Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 20:00 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Pies  (Przeczytany 221471 razy)
Dusia53
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 75
MO: 01-04-2007
Skąd: lasy lubuskie
Wiadomości: 111

« Odpowiedz #20 : 08-11-2007, 16:58 »

Zastanawiam się tylko, czy nie mam "palmy" z tym podawaniem MO mojej małej psinie.
Koktail uwielbia, ale ona wszystko uwielbia, co da się zjeść. O siebie dbam mniej niż o nią. Ciekawe, co by Mistrz powiedział na temat podawania MO i koktajlu naszym braciom mniejszym. Mógłby Mistrz do nas zaglądnąć?
« Ostatnia zmiana: 23-09-2013, 22:28 wysłane przez Ania‬ » Zapisane

dusia53
Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
Dusia53
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 75
MO: 01-04-2007
Skąd: lasy lubuskie
Wiadomości: 111

« Odpowiedz #21 : 14-11-2007, 21:53 »

Po raz drugi, na spokojnie czytam książkę P. Józefa i dalej nie mogę zrozumieć tej autoagresji. Czemu moja kochana sunia niszczy swoje czerwone ciałka krwi, popada w okropną anemię? Wiem przecież, że Encorton to kortykosteryd, ale muszę ją ratować. Czego jej brakuje, albo co ja robię źle. Czy może mieć znaczenie stres?
« Ostatnia zmiana: 23-09-2013, 22:30 wysłane przez Ania‬ » Zapisane

dusia53
Boże, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #22 : 15-11-2007, 09:40 »

Tak. Już kiedyś napisałem, że podawanie MO zwierzętom to piękna sprawa!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lu6
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2010
Skąd: śląsk
Wiadomości: 116

« Odpowiedz #23 : 18-04-2010, 18:45 »

A ja mam pytanie, odnośnie problemów skórnych mojej suni. Buldożki francuskie z reguły są uczuleniowcami z wrażliwymi żołądkami. Nasza oczywiście wrażliwy żołądek ma, je tylko suchą karmę, która niejednokrotnie była zmieniana, począwszy od tych najdroższych i rzekomo najlepszych, skończywszy na tych, które po prostu chciała jeść i miały skład który potencjalnie miał uczuleń nie powodować. Poza niezidentyfikowanym uczuleniem (miała robione testy alergiczne, które nic nie wykazały) ma także nużycę. Stadium nie jest zaawansowane, nie powoduje jeszcze gubienia włosia. Strasznie się drapie, często aż do krwi. Od pół roku przyjmuje sterydy w tabletkach, co zmniejsza objawy. Jednak przeraża mnie świadomość tego, jakie spustoszenie sieją one w jej organizmie. Próbowaliśmy przerywać podawanie sterydów, jednak uczulenie powracało, sunia męczyła się strasznie i drapała jak oszalała.
Stąd pytanie. Jakie zabiegi można by było wdrożyć, żeby jej pomóc. Smarowałam jej brzuch najpierw wodą utlenioną (powodowało to zmianę koloru włosia - czarna sierść. Smarowałam też alocitem, nie zauważyłam zmian. Krosty ma na całej powierzchni skóry, także pod włosiem. Czy rozwiązaniem mogłyby być kąpiele w alocicie? codziennie? Zastanawiałam się też nad wdrożeniem KB, ale z uwagi na to, że sunia przeżywa potworne rewolucje żołądkowe, nawet po podaniu małego kawałka pożywienia innego niż sucha karma, nie próbowałam jeszcze - mam obawy.
Może ktoś miał podobne problemy z czworonogiem?
Zapisane

Lussi

"Jeśli będziesz myślał tak jak teraz, to będziesz miał to, co masz. Jeżeli zmienisz swoje myślenie, zmienisz to, co masz" Nikodem Marszałek
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #24 : 18-04-2010, 19:45 »

Lussi poproś Moderatorów o kopię pdf tematów z byłego Działu zwierzęcego. Tam znajdziesz wiele wskazówek jak postępować prozdrowotnie z czworonogiem. Istnieje m.in. dokładnie opracowany przez OLIMPIĘ temat NUŻYCY. W tej chwili mam uszkodzony komputer i łączę się z netem przez telefon - jak to się zmieni, odezwę się do Ciebie. Podstawą zdrowia psa, z mojego doświadczenia są: Mo, KB z modyfikacją w kierunku psiego sposobu odżywiania jakim jest BARF i stosowanie właściwego BARF-a wreszcie - sprawdź w necie zanim dostaniesz kopię pdf.
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 20:05 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Lu6
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2010
Skąd: śląsk
Wiadomości: 116

« Odpowiedz #25 : 18-04-2010, 20:34 »

Jestem w trakcie studiowanie BARF - przyznam szczerze - pierwszy raz słyszę o takim sposobie żywienia, ale jak najbardziej na plus. Wiem już dziś, że przed wdrożeniem BARF będę musiała stopniowo zmieniać  nawyki żywieniowe, bo jej wrażliwy i przyzwyczajony do suchej karmy żołądek może nie wytrzymać tak drastycznych zmian od razu ;]
Z tego miejsca, za sugestią KaZof, bardzo proszę Moderatorów o umożliwienie dostępu do materiałów, o których wspomniano ww poście.
Zapisane

Lussi

"Jeśli będziesz myślał tak jak teraz, to będziesz miał to, co masz. Jeżeli zmienisz swoje myślenie, zmienisz to, co masz" Nikodem Marszałek
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #26 : 18-04-2010, 21:06 »

Zmianę sposobu odżywiania najlepiej przeprowadzić po ścisłej głodówce. Pisze o tym Wolff w podręczniku "Zdrowy pies dzięki homeopatii" - tytuł jest mylący, ale spisane ok. 50-letnie doświadczenia weterynarza, przyjaciela zwierząt, są bezcenne dla nas - opiekunów i co ważne zgodne z otrzymaną Tutaj wiedzą. Homeopatię proponuje on w chorobie psa, w razie konieczności. Podręcznik do zdobycia w necie, chociaż nakład wyczerpany: e-księgarnie, e-antykwariaty i czasem Allegro.
« Ostatnia zmiana: 18-04-2010, 21:16 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
s.z.
« Odpowiedz #27 : 20-04-2010, 12:39 »

Mój psiak też miał ogromne problemy skórne. Zmieniałam karmy (w tym drogie i dla alergików), ale niewiele to dało. W końcu zrezygnowałam z suchej karmy, pies dostaje gotowany ryż, warzywa i cielęcinę. Jako przekąska wafle ryżowe i tyle. Najlepszy dla psa jest chyba BARF, ale mój źle zareagował. Teraz mam względny spokój i boję się cokolwiek zmieniać w jego diecie. Lek homeopatyczny też podałam (sama po analizie wspomnianej książki) zmian nie zauważyłam. Mogłam lek źle dobrać, nie mam żadnego doświadczenia.
Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #28 : 20-04-2010, 17:47 »

Nie chodzi nam o "nałożenie łaty, czy tapety", ale o utrzymanie/ewentualnie przywrócenie zdrowia pupila, dzięki "zaadaptowaniu" prozdrowotnego postępowania proponowanego przez Biosłone dla ludzi - i przeniesienie na potrzeby Zwierzyńca, z uszanowaniem praw przyrody i gatunku. To jest możliwe po zapoznaniu się, zrozumieniu i prawidłowym zastosowaniu wiedzy Biosłone przez opiekuna najpierw na sobie. Powinien on znać odpowiedzi na takie pytania: Jaka jest przyczyna wszystkich chorób? Czym jest choroba? Czym jest alergia? O czym świadczą zmiany skórne? Jakie znaczenie dla zdrowia naszego zwierzęcia mają szczelne jelita, a co się dzieje gdy zwierzę "płynie na dziurawej łodzi"? Czego organizm oczekuje od podanego mu jedzenia, aby "wybudować twierdzę, a nie barak, czy postawić szałas"?  Ps. Jaką szansę ma pies, W NATURZE, na upolowanie gotowanego ryżu, czy wafla? W przypadku ludzi zmuszeni jesteśmy odtwarzać, odkrywać, próbować, poszukiwać różnych sposobów zdrowego/właściwego nam odżywiania - a zwierzęta mamy dobrze "popodgłądane" przecież, niemalże właściwe modele odżywiania podane na dłoni - naśladujmy, a nie zmieniajmy przyrody na siłę.        
« Ostatnia zmiana: 20-04-2010, 18:11 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #29 : 08-11-2011, 19:34 »

Dziękuję Kalinie i Spokoadam'owi za odpowiedź.
Zgadzam się, że ze starszą osobą trzeba zacząć trochę jak z dzieckiem. Popróbuję, pewnie nie będzie zbyt łatwo, bo teściowa mieszka sama 35 km ode mnie.
Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące piesków. Przeczytałam, w kilku miejscach, że ktoś podawał psu MO.
Chciałabym wiedzieć, jak w tym przypadku ustalić dawkę w zależności od masy ciała pieska. Jeden piesek waży 45 kg, drugi 13,5 (powinien - 11). Duży piesek ma od roku, lub dłużej, stan zapalny ucha.
Jest ono obłożone wewnątrz ciemną ropną wydzieliną. Dostawał już kilka razu Surolan i antybiotyki; mija na trochę i znowu wraca. Piesek łopocze uszami, drapie się po nich i piszczy wówczas z bólu. Myślałam czy nie można by przecierać uszu rozcieńczonym alocitem. Jeśli tak, to którym i jak rozcieńczonym?
Ma może ktoś z Was jakieś doświadczenia w tej kwestii lub jakieś sugestie?

Pozdrawiam
Fija
Pełną dawkę MO dla psa obliczamy z proporcji dla dorosłego człowieka o wadze 60 kg do 80 kg.:
Cytat
10 ml oleju + 10 ml alocitu + 10 ml soku z cytryny
http://www.bioslone.pl/oczyszczanie/mikstura
więc psu o wadze 30-40 kg. podajemy po 5 ml., a o wadze 6-8 kg. po 1 ml. itd.
lub
Cytat
Ocet jabłkowy może zastąpić dwa składniki mikstury oczyszczającej: alocit i sok z cytryny (wówczas octu jabłkowego powinno być dwa razy więcej od oleju).
http://www.bioslone.pl/ocet-jablkowy
z zachowaniem zasady:
Cytat
# Aby uniknąć zbyt gwałtownej reakcji organizmu na początku, kurację lepiej jest rozpocząć od ¼ zalecanej dawki, następnie po tygodniu, dwóch (gdyby wystąpiły gwałtowne reakcje to później, po ich ustąpieniu), można zwiększyć ilość składników do ½ pełnej dawki. Następnie, stosując te same środki ostrożności, można zwiększyć ilość składników do ¾ pełnej dawki. Dopiero gdy ta ilość nie wywoła zbyt gwałtownych reakcji (albo miną), można zastosować pełną zalecaną dawkę.
# W początkach kuracji, gdy istnieje jeszcze możliwość wystąpienia gwałtownych reakcji, składniki Mikstury oczyszczającej odmierzamy skrupulatnie, tj. 2,5; 5; 7,5 i 10 ml.

Odnośnie ropiejącego ucha:
Cytat
Duży piesek ma od roku, lub dłużej, stan zapalny ucha.
Jest ono obłożone wewnątrz ciemną ropną wydzieliną. Dostawał już kilka razu Surolan i antybiotyki; mija na trochę i znowu wraca. Piesek łopocze uszami, drapie się po nich i piszczy wówczas z bólu. Myślałam czy nie można by przecierać uszu rozcieńczonym alocitem. Jeśli tak, to którym i jak rozcieńczonym?
Ma może ktoś z Was jakieś doświadczenia w tej kwestii lub jakieś sugestie?
Z podręcznika Wolffa "Zdrowy pies dzięki...":
Cytat
Za jedno- lub obustronnym zapaleniem ucha kryją się poważne zaburzenia przemiany materii; przewody słuchowe spełniają wtedy rolę swego rodzaju wentyla bezpieczeNstwa, przez który organizm usiłuje wydalić substancje trujace. Może tak być przy przeciążeniu wątroby lub nerek , które w organizmie stanowią własciwe narządy odtruwajace.
Jak w przypadku ludzi, tak i u zwierząt - wszystkie choroby biorą się z toksemii organizmu.
Wprowadzenie prozdrowotnych zasad postępowania zgodnie z ideą Biosłone, pomoże się psu oczyścić i osiągnąć stan bliski homeostazie. Im wcześniej to zrobisz, tym większe zyskujesz szanse na powrót psa do zdrowia.
Nie wiem czym żywisz swoje psiny, ale proponuje Ci wprowadzić żywienie w oparciu o zasady BARF (pies weryfikuje Barfowe menu msn-wink i podpowiada co mu pasuje; kurczaki i kości mięsne niewiadomego pochodzenia moczę w rozcieńczonym mleku: mam duży gar z tygodniowym zapasem, który trzymam w zimnym miejscu i wyjmuję porcje) plus nasze KB z modyfikacją w zgodzie z BARF (dodaję całe jajka ze skorupkami i czasami podroby, śmietanę, serwatkę) koniecznie z ostropestem i pozostałym zestawem nasion!
Zmianę diety najlepiej rozpocząć od trzydniowej głodówki, a następnie stopniowo podawać nowości.
Zgodnie z propozycją Wolffa moje psy jeden dzień w tygodniu głodują z zasady: w naturze nie codziennie się coś upoluje.
http://www.dziech.pnet.pl/barf.htm
http://barf.pl/wszystko-o-barfie/  Nie znam tych gotowych karm - sama "poluję" msn-wink
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/43676/zdrowy-pies-dzieki-homełopatii  Ten podręcznik jest bezcenny dla psich opiekunów, po biosłonejskim odfiltrowaniu leczenia - pies musi odchorować chorobę, aby mu wyszła na zdrowie!:
 http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=5464.0
http://bioslone.pl/pliki/inne/nosowka_u_szczeniat_liza.pdf
Ucho jak najbardziej możesz zakraplać dowolnym alocitem lub octem jabłkowym, raczej nierozcieńczone. Parę kropli i rozcierasz ucho.

Podaję miksturę swoim psiakom, większemu daję ok 3cm strzykawki mikstury, ale nie wiem, czy to dobra ilość. Wydaje się, że w jego przypadku sprawdza się, ma 10 lat, jest dużym psem,więc to już zaawansowany wiek, ma problemy ze stawami, ledwo chodził, teraz biega z młodszą sunią. A maluch, ok 10kg, dostaje miksturę na spodeczek w ilości mniej więcej łyżeczki. I miałam też przygodę z zapaleniem ucha u tej małej. Tak jak Twój piesek, Fija, też trzepała uszami, też miała brzydką wydzielinę, drapała się i ocierała uchem o dywan, zakraplałam jej kilka kropel ALOcitu do ucha i smarowałam maścią propolisową. Stan zapalny minął, ale po dobrych kilku tygodniach. Wydaje mi się, że obserwując psy po miksturze, dobierzesz im odpowiednie dawki. Może ktoś bardziej doświadczony udzieli Tobie lepszej i bardziej konkretnej odpowiedzi, w każdym razie powodzenia smile
MO i KB stosuję od 1.11.2011, więc stosunkowo niedawno, ale będę cierpliwie czekał na efekty; przede wszystkim liczę na lepszą regenerację organizmu po pracy, mniejsza podatność na zmęczenie i więcej zapału do wszystkiego jak dawniej.
Isia, jak wypłukuję garnczek po KB, to szkoda mi wylewać resztki do zlewu, więc dolewam mojemu psiakowi do wody tak samo, albo jak mielę niełuskane pestki dyni, słonecznika,ostropestu i siemienia to pozostałość z młynka także daję psiakowi do miski z wodą. A pomyśleć, że nie tak dawno kupiłem od weterynarza ,,suplement diety" dla mojego psiaka przeciw wypadaniu sierści Skład: Cynk i Biotyna, cena 20 zł a teraz daję mu zdrowy Cynk z KB w postaci pestek dyni, słonecznika smile. A co, niech się zwierzak cieszy także zdrowiem smile.

Witamy. Ależ Pan uparty! To jest: MO i KB, a Pan używa wszystkich wariacji pisowni, tylko nie tej poprawnej. //Lilijka
Wprowadzenie biosłonejskich prozdrowotnych zasad pomaga utrzymać psa w zdrowiu i dobrej kondycji.
MO, BARFowanie łącznie z koktajlami błonnikowymi sprawdzają się u zwierząt. Nie potrzbują nawet myć zębów, walczyć z kamieniem, chodzić do swojego stomatologa, aby mieć piękny zdrowy uśmiech z błyszczącymi białymi zębami. Stan zębów, sierści i kondycja same świadczą za siebie.
Chorobę infekcyjną pies powinien odchorować po psiemu, a nie w/g zaleceń i z lekami od weterynarza.
Szczepienia i odrobaczanie/"bicie robali" są dla zwierząt tak samo szkodliwe jak u ludzi: bez pożywki nie będzie pasożytów w organizmie, a jeśli już taka istnieje to musi zostać sprzątnięta jak należy przez odpowiednie mikroorganizmy.
« Ostatnia zmiana: 08-11-2011, 20:32 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Isia
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 56
MO: 29.o1.2011
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 76

« Odpowiedz #30 : 09-11-2011, 14:39 »

KaZof, wielkie dzięki za wskazówki co do żywienia psów, spróbuję co nieco zmodyfikować dietę moich psiaków, jutro rano ruszam na łowy: cel - skrzydełka kurze smile Surowizny to moje pupile nie dostawały, to postaram się zmienić
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #31 : 09-11-2011, 20:12 »

... jutro rano ruszam na łowy: cel - skrzydełka kurze smile
To psy mogą jeść drób? Mnie mówiono, że drób z powodu specyficznych kości (ostrych, mogących uszkodzić przewód pokarmowy) jest u psów zabroniony.
Zapisane

KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #32 : 09-11-2011, 22:17 »

To psy mogą jeść drób? Mnie mówiono, że drób z powodu specyficznych kości (ostrych, mogących uszkodzić przewód pokarmowy) jest u psów zabroniony.
Owszem, ale ten po obróbce termicznej. Na surowo drób jak najbardziej jest jadalny i bezpieczny dla psów.
« Ostatnia zmiana: 09-11-2011, 22:25 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Edit.mazur
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 01.11.2011
Skąd: Ostrowiec
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #33 : 04-01-2012, 11:52 »

Mój psiak, jamnik 7 lat, ma problem z wchodzenie na łóżko i po schodach. Radzi sobie ale jest mu ciężko. Teraz staram się go podnosić albo nieść po schodach. Wcześniej nie było żadnego takiego problemu. Czy może też być to efekt oczyszczania, czy wkrada się choroba typowa dla jamników?
« Ostatnia zmiana: 04-01-2012, 13:44 wysłane przez Klara27 » Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #34 : 08-01-2012, 20:26 »

Dzięki wprowadzaniu biosłonejskich zasad także u swoich podopiecznych psów, w ostatnim czasie zaoszczędziłam około 150-200 zł. (to "pi razy drzwi", bo nie znam cen wizyt od około trzech lat) na weterynarzu.
Od 26 grudnia ub.r. mój "nadworny" owczarek (nie przyjmujący MO, na własne życzenie - niestety, ale za to wymiatacz KB) miał silną krwawą biegunkę - leciało prawie jak z hydrantu. Nie wiem co się stało: czy to jelitówka, czy może ktoś obcy czymś go "poczęstował"? Nie chciał niczego jeść, ani pić przez dobre 4 dni. Jedzenie mu odpuściłam, ale małymi porcjami (20-50ml.) wciskałam ze strzykawki serwatkę. Po 4 dniach zaczął być wyraźnie głodny, więc podałam mu zmodyfikowany KB: zakwas buraczany; łyżeczka miodu; mączki: z surowej kaszy gryczanej, a w późniejszych dniach także z siemienia lnianego; serwatki i źródlanej wody. Wszystko raczej letnie. Na takiej "głodówce bez głodowania", z dwoma KB dziennie przetrzymałam go prawie przez 10 dni. W tym czasie stolec powoli się formował z pienistego ze śladami krwi, poprzez już normalny ze śladami krwi, aż wreszcie zupełnie zdowy bez śladów krwi. Od tego momentu zaczęłam stopniowo wprowadzać inne jedzenie (surowe w/g zasad BARF). To już druga nasza, z tym psem, taka krwawa "jelitówka", opanowana za pomocą KB na bazie mączki z surowej kaszy gryczanej.
« Ostatnia zmiana: 08-01-2012, 20:28 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Spiritt
Początkujący
*

Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 1

« Odpowiedz #35 : 20-06-2012, 22:27 »

Najczęściej najbardziej uciążliwe jest utrzymanie psich zębów w czystości. Poza tym psy lubią dużo gryźć, nie tylko typowe psie zabawki, ale w zasadzie wszystko, co im akurat przyjdzie do głowy. Nie tylko można stracić dobry humor, ale warto również pamiętać o tym, że w ten sposób zęby naszego czworonoga się niszą. Kto by pomyślał, że już teraz można uratować psie zęby poprzez wszczepianie implantów (http://www.zgryz.org/?article_id=110). Jest to jednak zabieg bardzo kosztowny, dlatego w naszym kraju to wciąż rzadkość.
Zapisane
Edit.mazur
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 01.11.2011
Skąd: Ostrowiec
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #36 : 29-11-2012, 19:29 »

U mojego jamniczka przy tylnej łapce pojawił się guzek (podejrzewam że to bedzie tłuszczak), guzek jest  mały mam nadzieję że nie będzie rósł, co z tym zrobić? Przemywać, np. sodą? Podpowiedzcie proszę...
« Ostatnia zmiana: 23-09-2013, 22:42 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #37 : 04-12-2012, 19:19 »

Oglądałem program dokumentalny, poruszali temat chorób u psów. Padły słowa:

"Gorączka to pozytywny objaw, nie należy nic podawać."
Zapisane
Edit.mazur
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 49
MO: 01.11.2011
Skąd: Ostrowiec
Wiadomości: 117

« Odpowiedz #38 : 05-12-2012, 08:06 »

Równiez nie szczepię swojego pieska, ale jak to jest naprawdę z wścieklizną, szczepić czy nie? Niby powinno się szczepić ale czy to faktycznie konieczne?
Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #39 : 05-12-2012, 15:13 »

W przypadku jakiegokolwiek konfliktu z człowiekiem "poszkodowanym", czyli przestraszonym przez psa, ryzykujesz grzywnę za niezaszczepienie na wściekliznę. Jest to szczepienie obowiązkowe.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!