Niemedyczne forum zdrowia
16-04-2024, 07:25 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 14   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Głodówka bez głodowania  (Przeczytany 258020 razy)
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #120 : 30-07-2013, 19:39 »

Basieńko, menu jest ok. Spróbuj przez okres miesiąca, wszystkie składniki KB zmniejszyć o połowę i nie dodawać żadnego owocu i warzywa.
Zapisane
Basienka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 67
MO: 03.01.2013r.+ KB
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #121 : 30-07-2013, 19:55 »

Dzisiaj zmniejszyłam KB, po jakim czasie mogę zrobić następną GBG?
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #122 : 30-07-2013, 20:05 »

Myślę, że miesiąc przerwy wystarczy.
Zapisane
Pola53
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 70
MO: 30.01.2013
Skąd: zachodniopomorskie
Wiadomości: 172

« Odpowiedz #123 : 04-08-2013, 18:00 »

Myślę, że miesiąc przerwy wystarczy.

Uuu, to ja poszłam po bandzie! Po kilku dniach po pięciodniowej GBG podeszłam ponownie do niej, tym razem do siedmiodniowej. Dziś jestem już na siódmym dniu i czuję się bardzo dobrze. Może to za wcześnie, ale chciałam potowarzyszyć córce. Zawsze to w parze raźniej. Trochę może jestem osłabiona, ale nie przeszkodziło mi to w normalnych pracach domowych i zrobieniu 90 słoików ogórków kiszonych. Zgrzeszyłam tylko 3 fasolkami szparagowymi i kilkoma ziarenkami bobu. Ale jak Mistrz napisał, nawet inny posiłek nie przerywa diety i nie trzeba jej zaczynać od nowa.

Rozpamiętywałam też swoje pierwsze podejście i przypomniałam sobie, że drugiego dnia byłam na działce córki i zjadłam ze trzy wisienki, bo zapomniałam o tym, że jestem na diecie. Prawdopodobnie przykleiła mi się skórka i dlatego miałam takie perturbacje.

Jednak nie o tym chciałam napisać. Chciałam się podzielić czymś, co może nie jest najprzyjemniejsze, ale być może ktoś inny miał podobne doświadczenie. Otóż po skończeniu poprzedniej diety wypróżniłam się czymś, co tak potwornie śmierdziało, jakbym w sobie od dawna nosiła martwe zwierzę. Tłumaczę sobie to tym, że to był śluz, który KB zerwał z kosmków w jelicie cienkim. Zastanawiam się czy tym razem będzie tak samo.
« Ostatnia zmiana: 19-08-2017, 12:28 wysłane przez ArtComp » Zapisane

kocham dzieci i zwierzęta smile Staram się pomagać jednym i drugim
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #124 : 06-08-2013, 20:43 »

Gratuluję Wam wszystkim. Ją rozpocząłem w poniedziałek i nie wiem czy wyrobię. Cały czas za mną chodzi schabowy i kurczak. Więc prawdopodobnie w sobotę na śniadanie jedno pachnie drugim.
« Ostatnia zmiana: 19-08-2017, 12:28 wysłane przez ArtComp » Zapisane
Basienka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 67
MO: 03.01.2013r.+ KB
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 34

« Odpowiedz #125 : 22-09-2013, 19:11 »

Dzisiaj zakończyłam drugie podejście do GBG.
Przez pierwsze dwa dni bolała mnie głowa, lekkie osłabienie, częste bieganie z moczem.
Następne trzy dni samopoczucie bardzo dobre dużo energii.
Waga końcowa -3,600kg.
Zapisane
LaktozAnna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 02.2012-02.2014, 11.2015-teraz
Skąd: Chrzanów
Wiadomości: 96

« Odpowiedz #126 : 29-11-2013, 08:10 »

Po ostatniej antybiotykoterapii(na ostre zakażenie bakteryjne kilku narządów, pewnie za mało piłam itd.) spróbowałam pić KB, niestety trzustka nie wytrzymała obciążenia polekowego i KB. Męczył mnie pełny brzuch, wzdęcia, było co wydalać, a nie chciało wyjść. Kawy nie pijam. Odżywiam się jak niemowlak. Przez przypadek odkryłam daktyle i orzechy brazylijskie. Wyczytałam, że na trzustkę dobrze zjeść pół h przed śniadaniem daktyle namoczone na noc(ok. 11 sztuk zjadam). Jako, że daktyle to same węglowodany i błonnik mam po nich niedosyt i jem białko czyli orzechy brazylijskie (też coś 11 zjadam). To mi wystarcza, już któryś dzień z rzędu i zaczęło mi się regularnie wypróżniać, wręcz zegarkowo (7-8 wg zegara chińczyków dla poszczególnych organów). Zamaczam sobie na noc śliwki suszone i morele(nie te siarkowane), pyszny początek dnia. Trzustka po 3 dniach jedzenia gotowanego i daktyli wróciła do stanu sprzed - mogę jeść tłuste i duszone i podsmażane. Badanie USG potwierdziło, że w brzuchu nie ma absolutnie nic niepokojącego.

Gdyby ktoś zgłodniał na GBG i wogóle, polecam.
Zapisane

Czasem trzeba spaść na sam dół, żeby móc się odbić.
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #127 : 31-12-2013, 13:24 »

Święta, święta i po świętach, więc czas na oczyszczanie jelit z tych mniejszych i większych grzeszków. Jestem czwartą dobę na naszej głodówce, choć lekko zmodyfikowanej. Dzisiaj jednak zrobię przerwę, bo wieczór nietypowy i nie chciałbym go spędzić w toalecie... za kilka stówek.msn-wink
Ale do rzeczy. Postanowiłem sobie, że po świętach zrobię GBG, choćby przez te cztery doby. No ale wiadomo, okres trochę nietypowy, więc arbuzów brak. Przeczytałem wszystkie wątki dotyczące głodówki, bo szukałem jakiegoś zamiennika za arbuza. Niestety nie znalazłem. Zacząłem kombinować i (tak mi się wydaje) wykombinowałem. Melon.
Melon i arbuz należą do tej samej rodziny owoców. Do melona dodałem jeszcze pomidory, bo w necie były informacje o dużej zawartości cukrów w melonie, więc chciałem je obniżyć. A czytając o arbuzie, na pomidory naprowadził mnie likopen. I tak na swój mały móżdżek wykombinowałem, że przez te kilka dni będę pożywiał się: KB (mielę nasiona i zalewam wodą, bez warzyw, owoców czy jogurtów - tak lubię), a na głód melon z pomidorem. Przeżyłem bez głodu, czuję się dobrze.
Czym jest GBG, każdy wie. Ale pozwolę sobie przypomnieć główne jej cechy. Na GBG (w odróżnieniu od innych głodówek) się nie głoduje. Sama nazwa na to wskazuje. Na GBG dostarczamy niezbędne witaminy i minerały dzięki KB oraz arbuzowi (melonowi i pomidorom). Jedząc arbuzy dostarczamy (niewielką ilość) węglowodanów. Natomiast tłuszcze i białka organizm pobiera z własnych rezerw. Dostarczamy również spore ilości błonnika z nasion w KB oraz owoców (arbuz, melon i pomidor zawierają celulozę, a nie pektynę). Błonnik ma wiele funkcji: oczyszcza jelita, wchłania toksyny i jest pożywką dla bakterii.
Jedyną wadą GBG w porze zimowej jest cena owoców, bo za melona trzeba zapłacić około 4zł/kg.
Najśmieszniejszym jest to, że dzisiaj, kiedy już nie szukałem arbuza, znalazłem go w "Biedzie" po 7zł/kg.
Daję moje przemyślenia pod rozwagę, bo wiem, że są na tym forum ludzie, którzy nie bardzo lubią arbuza. Może taki melon lub melon+pomidor będzie dobrym zamiennikiem.
http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Arbuz.html
http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Melon.html
http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Pomidory.html
Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #128 : 01-01-2014, 12:43 »

Ale teraz pomidory to sama chemia, świecą się, wręcz zioną...czymś sztucznym.

Chyba lepiej wyjąć przecier pomidorowy z piwnicy zrobiony w lipcu i sierpniu z pomidorów prawdziwych.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #129 : 09-01-2014, 23:54 »

W kwestii zastąpienia arbuza melonem. Jeżeli dla kogoś smak melona jest zbyt mdły, to polecam skropić go cytryną. Na mój gust wtedy jest bardzo smaczny.
Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
Manialub
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.02.2013 1.04.2013 dieta bezglutenowa
Skąd: Kraków
Wiadomości: 81

« Odpowiedz #130 : 14-05-2014, 09:41 »

Postanowiłam spróbować GBG, dzisiaj rozpoczął się trzeci dzień, nie wiem jeszcze czy wytrzymam do końca, wczoraj wieczorem przeszłam kryzys ale się nie złamałam. Ogólnie czuję się nie źle, lekkie osłabienie, jednak mam siłę na pracę i krótkie spacery z dziećmi po południu. Na pewno zaczyna się jakaś infekcja, od wczoraj szczypią mnie oczy i zaczęłam kichać, może stąd ten kryzys, organizm pewnie domagał się zwiększonej dawki pożywienia przed infekcją. Zjadam jednego arbuza dziennie i wypijam 4-5 KB do tego jedna kawa i dwie herbaty czarne jak robi mi się zimno, wody praktycznie nie piję, no chyba że kilka łyków, w zasadzie nie odczuwam pragnienia.
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #131 : 14-05-2014, 12:51 »

A te majowe arbuzy to już są te dobre arbuzy z pola, które możemy jeść? Bo też myślałam o GBG, ale w artykule na Portalu zalecana jest od czerwca-września.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Osci
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 25.05.2013
Wiadomości: 208

« Odpowiedz #132 : 14-05-2014, 17:41 »

Jeżeli kupuję się arbuzy w marketach to nawet te z czerwca - września nie są polskie.
Zapisane
Darko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 229

« Odpowiedz #133 : 14-05-2014, 22:43 »

Po ile są u Was arbuzy?
Zapisane
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #134 : 15-05-2014, 06:50 »

Jeżeli kupuję się arbuzy w marketach to nawet te z czerwca - września nie są polskie.
Arbuz (kawon) nigdy nie był specjalnie polskim owocem. Nie ten klimat. Nie dajmy się zwariować. Jeżeli podczas otwierania, arbuz nie wystrzeli, można śmiało konsumować.

Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
Manialub
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15.02.2013 1.04.2013 dieta bezglutenowa
Skąd: Kraków
Wiadomości: 81

« Odpowiedz #135 : 17-05-2014, 16:22 »

Wytrzymałam zaledwie cztery dni, ale i tak było warto. Latem spróbuję powtórzyć GBG. Arbuzy są teraz troszkę za drogie, niektóre sztuki były mało smaczne, myślę że warto poczekać jeszcze z miesiąc na smaczniejsze okazy.
Zapisane
Antaress
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.2013
Wiedza:
Skąd: Skoczów
Wiadomości: 229

« Odpowiedz #136 : 17-05-2014, 20:11 »

Cytat
Wytrzymałam zaledwie cztery dni, ale i tak było warto. Latem spróbuję powtórzyć GBG.
No i jak się masz, samopoczucie lepsze? Ja też na dniach chcę zacząć GBG!
Zapisane
Darko
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 229

« Odpowiedz #137 : 18-05-2014, 14:04 »

Po ile są u Was arbuzy?
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #138 : 19-05-2014, 08:44 »

We Wrocławiu widziałam po 3,80 zł. za kilogram oczywiście.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Poziomek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 37
MO: 24.09.2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 663

« Odpowiedz #139 : 08-06-2014, 12:36 »

Podobno w Tesco są już smaczne arbuzy po 1,90 zł.
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 14   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!