Niemedyczne forum zdrowia
30-04-2024, 04:40 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wilczy głód  (Przeczytany 7634 razy)
Dannio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2013
Wiadomości: 18

« : 10-02-2014, 21:27 »

Mam taki problem który za pewne w samym sobie nie jest, jednak potrzebuje odpowiedzi na uspokojenie.

Od 4 dni cały czas jestem głodny, staram się słuchać organizmu i dostarczać mu odpowiednią treść w możliwie najlepszym wariancie jednak to nic nie daje. Przy chwilą zjadłem 4 jajka z boczkiem i czuje się tak jak bym nic nie zjadł, ale czuje się dobrze, czuje wręcz jak by organizm wchłaniał wszystko to co mu dostarczam. Może napisze trochę więcej, od pół roku pije MO na oleju z oliwek bo czuje że mi służy (od 3 dni nie pije, skończył mi się olej Smutny) zacząłem stosować zakraplanie do nosa, przeszedłem 2 etapy DP, aktualnie jestem na trzecim. Ale wracając, co z tym głodem? Dodam że ważę bardzo mało jak na mój wzrost bo całe 62 na 183 cm. Pojawiają się myśli o jakimś tasiemcu i innych takich a chciałbym się utwierdzić w przekonaniu że po prostu mój organizm potrzebuje składników.

Warzyć to można piwo. A ważę - z ę na końcu - siebie na wadzę.
« Ostatnia zmiana: 11-02-2021, 19:53 wysłane przez Kamil » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #1 : 10-02-2014, 21:47 »

Ciekawe zagadnienie, przy prawidłowym odżywianiu i szczelnej śluzówce mija, ale do tego czasu jest uciążliwe. Mnie bardzo pomogło jak kilka dni z lenistwa jadłem tylko królika, bo akurat go ugotowałem, kilka następnych gicz, bo znowu była duża i nikt poza mną nie chciał jeść, doprawiłem warzywami, tłuszczem i było git. Trochę ekstremalne, ale działa, wystarczają dwa posiłki dziennie.
Zapisane
Dannio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2013
Wiadomości: 18

« Odpowiedz #2 : 10-02-2014, 22:00 »

Ostatnio moja Mama trochę mnie nastraszyła, bo opowiadała mi o tym, jak miałem tasiemca w dzieciństwie (aktualnie mam 19 lat), a że taki apetyt mam a o przytyciu nie ma co rozmawiać, to jestem trochę w kropce. Szukałem i nie mogłem znaleźć konkretnych informacji dotyczących tasiemca, czy wraz z wzmocnieniem organizmu sam sobie wyjdzie, czy trzeba stosować jakąś chemię. Będąc dzieckiem stosowałem i podobno wyszedł bez problemu. I w jaki sposób go można zdiagnozować? Teraz sobie przypomniałem, że 2 miesiące temu "wychodziły" ze mnie takie żółte kulki, jakby kukurydzy, ale kukurydzą to nie było.
« Ostatnia zmiana: 11-02-2014, 19:30 wysłane przez Agata » Zapisane
Filutek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 25.02.2005
Wiedza:
Wiadomości: 262

« Odpowiedz #3 : 10-02-2014, 22:08 »

Badania Biorezonansem może wykryć obecność tasiemca. U moich znajomych został wykryty tasiemiec bąblowiec, ale narobił szkód, łacznie z raną na sercu. Medycyna w tych schorzeniach nie dopatrzyła się robaczycy. I chyba to badanie uratuje zdrowie tej osobie, a może i życie.
« Ostatnia zmiana: 10-02-2014, 22:56 wysłane przez Ania‬ » Zapisane
Dannio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2013
Wiadomości: 18

« Odpowiedz #4 : 10-02-2014, 22:26 »

Nie napisałeś nic w jaki sposób można się tego świństwa pozbyć. Czy zdrowy organizm da radę z czymś takim? Czy osoba czytającą to teraz musi udać się na takowe badanie podejrzewając coś takiego u siebie i stosować jakąś chemie?
Zapisane
Lukre
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-10-2012 (1.5 r.) 01-08-2016-15.01.2017; 01.08.2018-...? DP:_06-09-2012
Wiedza:
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #5 : 10-02-2014, 23:43 »

Dannio, jeszcze dość niedawno też zastanawiałam się nad tasiemcem. Czułam się ciągle głodna, sporo jadłam, a waga w miejscu stała. W moim przypadku przeszło po około roku... Także wyluzuj, zamiast zamartwiać się lepiej zjedz coś porządnego. O tasiemcu najlepiej zapomnij, z nim się zresztą nie walczy, ewentualnie można jeść świeże nasiona dyni. Wszelkimi medycznymi sposobami to co najwyżej możesz sobie organizm całkiem zrujnować, a młody jesteś to szkoda by było... Lepiej poczytaj więcej na forum i portalu, aby sobie już nie szkodzić, i do pełni zdrowia dochodzić. smile
Zapisane

"Normalność to iluzja. To, co jest normalne dla pająka... jest chaosem dla muchy..." M. Addams
Dannio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2013
Wiadomości: 18

« Odpowiedz #6 : 11-02-2014, 00:06 »

Przeanalizowałem sobie wszystko i jednak doszedłem do wniosku, że niepotrzebnie panikuję, o dziwo przy chwilą pisałem, że mam problem z przytyciem, a że rzadko mam dostęp do wagi, a dziś wyjątkowo takowy posiadam wyszło, że ważę 1 kg więcej niż jakiś tydzień temu, dla mnie to sukces. Kilogramami słodyczy, jakimiś białkami i innymi wynalazki takiego rezultatu nie udało mi się osiągnąć, niestety wszystko, co miałem, to zjadłem, ale za to wcinam sobie marchewkę smile.
« Ostatnia zmiana: 07-04-2016, 07:08 wysłane przez Gloria » Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.280

« Odpowiedz #7 : 11-02-2014, 10:22 »

http://portal.bioslone.pl/koktajl_blonnikowy#nasiona_dyni - czytałeś?
Zapisane

scorupion
« Odpowiedz #8 : 11-02-2014, 12:40 »

Najpierw zadaj sobie pytanie czy masz tego tasiemca, bo może przymierzasz się do walki z wiatrakami.
Zapisane
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #9 : 11-02-2014, 13:39 »


Mam pytania odnośnie tej 3-dniowej kuracji.Te pestki dyni należy obrać przed zjedzeniem czy zmielić z łupinkami tak jak w KB? Ile powinienem ich spożyć jednorazowo mając 25 lat i będąc dużym chłopcem? Czy przykładowo powinno wyglądać to tak:
1 dzień - 100 pestek
2 dzień - 150 pestek
3 dzień - 225 pestek ?
Czy pestki mogą być kupne z worka czy prosto z dyni? Jeśli druga opcja to niestety trzeba poczekać sobie trochę na sezon. :-(

Myślę, że odpowiedzi na te pytania pomogą też i dla Dannia, o ile zdecyduje się na taką kurację.
« Ostatnia zmiana: 11-02-2021, 19:53 wysłane przez Kamil » Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
G4H
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 33
MO: 01.10.2012
Skąd: Poznań
Wiadomości: 72

« Odpowiedz #10 : 15-03-2014, 17:53 »

Żaden tasiemiec jak dla mnie - co powiesz na mój przypadek? - 55 kg przy wzroście 180 cm i też przy atakach wilczego apetytu myślałem, że to może tasiemiec. Po ponad roku coraz rzadziej miewam takie ataki, a i waga mam nadzieje podskoczy - tak jak mówisz - organizm potrzebuje paliwa (tylko dobrej jakości).

Nie zakrapiałbym nosa tylko dalej szedł do przodu z MO.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!