Niemedyczne forum zdrowia
16-04-2024, 17:09 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Quo vadis homine?  (Przeczytany 38435 razy)
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #20 : 16-11-2013, 17:44 »

Magda Gessler, występująca w kilku programach. Jej wiedza kulinarna jest niewątpliwa. Ale czy nikt jej nie powie, że tak bujnymi włosami nie miesza się nad garnkami niczym miotłą.

Ta pani nie narusza względów higienicznych machaniem włosami, bo są to włosy sztuczne, to znaczy doprawiane w celu zagęszcenia. Takie nie lecą do garnków. Burzy estetykę co najwyżej.
Zapisane

Mewa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.07.2013
Wiadomości: 61

« Odpowiedz #21 : 30-03-2014, 22:05 »

Ostatnio spojrzałem na tę kwestię przez pryzmat "muzyki", jeśli tak można nazwać dzisiejsze zwyrodnienie, polegające na bezustannym powtarzaniu trzech słów,

Ciekawe, czemu gawiedź nie słucha piosenek z większym zasobem słów. Podejrzewam, że nie potrafi zrozumieć tekstu, zwłaszcza tekstów zaawansowanych; poetyckich. Do tych wyborców przemawiają jedynie proste hasła reklamowe i kuszące obietnice wyborcze bez pokrycia. Czarno widzę tę naszą przyszłość, niestety, choć nie jestem czarnowidzem, bynajmniej.

Ilość słów nie świadczy o wartości piosenki. To tak samo jak z minimalizmem w urządzaniu wnętrz. Może być bardzo wysokiej jakości, może być to nawet wnętrze pełne ciepła. Warstwa tekstowa może być mniej albo bardziej rozbudowana. Można jednak przy minimum treści zawrzeć maksimum znaczeń. Nie każdy jednak doceni i zrozumie taki utwór, jak i nie każdy doceni piosenkę poetycką.

I nie patrzmy także w ten sposób, że ktoś ogląda to i to, słucha tamtego, to jest taki, a ktoś inny z innymi gustami, to jest owaki, bo można kogoś nie docenić, a kogoś znów przecenić i później się zawieść. Można słuchać piosenek poetyckich i nie mieć w sobie wrażliwości, znać wiele mądrych słów i być mniej świadomą osobą niż ta, która wiedzy ogólnej ma mniej, można nie znosić durnych programów, a być osobą podatną na manipulację etc. Wszystko sprowadza się do świadomości i samoświadomości (w zagadnieniach typu quo vadis, rozwój, zdrowie osoby czy narodu), a żeby to ocenić trzeba kogoś dobrze poznać. Znanie takich czy innych upodobań nic nie powie. Nie ma pod tym względem grup uprzywilejowanych, gdzie byłoby więcej osób świadomych niż w innych. Np. w muzyce – osoby słuchające rapu, techno, muzyki poważnej, pop czy utworów poetyckich mogą być siebie warte, równie świadome i wrażliwe albo równie podatne na manipulację, skupione na sobie i bardzo ograniczone. A np. osoba w ogóle nieoglądająca telewizji wcale nie musi być mądrzejsza od kogoś, kto ogląda mało ambitne programy.

Ale nie zauważyłam w tamtym roku tego tematu, więc już nie będę wciągać nikogo do dawnej dyskusji, napiszę tylko, co jest dla mnie ważne. A mianowicie to, że w żadnym wypadku czarnowidzem, w moim śnie okazał się Pan jasnowidzem. Po stwierdzeniu, że będzie lepiej, nie musiałam długo czekać na znaczną poprawę (w rzeczywistości, nie we śnie). smile
Zapisane

Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło. Prz 4.23
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #22 : 30-03-2014, 22:11 »

Ja rozumiem, że można w trzech słowach zawrzeć treść, nawet głęboką, ale żeby tego słuchać powtarzane 83 razy, trzeba być debilem. 
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mewa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.07.2013
Wiadomości: 61

« Odpowiedz #23 : 30-03-2014, 22:32 »

Dlaczego? Nie lubi Pan prostoty? To nie to samo co prostactwo. Czasem trzeba sięgnąć po prostotę, żeby coś najlepiej wyrazić. Czasem mówiąc krótko, więcej można powiedzieć, niż wygłaszając długie przemowy. Ze sztuką jest podobnie. Są proste wiersze i rozbudowane, jest bogatszy i skromniejszy wystrój wnętrz, są pejzaże w dawnym stylu i sztuka nowoczesna, bogatsza i skromniejsza architektura budynku, i wszystko to może być w lepszym lub w gorszym stylu. Nie każdy doceni piękno i głębię tkwiące w prostocie. Nie tyle jest to kwestia wrażliwości lub jej braku, ile może braku pewnego typu wrażliwości albo po prostu kwestia preferencji. Widocznie w tym temacie się nie zgodzimy.

I właśnie o to mi także chodzi, że nie można uogólniać. Osoba, która ma upodobania, które nam się nie podobają, może być istotą rozumną. Tak samo, jak to, że ktoś się z nami zgadza, to nie znaczy, że musi być osobą mądrą.

Dam przykład na to, że ktoś może coś lubić z innego powodu, niż nam się to wydaje.
Ciężko mi się przyzwyczaić do tak ostrego słownictwa, ale spróbuję. Np. można słuchać czegoś, co jest często powtarzane, nie dlatego, że jest się debilem, ale np. dlatego, że dany utwór trafia do duszy. A jeśli jest dobry, to tak się może stać.
« Ostatnia zmiana: 30-03-2014, 22:39 wysłane przez Mewa » Zapisane

Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło. Prz 4.23
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #24 : 31-03-2014, 09:03 »

Popieram Mistrza co do wynaturzenia muzyki, przynajmniej w większości wynaturzeń zwanych muzyką. Ja już słuchałem chyba wszystkich rodzajów muzyki, ale jak słucham popu to mózg zawału dostaje. Jestem ciekaw ile osób rozumie piosenkę "Zegarmistrz Światła" - Tadeusza Woźniaka, bo nawet Ci, którzy uwielbiają ten utwór i uważają, że mogliby go słuchać po 50 razy dziennie, nie wiedzą o czym Tadeusz śpiewa...

Choć zdarzają się utwory muzyczne w których słowa pełnią funkcję instrumentu, to na pewno nie są to te dzisiejsze, popularne, nowoczesne utwory.

Ale i z Tobą Mewa się zgadzam. Oceniać ludzi tylko i wyłącznie po rodzaju muzyki, chorobie, pochodzeniu czy tym jakie nosi buty jest głupim zachowaniem.
« Ostatnia zmiana: 31-03-2014, 11:10 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #25 : 31-03-2014, 11:16 »

Jestem ciekaw ile osób rozumie piosenkę "Zegarmistrz Światła" - Tadeusza Woźniaka, bo nawet Ci, którzy uwielbiają ten utwór i uważają, że mogliby go słuchać po 50 razy dziennie, nie wiedzą o czym Tadeusz śpiewa...

Mnie się wydaje, że ci, którzy uwielbiają tę piosenkę, to wiedzą o czym spiewa, bo to pewien rodzaj wrażliwości powoduje takie gusta.
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:12 wysłane przez Kamil » Zapisane

Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #26 : 31-03-2014, 11:20 »

Lepiej siedzieć cicho i udawać mądrego, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #27 : 31-03-2014, 18:44 »

W moim miasteczku co roku odbywa się tygodniowy festiwal techno. Uciekamy wtedy co najmniej na dystans 100 km, by tego horroru nie słuchać po nocach.
Raz uciekliśmy nad urokliwe jezioro, zamieszkaliśmy w jednym z domków na campingu. Wokół w sąsiedztwie rodziny z małymi dziećmi, młodzi ludzie, dość chyba zamożni. Co się działo w nocy? To był koszmar. Chlanie w rytmie techno... Łomot i kalekie słowa. Nasze prośby o ciszę wywołały w tych młodych ludziach ok. trzydziestki falę agresji i furii. Musieliśmy wezwać policję. Interwencja miała formę spolegliwej pogadanki z furiatami. Człowiek opiekujący się campingiem ledwo oderwał kogoś od drzwi naszego domku. Rano okazało się, że największą furiatką była matka małych dzieci...
« Ostatnia zmiana: 03-04-2014, 14:06 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

I'm going through changes
Mewa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.07.2013
Wiadomości: 61

« Odpowiedz #28 : 02-04-2014, 16:19 »

Ja także techno nie mogę słuchać, nawet nie dlatego, że nie podoba mi się, ale źle się czuję przy tej muzyce. I też bym uciekła. Ale w obronie tej muzyki mogę powiedzieć, że choć zdarza się wśród jej słuchaczy gawiedź, jak ta z przykładu powyżej, to i normalni ludzie. Ja przynajmniej znam dwie takie osoby smile. Więc sama w sobie ta muzyka nie musi być zła. Myślę, że każdy rodzaj muzyki ma wśród swoich odbiorców bezmyślną masę i całkiem normalnych ludzi. Tylko zastanawiam się, czy nie jest tak, że w zależności od muzyki, różnie ta ciemna strona może się przejawiać, raz może być to snobizm i poczucie wyższości, innym razem libacje alkoholowe, jeszcze innym agresja.

Choć zdarzają się utwory muzyczne w których słowa pełnią funkcję instrumentu, to na pewno nie są to te dzisiejsze, popularne, nowoczesne utwory.

Podoba mi się, jak to napisałeś. Może chodzić o funkcję instrumentu, ale powtórzenia mogą się znaleźć i z innych powodów. Czasem tak po prostu trzeba. Niekoniecznie musi chodzić o to, że autorowi słów zabrakło pomysłów. Jeśli chodzi o drugą część zdania, to nie bardzo mogę się zgodzić, bo w ogóle nie zgadzam się z tezą, że poziom muzyki jest obecnie jakiś koszmarny.

Popieram Mistrza co do wynaturzenia muzyki, przynajmniej w większości wynaturzeń zwanych muzyką.

Tak sobie wczoraj pomyślałam, że nie jest tak, że ja w ogóle się nie zgadzam. Możemy poruszać się tylko na różnych poziomach uogólniania. Pan Słonecki skupia się na regule, a mnie chodzi o to, by dostrzegać i wyjątki. Trzeba się też zgodzić z twierdzeniem, że jest słaba muzyka. Być może obniżanie poziomu piosenek, filmów ma jakiś cel i może nawet jest nim ogłupianie ludzi.
Nie zgadzam się jednak z tezą, że obecnie jest więcej słabych piosenek czy filmów. Teraz jest tego więcej, więc zarówno rzeczy dobrych, jak i złych. Bardziej zwraca się uwagę na to, co się nie podoba, natomiast przeszłość często widzi się w zbyt jasnych barwach. Zapomina się o tym, co się nie podobało, bo nie ma sensu przechowywać tego w pamięci. Bardziej pamięta się o tym, co się podobało. Ponadto piosenka z powtórzeniami nie musi być zła ani słaba. I można słuchać pewnych utworów z różnych powodów. Uważam także, że zakładając, że ktoś słucha słabych utworów, nie musi to oznaczać, że są to osoby będące łatwym celem dla manipulatorów i propagandy. Uważam, że łatwiejszym celem są muzyczni snobi. Pisząc o snobach nie mam na myśli tego, że ktoś lubi jakąś muzykę, a innej nie lubi. Analogicznie, jak łatwiej jest manipulować naszą tzw. inteligencją niż prostymi ludźmi. Bo prosty człowiek swój rozum ma, a inteligent to produkt systemu. Nie chodzi mi oczywiście o prawdziwą inteligencję. Oto cały protokół rozbieżności. Nie jest znowu wcale taki długi smile.

Do Pana Słoneckiego
Napisałam z czym się nie zgadzam, z samą troską o to, dokąd zmierza człowiek się zgadzam. I że nie powinien karmić się (dosłownie i w przenośni) byle czym, bo to źle na niego oddziałuje, też się zgadzam. Tylko że nie zawsze zgodzimy się z definicją byle czego. I o co Panu chodziło z tym rozwiewaniem wątpliwości?
Tak przy okazji też napiszę, że chciałabym się Pana o coś zapytać przez PW, bo jest coś, co jest dla mnie niejasne, a ja należę do tej irytującej pewnie grupy ludzi, która źle się czuje, kiedy coś jest dla niej niejasne i zaraz to wyjaśnia. Myśli Pan, że byłoby to możliwe? Z tym że mnie się nie spieszy.

Zegarmistrz Światła?  Nie neguję wartości tej piosenki, bo jest wysoka, ale dla mnie absolutne mistrzostwo pod względem głębi znaczenia słów piosenki to "Jaskółka uwięziona" Stana Borysa.
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:12 wysłane przez Kamil » Zapisane

Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło. Prz 4.23
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #29 : 03-04-2014, 10:46 »

Warto czytać ze zrozumieniem, a nie wygłaszać opinie wg własnej interpretacji przeczytanego tekstu. Ja nie napisałem, że obecnie nie powstają wartościowe utwory muzyczne. Odniosłem się jedynie do tego, co się puszcza gawiedzi i ta gawiedź tego słucha. I to jest właśnie manipulacja, bowiem gawiedź ma nie tylko nie myśleć, ale myśleć jednakowo głupio. Do tego przysposabia tzw. kształcenie, czyli kształtowanie, a właściwie wypaczanie umysłów w tzw. programie oświaty, polegające na zdawaniu oderwanych od życia durnowatych testów, a poza lekcjami słuchanie durnowatej, beztreściowej muzyki.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Iza38K
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję obecnie, stosowałam 3 lata
Wiedza:
Wiadomości: 131

« Odpowiedz #30 : 03-04-2014, 17:09 »

I to jest właśnie manipulacja, bowiem gawiedź ma nie tylko nie myśleć, ale myśleć jednakowo głupio. Do tego przysposabia tzw. kształcenie, czyli kształtowanie, a właściwie wypaczanie umysłów w tzw. programie oświaty, polegające na zdawaniu oderwanych od życia durnowatych testów, a poza lekcjami słuchanie durnowatej, beztreściowej muzyki.

Tak jest! Powiedziałam dzieciom, ze nie urodziłam ich dla korporacji i nie intersują mnie ich "wyniki" w szkole. Późno, bo późno ale w końcu zrozumiałam co to jest tzw. system edukacji i jak ogłupia.
http://www.youtube.com/watch?v=2V4gOZlE8F0

A tu z innej beczki:
http://www.altermedium.pl/home/dzieci-paliwo-pieca/
Zapisane
Mewa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.07.2013
Wiadomości: 61

« Odpowiedz #31 : 07-04-2014, 20:37 »

Byłam mocno przeziębiona, więc tylko odczytałam post, teraz odpiszę smile.
Wszystko dobrze, tylko tyle, że nie chodzi tutaj o niezrozumienie, może jedynie o brak wczucia się w meritum wypowiedzi. Kiedy ktoś pisze krótko i ostro, to często bierze się pod uwagę tylko treść i do tej treści się odnosi. Czasem ciężko jest wczuć się w to, co ktoś myśli, jeśli się takiej osoby nie zna. Odniosłam się tylko do słów, że można oceniać piosenkę po jednym kryterium, a nie zawsze mniej słów, to mniej treści. I do słów o nadawaniu etykietek ludziom, którzy jej słuchają. Poza tym, nawet jeśli uznamy, że ktoś słucha durnowatej muzyki, to nie da się go tylko po tym oceniać.

Też nie chciałabym, żeby ktoś źle zinterpretował to co ja piszę. Nie pisałam, że Pan pisał, że teraz nie ma dobrych utworów, tylko że nie zgadzam się z podanym sposobem oceniania piosenek i patrzenia na ludzi. Później dopisałam tylko, że odkryłam, że na jakimś poziomie ogólności zgadzamy się, ale są też różnice. Inna sprawa, że ta różnica postrzegania wcale nie musi być tak duża, bo jak wspomniałam Pan skupia się na regule, mnie chodzi o wyjątki. A nawet jakby to i była duża różnica, bo może Pan nie uznaje wyjątków (w co wątpię), a ja nie jestem przekonana do reguły, to bardzo dobrze. W niektórych kwestiach różnice są konieczne, podobnie jak różny sposób patrzenia na te same kwestie. Przynajmniej ja tak uważam. I że czasem warto ten inny sposób patrzenia przedstawić, ryzykując nawet, że się przez to pokłócimy z kimś, z kim przecież jest nam po drodze. Bo ja lubię muzykę. Lubię piosenki, które Pan nazywa poetyckimi, ale uważam też, że można docenić piosenkę z mniejszym zasobem słów, jeśli na to zasługuje.
Zapisane

Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło. Prz 4.23
Iwona
« Odpowiedz #32 : 12-04-2014, 20:40 »

Ja jednak mocno obstaję przy tym, że to, jaką muzykę wybieramy pokazuje po części kim jesteśmy. I w drugą stronę. Muzyka wpływa na nas, zmienia nas, często ogłupia albo nawet gorzej. Czasami ma większy wpływ niż nam się wydaje. Polecam posłuchać sobie na temat muzyki techno, oczami byłego twórcy tej muzyki:
https://www.youtube.com/watch?v=U3P7M_YMsjs
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #33 : 12-04-2014, 22:04 »

Smutne jest to, że dzieciakom wydaje się, iż jest to ich muzyka, czyli młodzieżowa, a w rzeczywistości robią ją stare cwaniaki, którzy dobrze wiedzą, co robią i po co.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mewa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.07.2013
Wiadomości: 61

« Odpowiedz #34 : 01-06-2014, 20:17 »

Pan to pewnie wie, bo ta zbieżność nie była przypadkowa, ale tak ogólnie to mogło to wyglądać, że tylko przeszukuję forum w poszukiwaniu do jakiej tylko Pana wypowiedzi mogłabym się przyczepić smile. A ja przecież z bardzo konkretnego powodu. Nie mogła być przypadkowa ta zbieżność, że nagle na drugi dzień po tym jak wrzuciłam prostą w formie piosenkę na forum (Hey, Do Rycerzy, do Szlachty...), Pan narzeka na piosenki z małym zasobem słów i pisze, jakby były tylko dla idiotów. Ja tego osobiście nie odebrałam, ale zrobiło mi się przykro, ze względu na artystkę, która jest dojrzałą osobowością, nie tylko na scenie muzycznej, ale tak w ogóle, i jej piosenki nie są adresowane do gawiedzi. I przykro mi się zrobiło ze względu na piosenkę, bo nie można jej stawiać obok tandety. Prostota jest zamierzona, bo to taka trochę terapeutyczna piosenka. Spokój, umiar, minimalizm to wszystko było zamierzone. To w żadnym wypadku nie jest utwór dla tych, których nazywa Pan gawiedzią. I myślę też, że będąc spoza gawiedzi też można jej nie zrozumieć. Jest oryginalna, a nie zawsze docenia się oryginalność, nie wtedy, kiedy jest zupełnie nie w naszym guście. I nie jest ona reprezentatywna dla współczesnej muzyki. Nie znalazłam drugiej takiej. A upewniłam się, że to w związku z tym takie słowa, jak na moje słowa od razu odpisał Pan stanowczo i agresywnie, jakby spodziewając się, że się pojawię w tym wątku. Jeśli tak nie było, to byłby to bardzo interesujący zbieg okoliczności.

Druga kwestia, bo nie odpisał Pan mi na pytanie. To może zapytam bardziej wprost. Czy te Pana słowa pod postem Nieboraczek miały odniesienie do tego co ona napisała albo czegoś innego, czy po prostu nie spodobało się Panu moje odrębne zdanie? Znów pewne rzeczy za tym świadczą (jak z tą piosenką), ale już nie będę ich wymieniać. Bardzo nie lubię niejasności. A niech mi Pan uwierzy, że gdyby Pan wiedział o pewnych kwestiach, to nie widziałby Pan nic niestosownego w moim pytaniu.
Zapisane

Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło. Prz 4.23
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #35 : 01-06-2014, 20:58 »

Miałem na myśli gówna w tym stylu: http://www.youtube.com/watch?v=661sTP275nE&feature=kp
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mewa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 14.07.2013
Wiadomości: 61

« Odpowiedz #36 : 15-06-2014, 19:09 »

Czy powiedziałby Pan komuś coś wiedząc, że i tak Panu nie uwierzy? To moje ostatnie pytanie w tym temacie, nawet jakby miało być bez odpowiedzi. smile
Zapisane

Z całą pilnością strzeż swego serca, bo życie ma tam swoje źródło. Prz 4.23
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #37 : 08-07-2014, 13:06 »

Owszem, mamy utalentowaną młodzież, tyle że na obczyźnie http://www.youtube.com/watch?v=rt815c4K2MY, u siebie zaś bez zmian - wciąż to komercyjne gówno.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #38 : 08-07-2014, 13:51 »

A tutaj dla odmiany wysokie ce: http://www.youtube.com/watch?v=HGPLb01xlNs
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #39 : 08-07-2014, 15:57 »

To są artyści, nie jakiś tam rap-srap: http://www.youtube.com/watch?v=BRUIDdUHhfY
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!