Niemedyczne forum zdrowia
16-04-2024, 09:05 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Stan zapalny dróg moczowych  (Przeczytany 37310 razy)
Luki27
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: maj 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 292

« Odpowiedz #20 : 30-07-2013, 10:30 »

Ja bym to podsumował tak:

- jeżeli pojawia się infekcja bakteryjna układu moczowego, to znaczy że jest on zatoksyczniony, lub istnieją nieprawidłowe komórki. Bakterie mają pożywkę i zaczynają się namnażać.
 
- nieleczony stan zapalny układu moczowego potrafi trwać bardzo długo, a nawet przechodzić w ukryty stan przewlekły. Może również dochodzić do rozszerzania się infekcji na nerki, a wtedy już nie jest ciekawie.

- jeżeli więc pojawia się infekcja, to pomóżmy organizmowi ją zwalczyć. Jeżeli jest to łagodny stan to może wystarczy sok z żurawiny, w ostrzejszym przypadku może być furagin.
Po uporaniu się z infekcją trzeba jednak pamiętać, dlaczego pojawiły się bakterie - aby nie pojawiły się ponownie warto zacząć pić mieszankę na drogi moczowe.

Sam bym tego lepiej nie ujął. Dzięki za wyrękę. /Mistrz
« Ostatnia zmiana: 30-07-2013, 10:56 wysłane przez Mistrz » Zapisane
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #21 : 30-07-2013, 11:10 »

Podpisuję sie pod postem Lukiego. Sama walczę z infekcją dróg moczowych włącznie z krwiomoczem. Miałam juz 2 razy taką infekcję. Jest obecnie każdego dnia żurawina i po raz kolejnej 3-ciej trzy tygodniowej przerwie rozpocznę 1 sierpnia kolejny (3 raz po 6 tygodni) mieszankę na drogi moczowe. Mam głęboką nadzieję, że stany zapalne dróg moczowych w końcu się już nie będą pojawiać.
Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Poszukująca
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 39
MO: 15.02.2011-z przerwami, 04-07.2012; 01.01.2013, ostateczna rezygnacja ze względu na ciągle pogarszający się stan zdrowia
Wiedza:
Skąd: Ruda Śląska
Wiadomości: 546

« Odpowiedz #22 : 30-07-2013, 14:27 »

Fajnie, że ten temat się tak rozwinął, niestety ja w imię "oczyszczania" wylądowałam w szpitalu z odmiedniczkowym zapaleniem nerek i zdiagnozowano mi kamienie. Dowiedziałam się, że przyczyną powtarzających się infekcji dróg moczowych mogą być właśnie złogi, powodujące zastój moczu. Teraz stosuję fitolizynę, żurawinę, staram się dużo pić. Też nie wiem jak rozróżnić oczyszczanie od stanu, który trzeba leczyć chemicznie. Tym razem sprawy wymknęły mi się spod kontroli.
Zapisane

Poszukująca
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #23 : 31-07-2013, 05:28 »

To, że nie zawsze choroba jest formą i objawem oczyszczania, oraz to jak rozpoznać czy nią jest to jakieś podstawowe kwestie. I, przynajmniej dla mnie, są czymś zupełnie nowym - dotąd zakładałam, że każda choroba to objaw oczyszczania bo inaczej organizm nie dopuści do zachorowania, nawet jeśli znajdzie się w niekorzystnych warunkach - np. przeciągu czy zimnie. (Wyjątkiem jest tylko organizm tak osłabiony, że już nie jest w stanie się bronić i "decydować o sobie")

Jednak dzięki takiemu założeniu, byłam w stanie, kiedy mój synek zachorował na szkarlatynę jednocześnie z opryszczką gardłową (czyli zdaje się był to jednocześnie atak i wirusów i bakterii), która potem przeszła w zapalenie węzłów chłonnych i w sumie choroba ciągnęła się w stanie ostrym ok. 2 tygodnie, konsekwentnie nie podawać mu żadnych leków ani środków zbijających temperaturę.
Mam poczucie, ze właśnie przechorowanie tych chorób wtedy było kluczowe w jego procesie oczyszczania. Że właśnie to był najważniejszy krok do do zmniejszenia jego bardzo przerośniętego wtedy migdałka gardłowego, który wymagał operacji.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #24 : 31-07-2013, 08:44 »

To prawda, że każda choroba jest objawem oczyszczania organizmu z toksyn. Nie o tym wszak dyskutujemy. Rzecz w tym, że w niektórych wypadkach bądź sytuacjach uzasadnione jest zablokowanie tego procesu, czyli odłożenie go w czasie, gdy pojawią się bardziej dogodne warunki do odchorowania.

W tym wypadku doradziłem zażycie furaginum ze względu na poziom narzekań i lamentów.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Xan
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.08.2009
Skąd: Łódź
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #25 : 01-08-2013, 19:46 »

Czytam ten wątek z dużym zainteresowaniem, bowiem od początku ciąży (obecnie 16. tydzień) mam problem z cewką moczową – piecze, swędzi, pojawiła się też biała wydzielina (widoczna na bieliźnie), która mnie najbardziej niepokoi. Po rutynowych badaniach okazało się, że owszem są bakterie w moczu (nie pierwszy raz, zresztą, w 2011 przeszłam całą kurację ziołami, ale problem wrócił, przy okazji okazało się, że żeruje tam sobie gronkowiec).
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zastosowałam wszystko, co się dało (sok z żurawiny, okłady z soli, nasiadówki). Pomogła dopiero mieszanka oczyszczająca, w tym sensie, że kolejne badanie nie wykazało bakterii, ale inne objawy wcale nie zniknęły. I już skończyły mi się pomysły: czy kontynuwać dalej picie mieszanki i nie przejmować się objawami? Czy wziąć jakieś leki chemiczne, licząc, że objawy znikną (chociaż istota problemu zapewne nie)?
« Ostatnia zmiana: 01-08-2013, 19:55 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Xan
Iza38K
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję obecnie, stosowałam 3 lata
Wiedza:
Wiadomości: 131

« Odpowiedz #26 : 01-08-2013, 21:12 »

Rzecz w tym, że w niektórych wypadkach bądź sytuacjach uzasadnione jest zablokowanie tego procesu, czyli odłożenie go w czasie, gdy pojawią się bardziej dogodne warunki do odchorowania.
Na Twoim miejscu, zastanowiłabym się nad tym zdaniem, decyzję jednak powinnaś podjąć sama, bo tylko Ty wiesz, jak bardzo cierpisz. I nie rób z siebie bohaterki, bo nosisz w sobie dziecko, które odbiera, co czujesz. Ból jest również toksyczny.
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #27 : 02-08-2013, 15:59 »

Panie Józefie, w moich postach nie było narzekań tylko opis objawów. Nie miałam pewności czy postępuję słusznie, kiedy objawy te trwały już dość długo.
Dobrze, że pisałam, w końcu odezwaliście się i pojawiły się bardzo ciekawe i zupełnie nowe (myślę że nie tylko dla mnie) stwierdzenia dotyczące choroby, infekcji.

Nadal próbuję zrozumieć  to co się dzieje ze mną a także to jaki jest pogląd wtajemniczonych na temat infekcji, i nie jest to zbyt klarowne ani jednoznaczne.

Pojawiło się stwierdzenie, że nie każda infekcja jest objawem oczyszczania.

Cytat
Uważam, że nie każda infekcja bakteryjna jest procesem oczyszczania i nie zawsze dobrze jest ją pozostawiać samej sobie, żeby po prostu przeszła. Czasem organizm może nad nią nie zapanować.


To od  Lukiego, a Mistrz potwierdza

Cytat
Tak właśnie jest. Nie można wszystkiego wsadzać do jednego worka. Nigdzie nie polecam odchorowywania wszystkich chorób infekcyjnych bez leków, a jedynie sezonowe choroby wirusowe oraz wynikające z nich nadkażenia bakteryjne. Inne choroby wymagają wspomagania, np. bioenergoterapią, ziołami, pijawkami, a w szczególnych przypadkach, jeśli w grę wchodzi ratowanie życia, także lekami chemicznymi.

Jednak Mistrz nie pisze tu jednoznacznie, ze nie każda infekcja jest chorobą lecz że nie każdą można zostawić samej sobie bez wspomagania. Wspomina też jeśli dobrze rozumiem o ewentualności zahamowania infekcji w przypadku zagrożenia życia.

Cytat
nieleczony stan zapalny układu moczowego potrafi trwać bardzo długo, a nawet przechodzić w ukryty stan przewlekły. Może również dochodzić do rozszerzania się infekcji na nerki, a wtedy już nie jest ciekawie.

To znów Luki, a Mistrz potwierdza. Luki, Mistrzu, co tu znaczy „nieleczony”?

Cytat
jeżeli więc pojawia się infekcja, to pomóżmy organizmowi ją zwalczyć. 

Czyli w tym przypadku „infekcja” nie jest sposobem oczyszczania. I trzeba ją zwalczyć, bo jest czymś niepożądanym: do niczego niepotrzebnym i zagrażającym. Domyślam się, że powyższe „nieleczony” znaczyło by niezwalczany...

Pojawiła się więc kwestia jak rozpoznać kiedy infekcja jest oczyszczaniem i należy nie przeszkadzać lub wspierać, a kiedy jest jakąś pomyłką zagrażającą organizmowi i do niczego niepotrzebną i należy ją zwalczyć..

Jednak według innych słów Mistrza, jest to jednak proces oczyszczania:

Cytat
Powód zastosowania furaginum jest ten, że czasami warto zablokować proces oczyszczania, jeśli dolegliwości są nie do zniesienia.


Cytat
No tak. Z pewnością zablokowanie procesu oczyszczania spowoduje tylko przesunięcie go w czasie, czyli odchorować zapalenie w bardziej sprzyjających warunkach.

No i zwłaszcza tu Mistrz wypowiada się znów całkiem klarownie i zgodnie z dotychczasową wiedzą:

Cytat
To prawda, że każda choroba jest objawem oczyszczania organizmu z toksyn. Rzecz w tym, że w niektórych wypadkach bądź sytuacjach uzasadnione jest zablokowanie tego procesu, czyli odłożenie go w czasie, gdy pojawią się bardziej dogodne warunki do odchorowania.

Z powyższego wynika ze wyłącznie brak odpowiednich warunków, no i wiadomo, totalne wyczerpanie organizmu i zagrożenie życia, są  sytuacjami kiedy chorobą należy zablokować – zwalczyć - „wyleczyć”.
Jednak to nie jest całkiem zgodne z wcześniejszymi potwierdzeniami przez Mistrza postów Lukiego..


Co do mnie, jestem od wczoraj w domu. We wtorek poczułam się lepiej i minęło krwawienie. Niestety w drodze do domu dwie noce musiałam spędzić na kempingu i stan znowu się trochę pogorszył – ból nerek i jajnika, zwłaszcza wieczorem i w nocy, wstawanie na siusiu w nocy i ból przy siusianiu.

Nadal nie brałam furaginu, do urosanu doszedł sok z żurawiny. Decyzję podjęłam na własne wyczucie i podejmuję cały czas..  Potrzebne mi jednak informacje, których nie znam – wiedza jakiej mi brak, więc pytam.

Teraz chciała bym np. wiedzieć czy mieszanka na drogi moczowe rozpoczęta w trakcie infekcji wzmocni oczyszczanie  potęgując objawy? Czy niekoniecznie - przecież np. liśc borówki działa oczyszczającą a jednak piję go  (zawarty w urosanie) w ramach wspomagania tego procesu.

Oczywiście nie zależy mi teraz na nasileniu objawów oczyszczania.

Nie znam działania składników mieszanki na drogi moczowe a chcę zdecydować czy rozpocząć jej picie teraz czy zaczekać aż infekcja się skończy.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #28 : 02-08-2013, 16:26 »

Nie wiem, czy gdziekolwiek znajdzie Pani wszystkie odpowiedzi na wszystkie nurtujące Panią pytania. A gdyby nawet tak było, to i tak wynajdzie Pani nowe pytania. Wiedza, to nie jest zastaw pytań i odpowiedzi. Wiedza wg "Encyklopedii powszechnej" to: "ogół wiarygodnych informacji o rzeczywistości wraz z umiejętnością ich wykorzystywania". Inaczej mówiąc: wiedza jest potrzebna po to, by samemu wyciągnąć wnioski.

Co do meritum sprawy. Drąży Pani temat, czy wszystkie choroby infekcyjne są oczyszczaniem. Odpowiedź brzmi: tak, ale... czy wszystkie należy traktować tak samo? Czy w przypadku gruźlicy mamy postępować tak samo, jak w przypadku grypy?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #29 : 02-08-2013, 17:22 »

Nie oczekuję jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, bo widzę, ze sytuacja nie jest jednoznaczna.
Bardziej by mnie ucieszyła jakaś konkretna informacja na temat działania ziół na drogi moczowe. To pomogłoby mi zdecydować czy zaczynać jej picie teraz czy raczej po infekcji.
« Ostatnia zmiana: 05-08-2013, 11:20 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Luki27
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: maj 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 292

« Odpowiedz #30 : 05-08-2013, 12:43 »

Wystarczy trochę poszukać, choćby:

http://zioladobrenawszystko.pl/ziola-od-e-do-n/macznica-lekarska.html
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #31 : 07-08-2013, 12:25 »

Luki, dziękuję za link.
Przeczytałam już sobie o ziołach wchodzących w skład mieszanki na drogi moczowe. Zdziwiło mnie, że wiele z nich ma właściwości przeciwzapalne, bakteriobójcze. Mam zakodowane, ze bakterie, wirusy itp są narzędziem organizmu i nie chodzi o ich zabijanie, a stany zapalne są dopuszczane po coś i nie chodzi o ich likwidowanie. Rozumiem, ze tak jest ale.., może czasem trzeba je częściowo unieszkodliwić?
Stanęło na tym, że każda choroba infekcyjna jest oczyszczaniem. Nie każdą jednak należy traktować tak samo, nie każdej można pozwolić przebiegać po prostu. Podczas niektórych należy organizm wspomagać.
Cytat
Inne choroby wymagają wspomagania, np. bioenergoterapią, ziołami, pijawkami, a w szczególnych przypadkach, jeśli w grę wchodzi ratowanie życia, także lekami chemicznymi.

Zastanawiam się jak wspomóc teraz swój organizm?

Warunki już mam - jestem w domu. Daję rade znosić takie objawy jakie mam. Wiec te dwie kwestie mamy z głowy.
Nie chciała bym jednak objawów za bardzo nasilić - chyba że wiedziała bym co robię, że jest to właśnie wsparcie organizmu w tej infekcji - oczyszczaniu - było by czasowe i posłużyło skuteczniejszemu oczyszczeniu i zakończeniu infekcji.
Z drugiej strony nie chcę przegiąć, narazić organizm na jakieś komplikacje wynikające z braku wsparcia...

Trwa to wszystko już dość długo prawie już 3 tygodnie, zastanawiam się czy można utrzymywać taki stan tyle czasu?

Teraz piję skrzyp, pokrzywę, wywar z pietruszki, trochę soku z żurawiny, dodatkowo masuję receptory i robię sobie reiki. A więc trochę kombinuję..

Możliwe że zacznę jednak pić od jutra zioła na drogi moczowe. Jezeli tak, zrobię to trochę w ciemno - nie wiem czy te zioła teraz będą wsparciem dla mojego organizmu? Czy raczej potrzebny mu już chwilowy odpoczynek - ze względu na czas jaki już trwa infekcja?

Jak napisałam, czuję się znośnie i warunki mam..


Proszę zapoznać się z tym:
http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=22903.20
« Ostatnia zmiana: 07-08-2013, 13:00 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Lena_Bilderberg
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Wiadomości: 24

« Odpowiedz #32 : 07-08-2013, 12:58 »

Swego czasu nękały mnie częste i bardzo bolesne zapalenia pęcherza. Bolał 24 na dobę, do tego stopnia, że nie mogłam chodzić i ostatecznie lądowałam w szpitalu. Ulgę przyniosły mi następujące środki: słoik z gorącą wodą kładziony na podbrzusze, nasiadówki z rumianku i kory dębu oraz przede wszystkim - metoda BSM. Nie dość, że ból mijał jak ręką odjął, to po czterech bitych miesiącach stosowania pozycji na pęcherz problemy ustały. Minął już ponad rok a ja nie pamiętam co to zapalenie pęcherza.
Zapisane
Iza38K
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję obecnie, stosowałam 3 lata
Wiedza:
Wiadomości: 131

« Odpowiedz #33 : 07-08-2013, 13:22 »

Live, czy Ty, aby zrozumiałas ideę Biosłone, wzięcia zdrowia we własne ręce? Czy Ty zrozumiałaś, że choroba to proces prowadzący do zdrowia? A że bolesny czasem? Wiesz, że zdrowie nie jest stanem stałym? Organizm nie jest bublem i jak czasem zbłądzimy to on i tak robi wszystko, aby wrócić do stanu zwanego zdrowiem. Czasem, jak zrobimy z niego chlew, ma mocno pod górkę i go wspieramy, nawet farmaceutykami.
Pamiętam, jak Pan Józef pisał, aby nikomu nie wierzyć, nawet Jemu, tylko sprawdzać, badać.
Jak chcesz inaczej zdobyć doświadczenie Live?
Pomogę Ci, ale to Ty podejmujesz decyzję i bierzesz za to odpowiedzialność.
Jeśli masz dość, zablokuj farmaceutykiem, jeśli chcesz doprowadzić remont do końca (tylko pamiętaj nie po trupach i nie za wszelka cenę), to zacznij pić zioła. Zawsze, gdy objawy będą dokuczliwe, możesz odstawić zioła. I to tyle tej filozofii zdrowienia.
Zapisane
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #34 : 08-08-2013, 18:06 »

Iza, gdy czytam Twoje słowa zastanawiam się czy w ogóle czytałaś moje posty? Czy to do mnie piszesz?
Wystarczyłoby gdybyś napisała to:
Cytat
Jeśli masz dość, zablokuj farmaceutykiem, jeśli chcesz doprowadzić remont do końca (tylko pamiętaj nie po trupach i nie za wszelka cenę), to zacznij pić zioła. Zawsze, gdy objawy będą dokuczliwe, możesz odstawić zioła. I to tyle tej filozofii zdrowienia.
Byłoby na temat i pomocne i za to Ci dziękuję.
Chociaż nie rozumiem, czemu zamiast np. podać informacje o tym jak mogą zadziałać zioła na drogi moczowe w takiej sytuacji, piszesz: "zrób to" lub "nie rób tego"... Przecież każdy wybiera sam i na własną odpowiedzialność. Bierze zdrowie we własne ręce. I ja nie pytam co mam zrobić tylko proszę o podzielenie się informacjami i doświadczeniem.
Przecież to forum między innymi po to jest: aby dzielić się na nim wiedzą i doświadczeniem. Dlatego ci, którzy potrzebują informacji zadają pytania a ci którzy mają większą od nich wiedzę i doświadczenie odpowiadają.

Lena, w książce o BSM jaką mam istnieje pozycja zalecana przy zapaleniu nerek - jednak nie można jej stosować kiedy w nerkach jest piasek - a tego nie wiem, nie można też równocześnie z BSM stosować żadnych leków ani ziół. A ja zaczęłam dziś pić zioła na drogi moczowe.
Jednak dzięki, może spróbuję z BMS w przerwie od ziół?

Parę osób podzieliło się przepisami na różne nasiadówki, oprócz tych o których tu piszecie można ją zrobić również z octu. Jednak na razie czuję niechęć do wilgoci i mimo tropikalnych upałów obawiam się zmarznięcia, więc nie stosuję tych metod.
« Ostatnia zmiana: 09-08-2013, 12:27 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #35 : 08-08-2013, 19:42 »

Cytat
Parę osób podzieliło się przepisami na różne nasiadówki
Bo nasiadówki to podstawa.
Zapisane
E-natka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: ja od 1.12.2012, mąż i córka 01.02.2012
Wiadomości: 97

« Odpowiedz #36 : 08-08-2013, 20:55 »

Pozwólcie, że zadam pytanie w tym wątku, choć nie dotyczy bezpośrednio zapalenia dróg moczowych a samej mieszanki na drogi moczowe.
Otóż zamówiłam, w sklepie tę mieszankę z powodu bardzo dużych dolegliwości przed i po miesiączce.
Co cykl około czterech dni przed właściwą miesiączką pojawia się brunatno-brązowe plamienie wraz ze swędzeniem pochwy. Potem następuje krwawienie obfite, z dużą ilością skrzepów, które trwa zazwyczaj dwa dni.Przez te dwa dni odczuwam rownież silny ból w okolicy lędźwiowej. Następnie znowu zaczyna się plamienie, które często trwa tydzień. I tu również odczuwam dyskomfort związany ze swędzeniem.

Czy mieszanka powinna pomóc w mojej sytuacji?
Zapisane
Lena_Bilderberg
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Wiadomości: 24

« Odpowiedz #37 : 08-08-2013, 21:55 »

Mam podobnie, tyle że bez skrzepów i swędzenia.
Zapisane
Helusia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: obecnie nie stosuję
Wiedza:
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 749

« Odpowiedz #38 : 09-08-2013, 09:56 »

Mieszanka jest na drogi moczowe, a te plamienia ewidentnie mi pasują do zaburzeń hormonalnych.
Zapisane

Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość
Live
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270

WWW
« Odpowiedz #39 : 11-08-2013, 07:16 »

E-natka, jak można przeczytać tu
http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/oczyszczanie-drog-moczowych
mieszanka na drogi moczowe działa nie tylko na układ moczowy ale tez na przyległe organy, prostatę u mężczyzn i przydatki u kobiet. A więc owszem, mieszanka oczyszczając cały układ moczowo-płciowy powinna wpłynąć także na objawy które opisujesz.
Poza tym, sama miałam takie plamienia przed miesiączką. Pomogło mi na nie tamponowanie - to znaczy plamienia zniknęły.
Teraz też stosuję tamponowanie - wróciłam do niego właśnie teraz z powodu tej infekcji.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!