Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 19:34 *
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
Czy dotar³ do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
Aktualno¶ci: Sklep Bios³one --> wejd¼
 
   Strona g³ówna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj siê Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Cia³o energetyczne  (Przeczytany 85129 razy)
Agata
*


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomo¶ci: 540

« Odpowiedz #40 : 30-07-2013, 14:34 »

Chcieli¶my wybraæ siê do ksiêdza, ale wiemy jak jest aby trafiæ na kogo¶ sensownego to bêdzie problem.
Egzorcy¶ci s± "sensowni". I przygotowani do pracy z lud¼mi z takimi problemami. Jest ich niewielu w Polsce, na wizytê trzeba trochê poczekaæ. Ich nazwiska s± w internecie, czêsto mo¿na poczytaæ wywiady z nimi lub pos³uchaæ kazañ, co jeszcze bardziej pomaga w znalezieniu odpowiedniego.
Zapisane
Nick555
***


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: nie stosujê
Wiadomo¶ci: 7

« Odpowiedz #41 : 30-07-2013, 17:41 »

Egzorcy¶ci s± "sensowni". I przygotowani do pracy z lud¼mi z takimi problemami. Jest ich niewielu w Polsce, na wizytê trzeba trochê poczekaæ. Ich nazwiska s± w internecie, czêsto mo¿na poczytaæ wywiady z nimi lub pos³uchaæ kazañ, co jeszcze bardziej pomaga w znalezieniu odpowiedniego.
A to ciekawe. Ksiê¿a egzorcy¶ci kojarzyli mi siê do tej pory z takim np. o. Aleksandrem Posackim, który - oprócz chwalenia siê w ogólnopolskiej prasie w±tpliwymi sukcesami, jak to, ¿e doros³± egzorcyzmowan± rodzice musz± codziennie od lat namaszczaæ egzorcyzmowanym olejkiem i nie ma z ni± praktycznie ¿adnego ¶wiadomego kontaktu, o ile dobrze pamiêtam (nie mogê tego wywiadu teraz znale¼æ, ale dostêp w internecie i tak by³by p³atny) - uwa¿a bioenergoterapiê za "zagro¿enie duchowe" lub wrêcz dzie³o szatana. Zreszt± tê egzorcyzmowan± to bioenergoterapia mia³a doprowadziæ do takiego stanu. Wed³ug ksiêdza. S± te¿ ¶wieccy egzorcy¶ci. Jest ich pewnie znacznie mniej, przynajmniej w Polsce, ale mo¿e skierowanie siê do takiego to dobry pomys³, o ile nie przeszkadza w tym komu¶ jego wyznanie. Jednak, jako ¿e, jak ju¿ powiedzia³em, jest ich mniej, ³atwiej mo¿e bêdzie znale¼æ do pos³uchania, poczytania, jak i wybraæ owego sensownego egzorcystê po¶ród ksiê¿y. Dodam jeszcze, ¿e sam nie mia³em do czynienia z ¿adnym egzorcyst±, ¶wieckim b±d¼ nie.

edit: W sumie to ró¿ni ludzie deklaruj± siê jako odprowadzaj±cy podczepiaj±ce siê byty, niekoniecznie musz± to byæ tacy, co nazywaj± siebie ¶wieckimi egzorcystami. Wiêc wybór jest pewnie i spory... Mo¿e pomog³oby te¿ duchowe uzdrawianie Bruno Gröninga: http://www.bruno-groening.org/polska/.
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 18:03 wys³ane przez Magaut » Zapisane
Bara
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: nie stosujê
Sk±d: Czêstochowa
Wiadomo¶ci: 67

« Odpowiedz #42 : 30-07-2013, 18:00 »

Myślę, że z Krakowa to najbliżej u paulinów na Skałce jest takowy.
Na J. Górze jest dobry o. Anzelnm.
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 19:23 wys³ane przez Ania‬ » Zapisane
Agata
*


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomo¶ci: 540

« Odpowiedz #43 : 30-07-2013, 20:32 »

Cytat
oprócz chwalenia siê w ogólnopolskiej prasie w±tpliwymi sukcesami
Cytat
Dodam jeszcze, ¿e sam nie mia³em do czynienia z ¿adnym egzorcyst±

To mo¿e ja dodam, ¿e mia³am do czynienia z egzorcystami i ich NIEw±tpliwymi sukcesami. ¦wieckich nie polecam (mog± tylko zaszkodziæ, a kasê wyci±gn±) i ¿adnych duchowych uzdrowieñ Groninga te¿ nie (bo potem to ju¿ nawet egzorcysta mo¿e nie pomóc jak cz³owiek siê zagalopuje...)
Zapisane
Nick555
***


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: nie stosujê
Wiadomo¶ci: 7

« Odpowiedz #44 : 30-07-2013, 22:31 »

To mo¿e ja dodam [...]
Dziêki za s³uszne wytkniêcie nieadekwatnego sformu³owania.
[...] ¿e mia³am do czynienia z egzorcystami i ich NIEw±tpliwymi sukcesami.
Ale chyba przyznasz, ¿e ten co siê chwali³ nie bardzo mia³ czym, przynajmniej w opisywanym przypadku.
¦wieckich nie polecam (mog± tylko zaszkodziæ, a kasê wyci±gn±) i ¿adnych duchowych uzdrowieñ Groninga te¿ nie (bo potem to ju¿ nawet egzorcysta mo¿e nie pomóc jak cz³owiek siê zagalopuje...)
Jak to jest, ¿e tylu ludzi rzekomo daje siê zwie¶æ rzekomym zagro¿eniom duchowym, a tylko u niektórych skutkuje to nawiedzaniem przez duchy? Czy nie s± to przypadkiem ponadprzeciêtnie wbite w pod¶wiadomo¶æ zasady i zakazy ko¶cielne, a przede wszystkim strach przed ich z³amaniem? Stawiam te¿ na jak±¶ karmê z poprzednich wcieleñ. A ci ksiê¿a egzorcy¶ci choæby i byli skuteczni pewnie poznawszy metodê muru mentalnego Mistrza wsadziliby j± do wielkiego wora "zagro¿eñ duchowych" razem z bioenergoterapi±, home³opati±, medytacj±, jog±, afirmacjami...
Poza tym dla przyk³adu stawiaj±c karty tarota trzeba zachowaæ swoiste zasady BHP, czyli np. nie wró¿yæ, gdy jest siê silnie zmêczonym. Je¶li ³amie siê te zasady, a zapewne osoby wracaj±ce po epizodzie ezoterycznym na ³ono Ko¶cio³a czêsto - przed powrotem - to robi±, to powinien siê liczyæ z tym, ¿e mo¿e to nie¶æ ze sob± przykre konsekwencje.
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 22:57 wys³ane przez Magaut » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Sk±d: Hogwart
Wiadomo¶ci: 10.596

WWW
« Odpowiedz #45 : 31-07-2013, 10:54 »

Ludzie na ogó³ nie zdaj± sobie sprawy, jak silny wp³yw na ich zdrowie maj± czynniki, których "nie ma". Zajmowanie siê tymi sprawami jest czêsto ¼le widziane przez psychiatrów, skrajnych racjonalistów oraz równie skrajnych dewotów. My jednak odwa¿nie, w sposób rzeczowy, spróbujemy wyja¶niæ ów wp³yw, a nade wszystko sposoby, jak siê przed nim broniæ. Bo ¿e nie jeste¶my bezbronni, to dla mnie nie ulega w±tpliwo¶ci. Natomiast skuteczno¶æ wszelkiej ma¶ci egzorcystów moje w±tpliwo¶ci budzi, i to bardzo.
« Ostatnia zmiana: 31-07-2013, 11:09 wys³ane przez Mistrz » Zapisane

Je¶li nie wiesz nic, dasz sobie wmówiæ wszystko
Nieboraczek
*


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecieñ 2012
Wiedza:
Wiadomo¶ci: 716

« Odpowiedz #46 : 31-07-2013, 11:15 »


Mur mentalny nie wszystkim udaje siê zbudowaæ, mnie siê nie uda³o. My¶lê, ¿e Natasha bêdzie siê mêczyæ aby sprostaæ temu a zadanie jest nader trudne. Pan Józef t³umaczy³ mi to kilkakrotnie, jednak nie ogarniam tego. Trudno jest "prze³o¿yæ to z polskiego na nasze", a co mówiæ wyt³umaczyæ w innym jêzyku. Ta bariera jêzykowa jest dodatkowym utrudnieniem. W zamian za to, zaczê³am pracowaæ nad sob±, nad emocjami, nad asertywno¶ci±. Pan Józef i Heniek zrobili du¿o tzn. udzielili wskazówek, efekty wypracowa³am ja, bo ka¿dy musi sam siê z tym uporaæ. Teraz mam wiêcej "asertywnej energii" jak to Heniek okre¶li³.
My¶lê, ¿e nale¿a³oby zacz±æ od rozwi±zañ prostszych. Dziewczyna mia³a trudne ¿ycie. Teraz te¿ jest w sytuacji trudnej, w obcym kraju, nie zna dobrze polskiego. Mo¿e to jest nerwica i niekoniecznie trzeba odprawiaæ egzorcyzmy. Raczej, jak to mówi Kwiatuszek, nale¿a³oby "przepracowaæ" tê przesz³o¶æ. Trudne prze¿ycia z przesz³o¶ci i niepewno¶æ obecnej chwili powoduj±, tak my¶lê, brak poczucia bezpieczeñstwa. A to powoduje lêki. Je¶li s± lêki, to brak jest asertywno¶ci, czyli te¿ i pewno¶ci siebie. Asertywno¶æ potrzebna jest do tego, ¿eby walczyæ ze z³± energi± tu i teraz. Muru mentalnego nie zbudowa³am ale uczenie siê asertywno¶ci spowodowa³o, ¿e lêków nie mam albo mam rzadko. Mo¿e Natashy trzeba tego poczucia bezpieczeñstwa, które jest bardzo wa¿ne do osi±gniêcia spokoju ducha. Nie chodzi mi o asertywno¶æ z psychologii jarmarcznej, gdzie tym mianem okre¶la siê butê i arogancjê. Prawdziwa asertywno¶æ daje wewnêtrzny spokój po tym, jak zostanie powiedziane "nie". Bez poczucia winy. Dosz³am czê¶ciowo do tego ale wiem, ¿e potrzebna jest pomoc innych ludzi. Dla Natashy najlepiej z najbli¿szego otoczenia w Polsce. Wiedza z forum te¿ bêdzie Wam przydatna. Samemu pewne rzeczy trudno zobaczyæ i pokonaæ.
« Ostatnia zmiana: 31-07-2013, 12:56 wys³ane przez Nieboraczek » Zapisane

Ania_aaaaa
***

Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: MO-18 lipiec 2013, KB-07 sierpieñ 2013
Wiadomo¶ci: 16

« Odpowiedz #47 : 31-07-2013, 12:01 »

Mistrzu, czy mógłbyś odpowiedzieć mi na króciutkie pytanie?
Otóż, wczoraj postanowiłam po raz pierwszy przed snem zbudować mój mur mentalny.
Postąpiłam dokładnie tak jak opisałeś to w swoim artykule. Zbudowałam mur ale wydał mi się niewystarczający więc wyobraziłam sobie do tego jeszcze szklaną kopułę pod którą także się schroniłam. Nigdy  zbytnio nie wierzyłam w siłę umysłu, ale zmieniłam zdanie. Dosłownie chwile po zbudowaniu muru i odprężeniu się (może trwało to 5 minut) przed oczyma zaczęły ukazywać mi się różne twarze, było ich ok. 10. Pierwsza ukazała mi się czarnowłosa dziewczyna, na której dłużej się skupiłam, miała dziwny wyraz twarzy, była jakby trochę poirytowana. Dalsze twarze ukazywały mi się już dość szybko i były różne: zadowolone, uśmiechnięte, wściekłe. Niektóre wyglądały jakby chciały mnie skrzywdzić.

Zastanawiam się co mogłaby oznaczać ta wizja? Czy ukazały mi się te wszystkie byty które nawiedzały mnie we śnie?

Dodam, że już od dawna nie spało mi się tak dobrze! Wstałam wcześnie i byłam wypoczęta jak nigdy oraz dzisiaj mam wyśmienity humor msn-wink
« Ostatnia zmiana: 31-07-2013, 12:18 wys³ane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
Marcin
*


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Sk±d: Kraków
Wiadomo¶ci: 578

« Odpowiedz #48 : 31-07-2013, 12:19 »

Mur mentalny potrafię zbudować i o dziwo bardzo szybko mi to wychodzi.  Jednakże nie wiem, na ile jest on skuteczny i czy budując go dla kogoś innego, będzie to prawidłowo wykonana operacja gdyż robię go wg własnych upodobań.  Nie wiem dokładnie jak testować schron, czy jest wszystko ok, czy budować go od nowa a może tylko zreperować? 
« Ostatnia zmiana: 31-07-2013, 12:46 wys³ane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

arrow  "Dziewiêæ dziesi±tych naszego ¿ycia polega na zdrowiu"
Mistrz
*


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Sk±d: Hogwart
Wiadomo¶ci: 10.596

WWW
« Odpowiedz #49 : 31-07-2013, 12:42 »

Nigdy zbytnio nie wierzy³am w si³ê umys³u, ale zmieni³am zdanie. Dos³ownie chwilê po zbudowaniu muru i odprê¿eniu siê (mo¿e trwa³o to 5 minut), przed oczyma zaczê³y ukazywaæ mi siê ró¿ne twarze, by³o ich ok. 10. Pierwsza ukaza³a mi siê czarnow³osa dziewczyna, na której d³u¿ej siê skupi³am, mia³a dziwny wyraz twarzy, by³a jakby trochê poirytowana. Dalsze twarze ukazywa³y mi siê ju¿ do¶æ szybko i by³y ró¿ne: zadowolone, u¶miechniête, w¶ciek³e. Niektóre wygl±da³y jakby chcia³y mnie skrzywdziæ.
To, niestety, jest skutek uboczny wchodzenia w nieznany nam ¶wiat. Nie bêdê rozpisywa³ siê na ten temat teraz g³êbiej, mo¿e kiedy¶, ale to ¶wiadczy, z iloma bytami ma do czynienia nasza pod¶wiadomo¶æ, pomimo ¿e nie zdajemy sobie z tego sprawy. Przed nimi w³a¶nie chronimy siê, buduj±c mur - i przed tymi wygl±daj±cymi przyja¼nie, i przed tymi wygl±daj±cymi nieprzyja¼nie. Co powinni¶my w takim przypadku zrobiæ? Nic. Nie zwracaæ na nie uwagi, to odejd±. Gdy siê to nie uda³o, to za jaki¶ czas proszê o tym napisaæ. Poradzê, jak siê ich pozbyæ, bez kretyñskich egzorcyzmów czy równie kretyñskich psychiatrów.
« Ostatnia zmiana: 31-07-2013, 17:47 wys³ane przez Ania‬ » Zapisane

Je¶li nie wiesz nic, dasz sobie wmówiæ wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Sk±d: Hogwart
Wiadomo¶ci: 10.596

WWW
« Odpowiedz #50 : 31-07-2013, 12:47 »

Mur mentalny potrafiê zbudowaæ i o dziwo bardzo szybko mi to wychodzi.  Jednak¿e nie wiem, na ile jest on skuteczny i czy buduj±c go dla kogo¶ innego, bêdzie to prawid³owo wykonana operacja gdy¿ robiê go wg w³asnych upodobañ.  Nie wiem dok³adnie jak testowaæ schron, czy jest wszystko ok., czy budowaæ go od nowa a mo¿e tylko zreperowaæ?  
Ja tego te¿ nie wiem. Ka¿dy z nas ma swój unikalny mur, tak samo jak ka¿dy z nas jest unikalny. Masz, Marcinie, ogóln± instrukcjê. Ona w zupe³no¶ci wystarczy do zbudowania Twojego muru. Nikt za Ciebie tego nie zrobi.
Zapisane

Je¶li nie wiesz nic, dasz sobie wmówiæ wszystko
Agnieszka_B
***


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: 01.06.2011 do 01.04.2015 przerwa na zdrowienie
Wiadomo¶ci: 113

« Odpowiedz #51 : 31-07-2013, 16:58 »

Ostatnio, obca mi osoba z którą musiałam spotkać się kilka razy i coś ustalić, ni z gruchy ni z pietruchy, zapytała mnie czy nie stawiam przypadkiem tarota i nie bawię się we wróżby. Osoba ta interesowała się bioenergią i stwierdziła cytuję: że jestem bardzo dobrze chroniona. Co to może oznaczać? Czy to zasługa mojego muru? Nigdy świadomie nie budowałam go wokół siebie. Może to moja głęboka wiara? Trochę się pogubiłam w tym wszystkim. Co myślicie?
« Ostatnia zmiana: 31-07-2013, 19:42 wys³ane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
Zosia_
*


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
MO: nie stosujê ze wzglêdu na reakcje
Wiedza:
Wiadomo¶ci: 1.049

« Odpowiedz #52 : 01-08-2013, 22:02 »

Nieboraczku, mo¿e tej dziewczynie w jaki¶ sposób mog³oby pomóc pisanie o swoich prze¿yciach, sprawach, lêkach, marzeniach?  Mo¿e niech zacznie pisaæ co¶ w rodzaju pamiêtnika, tak tylko dla siebie. Niech sobie spisze swoje wspomnienia z dzieciñstwa. I te dobre i te z³e. Nie tylko wydarzenia ale przede wszystkim swoje odczucia. Tak samo sprawy tera¿niejsze. Wiem z w³asnego do¶wiadczenia, ¿e takie pisanie mo¿e bardzo pomóc. Dla mnie  by³o bardzo pomocne. Trudno by³o mi zmusiæ siê do pisania, ale z czasem sta³o siê tak wa¿nym i dobrym elementem ¿ycia, ¿e trwa³o wiele lat. Pomog³o "przerobiæ" traumatyczne do¶wiadczenia z dzieciñstwa, pozbyæ siê poczucia winy (dziêki temu dowiedzia³am siê, ¿e dziecko bêd±c ofiar± ma w³a¶nie bardzo obci±¿aj±ce poczucie winy) a potem poradziæ sobie z trudnymi innymi wydarzeniami.
Dzieki takiemu pisaniu, ³atwiej z³apaæ dystans, spojrzeæ z innej strony. Emocje spisane s± czytelniejsze ale ma siê te¿ wra¿enie, ¿e zostaj± "oddane papierowi".
Zapisane
Nieboraczek
*


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecieñ 2012
Wiedza:
Wiadomo¶ci: 716

« Odpowiedz #53 : 05-08-2013, 11:36 »

My¶lê, ¿e tak. Niepojêty jest ten mechanizm wpêdzania siê w poczucie winy przez dzieci wtedy, kiedy rodzic czy rodzice zachowuj± siê agresywnie albo w inny sposób niew³a¶ciwie. Ale niestety tak jest. Poczucie winy jest strasznie destrukcyjne i mo¿e taki pamiêtnik by³by pomocny. Jednak na to pytanie odpowiedzi musi udzieliæ Marcin, bo on wie najwiêcej z nas wszystkich tutaj.
Zapisane

Marcin
*


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Sk±d: Kraków
Wiadomo¶ci: 578

« Odpowiedz #54 : 07-08-2013, 22:51 »

Co do pamiêtników itp., Natasha co¶ tam sobie pisze ale to jej wiele nie pomaga.
Jednak aby nie mieszaæ wprowadzaj±c kilka metod naraz, zastosowa³em zgodnie z zaleceniami Mistrza mur mentalny. W pierwszej kolejno¶ci zrobi³em go sam dla Natashy. Nic jej nie mówi³em, co wieczór budowa³em schron. Od momentu kiedy pierwszy raz zbudowa³em schron nie pojawi³y siê ju¿ koszmary nocne. Po kilku dniach powiedzia³em Natashy aby sama budowa³a go dla siebie. Jak na razie pe³ny sukces, koszmary minê³y jedynie ma problem z zasypianiem, czasem to trwa nawet do dwóch godzin. Tak wiêc Mistrzu co teraz na to zasypianie, bo dziewczyna siê tym mêczy. Mo¿e co¶ nie tak robili¶my? Co ciekawe, od momentu kiedy stawia³em schron Natashy ja wstaje bardzie zmêczony, i niewyspany. Byæ mo¿e straci³em sporo energii na to? Albo co¶ siê do mnie doczepi³o? Koszmarów nie mam ale wstajê jakbym nie spa³.
« Ostatnia zmiana: 08-08-2013, 11:24 wys³ane przez Nieboraczek » Zapisane

arrow  "Dziewiêæ dziesi±tych naszego ¿ycia polega na zdrowiu"
Bernadette
***

Offline Offline

MO: nie stosujê
Wiadomo¶ci: 2

« Odpowiedz #55 : 27-09-2013, 07:06 »

Panie Józefie, chcia³am siê zwróciæ z trochê nietypowym problemem, bo chyba nikt na forum o to nie pyta³, a mianowicie chodzi o sprawy sercowe i powodzenie. Dodam, ¿e niestety d³ugi czas tkwi³am w toksycznym zwi±zku. Cie¿ko mi siê z niego uwolniæ, chcia³abym poznaæ kogo¶ nowego i tu siê w³asnie pojawia problem - po prostu nie mam powodzenia smile
Ja chyba mam wbite do pod¶wiadomo¶ci, ¿e jestem nieatrakcyjna. Nawet kiedy zwyczajnie rozmawiam z jakim¶ koleg±, który mi siê podoba to niemal czujê jak stawiam miêdzy nami jaki¶ mur i kurczê siê w sobie. Otoczenie te¿ to na pewno czuje. Wiem, ¿e to co siê ludziom podoba to emanacja pewn¶ci± siebie, swobod±.
Czy mo¿na sobie jako¶ pomóc w tej materii (np. wyobra¿aæ sobie w takich sytuacjach, ¿e moja aura zamiast siê kurczyæ, rozszerza siê)? Jak przekonaæ pod¶wiadomo¶æ o swojej warto¶ci? Afirmacje to chyba g³upi pomys³. A mo¿e pozostaje czekaæ a¿ w miarê oczyszczania psychika siê uspokoi i wszystko wróci do normy.
Proszê o zrozumienie tego delikatnego, ale wa¿nego dla mnie problemu.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Sk±d: Hogwart
Wiadomo¶ci: 10.596

WWW
« Odpowiedz #56 : 27-09-2013, 07:39 »

Tak, to jest powa¿ny problem, ta niska samoocena. Afirmacja, czyli og³upianie samego siebie, jest rzeczywi¶cie g³upim pomys³em. Sztuczne to sztuczne. Poczucie w³asnej warto¶ci powinno byæ odzwierciedleniem naszego stanu ducha, ten za¶ mo¿e zamieszkaæ tylko w zdrowym ciele.
Zapisane

Je¶li nie wiesz nic, dasz sobie wmówiæ wszystko
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
MO: 2008
Wiadomo¶ci: 1.079

« Odpowiedz #57 : 27-09-2013, 09:35 »

Cytat
Poczucie własnej wartości
Wynika z samoświadomości (ang. self-awareness), czyli umiejętności introspekcji. Tę umiejętność można zdobyć.

Cytat
samoocena
Bardzo silnie wpływa na nasz nastrój i zachowania. Są dwie możliwości: samoakceptacja albo samoodtrącenie (przepraszam za slang psychologiczny). Samoakceptacja to inaczej miłość własna (nie mylić z egoizmem lub narcyzmem).

Św. Augustyn: "Kto nie umie kochać siebie, nie umie też kochać bliźniego".
Św. Tomasz: "Miłość jaką ktoś darzy drugą osobę, wynika z miłości, jaką ma wobec samego siebie".
Inne myśli na ten temat http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87_w%C5%82asna
« Ostatnia zmiana: 27-09-2013, 10:32 wys³ane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

P³eæ: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Sk±d: ³ódzkie
Wiadomo¶ci: 2.360

« Odpowiedz #58 : 27-09-2013, 10:36 »

Ja tê teoriê zna³am i stosowa³am w praktyce przez wiele, wiele lat. Nie na wiele mi siê zda³a.
Pomog³a mi BPP. Wzros³a samoocena, poprawi³a siê asertywno¶æ, i mimo wci±¿ trwaj±cego w organizmie remontu jest ju¿ o niebo lepiej.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny cz³owieka s± ze sob± ¶ci¶le powi±zane.

- Awicenna
Bernadette
***

Offline Offline

MO: nie stosujê
Wiadomo¶ci: 2

« Odpowiedz #59 : 27-09-2013, 15:00 »

Mnie te¿ siê wydaje, ¿e po prostu trzeba poczekaæ, a w miarê jak bêdê dochodziæ do zdrowia zmieni siê te¿ moje nastawienie do ludzi i samej siebie, ale to na pewno trochê potrwa.
My¶la³am, ¿e mo¿e s± takie dora¼ne metody radzenia sobie na co dzieñ z nie¶mia³o¶ci±, czy poczuciem samotno¶ci. Mia³am nadziejê, ¿e mo¿e Pan Józef ma jak±¶ skuteczn±, dora¼n± metodê (np. co¶ w stylu mentalnego schronu), ale chyba rzeczywi¶cie nie têdy droga.
Ja naprawdê staram siê na co dzieñ my¶leæ pozytywnie. Powtarzam sobie, ¿e wszystko bêdzie dobrze, ale nic siê nie zmienia. Afirmacje, nawet modliwa, raz mi pomog± psychicznie, czê¶ciej nie, ale nie zmieniaj± sytuacji. Chyba zostaje mi przy³o¿yæ siê do diety, a ró¿ne napady smutku, skrêpowania w kontaktach z innymi po prostu przeczekaæ.
« Ostatnia zmiana: 27-09-2013, 15:14 wys³ane przez Bernadette » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Dzia³a na MySQL Dzia³a na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawid³owy XHTML 1.0! Prawid³owy CSS!