Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 14:49 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Czy jaja i ryby wystarczą?  (Przeczytany 45253 razy)
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #20 : 28-03-2014, 12:57 »

Tylko niech wam nie przyjdzie do głowy jeść ryb z puszek. Już chyba nie ma na rynku konserw niesterylizowanych. To samo jest z groszkiem konserwowym i kukurydzą.
« Ostatnia zmiana: 28-03-2014, 13:13 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #21 : 28-03-2014, 13:35 »

Ja po prostu chciałbym dowiedzieć się, co grozi mojej partnerce z powodu niejedzenia mięsa (poza drobiem). Może niedobór jakiejś substancji, co mogłaby uzupełnić innym pożywieniem. Może powinna spożywać więcej jaj, np. na śniadanie i kolację? Jakkolwiek by to śmiesznie czy absurdalnie nie brzmiało to chciałbym najzwyczajniej w świecie dostosować jej dietę tak, aby czerpała z niej jak najwięcej dobrego. Jeśli nie dojdę do jakiegoś konsensusu w tej kwestii będzie zmuszona albo jeść więcej zapychaczy w postaci kasz, jeść codziennie drób i to w większych niż zalecane ilościach albo "jechać" na samych warzywach. Nie tędy droga stąd moja prośba o jakieś rady, pomysły.
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
scorupion
« Odpowiedz #22 : 28-03-2014, 13:39 »

Dlaczego nie pytasz na forach dla fajtłapowatych Indian?
Zapisane
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #23 : 28-03-2014, 13:52 »

Nie wynika z tych tekstów, że ryby są na tyle zatrute, że nie należy ich jeść, bo zagrażają naszemu zdrowiu:

Cytat
Średnie zawartości metali toksycznych (rtęć, ołów, kadm) w badanych gatunkach ryb bałtyckich są niskie w stosunku do maksymalnych wartości dopuszczalnych dla ryb. Jedynie średnia zawartość kadmu w śledziu bałtyckim (21,4 µg/kg) jest zbliżona do połowy wartości dopuszczalnej (50 µg/kg).

Tym bardziej że:

Cytat
Na tle innych badanych gatunków ryb, ryby bałtyckie charakteryzują się najwyższą zawartością rtęci. Jednak są to wielkości o wiele niższe od maksymalnego dopuszczalnego poziomu.

Jeśli więc nasze ryby maja rtęci najwięcej, a jest to poziom niższy od maksymalnego, to o co ta afera z rtęcią?


Cytat
Pozostałości związków cynoorganicznych stwierdzono w śledziu i dorszu. Ilości te jednak są bardzo niewielkie i w odniesieniu do PTWI i nie stanowią zagrożenia dla zdrowia człowieka.


Cytat
Tak więc ryby hodowlane w Polsce (karp i pstrąg) ze względu na zawartość substancji niepożądanych nie stanowią zagrożeń zdrowotnych dla konsumenta, a wysoka wartość odżywcza pstrąga powinna preferować ten gatunek ryby w diecie.


Cytat
Tak więc ryby importowane z Chin (mintaj i sola) ze względu na zawartość substancji niepożądanych nie stanowią zagrożeń zdrowotnych dla konsumenta.


Cytat
Tak więc importowane ryby hodowlane z Wietnamu i Chin (panga, tilapia) ze względu na zawartość substancji niepożądanych nie powinny stanowić zagrożeń zdrowotnych dla konsumenta.

« Ostatnia zmiana: 28-03-2014, 18:50 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #24 : 28-03-2014, 16:41 »

Dlaczego nie pytasz na forach dla fajtłapowatych Indian?
Dlaczego większość Twoich postów jest bezwartościowa?
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
KasikKa
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 19.11.2012
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 81

« Odpowiedz #25 : 28-03-2014, 17:49 »

Scorupion przepraszam, że odpowiadam za Ciebie.

Ale może dlatego, że takich pytań było już na forum wiele i odpowiadanie na kolejne jest po prostu nudne? Swego czasu toczyła się na forum niejedna dyskusja na ten temat. Może przejrzyj archiwum?
« Ostatnia zmiana: 28-03-2014, 17:58 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #26 : 28-03-2014, 18:27 »

Scorupion przepraszam, że odpowiadam za Ciebie.

Ale może dlatego, że takich pytań było już na forum wiele i odpowiadanie na kolejne jest po prostu nudne? Swego czasu toczyła się na forum niejedna dyskusja na ten temat. Może przejrzyj archiwum?

Załóżmy, że rzeczywiście był już na forum przypadek osoby, która nie jadła mięsa poza drobiem i rybami. Wyciągnięto pewnie wnioski na temat niejedzenia wołowiny, wieprzowiny itd. Coś tam zostało jej doradzone np. jedz mniej ryb a więcej jaj. Innymi słowy: problem został wyczerpująco omówiony.
Wspaniale, ale...
Niestety nie mam czasu przekopywać całego forum, aby uzyskać bardzo istotne, przynajmniej dla mnie, informacje na temat sytuacji mojej partnerki. Wiele wątków już przeczytałem, nie mówiąc o książkach czy artykułach. Korzystać z wyszukiwarki potrafię, nie zakładam tematów na potęgę. Z treści moich pozostałych wiadomości wywnioskować byś mogła zamiast pochopnie oceniać, że wiedzę posiadam już znaczną i wciąż chcę ją zgłębiać. Podobno kto pyta nie błądzi, zaś w pytaniach zadawanych w tym wątku nie widzę żadnego błędu. Nie jestem "trollem" i raczej nikomu krzywdy nie wyrządzam w ten sposób.

Jeśli nie macie nic konkretnego do powiedzenia to sugeruję, abyście nie zaśmiecali tego oraz innych wątków, bo ktoś może jednak pomoże a drugi skorzysta. Chyba, że nabijacie sobie posty (Scorupion) albo po prostu lubicie bawić się w strażników praw i zasad to proponuję aplikować na moderatora. Póki co sądzę, że Kamil i reszta wystarczająco dobrze sobie radzą. ;-)
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
scorupion
« Odpowiedz #27 : 28-03-2014, 20:41 »

Na forach niejadaczy mięsa są fachowcy od doradzania co jeść, aby za szybko nie stracić zdrowia, jeśli z jakichś powodów go nie jemy. Na portalu zaś jest taki artykuł: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy/mieso i taki: http://portal.bioslone.pl/mieso_czerwone_mieso_biale_ryby i ogólnie: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/podstawy-wiedzy
Czytać, uczyć się i wyciągać wnioski, o edukację głównie chodzi.
Cytat
Chyba, że nabijacie sobie posty (Scorupion)
Idę na rekord świata.
Cytat
albo po prostu lubicie bawić się w strażników praw i zasad to proponuję aplikować na moderatora.
I po co tak pleciesz?
 
Dlaczego większość Twoich postów jest bezwartościowa?
Bo ja jestem bezwartościowy.
« Ostatnia zmiana: 28-03-2014, 20:58 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Namidairo
« Odpowiedz #28 : 28-03-2014, 22:14 »

Osoby takie jak Scorupion nie mają żadnych argumentów, które by potwierdzały, że mięso czerwone jest niezbędne, dlatego wolą się nabijać i rzucać na lewo i prawo linkami, w których nic nie ma.

Z powodu braku sensownej odpowiedzi zająłem się tym tematem i poszukałem informacji w internecie. Sporo się naczytałem i mogę śmiało stwierdzić, że w czerwonym mięsie nie ma takiego składnika, który by nie występował w rybach czy jajach, lub niektórych roślinach, więc można je z powodzeniem zastąpić. Wasze argumenty w stylu "bo tak jest i już" mnie nie przekonują.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2014, 12:07 wysłane przez Agata » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #29 : 29-03-2014, 07:59 »

Jedz chłopie swoje porządne musli z dużą dawką witamin bez mięsa. Czytanie ze zrozumieniem słabiutko ci wychodzi.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #30 : 29-03-2014, 09:35 »

Z powodu braku sensownej odpowiedzi zająłem się tym tematem i poszukałem informacji w internecie. Sporo się naczytałem i mogę śmiało stwierdzić,.
Brawo! Wzbudziłeś w ten sposób niekłamany podziw i myślę, że nie tylko we mnie.
Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.281

« Odpowiedz #31 : 29-03-2014, 09:44 »

Szkoda że nie wyczytałeś o tym co jest w mięsie chudym, a czego nie ma w mięsie czerwonym. Może wtedy bardziej byś zrozumiał. Też mnie ciekawi ile spędziłeś na to czasu, że sam doszedłeś do tak odważnego wniosku. Niektórzy nawet po przeczytaniu ośmiu dużych książek dalej mają dylemat, albo po przejściu chyba wszystkich popularnych metod na zdrowie, czy też po latach praktyki z wieloma teoriami, a Ty po kilkudziesięciu artykułach w nieomylnym internecie dałeś radę to wywnioskować. Podziwiam!

No, ale co się będziemy produkować. Przecież mamy eksperta! Więc ekspercie, Namidairo, napisz swoimi słowami i wyczerpująco - dlaczego mięso czerwone z powodzeniem można zastąpić rybami, jajami i niektórymi roślinami. Napisz co to za rośliny, napisz ile tego potrzeba aby z powodzeniem zastąpić mięso czerwone. Oczywiście w wywodzie proszę wziąć po uwagę tonę chemii, hormonów i antybiotyków w chudym mięsie, histaminę w rybach, oraz różnice w jajach różnego pochodzenia.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2014, 09:51 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #32 : 29-03-2014, 10:26 »

Namidairo, sam trochę pobłądziłem zanim tu trafiłem. Powiem Ci jedno: diety bezmięsne, wegańskie, itd. oraz jedzenie garściami suplementów nie pomaga, a szkodzi. Ja cytowane przez Scorupiona artykuły już czytałem i zgadzam się z nimi w pełni. Teraz Twoja kolej, jeśli chcesz się rozwijać w dobrym kierunku.
Mnie z kolei chodziło o to, w jaki sposób "minimalizować straty" powodowane niejedzeniem mięsa czerwonego. I możecie wierzyć mi lub nie, ale dosłownie każdego dnia "walczę" o to, aby nawrócić partnerkę do pięknego, czerwonego mięsa. Bardzo męczące zaczyna robić się gotowanie na tzw. 2 garnki. Ja na kolację kiełbasę, a ona kurczaka. I tak codziennie.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2014, 12:10 wysłane przez Agata » Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
Namidairo
« Odpowiedz #33 : 29-03-2014, 11:25 »

Wy nie raczyliście napisać Waszych argumentów przeciw pewnie dlatego, że takowe nie istnieją.
Mięso czerwone, jak każdy inny pokarm - składa się z pewnych ilości białek, tłuszczów, węglowodanów, witamin i minerałów i tyle, ot cała filozofia. Nie ma tu nic niezwykłego. Każdy z tych składników występuje w innych naturalnych produktach i z łatwością można go uzupełnić. Podam przykłady tych, które występują najobficiej w czerwonym mięsie:
-witamina B12 występuje również w rybach i jajach;
-żelazo występuje w dużych ilościach w jajach przepiórczych (3 razy większa ilość niż w kurzych) oraz w zielonych roślinach takich jak np. szpinak;
-pełnowartościowe białko to przede wszystkim jaja, ryby i quinoa. Można też skomponować/zmiksować inne niepełnowartościowe białkowo produkty roślinne, które w rezultacie razem dają kompletny aminogram np. orzechy zjedzone razem z roślinami strączkowymi.
O innych rzeczach które występują w dużych ilościach w czerwonym mięsie takich jak nasycone kwasy tłuszczowe czy karnityna nie ma co pisać, bo jak wiadomo ich nadmierna ilość przyczynia się do chorób serca i układu krążenia.
http://www.biomedical.pl/aktualnosci/zastapienie-czerwonego-miesa-miesem-drobiowym-albo-ryba-bedzie-lepsze-dla-serca-1244.html
http://vitalia.pl/artykul6344_L-karnityna-jest-zwiazana-z-chorobami-serca.html
http://www.sciencedaily.com/releases/2013/04/130407133320.htm
(empirycznie przedstawione dane statystyczne są wystarczające, aby wysnuć pewne wnioski)

Co do chemii i hormonów, to są one wszędzie zarówno w białym jak i czerwonym mięsie, z tego powodu uważam, że lepiej jeść tylko ryby i jaja, gdyż tutaj jest najmniej tych szkodliwych substancji (zakładając, że tak jak ja - nie ma się dostępu do "dobrego" naturalnego źrodła mięsa). Histamina znajduje się w wielu innych produktach m.in w kapuście kiszonej czy przetworach mlecznych. Można jej uniknąć, kupując ryby mrożone zaraz po połowie.

Cytat
Mi z kolei chodziło o to, w jaki sposób "minimalizować straty" powodowane niejedzeniem mięsa czerwonego
Więc może ty mi powiesz o jakie straty chodzi? Po prostu jestem ciekaw, może czegoś nie doczytałem.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2014, 12:03 wysłane przez Namidairo » Zapisane
Zega
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 61
MO: 15-12-2012
Wiadomości: 12

« Odpowiedz #34 : 29-03-2014, 12:16 »

Na odpowiedz czy jaja i ryby wystarczą, temu dziadkowi wystarczają.
https://www.youtube.com/watch?v=FyCLAZwQkAQ
Zapisane
Kamil
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012-07-29
Wiedza:
Wiadomości: 1.281

« Odpowiedz #35 : 29-03-2014, 12:32 »

Powołujesz się na artykuły, w których obarczają między innymi cholesterol za choroby serca? Wybacz człowieku, ale z Tobą nie ma co polemizować. Nie wiem jak można w ogóle zawierzać badaniom sponsorowanym przez koncerny farmaceutyczne, rolnicze, departamenty zdrowia i inne medyczne g*wna. Dieta tych kobiet z pierwszego linku była zgodna z dietą piramidy zdrowego odżywiania proponowaną przez amerykański departament rolnictwa, przynajmniej przez ponad 20 lat prowadzenia tego badania. A więc była to dieta wysokowęglowodanowa, w dodatku z glutenem. Z wiedzy którą dysponujemy w XXI wieku jesteśmy w stanie wywnioskować, że choroby serca nie są spowodowane medyczną papką, która każde nam jeść chudo, produkty pełnoziarniste i unikać za wszelką cenę cholesterolu i tym samym wyniszczać samych siebie. Choroby wieńcowe mogą być spowodowane uszkodzeniem tętnic i żył na skutek nadmiaru toksyn w żyłach, mogą być również spowodowane procesem glikacji, który jest diametralnie nasilony przy diecie bogatej w pszenice i inne produkty wysokowęglowodanowe, jak i może być spowodowany upośledzeniem cząsteczek LDL, tych produkowanych w wątrobie, z powodu spożywania nadmiernej ilości węglowodanów. Ale o tym nie dowiesz się od lekarzy, ani jakiegokolwiek finansowanego przez koncerny medyczne punktu zdrowia (tfu!). Tak więc badania są niewiarygodne, zwłaszcza że te kobiety nie były nadzorowane przez badaczy cały rok, a więc nie mamy stuprocentowej pewności, czy kobiety mówiły całkowitą prawdę na temat swojej diety.

Jak widzisz, nie ma co powoływać się na źródła internetowe. Zacznij czytać książki, a jak już masz zamiar czytać brednie, to chociaż udaj się do źródła, potem do historii, poszukaj dokładnych danych na temat przeprowadzonych badań i dopiero wtedy uznaj czy warto w to wierzyć, czy nie. No, ale to za trudne, prawda? Za dużo roboty, lepiej być śmierdzącym leniem, przeczytać pierwsze lepsze kilka bzdur i wierzyć bez liku.

Luciano, całe życie tak nie można. Ja kilka miesięcy w ogóle mięsa ani nawet jaj nie jadłem, ze względu na moje problemy z jelitami. Kilka miesięcy może i nie zaszkodzi, ale nie wyobrażam sobie tak całego życia. To nie może wyjść na zdrowie.
« Ostatnia zmiana: 29-03-2014, 12:40 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

Namidairo
« Odpowiedz #36 : 29-03-2014, 12:48 »

Po co piszesz czym mogą być spowodowane te choroby? Ważny jest fakt, że u kobiet spożywających czerwone mięso zaobserwowano większe ryzyko zachorowania chyba, że to czysty zbieg okoliczności? Przecież pozostałe kobiety również mogły jeść gluten itp.
Swoją wiedzę zgłębiam cały czas i jestem też tutaj po to, aby się uczyć, ale nie mogę zrozumieć dlaczego Biosłone zajmuje takie stanowisko w tej kwestii? Jakie są Wasze argumenty? Przecież musicie jakieś mieć...
Na odpowiedz czy jaja i ryby wystarczą, temu dziadkowi wystarczają.
https://www.youtube.com/watch?v=FyCLAZwQkAQ
I jeszcze w jakiej jest formie!
Zapisane
Savage7
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Skąd: Granica małopolski i śląska
Wiadomości: 951

« Odpowiedz #37 : 29-03-2014, 13:30 »

A więc to tak... prawda w końcu wyszła na jaw.
Obaliłeś idee Biosłone i obnażyłeś niewiedzę Słoneckiego. Administratorzy i moderatorzy, forum zamknąć czas.

A zastanowiłeś się człowieku ile osób spożywających twoje ryby i kuraki jest w pełni zdrowych? Rozumiem, że oni nie mają miażdżycy, osteoporozy czy nadciśnienia? Nowotwory ich się też nie imają.
Kurde coraz więcej mądrych, naukowych badań i artykułów a chorób w społeczeństwie coraz więcej.
Zapisane

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Namidairo
« Odpowiedz #38 : 29-03-2014, 13:47 »

A więc to tak... prawda w końcu wyszła na jaw.
Obaliłeś idee Biosłone i obnażyłeś niewiedzę Słoneckiego. Administratorzy i moderatorzy, forum zamknąć czas.
Po prostu uważam, że zdrowie można osiągnąć zarówno jedząc czerwone mięso jak i jedząc tylko ryby i jaja.
Cytat
A zastanowiłeś się człowieku ile osób spożywających twoje ryby i kuraki jest w pełni zdrowych?
Moje ryby? Rozumiem, że wy ich nie jecie. Na zdrowie przekłada się wiele innych czynników, nie tylko to, czy się spożywa mięso czy ryby...
Zapisane
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 45
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #39 : 29-03-2014, 14:17 »

Ważny jest fakt, że u kobiet spożywających czerwone mięso zaobserwowano większe ryzyko zachorowania

Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Inne ryzyka też się da zaobserwować?
Zapisane

Strony: 1 [2] 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!