Niemedyczne forum zdrowia
29-04-2024, 12:23 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 16   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dieta wysokowęglowodanowa a diety niskowęglowodanowe  (Przeczytany 229654 razy)
Greyhound
« Odpowiedz #100 : 10-06-2014, 08:59 »

Ilu znasz wyleczonych jakąkolwiek dietą wg tych definicji z chorób nieuleczalnych?

Dużo emocji w tym dziale oj dużo.

A wystarczy zacząć od początku żeby po nitce wyjść z labiryntu.

Jedząc samą marchewkę nie odbuduje się osłon mielinowych co nie oznacza że trzeba tą marchewkę z diety wykluczyć.

Nie ma gwarancji że dostarczając w pokarmie składników zbliżonych do tego z czego zbudowane są osłony mielinowe spowoduje się ich odbudowę.
Muszą jeszcze dotrzeć na miejsce a to już dużo bardziej złożona sprawa.

Nieboraczku mam pytanie.
Czy odkąd pojawiły się u Cięcie symptomy SM unikasz ostrego światła słonecznego ?
Rozwinę temat kiedy napiszesz czy tak masz.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #101 : 10-06-2014, 09:19 »

Widzę, że jeszcze nic Pan nie zrozumiał. Chce Pan sterować odbudową mieliny? Jak, ręcznie? Ma Pan o tym choć zielone pojęcie? Gdy je Pan będzie miał to dopiero wtedy uświadomi sobie nie, że nic Pan nie wie, ale że wie, że nic nie wie, i że należy pozostawić sprawę temu, kto to wie.
« Ostatnia zmiana: 10-06-2014, 09:27 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #102 : 10-06-2014, 09:42 »

Widzę, że jeszcze nic Pan nie zrozumiał. Chce Pan sterować odbudową mieliny? Jak, ręcznie? Ma Pan o tym choć zielone pojęcie? Gdy je Pan będzie miał to dopiero wtedy uświadomi sobie nie, że nic Pan nie wie, ale że wie, że nic nie wie, i że należy pozostawić sprawę temu, kto to wie.

Ależ ja chciałem o czymś innym niż sterowanie ręczne mielinami. msn-wink

Akurat to leży poza zasięgem rąk.
Makrofagi zajmują się utylizacją uszkodzonej mieliny, a komórki macierzyste jej odbudową.
Jeśli ten proces nie przebiega sprawnie, to nie pomoże nawet 5 kilo udźca antylopy dziennie. msn-wink
« Ostatnia zmiana: 15-06-2014, 09:56 wysłane przez Agata » Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #103 : 10-06-2014, 10:30 »

Widzę, że jeszcze nic Pan nie zrozumiał. Chce Pan sterować odbudową mieliny? Jak, ręcznie? Ma Pan o tym choć zielone pojęcie? Gdy je Pan będzie miał to dopiero wtedy uświadomi sobie nie, że nic Pan nie wie, ale że wie, że nic nie wie, i że należy pozostawić sprawę temu, kto to wie.

Jeśli mechanizm odbudowy nie działa to zapewne należałoby go stymulować.
Jak? Tego nie wiem. Mam nadzieję, że tu znajdę podpowiedzi i odpowiedzi.

Dziecięciem będąc widziałem jak pewien stary ogrodnik "straszył" drzewa owocowe, które były chore i przeznaczone do wycięcia.
Nacinał je w sposób, który wtedy wydawał mi się dość brutalny. To dawało niesamowite efekty. Pewnie tak też działa akupunktura.
Samuraje, którzy opisywali jak to w wyniku odniesionych w potyczce ran ustępowały dolegliwości zupełnie z nimi nie związane, musieli nieźle się nagłówkować jak to powiązać.

Pewnie jakiś samuraj popijając sake zaobserwował, że liście krzewu, które obgryzł królik wzrosły dorodniejsze niż te, które były poprzednio.
« Ostatnia zmiana: 15-06-2014, 09:58 wysłane przez Agata » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #104 : 10-06-2014, 10:36 »

Co Pan z tymi królikami? Notorycznie łamie Pan regulamin forum, głównie punkt 2.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #105 : 10-06-2014, 11:25 »

Co Pan z tymi królikami? Notorycznie łamie Pan regulamin forum, głównie punkt 2.

No tak. Trudno mi będzie z tego wybrnąć bo nie znam fauny wysp japońskich więc mogę przedstawić tylko inną wersję z królikiem.

Królik pijący sake zaobserwował że listki krzewu, które obgryzł samuraj odrosły dorodniejsze od tych poprzednich msn-wink
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #106 : 10-06-2014, 11:29 »

Ci nowi wchodzą na forum i zaczynają je zaśmiecać. Zaraz będzie o Eskimosach, Hunzach i Aztekach. Na razie zawężam Panu dostęp do jednego działu, dla początkujących. Gdy się Pan ogarnie, proszę dać znać.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #107 : 10-06-2014, 11:41 »

Ci nowi wchodzą na forum i zaczynają je zaśmiecać. Zaraz będzie o Eskimosach, Hunzach i Aztekach. Na razie zawężam Panu dostęp do jednego działu, dla początkujących. Gdy się Pan ogarnie, proszę dać znać.

A mówiąc już całkiem poważnie jest tu analogia do wypadania włosów.
Częste szczotkowanie włosów wzmacnia je. Bodziec pociągania za włosy powoduje lepsze ukorzenienie cebulek w mieszkach. Wiedziały o tym nasze babcie a naukowcy musieli przeprowadzić na ten temat szereg eksperymentów.
Wszystko w naszym ciele poddane presji dostosowuje się do niej. Tym właśnie różnimy się od maszyn.
Nie zawsze tak to działa ale tak powinno.
Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #108 : 10-06-2014, 11:57 »

Nie wiem jak stymulować organizm do wytwarzania większej ilości komórek macierzystych co było by pomocne w przypadku SM. Wiem tylko że jest to możliwe bo przypadki kiedy ta choroba ustępowała były, są i będą.
Jest to też kwestia układu odpornościowego i zapewne pokarmowego z których osłabienem zmaga się wiele osób na tym forum.
Pisałem o nadwrażliwości na ostre światło ponieważ jest ona wspólna dla wielu schorzeń neurologicznych i może w związku z tym być wskazówką. Łączy się to w jakiś sposób z teorią że w rejonach o małym nasłonecznieniu przypadki SM są częstsze.
To bardzo rozległy temat tym bardziej że moim zdaniem medycyna alternatywna ma w tej kwestii wiele do zaoferowania.
Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #109 : 01-07-2014, 08:46 »

Ci nowi wchodzą na forum i zaczynają je zaśmiecać. Zaraz będzie o Eskimosach, Hunzach i Aztekach. Na razie zawężam Panu dostęp do jednego działu, dla początkujących. Gdy się Pan ogarnie, proszę dać znać.

No to się wydało. Po mieczu jestem eskimosem a po kądzieli hunzą.

Kieruje się Pan stereotypami. Poza tym foki są w Polsce pod ochroną więc tradycyjna dieta inuitów odpada.

Wolał bym się raczej skupić na tym co proponuje strona biosłone, tym bardziej że znalazło by się tu wiele rzeczy z którymi się zgadzam.
Nie mogę powiedzieć że z jakimiś się nie zgadzam bo za mało o nich wiem.

Zadał mi Pan kiedyś pytanie "co to jest dieta?".

Mam więc i pytanie do Pana - Czy uważa Pan że dieta typu Dieta Optymalna może być etapem, dietą przejściową do innego etapu ?
« Ostatnia zmiana: 01-07-2014, 08:53 wysłane przez Greyhound » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #110 : 01-07-2014, 08:52 »

Wolał bym się raczej skupić na tym co proponuje strona biosłone, tym bardziej że znalazło by się tu wiele rzeczy z którymi się zgadzam.
Radzę się skupić, zamiast pociskać te farmazony o Eskimosach i ich fokach.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #111 : 01-07-2014, 09:08 »

Wolał bym się raczej skupić na tym co proponuje strona biosłone, tym bardziej że znalazło by się tu wiele rzeczy z którymi się zgadzam.
Radzę się skupić, zamiast pociskać te farmazony o Eskimosach i ich fokach.
Zadałem pytanie w poprzednim poście dlatego że stosuję się do zasad DO ale czytając to forum doszedłem do wniosku że jest w mojej diecie także wiele elementów biosłone takich jak probiotyka, dość sporo błonnika i kilka innych.
Nie wierzę w teorie Ewy Bednarczyk Witoszek bo nie mają sensu.
Odstawienie mlecznych lepiej od niej uzasadniają tutejsi forumowicze więc warto było by spróbować, choćby z samej ciekawości co się zmieni, jak zareaguje organizm.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #112 : 01-07-2014, 09:11 »

Cytat
Odstawienie mlecznych lepiej od niej uzasadniają tutejsi forumowicze więc warto było by spróbować, choćby z samej ciekawości co się zmieni, jak zareaguje organizm.
Nic z tego nie rozumiem. Nie potrafi Pan pisać z sensem?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #113 : 01-07-2014, 09:19 »

Cytat
Odstawienie mlecznych lepiej od niej uzasadniają tutejsi forumowicze więc warto było by spróbować, choćby z samej ciekawości co się zmieni, jak zareaguje organizm.
Nic z tego nie rozumiem. Nie potrafi Pan pisać z sensem?
Czasami nawet uda mi się coś z sensem napisać msn-wink

Wiem że łączenie DO z Biosłone jest dość niefortunne ale...
Nie jestem eskimosem i nie mam umiejętności chodzenia po kruchym lodzie a mam wrażenie że na taki właśnie wszedłem msn-wink
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #114 : 01-07-2014, 09:40 »

Nie wierzę w teorie Ewy Bednarczyk Witoszek bo nie mają sensu.
Jednak wnosi ta pani swój wkład semantyczny do naszej szaromowy: http://sjp.pl/rotowa%E6
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #115 : 01-07-2014, 10:02 »

Nie wierzę w teorie Ewy Bednarczyk Witoszek bo nie mają sensu.
Jednak wnosi ta pani swój wkład semantyczny do naszej szaromowy: http://sjp.pl/rotowa%E6

Jedną z niewielu rzeczy jakie mnie irytują jest głupota lekarzy.
Dzisiejsze czasy pokazują że nawet głupiec może skończyć studia medyczne i leczyć ludzi nie używając głowy.
Ta pani to kolejna osoba przekonana że zdrowie zależy tylko od diety. Pisze i mówi tak jakby nie istniało oddziaływanie na ludzki organizm słońca, wody, pola elekto-magnetycznego, ruchu, roślin, zwierząt, relacji społecznych i tysięcy innych czynników.

Czy było by przesadą gdybym powiedział że pani doktor jest oderwana od rzeczywistości ?
Moim zdaniem nie.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #116 : 01-07-2014, 10:21 »

Ja bym się skupił na owym rotowaniu, które jako żywo przypomina uganianie się psa za własnym ogonem. Tego jeszcze nie było, toteż wkład Pani Doktor jest niebagatelny.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Greyhound
« Odpowiedz #117 : 01-07-2014, 10:55 »

Ja bym się skupił na owym rotowaniu, które jako żywo przypomina uganianie się psa za własnym ogonem. Tego jeszcze nie było, toteż wkład Pani Doktor jest niebagatelny.

Nie znajduję logiki w tym co mówi więc nie mogę się skupić na wykładzie. Słuchając tego czuję się tak jakby mnie ktoś wpuszczał w maliny.

Widocznie wielu ludzi dochodzi do podobnych wniosków bo zwolennicy DDP występują endemicznie na małym obszarze niczym warany z commodo i podobnie jak one są zagrożeni wymarciem, podczas gdy zwolenników innych sposobów żywienia jest wielu i są rozrzuceni po całym świecie.
To świadczy tylko i wyłącznie o małej skuteczności DDP czy podobnej do niej GAPS.

Gdyby zdrowie zależało od samej diety to przypadki ludzi, którzy odżywiali się wręcz idealnie z punktu widzenia potrzeb swojego organizmu a mimo to zapadali na różne choroby nie zdarzały by się wogóle, a zdarzają się dość często.

Ustalanie komuś co, jak i kiedy ma rotować jest dla niego przekazem że jest głupcem , nie ma zmysłu smaku, nie potrafi sam interpretować bodźców płynących z własnego organizmu.
Zapisane
Greyhound
« Odpowiedz #118 : 01-07-2014, 11:18 »

Ja bym się skupił na owym rotowaniu, które jako żywo przypomina uganianie się psa za własnym ogonem. Tego jeszcze nie było, toteż wkład Pani Doktor jest niebagatelny.

Zauważył Pan zapewne że wielu polskich twórców diet niskowęglowodanowych ma proste recepty na zdrowie. Szkoda tylko że umyka im to co najprostsze czyli logiczne myślenie.

Weźmy dla przykładu teorie o ilości białka. "Białko zwalcza stres" bo takie hasła też padały.
Ale który stres ? Ten spowodowany fizjologicznym niedoborem białka pewne tak ale nie taki którego przyczyną są na przykład problemy natury rodzinnej.
Drugą teorią jest to że dieta ma decydujący wpływ na podatność na szkodliwe czynniki cywilizacji.
Moim zdaniem często nie jest nawet dostateczną przeciwwagą utrzymującą równowagę ażeby szkodliwe czynniki nie przeważyły na swoją stronę.
Do tego trzeba dużo wiecej. Ale jeśli ktoś wierzy że wszystko załatwi dwa kilo udźca antylopy to nie wiem czy należy w to ingerować. Może ta wiara jest mu do czegoś potrzebna.
Zapisane
Sztygar
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.03.2013
Wiedza:
Wiadomości: 114

« Odpowiedz #119 : 01-07-2014, 11:29 »

Ta pani to kolejna osoba przekonana że zdrowie zależy tylko od diety. Pisze i mówi tak jakby nie istniało oddziaływanie na ludzki organizm słońca, wody, pola elekto-magnetycznego, ruchu, roślin, zwierząt, relacji społecznych i tysięcy innych czynników.
Czy było by przesadą gdybym powiedział że pani doktor jest oderwana od rzeczywistości ?
Moim zdaniem nie.
Nie tylko ona, ale również dr Kwaśniewski, wszystko sprowadza tylko do swojej diety, i też jest oderwany od rzeczywistości. Dr Kwaśniewski całkowicie zignorował problem glutenu w odżywianiu chorych. Najważniejsze są jego proporcje. Dr Bednarczyk wprowadziła "rotacje" żeby się odróżnić od dra Kwaśniewskiego. Teraz tylko czekać jak ktoś inny napisze to samo wprowadzając "tasowanie".
Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8 ... 16   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!