I jak idzie Magnusonie? ... O olejkach coś niedługo napiszę ciekawego.
Jak będziesz mógł to napisz coś o tych olejkach.
U mnie bez żadnych spektakularnych zmian. Był delikatny wysięk w stopie i nadal się utrzymuje. Łamanie w karku przechodzące do barku już znacząco zmalało. Odpuściły też delikatne zawroty głowy. Samopoczucie dobre. Nawet w sobotę wyskoczyłem na Babią Górę i zaliczyłem sporo słońca i lodowatego wiatru

Z innych zadawnionych dolegliwości to coraz mocniej dają znaki przykurczu Dupuytrena oraz marznące palce rąk przy minusowych temperaturach (pomimo bardzo grubych rękawic).
Zioła sukcesywnie wprowadzam i co tydzień zwiększam dawki zgodnie z zaleceniami. Na dzień dzisiejszy: Szczeć, korzeń Stefanii, Andrographis i od dzisiaj Rdest. Do tego zero glutenu, codzienne zupy kolagenowe i 2 razy w tygodniu wątrobianka.