Ja używam tego przepisu (z cukrem) ze strony:
http://agnieszkamaciag.pl/syrop-z-kwiatow-czarnego-bzu/"Składniki na najpyszniejszy syrop z kwiatów czarnego bzu:
ok. 40 baldachów kwiatów czarnego bzu (dobrze rozwiniętych)
2 litry wody
1-2 kg cukru* (możesz użyć ksylitolu) ? w literaturze klasycznej podaje się zwykle 1kg cukru na 1 litr wody ? ja daję pół tej porcji
sok wyciśnięty z 5 dużych cytryn
Wykonanie:
Kwiaty dokładnie oddziel od łodyżek, które są gorzkawe (ja obcinam je nożyczkami). Następnie zalej je wrzątkiem i odstaw w chłodne miejsce na co najmniej 12 godzin (ja odstawiam na całą noc). Następnie przecedź, dodaj cukier, sok z cytryny, wymieszaj i zagotuj (cukier musi dokładnie się rozpuścić). Nie gotuj tego syropu, jedynie doprowadź do wrzenia i natychmiast przelej do wyparzonych, szczelnie zamykanych butelek lub słoiczków (jeśli chcesz dłużej przechować). Zakręć, słoiczki postaw do góry dnem i odwróć dopiero gdy zupełnie ostygną. Nie wymagają już pasteryzowania. Jeśli robisz syrop do bezpośredniego spożycia, to po prostu przechowuj go w lodówce przez kilka dni."
Syrop dodaję do wody z cytryną albo do koktajlu o nazwie Hugo, składającego się z białego wina musującego, mięty, limonki, syropu, wody gazowanej i lodu. Syropu można też dodać podczas robienia np. konfitury z truskawek.