Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 22:23 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 12   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Problem ze wszystkim - pomocy!  (Przeczytany 157028 razy)
Osci
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 25.05.2013
Wiadomości: 208

« Odpowiedz #40 : 24-10-2013, 12:25 »

Czy po oczyszczeniu organizmu minie mi Zespół Gilberta i czy w końcu mi się unormuje ta bilirubina?
Wszystko się unormuję przy odżywianiu przystosowanym do ludzkiego organizmu (oczywiście po roku lub kilku latach). Myślę, że jak nawet zaczniesz pić MO, KB (to nie są lekarstwa) to i tak niewiele zmieni jeżeli nie zmienisz nawyków żywnościowych. Na początek trzeba było kupić 2 tomy książki. O ile pamiętam 'zasady zdrowego odżywiania' są w II tomie.
Zapisane
Ania‬
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 18.08.2011
Wiedza:
Skąd: Mazowieckie
Wiadomości: 165

« Odpowiedz #41 : 24-10-2013, 12:31 »

Wczoraj robiłem badania krwi i mam wyniki. Bardzo proszę o przeanalizowanie ich bo w kilku miejscach mam przekroczoną normę i nie wiem co to znaczy. Proszę o szybką odpowiedź! Powinienem iść do lekarza?
Nie jesteśmy tu od szybkich odpowiedzi, ani od doradzania jak masz się leczyć, czy nie leczyć.

Portal, forum i książki dają wiedzę dzięki której możemy zacząć świadomie dbać o zdrowie. Jednak obiecać komuś, że wszystko się niedługo polepszy, byłoby nieodpowiedzialne. Nie wiem, jak zinterpretujesz zalecenia Biosłone, jak je będziesz na co dzień stosował, i czy je odpowiednio dopasujesz do siebie. Czasem trzeba skorzystać z dodatkowej pomocy, zabiegów, czy indywidualnej diety.

Ja zawsze miałam zamiłowanie do niekonwencjonalnych metod leczenia i podejścia do zdrowia, ale to jak teraz jadasz, w dodatku z przekonaniem, że tak jest zdrowo, moim zdaniem nie jest odpowiednie.

Nie wiem, jak wygląda twój dzień i jak tam z aktywnością. Ja po dwugodzinnym spacerze po lesie szybko zasypiam i dobrze mocno śpię, a ostatnio miałam z tym problem. Twój problem jest na pewno inny, bo u mnie to było chwilowe, związane z tym, że spędzałam ostatnio (z konieczności) zbyt dużo czasu w domu przed kompem.
Zapisane
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32
Wiadomości: 126

« Odpowiedz #42 : 24-10-2013, 12:50 »

II tom zamówię przy okazji dokupywania składników jak się skończą.

Wiem, że może nie odżywiam się najlepiej, ale i tak dużo zdrowiej niż jakiś czas temu i na pewno zdrowiej niż moi rówieśnicy. Nie jem glutenu nie piję mleka, nie jem słodyczy, nie używam cukru, unikam przetworzonej żywności, pizze fastfoody sztuczne zupki to już przeszłość. Dopóki nie zacznę sam mieszkać, niektórych rzeczy nie mogę zmienić. Albo jem to co jest na obiad albo nic. Dam do przeczytania mamie tą książkę, może po niej zmieni podejście i spojrzenie na zdrowie.

Jestem dość aktywny fizycznie. Jak było ciepło to codziennie rower, teraz siłownia lub basen. Prawdą jest, że jak jestem w domu to zazwyczaj siedzę przy komputerze ale tak samo robią wszyscy i jakoś nie mają takich problemów.
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 12:56 wysłane przez Tsin » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #43 : 24-10-2013, 12:55 »

Cytat
Dam do przeczytania mamie tą książkę, może po niej zmieni podejście i spojrzenie na zdrowie.
Dobry krok.

Cytat
Jestem dość aktywny fizycznie. Jak było ciepło to codziennie rower, teraz siłownia lub basen.
Gdyby gwarantem zdrowia był stopień aktywności fizycznej to tryskałbym nim na innych.
Zapisane
Natiana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 36
MO: 27.05.2013
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #44 : 24-10-2013, 13:02 »

Cytat
Albo jem to co jest na obiad albo nic.

Mam wrażenie, że szukasz usprawiedliwienia przed samym sobą. Tzn. że co, mama wcześniej serwowała fast food na obiady? Potrafiłeś sobie zorganizować pizze, hamburgery itd, a schabowego już nie? A wracając do twojego CK to przed następnym badaniem wstrzymaj się od wysiłku fizycznego, bo to podnosi poziom i takie badania na dobrą sprawę nie są wiarygodne.
« Ostatnia zmiana: 25-10-2013, 12:18 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Whena
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01.10.2009
Wiedza:
Skąd: Łódź
Wiadomości: 1.254

« Odpowiedz #45 : 24-10-2013, 14:34 »

Truję się multiwitaminą z żelazem w tabletkach i tym magnezem. Czasami też piję koktajle z bebiko (mleko w proszku zatwierdzone przez instytut matki i dziecka) wraz z bananem i płatkami owsianymi, bo mam lekką niedowagę.

Przestań się truć tym bebiko! Od kiedy mleko w proszku może być zdrowe? To jest syf. Płatki owsiane to przecież gluten. Mam nadzieję, że wziąłeś sobie do serca to co napisałam o kurczakach ostatnio i uzdatnianiu mięsa.
Zapisane
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32
Wiadomości: 126

« Odpowiedz #46 : 24-10-2013, 16:24 »

Przestań się truć tym bebiko! Od kiedy mleko w proszku może być zdrowe? To jest syf. Płatki owsiane to przecież gluten. Mam nadzieję, że wziąłeś sobie do serca to co napisałam o kurczakach ostatnio i uzdatnianiu mięsa.

Może syf, ale nie aż tak bardzo jak inne produkty, które inni jedzą w ogromnych ilościach. Muszę skądś brać te kalorie, bo kurczak, warzywa i owoce ich za dużo nie mają, a mam dość duże zapotrzebowanie na kalorie, bo je spalam podczas wysiłku fizycznego i mam szybki metabolizm.

Często zamiast płatków owsianych jem kukurydziane, ale podobno są o wiele mniej wartościowe.

Nie wiem na ile takie kurczaki są trujące, ale zapewne w porównaniu do tych z KFC to niebo a ziemia. A co z indykiem? Podobno indyki są bardzo delikatne i nie można ich faszerować chemią. Może to by było rozwiązanie?

Mam wrażenie, że szukasz usprawiedliwienia przed samym sobą. Tzn, że co mama wcześniej serwowała fast food na obiady? Potrafiłeś sobie zorganizować pizze, hamburgery itd, a schabowego już nie? A wracając do twojego CK to przed następnym badaniem wstrzymaj się od wysiłku fizycznego, bo to podnosi poziom i takie badania na dobrą sprawę nie są wiarygodne.

Schabowego nigdy nie ruszę. To są inteligentne zwierzęta, które muszą umierać w męczarniach, żeby wypełnić czyjś żołądek. Wystarczy, że muszę się przełamywać, żeby jeść drób i ryby. Czytałem kiedyś, że spożywanie dużych ilości czerwonego mięsa może spotęgować ryzyko występowania raka i zalecane jest spożywanie tego mięsa maksymalnie raz w tygodniu. Poza tym, ludzie z dietą wegetariańską żyją dłużej, są zdrowsi i wyglądają młodziej.
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 18:23 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Defragmentor
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 43
MO: 02-04-2012
Wiadomości: 118

« Odpowiedz #47 : 24-10-2013, 17:11 »

Poza tym, ludzie z dietą wegetariańską żyją dłużej, są zdrowsi i wyglądają młodziej.
Czyli wszystkiemu wina mięsa.
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 18:24 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #48 : 24-10-2013, 18:06 »

Byłem u lekarza z tymi wynikami. Lekarka stwierdziła, że mam jakiś rozpad mięśni czy coś w tym stylu (chodzi o to M18/ CK-NAC) sama nie była pewna i zleciła dodatkowe badania krwi. Jutro o 11 mam znowu do niej iść. Przy pobieraniu krwi miałem zakwasy i byłem zmęczony nieprzespaną nocą, czy to może mieć jakiś wpływ na ten wynik? Ponad 5 razy więcej niż norma to dużo.

Dziwię się wielu tutaj pomagającym, bo po takim wpisie przestałbym w ogóle pomagać i pisać w tym wątku. Badanie sra... w banie! Później przy sekcji zwłok lekarze wstydzą się wcześniej postawionej diagnozy. Zresztą co się dziwić, że mięśnie się rozpadają, skoro widać wszystko z wpisów poniżej.

Truję się multiwitaminą z żelazem w tabletkach i tym magnezem. Czasami też piję koktajle z bebiko (mleko w proszku zatwierdzone przez instytut matki i dziecka) wraz z bananem i płatkami owsianymi, bo mam lekką niedowagę.

Whena już odpowiedziała, zapomniała tylko dodać, że takim postępowaniem bliżej do grobowej deski, niż dalej.

Może syf, ale nie aż tak bardzo jak inne produkty, które inni jedzą w ogromnych ilościach.

Mózg jak pralka, ale co się dziwić, pranie zrobiło swoje.



Muszę skądś brać te kalorie bo kurczak, warzywa i owoce ich za dużo nie mają, a mam dość duże zapotrzebowanie na kalorie bo je spalam podczas wysiłku fizycznego i mam szybki metabolizm.

Kolejne bzdury! Kalorie! Wysiłek fizyczny! A poniżej kolega pisze:

-szybko się męczę,
 do tego palpitacja serca;
-podkrążone oczy:


Odniosę się jeszcze tylko do tego cytatu:
Schabowego nigdy nie ruszę. To są inteligentne zwierzęta które muszą umierać w męczarniach, żeby wypełnić czyjś żołądek. Wystarczy, że muszę się przełamywać, żeby jeść drób i ryby. Czytałem kiedyś, że spożywanie dużych ilości czerwonego mięsa może spotęgować ryzyko występowania raka i zalecane jest spożywanie tego mięsa maksymalnie raz w tygodniu. Poza tym, ludzie z dietą wegetariańską żyją dłużej, są zdrowsi i wyglądają młodziej.

A zęby zaczynają wypadać, jelito wypada, organizm się rozpada. Dobre! Przeczytaj jeszcze raz swój pierwszy post wegetarianinie, zanim napiszesz kolejną głupotę!


Poza tym, ludzie z dietą wegetariańską żyją dłużej, są zdrowsi i wyglądają młodziej.

Przeczytaj swój pierwszy post!
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 18:40 wysłane przez Machos » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
scorupion
« Odpowiedz #49 : 24-10-2013, 18:31 »

Poza tym, ludzie z dietą wegetariańską żyją dłużej, są zdrowsi i wyglądają młodziej.
Przeczytaj swój pierwszy post!
I zamieść go na jakimś forum wegańskim.
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 21:17 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32
Wiadomości: 126

« Odpowiedz #50 : 24-10-2013, 18:45 »

Kolejne bzdury! Kalorie! Wysiłek fizyczny!
Jakie bzdury? A co ma piernik do wiatraka? To że się szybciej męczę wcale nie oznacza, że muszę wykluczyć wszelką aktywność fizyczną.

A zęby zaczynają wypadać, jelito wypada, organizm się rozpada. Dobre! Przeczytaj jeszcze raz swój pierwszy post wegetarianinie, zanim napiszesz kolejną głupotę!
Może Pan powinien przeczytać go jeszcze raz, może wtedy by Pan zauważył, że pisałem o tym co mnie doprowadziło do tego stanu - czyli kategorycznie złe odżywianie się (pizze, gluten i inne śmieci), a nie wegetarianizm, który tak naprawdę uprawiam od roku. Wcześniej nawet nie jadłem warzyw. Jestem świadom tego, że teraz nie odżywiam się jakoś specjalnie zdrowo, ale w porównaniu do tego co było wcześniej, różnica jest kolosalna. Taką tematyką interesuję się już jakiś czas i te informacje wyczytałem na innych portalach. Już nie wiem w co wierzyć, wszędzie piszą co innego. Raz piszą, że ryby są zdrowe, raz że nie są itp...

Poza tym, ludzie z dietą wegetariańską żyją dłużej, są zdrowsi i wyglądają młodziej.
Przeczytaj swój pierwszy post!

Przeczytałem i nic nie widzę. Gdybym się trzymał ścisłej diety wegetariańskiej, być może teraz bym nie miał takich problemów
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 21:21 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32
Wiadomości: 126

« Odpowiedz #51 : 24-10-2013, 18:47 »

I zamieść go na jakimś forum wegańskim.

Czyli rozumiem, że wszystkie moje dolegliwości są spowodowane niejedzeniem mięsa...
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 21:21 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Natiana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 36
MO: 27.05.2013
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #52 : 24-10-2013, 19:02 »

Cytat
Schabowego nigdy nie ruszę.
No chyba, że mama zrobi na obiad, bo inaczej śmierć głodowa.  
Cytat
To są inteligentne zwierzęta, które muszą umierać w męczarniach, żeby wypełnić czyjś żołądek.
Jest jednak dobra wiadomość, specjalnie dla takich jak ty, Japończycy dbają o wołowinkę. Jedz śmiało, te krowy prawdopodobnie żyją i umierają w większych luksusach niż my sami.

http://www.niam.pl/pl/artykul/98-najdrozsza_wolowina_swiata

To tak z przymróżeniem oka, a na poważnie skoro tak bardzo kochasz zwierzęta to może zapisz się do jakiegoś ruchu i walcz o humanitarny ubój, zamiast wydziwiać z cudownymi dietami, bo póki co to sam jesteś w męczarniach.


Cytat
Czytałem kiedyś, że spożywanie dużych ilości czerwonego mięsa może spotęgować ryzyko występowania raka
Ludzie cud! Rasa ludzka przetrwała, ba rozwinęła się na przestrzeni milionów lat jedząc czerwone mięso. Doprawdy nie wiem jak to możliwe, że ten rak jeszcze nas wszystkich nie wykończył.

A na koniec odpowiem ci na pytanie, które zadałeś wcześniej. Nie, nie wyzdrowiejesz. Przykro mi, ale z takim podejściem do sprawy niestety nie masz szans.
« Ostatnia zmiana: 25-10-2013, 12:23 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Natiana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 36
MO: 27.05.2013
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #53 : 24-10-2013, 19:07 »

Czyli rozumiem, że wszystkie moje dolegliwości są spowodowane niejedzeniem mięsa...

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nikt nie powiedział, że niejedzenie mięsa jest przyczyną twoich wszystkich dolegliwości, ale to z pewnością ci nie pomaga, a tylko osłabia już słaby organizm.
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 21:22 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Brer
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012.01.23
Wiedza:
Skąd: Między stolicą a Mazurami
Wiadomości: 655

« Odpowiedz #54 : 24-10-2013, 19:10 »

Cytat
Taką tematyką interesuję się już jakiś czas i te informację wyczytałem na innych portalach. Już nie wiem w co wierzyć, wszędzie piszą co innego. Raz piszą, że ryby są zdrowe, raz że nie są itp...
Jeśli już podążasz jakąś ścieżką to trzymaj się tylko jej, nie bierz po trochu ze wszystkiego bo wtedy nie stosujesz się do niczego. Prawda jest taka, że w Biosłone mięso jest podstawowym produktem, zwłaszcza czerwone (z ssaków, nie białe z ptactwa ani nie rybie) bo te jest najbardziej w budowie podobne do nas. Tutaj nie uciekniesz od niego. Jeśli nie lubisz, może to kwestia odpowiedniego przyrządzenia?
Przyszedłeś szukać pomocy i możesz ją otrzymać, ale pod warunkiem że pozbędziesz się naleciałości które powodują, że już sam nie wiesz co jest dobre.

Cytat
Czytałem kiedyś, że spożywanie dużych ilości czerwonego mięsa może spotęgować ryzyko występowania raka
Na takie newsy dam Ci taką poradę: portale typu onet, wp, o2 itp - won z Twojego życia.
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 21:12 wysłane przez Whena » Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #55 : 24-10-2013, 20:44 »

Może Pan powinien przeczytać go jeszcze raz, może wtedy by Pan zauważył, że pisałem o tym co mnie doprowadziło do tego stanu - czyli kategorycznie złe odżywianie się (pizze, gluten i inne śmieci), a nie wegetarianizm który tak naprawdę uprawiam od roku.

Rzecz w tym, że mnie pańskie chorowanie nie obchodzi w ogóle. Ma pan ogrom wiedzy na portalu, wystarczy tylko kliknąć w odpowiednie miejsce. Ale widać za trudne dla pana, bo przychodzi pan tutaj i jęczy od razu na forum. Nie słucha pan w ogóle osób, które od początku chcą panu pomóc, tylko jęczy dalej, a wątek robi się coraz dłuższy.

Mało tego, nie dość, że pan nie słucha cennych prozdrowotnych uwag, to jeszcze pisze pan o odżywianiu wegetariańskim. Niech pan da choć jeden argument, że będąc wegetarianinem od roku, jest pan zdrowy, bo po założonym przez pana wątku tego po prostu nie widać. Czego pan tutaj szuka?

Gdybym się trzymał ścisłej diety wegetariańskiej, być może teraz bym nie miał takich problemów

Widzi pan. Problem polega na tym, że ja takich zdechlaków przerabiałem ostatnio jakiś miesiąc temu. Oboje wegetarianie i oboje chorzy, a wegetują od wielu lat, jeszcze dziecko tak odżywiają. Chciałem pomóc, ale jak usłyszałem o miłości do wszystkich żyjątek, to przestałem tracić czas. Szkoda tylko tego dziecka. No cóż, niech chorują i wierzą, że mięso będzie im gnić w żołądku, choć zakładam, że im już pewnie tak.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Tsin vel Hurricane vel Elechon91
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32
Wiadomości: 126

« Odpowiedz #56 : 24-10-2013, 21:06 »

Oczywiście, odkąd się lepiej odżywiam, widzę ogromną poprawę. Rzecz w tym, że niektóre objawy nie ustąpiły i mając nadzieję, że po oczyszczeniu organizmu wszystko wróci do normy, chciałem tylko zobaczyć co inne osoby bardziej doświadczone i z większą wiedzą o tym sądzą. Wiedzy jeszcze nie posiadam, dlatego chciałem pomocy od Was. Oczekujecie ode mnie zmiany moich nawyków i przyzwyczajeń z dnia na dzień, a to jest niemożliwe. Przeczytam książkę, może wtedy wszystko lepiej zrozumiem. Jak na razie negujecie wszystko co piszę, wywracając to czego mnie uczyli przez całe życie do góry nogami, zamiast wytłumaczyć dlaczego tak jest itp. Mam teraz w głowie sprzeczne informacje, między tym co wyczytałem w internecie, a wiedzą z tego portalu. Ciekaw jestem tylko jak Wy się odżywialiście w moim wieku, albo zanim trafiliście na Biosłone.
« Ostatnia zmiana: 24-10-2013, 21:14 wysłane przez Whena » Zapisane
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #57 : 25-10-2013, 07:11 »

Cytat
Ciekaw jestem tylko jak Wy się odżywialiście w moim wieku, albo zanim trafiliście na Biosłone.

Niektórzy z nas nie mieli tyle szczęścia co Ty, bo nie było wtedy BIOSŁONE.
Zapisane
Piotrb111
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569

« Odpowiedz #58 : 25-10-2013, 07:57 »

Niestety mój drogi przez odżywianie nabawiałem się alergii, a przy okazji dodatkowych schorzeń i przez ponad 20 lat się z nią bujałem bo jak już wspomniano nie było BIOSŁONE.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #59 : 25-10-2013, 08:07 »

Każdy pacjent w pełni zasługuje na wszystkie choroby, które ma teraz i będzie miał w przyszłości, zdaje się niedalekiej.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 12   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!