warzywa (według smaku, mogą być takie: np.120 selera, 50 g marchwi, 40 g cebuli, 40 g pietruszki,10 g lubczyku)
1 pomidor
1 ząbek czosnku
1 łyżka suszonego rozmarynu lub 3 gałązki świeżego
200 g soli morskiej gruboziarnistej
1/2 MT (lub szklanki) czerwonego wytrawnego lub półwytrawnego wina
1 liść laurowy
1 goździk

Wykonanie:
Pokrojone mięso zmielić- czas 30s, poz.8, wyjąć.
Włożyć wszystkie warzywa i zmiksować - czas 10 s obr. poz.5
Dodać sól, mięso, przyprawy, gotować -30 min, temp. 100 s obr.poz. 5
Zmiksować - czas 1 min,poz.10
Przełożyć do słoiczka, zakręcić., przechowywać do 3mies. w lodówce.
Jedna pełna łyżeczka masy - odpowiada jednej kostce rosołowej.

Uwagi:
Ten przepis jest na wykonanie w TM, ale można w innym robocie zrobić, chodzi o to, żeby było dobrze zmiksowane.

DOMOWA "VEGETA":

Składniki:

250g suszonej włoszczyzny (gotowa mieszanka ze sklepu)
3 łyżki kurkumy(daję mniej bo za mocny kolor wychodzi)
2 łyżki czosnku granulowanego
5 łyżek soli jodowanej morskiej

Wykonanie:

Wszystko należy po prostu zmielić w malakserze, trzeba uważać, żeby za drobno nie wyszło. Można modyfikować wg. uznania dodając np. ulubione zioła.

[Ernestem]

Jest też Vegeta Natur bez żadnych chemicznych dodatków i polepszaczy smaku.

[Erato29]

To jest "haczyk" ostatnio producenci widząc, że coraz więcej klientów szuka produktów bez glutaminianu, nazywa to świństwo "ekstraktem drożdżowym" - na opakowaniu dumnie pisząc "bez glutaminianu!".

Glutaminian sodu (E621, MSG) - substancja wzmacniająca smak i zapach. Glutaminian sodu i ekstrakt drożdżowy to nie całkiem to samo, bo "ekstrakt drożdżowy jest przemysłowym źródłem glutaminianu sodu". Podobno glutaminian często jest "ukrywany pod nazwami takimi jak: ekstrakt drożdżowy, autolizowane drożdże, hydrolizowane białka roślinne, hydrolizowane białka

za: http://www.vege.pl/

[Ernestem]

No proszę, nie wiedziałem że glutaminian sodu ukrywa się aż pod tyloma nazwami. Szok! Oszukują nas konsumentów na każdym kroku. Potwierdza się to, że przed zakupem trzeba każdy nieznany składnik dokładnie sprawdzić.

[Mia]

Znacie jakiś przepis na zrobienie magi.


To jest pytanie, czy stwierdzenie? //Kamil

[Grześka]

Jak masz cyfrę pooglądaj Jamiego Oliviera na kuchnia+ jest też na tubie. On nigdy nie dodawał takiej łatwizny i dziadostwa. Tylko wyłącznie przyprawy. Jak szukasz jakie przyprawy do jakich dań to kup sobie książkę Ciesielskiej Filozofia zdrowia albo smaku tam jest ich wuhta.

[Dusiu70]

Dla mnie ten temat jest co najmniej śmieszny. Kompletnie nie rozumiem tytułu wątku. Po co zamiennik jakiegoś gówna? Jak gotowali ludzie w czasach, kiedy tego wynalazku nie było w sklepach? Wszystko było bezsmakowe? Zastanawiam się, co takiego mają dzisiaj do roboty ludzie, którzy twierdzą, że nie mają czasu na gotowanie normalnych posiłków? Pracujemy oboje z żoną, mamy dwoje dzieci, a codziennie jest obiad, maksymalnie gotowany na dwa dni. Mamy czas na spacery z psem, rozmowy z dziećmi, pomoc przy lekcjach i różne inne sprawy. Owszem nie mamy czasu na oglądanie prostokątnego mózgojeba, a w nim takich wartościowych programów jak "Ukryta Prawda", "Kocham Enter", "Rodzinka P(ojebów)L" itp. Czy zamiast wydziwiania, nie można sobie zrobić raz na dwa dni wywaru warzywno-mięsnego, powszechnie zwanego rosołem?

Znacie jakiś przepis na zrobienie magi.

Mia słyszałaś o lubczyku?
 

[Mia]

Mia słyszałaś o lubczyku?

Tak, tak mam go w ogródku i tak się zastanawiam jak zrobić z niego magi.

[Kozaczek]

jak zrobić z niego magi.

Nic nie robisz. Wrzucasz parę lisków i pracują one jak magii.

[Marooned]

To jest "haczyk" ostatnio producenci widząc, że coraz więcej klientów szuka produktów bez glutaminianu, nazywa to świństwo "ekstraktem drożdżowym"

Ja zawsze kupowałem kostki rosołowe bio i nie miałem pojęcia, że pod nazwą "ekstrakt z drożdży" może kryć się coś innego niż zwykłe drożdże.
Chociaż dziwi mnie to, że produkt posiada w takim razie certyfikat ekologiczny.

[Lucy]

Poczytajcie ofertę tej firmy: www.przyprawowo.pl
Od dawna zamawiam u nich przyprawy.

[Angela]

Stosuję takie przyprawy do zup: ziele angielskie, liść laurowy, sól, a poza tym spieczona cebulka na ogniu surowa, przyprawa z ogródka zielona maga, czosnek to jest u mnie podstawa żeby smakowało lepiej niż vegeta.

[Tashideley]

Bardzo spodobał mi się ten pomysł:
http://www.chillibite.pl/2013/09/domowa-kostka-rosoowa-warzywna-lub.html

Jeszcze go nie testowałam, ale wkrótce zamierzam to zrobić.

[Wito]

Czy ktoś stosował może Bulion Wegetariański firmy Drobdar.

[Domi5]

Uczestnicy Biosłone sami robią rosół i nie kupują żadnych podrób. A tak na marginesie wegetariańskie nie jest zalecane.

[Wito]

Miałem na myśli stosowanie go jako przyprawy do potraw.

[Domi5]

Przyprawy można kupić oddzielnie i jest to bezpieczniejsze - w mieszankach często dodają sztuczne dodatki, które szkodzą.

W tym bulionie są przyprawy, warzywa i naturalne aromaty - ciekawe co to znaczy - przyprawy i warzywa nie potrzebują dodatkowych aromatów. Najlepsze są świeże warzywa i przyprawy.

http://www.medyk1.pl/bulion-wegetarianski-instant-drobdar.html

[Kamil]

To jest i tak mało. Tutaj mamy naturalne aromaty, a w popularniejszych typu "warzywko" czy "kucharek" są gorsze rzeczy. Skład warzywka:

Skład: sól, warzywa suszone (15,1%) (marchew, pasternak, cebula, czosnek, liście selera, natka pietruszki, pomidor, papryka), (a tu się zaczyna robić fajnie) wzmacniacze smaku (glutaminiam monosodowy, inozynian disodowy, guanylan disodowy), cukier, maltodekstyrna, hyudrolizat białkowy, ekstrakt drożdżowy, przyprawy, barwnik.



To się w ogóle nadaje do spożycia?! Już nie mówiąc o stosunku ceny do ilości...

[Gibbon]

W jednej z audycji Mistrz wspomina o swojej przygodzie z czymś podobnym.

[Antonio]

Zastanawiające, po co te chemikalia? Czy bez tego nie da się?