Dziękuję Ci Asiu, strach ma wielkie oczy. Wyglądało to słabo przez co zaćmiło mi lekko zdroworozsądkowe podejście

Sama później pomyślałam właśnie o cebuli czy nawet czosnku. A w konsekwencji skończyło się przykładaniem octu jabłkowego w miejsce ugryzienia. A jakby nie przeszło to miałam pójść do ogrodu i zerwać liście babki lancetowatej. Ale dziś już nie ma śladu.
