NIA przed ciążą

[Natiana]

Wie ktoś może czy NIA mogą stosować kobiety starające się o dziecko i/lub będące w ciąży?

[Domi5]

Ja jestem taką kobietą. NIA prowadzę teraz 4 miesiąc i jak w trakcie zajdę w ciążę, to raczej nic się nie stanie. Rana to rana i traktuję ją jako dobro dla organizmu. W sierpniu będzie pół roku i rankę chcę zamknąć.

Nie jest zalecane przeprowadzenie NIA przed planowaną ciążą, ale same starania są czasem długotrwałe, więc jestem najlepszym przykładem na to, że nie ma czasami sensu odkładać.

[Trubadur]

Ja jestem taką kobietą. NIA prowadzę teraz 4 miesiąc i jak w trakcie zajdę w ciążę, to raczej nic się nie stanie. Rana to rana i traktuję ją jako dobro dla organizmu. W sierpniu będzie pół roku i rankę chcę zamknąć.

To stanowczo za prędko.

[Domi5]

Trubadur, ja nie mam wsparcia w domu do stosowania NIA - nikt tego nie rozumie, ciągle muszę słuchać, że mam zdjąć to coś z tej nogi itp. Jak dam radę do sierpnia, to i tak będzie duży sukces.

[Ania‬]

Wie ktoś może czy NIA mogą stosować kobiety starające się o dziecko i/lub będące w ciąży?

Chcesz zastosować NIA, to by znaczyło, że masz poważne problemy ze zdrowiem i nie widzisz nadziei w stosowaniu innych metod prowadzących do zdrowia. W takiej sytuacji chcesz się starać o dziecko?

Na naszym forum metoda NIA jest jeszcze w fazie eksperymentalnej. Oczekiwania są duże, ale, póki co, tylko nieliczni potwierdzili poprawę stanu swojego zdrowia. Na tyle osób, ile zrobiło sobie rankę, to na razie nie ma podstaw, żeby uznać skuteczność tej metody i z czystym sumieniem móc ją zalecać.

[Domi5]

Ja podjęłam decyzję o NIA w celu oczyszczenia organizmu z toksyn i w trosce o przyszłe dziecko, jeśli będę miała to szczęście. Ja nie namawiam nikogo do stosowania NIA przy planowaniu potomstwa, ale jestem osobą planującą ciążę i opisuję jedynie swój przypadek jeśli ktoś pyta. Nie widzę też osobiście przeszkód dla siebie w stosowaniu NIA. Stan mojego zdrowia uległ znacznej poprawie odkąd znalazłam się na Biosłone i NIA jest jedynie dopełnieniem do MO, ZZO, a stan mojego organizmu oceniam obecnie pozytywnie i uważam, że jestem gotowa na na kolejny etap w życiu czyli macierzyństwo.

[Natiana]

Wie ktoś może czy NIA mogą stosować kobiety starające się o dziecko i/lub będące w ciąży?

Chcesz zastosować NIA, to by znaczyło, że masz poważne problemy ze zdrowiem i nie widzisz nadziei w stosowaniu innych metod prowadzących do zdrowia. W takiej sytuacji chcesz się starać o dziecko?

Na naszym forum metoda NIA jest jeszcze w fazie eksperymentalnej. Oczekiwania są duże, ale, póki co, tylko nieliczni potwierdzili poprawę stanu swojego zdrowia. Na tyle osób, ile zrobiło sobie rankę, to na razie nie ma podstaw, żeby uznać skuteczność tej metody i z czystym sumieniem móc ją zalecać.

Na raka nie umieram. Myślałam raczej o zastosowaniu NIA jako metody wspomagającej proces oczyszczania organizmu. Wg dr Ashkara matka przekazuje dziecku rakotwórcze toksyny w czasie ciąży, które są przyczyną nowotworów. Uważam, że warto by było tak jak Domi5 wyrzucić ile się da zamiast obciążać potomstwo. Tak się tylko zastanawiam czy znane są jakieś przeciwwskazania tuż przed ciążą. Nawiasem mówiąc (to tylko teoretyczne rozmyślania) to chodzi mi po głowie czy czasem taka metoda nie byłaby nawet wskazana dla ciężarnych kobiet, żeby wszelkie toksyny skuteczniej wydalać zamiast pozwalać im przenikać do płodu.

[Mistrz]

Zalecane jest przeprowadzenie NIA przed planowaną ciążą,

Muszę to stanowczo zdementować! My nie zalecamy przeprowadzenia NIA przed planowaną ciążą. W ogóle nie uzależniamy zajścia w ciążę od NIA.

Moim zdaniem NIA jest zabiegiem inwazyjnym i jako taki jest uzasadniony w skrajnych przypadkach, bynajmniej nie profilaktycznie. Takim przypadkiem, uzasadniającym zastosowanie NIA, jest rak. Do tej pory możemy się poszczycić jednym przypadkiem Biosłonejczyka, JerzegoP, który po zastosowaniu NIA wyszedł z tej śmiertelnej, wg konowałów, choroby. Jeśli przejrzycie jego posty, on także przestrzega przed stosowaniem NIA w błahych sprawach; profilaktycznie: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=25897.msg187217#msg187217

Żeby wszystko było jasne - każdy może sobie zrobić rankę w nodze albo nawet uciąć ją sobie. Nikt mu tego nie zabroni. Jednak niech nie powołuje się, że Biosłone tak zaleca. Nie! Póki co metoda NIA jest u nas w fazie eksperymentalnej. Fajnie, że eksperymentatorzy dzielą się z nami przebiegiem eksperymentu, ale wciąż czekamy na ostateczne efekty. Jeśli będą pozytywne, to niechybnie będziemy tę metodę polecać profilaktycznie, nie tylko przed zajściem w ciążę, ale od najmłodszych lat życia, zamiast szczepień. Na razie jednak nic na to nie wskazuje.

Porównanie NIA do szczepień nie jest takie znowu nieuzasadnione, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. O ile bowiem zwolennicy szczepień wierzą, że zdrowie można wstrzyknąć do organizmu, to zwolennicy NIA przeciwnie - wierzą, że choroby z organizmu można wyropić przez kontrolowaną rankę. Są to zabiegi alternatywne, a więc porównywalne, ale to tylko wiara. Na Biosłone opieramy się na wiedzy praktycznej, tej zaś nie mamy. Na razie eksperymentujemy. Od tego daleka droga do zalecania.

[Domi5]

Mistrz ma rację, metoda jest w fazie eksperymentu i nie jest zalecana przez Biosłone, a szczególnie dla kobiet planujących ciążę. Ja, mając świadomość swojej przeszłości, indywidualnie podjęłam decyzję, że chcę przeprowadzić NIA i argumenty na "tak" przeważyły w moim przypadku. NIA przeprowadzam na własną odpowiedzialność, ale chcę się z Wami dzielić swoimi doświadczeniami, bo mogą się w przyszłości komuś przydać.

Samo planowanie ciąży nie było dla mnie jedynym argumentem do przeprowadzenia NIA. Ważna dla mnie osoba na początku roku miała zdiagnozowanego raka z kilkoma przerzutami i też dla niej przeprowadzam ten eksperyment, bo dla niej NIA to abstrakcja i wiem, że nie przekonam jej samą książką. Jeśli zobaczy, że ja mam rankę kolejny miesiąc i normalnie żyję, to może się też zdecyduje i uda się ją uratować. Moje zdrowie też na tym eksperymencie zyskuje, więc na chwilę obecną same korzyści.  

[Machos]

Żeby wszystko było jasne - każdy może sobie zrobić rankę w nodze albo nawet uciąć ją sobie. Nikt mu tego nie zabroni. Jednak niech nie powołuje się, że Biosłone tak zaleca. Nie! Póki co metoda NIA jest u nas w fazie eksperymentalnej.

Dokładnie tak! NIA nie wszystkim na wszystko pomoże, czego przykładem jest Bazyli (zresztą nie tylko on), który NIA stosuje już długo, a problemy po kuracji Izotekiem są nadal.

Jeśli chodzi o metodę NIA to stosuję ją już około półtora roku. Z ranki są małe brązowe wycieki ropy, ale jednak są. Czy tak długie utrzymywania ranki i wycieki limfy nie spowodują jeszcze większego wysuszenia śluzówek?

O ile bowiem zwolennicy szczepień wierzą, że zdrowie można wstrzyknąć do organizmu, to zwolennicy NIA przeciwnie - wierzą, że choroby z organizmu można wyropić przez kontrolowaną rankę. Są to zabiegi alternatywne, a więc porównywalne, ale to tylko wiara. Na Biosłone opieramy się na wiedzy praktycznej, tej zaś nie mamy. Na razie eksperymentujemy. Od tego daleka droga do zalecania.

Tutaj dopatruję się jeszcze jednej analogii. Tak samo jak szczepienia prewencyjne mają rzeczywiście uzasadnienie, tak samo metoda NIA prewencyjnie może mieć swoje uzasadnienie, ale profilaktyczne zastosowanie szczepień, jak i NIA, jeszcze do tego w profilaktyce ciążowej nie ma sensu.

[Trubadur]

NIA nie wszystkim na wszystko pomoże, czego przykładem jest Bazyli (zresztą nie tylko on), który NIA stosuje już długo, a problemy po kuracji Izotekiem są nadal.

Czy ktoś twierdzi, że NIA wszystkim na wszystko pomoże? Tak samo można by przecież napisać o MO, która też nie wszystkim na wszystko pomoże, czego przykładem jest ten sam Bazyli, który stosuje MO od przeszło 2,5 roku.

Tak samo jak szczepienia prewencyjne mają rzeczywiście uzasadnienie, tak samo metoda NIA prewencyjnie może mieć swoje uzasadnienie, ale profilaktyczne zastosowanie szczepień, jak i NIA, jeszcze do tego w profilaktyce ciążowej nie ma sensu.

Dlaczego nie ma sensu? I czy aby na pewno w ten sam sposób, jak szczepienie?

Do tej pory możemy się poszczycić jednym przypadkiem Biosłonejczyka, JerzegoP, który po zastosowaniu NIA wyszedł z tej śmiertelnej, wg konowałów, choroby. Jeśli przejrzycie jego posty, on także przestrzega przed stosowaniem NIA w błahych sprawach

Owszem, przestrzega, ale czy potrafi to jakoś sensownie uargumentować? Chyba nawet nie próbuje.

Wydaje mi się, że NIA niesłusznie jest nazywana terapią, która powinna być tylko "ostatnią deską ratunku" i rozwiązaniem dla ludzi w sytuacji bez wyjścia. (Stanowi oczywiście coś, co z zewnątrz jawi się jako rozwiązanie skrajnie radykalne, ale przekonanie to znika, gdy ktoś sam sobie ów rzekomy radykalizm aplikuje). Tak można by traktować metodę, która wiązałaby się z jakimś istotnym ryzykiem, której przeprowadzenie przypominałoby zagranie va banque. Tymczasem NIA poza początkowym dyskomfortem naprawdę nie jest w jakikolwiek poważny sposób ani ryzykowna, ani nawet uciążliwa; ciężko też mówić o jakichkolwiek skutkach ubocznych, oczywiście poza blizną, która (mniejsza czy większa, różnie bywa) po zagojeniu rany jakaś zawsze zostanie. To moim zdaniem wystarcza, aby móc z czystym sumieniem, wbrew temu, co napisała Anna, wypróbowanie NIA polecić. Z naciskiem na "wypróbowanie" -- nie można wszak dać jakiejkolwiek gwarancji, że cieciorka przyniesie pożądane rezultaty, jednak sprawdzić to na samym sobie z pewnością nie zaszkodzi.

[Mistrz]

jednak sprawdzić to na samym sobie z pewnością nie zaszkodzi.

Jasne. Jeśli ktoś chce, niech sprawdza i dzieli się efektami, co nie zmienia faktu, że na Biosłone NIA nie jest zalecanym elementem profilaktyki.

[Machos]

Tak samo jak szczepienia prewencyjne mają rzeczywiście uzasadnienie, tak samo metoda NIA prewencyjnie może mieć swoje uzasadnienie, ale profilaktyczne zastosowanie szczepień, jak i NIA, jeszcze do tego w profilaktyce ciążowej nie ma sensu.

Dlaczego nie ma sensu? I czy aby na pewno w ten sam sposób, jak szczepienie?

Przecież wyraźnie napisałem "w profilaktyce ciążowej". Co tutaj jest niezrozumiałe. Robienie rany u zdrowej matki, żeby jeszcze zdrowsze dziecko urodziła?

A gdzie ja napisałem, że w ten sam sposób. Uzasadnienie prewencyjne różnych metod dotyczy określonych sytuacji zagrożenia życia. Lepiej wziąć antybiotyk, szczepienie, surowicę, zastosować NIA, niż umrzeć.

[Mistrz]

Tak samo jak szczepienia prewencyjne mają rzeczywiście uzasadnienie, tak samo metoda NIA prewencyjnie może mieć swoje uzasadnienie, ale profilaktyczne zastosowanie szczepień, jak i NIA, jeszcze do tego w profilaktyce ciążowej nie ma sensu.

Dlaczego nie ma sensu? I czy aby na pewno w ten sam sposób, jak szczepienie?

Oczywiście, że nie tak samo. Nawet nazywa się inaczej. Tym niemniej jest to przerwanie ciągłości powłoki cielesnej, a więc jest zabiegiem stricte medycznym, zmuszającym organizm do określonej reakcji. Polecanie zdrowym zabiegów medycznych nie jest zgodne z nurtem Biosłone, nieważne, czy to będą szczepienia, wycinanie migdałków, inwazyjne badania, czy NIA.

[Basia33]

Domi5 jak się potoczyły Twoje losy? Jak po metodzie NIA? Zaszłaś w ciążę, jak dzidziuś? Napisz coś proszę. Bo jestem w takiej samej sytuacji.

[Dasiek]

Charakter mojej pracy, gdzie mam kontakt z oparami benzyny i innych chemikaliów oraz pyłami metali kolorowych ze szlifowania, skłonił mnie do NIA. Chociaż przed przystąpieniem do tego czułem się zdrowy to uważałem, że jest tylko kwestią czasu kiedy metale ciężkie przypomną o sobie w postaci jakichś dolegliwości. Czy pomogło?  Trudno powiedzieć komuś kto się czuł dobrze przed jak i po zabiegu. Dla mnie efekt psychologiczny nie jest bez znaczenia. Mam satysfakcję, że uczyniłem wszystko co mogłem i nie zaszkodziłem sobie.   

[scorupion]

Zmień Dasieku pracę, bo nie dożyjesz tych 140 lat.