Niemedyczne forum zdrowia
10-10-2024, 00:20 *
Witamy, Gość. Zaloguj się, lub zarejestruj proszę.
Czy dotarł od Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kleszczowe zapalenie mózgu i borelioza  (Przeczytany 127294 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #20 : 15-02-2014, 22:50 »

Poproszę o wskazówki co dalej robić!
My głównie stawiamy na to, czego nie robić.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Antaress
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.2013
Wiedza:
Miejsce pobytu: Skoczów
wiadomości: 229

« Odpowiedz #21 : 15-02-2014, 23:11 »

Cytuj
My głównie stawiamy na to, czego nie robić.
Miałam na myśli konkretne postępowanie, czy np. nadal pić MO, czy przerwać. Może to zbyt duża toksemia? Jak działać? Czy po prostu nic nie zmieniać?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #22 : 15-02-2014, 23:16 »

Można spróbować przerwać MO. Zobaczymy, czy objawy ustąpią. Wtedy będziemy pewni, że bóle stawów to objaw oczyszczania.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #23 : 16-02-2014, 16:32 »

Cytuj
Nie wierzy Pan, Panie Józefie?
Właśnie - nie wierzę.
A zdjęcia, które zamieściłam nie są czytelne? Poszukam filmiku, bo też nakręciłam ten "poród". O tej fazie rozwoju kleszcza nie można przeczytać w dostępnej literaturze, ale to ma miejsce w przyrodzie. To nie był incydent. Proszę mi wierzyć. Pokazywałam to innym, na żywo.
Filmiku nie odnalazłam, ale za to mam podobne zdjęcia z netu:
http://fundacja-emir.pl/aktualnosci/alert/KLESZCZE/napitykleszcz.jpg
http://www.sp-sadowa.edu.pl/strona/puszcza/dyplom/kampinos/grafika/kleszcz2.jpg
http://www.kleszczeinfo.pl/media/img/img2.jpg
Nie ma jednoznacznych opisów do tych zdjęć, ale można przypuszczać, że to kleszczowe gody.
Zagadkowym pozostaje ten rytuał. Kleszczyca musi wydzielać niezłe feromony, skoro potrafi za sobą/na sobie?/ zwabić nawet do 10-ciu adoratorów na wybraną ofiarę, a każdy chce ssać.
Cytuj
Kopulacja zazwyczaj odbywa się na ciele żywiciela przed wyssaniem krwi.
Cytuj
Osobniki męskie nie żywią się krwią, ale jedynie niewielką ilością płynu tkankowego podczas krótkiego karmienia.
http://www.kleszczeinfo.pl/o-kleszczach/biologia-kleszczy/
« Ostatnia zmiana: 16-02-2014, 16:37 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Antaress
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.2013
Wiedza:
Miejsce pobytu: Skoczów
wiadomości: 229

« Odpowiedz #24 : 19-02-2014, 20:21 »

Cytuj
Można spróbować przerwać MO. Zobaczymy, czy objawy ustąpią. Wtedy będziemy pewni, że bóle stawów to objaw oczyszczania.

No i znowu jest fajnie! Przetrwałam bez przerywania picia MO! Znowu czuję się lepiej i silniej! Dziękuję za wsparcie! Dziś wiem, ze Biosłonejczycy muszą wykazywać sporo pokory i cierpliwości wobec swojego organizmu... 
« Ostatnia zmiana: 13-02-2021, 13:21 wysłane przez Kamil » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #25 : 19-02-2014, 20:58 »

Cytuj
Dziś wiem, że Biosłonejczycy muszą wykazywać sporo pokory i cierpliwości wobec swojego organizmu...
A jakie mają inne wyjście? Zboczyć z drogi do zdrowia na medyczne manowce? Strata czasu, którego cofnąć się nijak nie da.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Pinezka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 31.08.2015
wiadomości: 92

« Odpowiedz #26 : 31-07-2015, 21:13 »

A co z witaminą B12 - to znaczy gdzie gdzie można poczytać więcej na temat jej prewencyjnego działania ?
(http://portal.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/witamina-b12-w-prewencji-boreliozy).
Kilka dni temu wyciągnęłam kleszcza, który nie wiem, ile czasu tkwił we mnie. Do zdrowienia mi jeszcze daleko, bo jak na razie dopiero zgłębiam wiedzę w tym obszernym temacie i trochę się martwię.
Zapisane
Magnusone
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 52
MO: 2009
Miejsce pobytu: Kraków
wiadomości: 77

« Odpowiedz #27 : 07-08-2015, 12:55 »

No i stało się Smutny
Najprawdopodobniej jestem w pierwszej fazie KZM. Efekty oczyszczania mało możliwe z uwagi na przerwanie picia MO w okresie wakacyjnym, a i DP daleka była ostatnio od doskonałości.
Dwa tygodnie temu wyciągnąłem 2 nażarte kleszcze. W poniedziałek pojawiły się: 37 stopniowa gorączka, ogólne rozbicie i bóle mięśniowe. We wtorek skojarzyłem objawy z kleszczami. Od tego czasu (4 dni) leżę plackiem w łóżku. Gorączka utrzymuje się w przedziale 37-38 stopni. Bóle mięśniowe ograniczyły się do pleców na wysokości nerek.

W artykule napisano, iż gorączka może utrzymywać się do 2 tygodni.  Do tej pory organizm mój nie obniża temperatury (dreszcze) ? tak jak w przypadku grypy. Czy to jest normalne?

Bardziej jednak niepokoi mnie druga faza KZM. Gdyby mój system odpornościowy nie dał sobie rady z intruzem, to czy powinienem zgłosić się do lekarza? W artykule napisano, iż druga faza KZM wymaga hospitalizacji. Czy leżenie plackiem w łóżku w tym etapie jest już nieskuteczne z uwagi na słaby system odpornościowy?
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #28 : 09-08-2015, 02:51 »

Ja miałam kleszcze, ale nigdy temperatury, że musiałam leżeć plackiem. Organizm walczy widać. Niech wypowie się ktoś kto miał podobne objawy.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #29 : 09-08-2015, 20:02 »

Musiałbyś mieć wyjątkowego niefarta, żeby to było odkleszczowe zapalenie mózgu, bo występuje naprawdę rzadko.
Zapisane
Magnusone
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 52
MO: 2009
Miejsce pobytu: Kraków
wiadomości: 77

« Odpowiedz #30 : 13-09-2015, 23:36 »

Minęło 5 tygodni od ostatniego mojego wpisu. W sumie gorączka trwała 6 dni. Po tygodniu od ustąpienia gorączki dość często cierpły mi ręce. Z czasem pojawiło się drętwienie paluchów stóp i kciuków rąk. Obecnie mam ciągłe drętwienie kciuków i palców wskazujących obu rąk.
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #31 : 17-09-2015, 09:58 »

Czasami zdarza się tak, że czeka się na pewne objawy i one zaczynają występować. Ja tak często mam, dlatego już  nic nie czytam, bo odnoszę wrażenie, że im więcej czytam o chorobach, to pojawią się tzw. książkowe objawy. Najlepiej dbać  o siebie i nie myśleć, że jakaś choroba nas zaczyna trawić...
Zapisane
Magnusone
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 52
MO: 2009
Miejsce pobytu: Kraków
wiadomości: 77

« Odpowiedz #32 : 25-09-2015, 00:06 »

Czasami zdarza się tak, że czeka się na pewne objawy i one zaczynają występować.
Coś w tym jest.
Wymienione objawy + 5 rumieniowych plam + drętwienie karku nie dawały mi spokoju. Udałem się do lekarza w celu otrzymania jednoznacznej diagnozy. Stwierdził, że to borelioza. Skierował na test. Po otrzymaniu wyników (pozytywnych) w tym samym dniu moje rumienie dostały otoczki - tak jak w przypadku typowych rumieni wędrujących. Dwa dni później złapało mnie przeziębienie i teraz leżę w łóżku i wypacam co się da.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #33 : 25-09-2015, 07:24 »

Rumień wędrujący po tak długim czasie od ukąszenia?
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
wiadomości: 1.375

« Odpowiedz #34 : 25-09-2015, 15:41 »

Kto wie, może to:

http://portal.bioslone.pl/Praktyczne_zastosowanie_magii#efekt_nocebo
Zapisane
Magnusone
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 52
MO: 2009
Miejsce pobytu: Kraków
wiadomości: 77

« Odpowiedz #35 : 26-09-2015, 22:06 »

Rumień wędrujący po tak długim czasie od ukąszenia?
Rumienie mam od kilku tygodni, natomiast otoczki pokazały się po wynikach smile
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #36 : 27-09-2015, 07:23 »

To interesujący przypadek, bo rumień przeważnie znika do miesiąca od ukąszenia.
Zapisane
Magnusone
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 52
MO: 2009
Miejsce pobytu: Kraków
wiadomości: 77

« Odpowiedz #37 : 28-09-2015, 12:01 »

To interesujący przypadek, bo rumień przeważnie znika do miesiąca od ukąszenia.
Przyznam, że przypadek daleki od tych opisywanych w publikacjach.
Chronologicznie:
- 24 lipiec - wyciągnięcie kleszczy,
-  3 sierpień ? 6 dniowa gorączka,
- 16 sierpień ? drętwienie palców + 5 ?ukąszeń?, które z czasem stały się rumieniami,
- 16 wrzesień ? wyniki testu na boreliozę ? pojawiły się otoczki rumieni wędrujących,
- 23 wrzesień ? przeziębienie z lekką gorączką  (z każdym następnym dniem rumienie bledną),
-28  wrzesień ? rumienie jeszcze widoczne (trudno dostrzec otoczki).
Reasumując, po ugryzieniu kleszczy nie miałem żadnych rumieni. Rumienie pojawiły się 3 tygodnie po ukąszeniu i w zupełnie innych miejscach niż wyciągnięte kleszcze. Rumienie są widoczne od 6 tygodni.
Obecne objawy: drętwienie palców, osłabienie, lekkie zawroty głowy, lekkie bóle pojedynczych stawów. Od przyjazdu z wakacji: MO+DP+KB. Od tygodnia: DP1+KB- cytryna
Zapisane
Kozaczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Miejsce pobytu: Szczecin
wiadomości: 2.159

« Odpowiedz #38 : 10-08-2016, 21:51 »

Może komuś się przyda:

 - http://niepodlewam.blogspot.dk/2015/06/perliczki-ptaki-zjadajace-kleszcze.html

 - http://niepodlewam.blogspot.dk/2013/04/ogrod-bez-kleszczy.html
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #39 : 04-11-2017, 17:34 »

Jako, że czepiłem się ostatnio boreliozy, jak pijany płotu, to trafiłem i tu. Przykład na zdawanie się na mądrość organizmu:
Wymienione objawy + 5 rumieniowych plam + drętwienie karku nie dawały mi spokoju. Udałem się do lekarza w celu otrzymania jednoznacznej diagnozy. Stwierdził, że to borelioza. Skierował na test. Po otrzymaniu wyników (pozytywnych) w tym samym dniu moje rumienie dostały otoczki - tak jak w przypadku typowych rumieni wędrujących. Dwa dni później złapało mnie przeziębienie i teraz leżę w łóżku i wypacam co się da.

Sześć lat picia mikstury, ugryzienie kleszcza i klops. Borelioza w klasycznym wydaniu. Co ciekawe, niedawno spotkałem się z sytuacją, kiedy rumień pokazał się ponad pół roku po ugryzieniu. Trochę inny przykład mam na żywo, gdzie chyba wcześniej było ukąszenie, potem picie mikstury przez pięć lat i też klops. Choroba rozwinęła się w przeraźliwy sposób.
Magnusone, mógłbyś dopisać ciąg dalszy. Ja tu skrobnę czasami coś nowego, bo trochę tego jest, ale na raz się nie chce.

Miałem dwa koty, które zdechły na babeszjozę. Potwierdzone przez weterynarza. Obydwa były zdrowe, silne, młode i wyjątkowo, żeby przyniosły kleszcza. Od pięciu lat mam gadzinę, która przynosi po kilkadziesiąt kleszczy w ciągu sezonu. Czyli w sumie miała ich już kilkaset. I co? I nic, zdrowa jak tur.  
Mam kolegę leśnika, który również choruje i on twierdzi, że procent zarażonych rośnie wraz z długością czasu przebywania w lesie. W jego wieku prawie każdy z pracowników wykazuje już objawy boreliozopodobne. Pokazywał mi wynik testu Western Blot, zrobionego wśród pracowników leśnych, gdzie dodatnich wyników było ponad 60% i rosły wraz z wiekiem badanego.
« Ostatnia zmiana: 04-11-2017, 19:21 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!