Aktualności:

Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij

Sok z brzozy

Zaczęty przez Lucy, 21-04-2013, 17:43

Lucy

Wszystkim forumowiczom przypominam o korzyści z picia wiosennego soku brzozowego. Sok zawiera błyskawicznie przyswajalny cukier, kwasy organiczne (jabłkowy i cytrynowy), liczne sole mineralne, potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo, miedź, aminokwasy, witaminy z grupy B.
W piątek utoczyłam z brzozy 5 l. soku.
Z utaczaniem soku należy się spieszyć, bo wegetacja zaczęła galopować. Kiedy pojawią się liście na brzozie, koniec zbierania soku.
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.

Marita03

U mnie w lasku brzóz bez liku, ale prosze podać jak się toczy sok z brzozy? Chodzi mi o stronę praktyczną. Przypuszczam, że nacina się w jakimś miejscu brzozę i co dalej? Możesz napisać coś więcej? Będę wdzięczna.
marita

Lucy

Wpisz w google: pozyskiwanie soku z brzozy. Znajdziesz tam filmik praktyczny.
Należy tylko pamiętać, aby po zbiorze zatkać otwór kołkiem. Ja zatykam plasteliną.
Skutecznego utaczania.
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.

Marooned

#3
Skąd wziąć taką rurkę nadającą się do tego? Wężyki z atestem spoż. widziałem na allegro, ale nie mogę żadnej rurki znaleźć.

Grawo

Mój mąż z gałązki bzu pociął rurki, przewiercił środek, rurki powsadzaliśmy w wywiercone otwory brzozy, i wnuki miały zabawę z napełnianiem do butelek.
A może wiecie jak go przechowywać?

Asia61

Koniecznie w szkle i w lodówce.
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna

Marooned

CytatMój mąż z gałązki bzu pociął rurki, przewiercił środek, rurki powsadzaliśmy w wywiercone otwory brzozy, i wnuki miały zabawę z napełnianiem do butelek
Świetny pomysł! I jaki ekologiczny :) Dziękuję.

Lucy

#7
Używam gumowego wężyka dostosowanego do otworu. Jeśli jeszcze wypływa sok, uszczelniam pod rurką tasiemką, którą również wkładam do pojemnika. Po niej dodatkowo spływa sok.
Z przechowywaniem jest problem. Powinno się go wypijać na bieżąco, wtedy jest najsmaczniejszy i ma najwięcej wartości. Podobno można go zakonserwować dodatkiem niewielkiej ilości spirytusu. W ubiegłym roku zamrażałam w niewielkich pojemnikach do jednorazowego spożycia.
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.

Zosia_

Zrobiłam pierwszą próbę. Wieczorem zmontowałam "zestaw" brzoza, rurka, słoik i trochę folii spożywczej dla ochrony przed mrówkami. Rano było ponad dwa litry klarownego soku. Smakuje zupełnie inaczej niż ten kupny. Wygląda jak woda (nie jest żółtawy) i smakuje prawie jak woda. Wasz też taki jest?

Grawo

Tak. Też byłam zdziwiona, że smakuje jak woda.

Marooned

A ja znalazłem taki oto kompletny zestaw. Wiem, że nie jest tani, no ale jak się nie ma czym... http://allegro.pl/sok-z-brzozy-pozyskaj-sam-nowosc-i3187074759.html

Lucy

Świeżo utoczony smakuje jak woda. Następnego dnia, już nieco zmienia smak. Trzydniowy, ma nawet zapach. Zauważyłam również, że wypity taki przed chwilą utoczony, ma właściwości lekko przeczyszczające.
Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.

Zosia_

#12
Brzoza już ma liście, a mi się dzisiaj udało utoczyć z niej ponad 6 litrów soku :) .

Denver

#13
Nie słyszałem o tym sposobie. Sok z brzozy jest bardzo drogi. Jutro wyruszam na podbój brzozowych serc.:)
CytatA ja znalazłem taki oto kompletny zestaw. Wiem, że nie jest tani, no ale jak się nie ma czym... http://allegro.pl/sok-z-brzozy-pozyskaj-sam-nowosc-i3187074759.html
Marooned napaliłem się i zakupiłem ten osprzęt przed sekundą.

Zosia_

#14
Ale wystarczy plastikowa rurka do zlewania wina (jakieś 6 zł), słoik i trochę folii spożywczej ;) .

Marooned

#15
Cytat: Zosia_ w 29-04-2013, 00:44
Brzoza już ma liście, a mi się dzisiaj udało utoczyć z niej ponad 6 litrów soku :)
Jakim cudem?! Ja w 3 różne brzozy wwiercałem się w piątek i ani kropli. :( Jakiego obwodu była Twoja brzoza?

Cytat
Marooned napaliłem się i zakupiłem ten osprzęt przed sekundą.
Ja też kupiłem, tylko że dali tam jakieś śmierdzące węże - na bank nie mają atestu spożywczego.

Zosia_

#16
Cytat: Marooned w 29-04-2013, 08:51
Jakim cudem?! Ja w 3 różne brzozy wwiercałem się w piątek i ani kropli. :( Jakiego obwodu była Twoja brzoza?

Dzień wcześniej nawierciłam inną, cienszą brzozę ale nie dała mi ani kropli soku. Natomiast ta, która dała 6 litrów, rośnie kilka metrów dalej, jest grubsza (może ze 25 cm?), sok zaczął wyciekać natychmiast po nawierceniu otworu. Nie wiem od czego to zależy, wszystkie drzewa z których korzystałam, rosły obok siebie i były mniej więcej w tym samym wieku.

Asia61

Po prostu trzeba trafić odwiertem w odpowiednie miejsce (tkankę przewodzącą), i wtedy płynie.
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna

Marooned

Myślicie, że jeszcze warto próbować czy już za późno?
Zosia_ jak głęboko się wwiercałaś?

Zosia_

Na jakieś 3-4 cm.