Niemedyczne forum zdrowia
27-04-2024, 21:17 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Miód a drożdżaki. Fakt: Miód fermentuje  (Przeczytany 45398 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #40 : 14-03-2015, 18:36 »

Sylwira, nie wzięłaś pod uwagę faktu, że u osób chorych Candida występuje również we krwi. Wchłonięty cukier dożywia więc drożdżaka. Na I etapie DP, który jest dla osób z problemami, im mniej cukrów w diecie, tym lepiej.
Krew fizjologicznie jest jałowa.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #41 : 14-03-2015, 18:43 »

"Miód, tak samo jak cukier, może dokarmiać drożdżaka, jeśli jest on obecny we krwi, czyli przy zaawansowanej kandydozie (drożdżycy), powiązanej z nieszczelnością jelit."
Aby nie było wątpliwości oczekuję potwierdzenia od Mistrza (najlepiej z cytatem). Chyba że nadal coś się nie zgadza to proszę wtedy o sprostowanie.
Nie zgadza się ten naciągany wywód z definicją kandydozy, w której nie ma słowa o tym, żeby drożdżak był obecny we krwi, chyba że chodzi o posocznicę.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Sylwira
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 40
MO: 15.11.2014
Skąd: Poznań, obecnie Malinówka k. Haczowa
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #42 : 14-03-2015, 18:49 »

Czyli mam rozumieć, że tok rozumowania zasugerowany przez Asię jest błędny?
To znowu nie widzę jakie mogą być przeciwwskazania do spożywania cukru w DP I. Bardzo proszę mnie oświecić.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #43 : 14-03-2015, 18:52 »

Proszę bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=HCDQfycK7r0
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Sylwira
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 40
MO: 15.11.2014
Skąd: Poznań, obecnie Malinówka k. Haczowa
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #44 : 14-03-2015, 18:54 »

To jest o miodzie, cukier chyba nie ma właściwości alergizujących.
(niestety muszę wychodzić, c.d.n.)
« Ostatnia zmiana: 14-03-2015, 19:09 wysłane przez Sylwira » Zapisane
Bigos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 04.2010
Wiadomości: 18

« Odpowiedz #45 : 15-03-2015, 06:41 »

Cytat
To jest totalna bzdura, cukier bowiem to sacharoza - dwucukier zbudowany z jednocukrów - glukozy i fruktozy. Jednocukry, co nawet dzieci w podstawówce wiedzą, są ostatecznym produktem trawienia cukrów i jako takie wchłaniane są w śluzowce. Trawienie sacharozy oparte jest na hydrolizie, czyli rozpuszczeniu jej w wodzie, w której rozpada się na jednocukry, wystarczy zatem kostkę cukru potrzymać w ustach, by został strawiony i wchłonięty. W ustach. Jeśli natomiast ową kostkę połkniemy, to wchłonie się najwcześniej w żołądku, najpóźniej w połowie dwunastnicy. Dotarło?
Po tej wypowiedzi Mistrza też jestem ciekaw czemu cukier jest zabroniony w pierwszym etapie DP?
Zapisane
Strzelec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: listopad 2008 r- marzec 2012r., obecnie przerwa
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #46 : 15-03-2015, 10:04 »

Po co obciążać organizm cukrem, przeważnie oczyszczonym, a więc rafinowanym produktem
w tak ważnym etapie diety, jakim jest DPI. Przecież większość osób, która zaczyna pierwszy
etap, odżywiała się tzw. śmieciowym jedzeniem i ma organizm zakwaszony, a te trzy tygodnie
(tylko trzy tygodnie) mają wyzerować, wyciszyć, dać odpoczynek od nadmiaru wrażeń, jakie
im dotychczas serwowano. Takie osoby mają pewnie i braki różnych substancji, które to substancje, jak pisze
p.Słonecki w trzecim tomie swojej książki, normalnie występują w surowcu roślinnym,
a w oczyszczonym już nie. Tak jest między innymi z cukrem, więc po co dokładać coś, co będzie
zbędne w tym momencie?
Zapisane
Sylwira
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 40
MO: 15.11.2014
Skąd: Poznań, obecnie Malinówka k. Haczowa
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #47 : 15-03-2015, 22:20 »

Odpowiedź wydaje mi się dosyć sensowna, choć nadal nie rozwiązuje ostatecznie pewnych kwestii i wątpliwości.
Weźmy na przykład wspomnianą osobę odżywiającą się śmieciowym jedzeniem, takie osoby zwykle są mocno uzależnione od spożywania słodyczy. Nałogi to nie jest prosta sprawa, każdy chyba wie, że rzucenie środka uzależniającego z dnia na dzień często jest po prostu niemożliwe. To co dla nas jest "tylko trzema tygodniami", dla takiej osoby będzie "aż trzema tygodniami" (nie nie mówiąc już o tym że następny etap wcale nie jest dużo łatwiejszy). Osoba będąca "na głodzie" często bardzo ciężko to przechodzi http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_abstynencyjny, trudno taki stan określić odpoczynkiem i wyciszeniem, no i ostatecznie taka osoba zwykle nie daje rady i sięga po coś słodkiego. Wydaje mi się, że w takim wypadku, z dwojga złego, lepiej żeby spożyła trochę cukru (wiadomo - nie całą cukierniczkę) niż np. ciastko. Oczywiście rozpatruję tutaj pewien specyficzny przypadek, ale sądzę, że wcale nie rzadki.
Z chęcią bym jeszcze zobaczyła opinię Mistrza na temat wypowiedzi Strzelca, ponieważ wcześniej osoby z odznaczeniami wiedzy wprowadziły mnie w błąd. Jeżeli jest to poprawna i pełna odpowiedź, to w końcu zakończę temat cukru i wrócę do początkowego problemu.
Zapisane
Brer
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012.01.23
Wiedza:
Skąd: Między stolicą a Mazurami
Wiadomości: 655

« Odpowiedz #48 : 15-03-2015, 23:23 »

Cytat
Weźmy na przykład wspomnianą osobę odżywiającą się śmieciowym jedzeniem, takie osoby zwykle są mocno uzależnione od spożywania słodyczy. Nałogi to nie jest prosta sprawa, każdy chyba wie, że rzucenie środka uzależniającego z dnia na dzień często jest po prostu niemożliwe.
Też byłem uzależniony od cukru.
Ok czterech pierwszych dni nie jest łatwo, potem niesłodzona herbata i kawa zaczynają nabierać nowego smaku. I trzeba pozbyć nawyków sięgania po smakołyk w sytuacjach intensywnego wysiłku umysłowego, to jest trudniejsze.
Jednak nie można porównywać tego to nikotyny czy alkoholu, spokojnie da się to odstawić, tylko trzeba chcieć.
Myślę, że odstawienie cukru dla osoby uzależnionej od śmieciowego żarcia, to pierwszy krok w kierunku DP i zdrowia ogólnie.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #49 : 16-03-2015, 06:53 »

I mamy kolejny dowód, że strategia niedawania gotowych odpowiedzi przynosi w końcu zamierzony efekt. Opłotkami, bo opłotkami, ale doszliście ostatecznie do konkluzji:

Patrząc realistycznie na naszą rzeczywistość, wdrożenie diety prozdrowotnej polecane jest w zasadzie każdemu zmieniającemu o 180° podejście do zdrowia – z medycznego na profilaktyczne, gdyż umożliwia ona łatwe przejście z jedzenia byle czego na racjonalne odżywianie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #50 : 16-03-2015, 08:02 »

no i ostatecznie taka osoba zwykle nie daje rady i sięga po coś słodkiego. Wydaje mi się, że w takim wypadku, z dwojga złego, lepiej żeby spożyła trochę cukru (wiadomo - nie całą cukierniczkę) niż np. ciastko.

W takim wypadku najlepiej wypić KB wg przepisu (dozwolonego w I etapie DP):
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna#koktajl_blonnikowy_w_diecie_prozdrowotnej
Jeśli zatem koktajl wykonany wyłącznie z warzyw jest dla kogoś nie do wypicia, to jako mniejsze zło można do jego przyrządzenia użyć kawałka banana z takim samym kawałkiem marchewki. Jeśli mimo to koktajl okaże się nie tak smaczny, jakbyśmy oczekiwali, to możemy dodać także 3 - 4 rodzynki lub jedną suszoną figę, lub dwa suszone daktyle.

W moim przypadku taki KB wypijany raz dziennie zaspokajał chęć na "coś" słodkiego. A można wypić ich więcej.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Strzelec
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 57
MO: listopad 2008 r- marzec 2012r., obecnie przerwa
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 16

« Odpowiedz #51 : 16-03-2015, 09:26 »

Tak jak pisze Gloria, można właśnie w ten sposób przygotować koktajl błonnikowy. Ja takie koktajle
szykowałam, dla mnie kombinacja składników była w porządku, aby spokojnie przejść DPI i ruszyć
dalej.
Po tym, co Mistrz napisał wyżej, już na pewno nie masz wątpliwości, dlaczego cukier zakazany jest
w DPI.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #52 : 16-03-2015, 10:28 »

Cytat
Czyli mam rozumieć, że tok rozumowania zasugerowany przez Asię jest błędny?

Podsumowałbym tak:
1. Skoro miód nie ma fizycznej możliwości dotarcia do drożdżaka, to nie może go odżywiać, niezależnie od tego czy jest zabójczy czy nie.
2. Tym samym, po spożyciu miodu drożdżak nie przerośnie i nie będzie odpowiedzialny za zwiększenie objawów depresji .
3. Zdarza się, że po dłuższym okresie przechowywania w cieple, niesfałszowany miód fermentuje.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #53 : 16-03-2015, 10:32 »

4. Wyjątki nie podważają reguły.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #54 : 16-03-2015, 10:35 »

No nie, tym bardziej, że dotyczy to tylko niektórych rodzajów miodu, a sami pszczelarze nie wiedzą co jest przyczyną.
A jeszcze z mojego doświadczenia wynika, że największy wpływ na rozrost drożdżaka mają owoce, a wpływu miodu nie zauważyłem.
Zapisane
Nieboraczek
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 46
MO: 07.07.2011- kwiecień 2012
Wiedza:
Wiadomości: 716

« Odpowiedz #55 : 16-03-2015, 11:56 »

To co dla nas jest "tylko trzema tygodniami", dla takiej osoby będzie "aż trzema tygodniami" (nie nie mówiąc już o tym że następny etap wcale nie jest dużo łatwiejszy). Osoba będąca "na głodzie" często bardzo ciężko to przechodzi no i ostatecznie taka osoba zwykle nie daje rady i sięga po coś słodkiego. Wydaje mi się, że w takim wypadku, z dwojga złego, lepiej żeby spożyła trochę cukru (wiadomo - nie całą cukierniczkę) niż np. ciastko. Oczywiście rozpatruję tutaj pewien specyficzny przypadek, ale sądzę, że wcale nierzadki

Determinacja w wyrzeczeniu się lub nie, określonego jedzenia, jest wprost proporcjonalna do uciążliwości dolegliwości, połączona z wolą lub niechęcią, pozbycia się tej dolegliwości.
« Ostatnia zmiana: 16-03-2015, 15:20 wysłane przez Nieboraczek » Zapisane

Sylwira
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 40
MO: 15.11.2014
Skąd: Poznań, obecnie Malinówka k. Haczowa
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #56 : 16-03-2015, 21:58 »

Dobra, co do zakazania cukru w DP I to ostatecznie rozumiem: w skrócie chodzi przede wszystkim o zmianę złych przyzwyczajeń.
Miałam wrócić do tematu miodu i fermentacji, ale pojawił się temat owoców, a ten też mnie zaczął w związku z tą dyskusją troszkę nurtować (tym bardziej, że białego cukru osobiście prawie nie używam, za to owoce, owszem, uwielbiam).
W owocach, z tego co wiem znajdują się cukry proste oraz sacharoza, jednak nie są one wchłaniane tak szybko ze względu na obecność błonnika. Wnioskuję więc, że w przypadku picia soku owocowego, mamy podobną sytuację, jak w przypadku cukru rafinowanego, czyli cukier jest wchłaniany zanim dotrze do jelita. Oczywiście nie jest to zalecane, z powodu zbyt gwałtownego dostarczania do krwi, nie tylko cukru, ale także innych substancji odżywczych. Można by tutaj jeszcze spekulować co do spożywania niewielkich ilości, jak to robiłam w kwestii cukru, ale to by już raczej do niczego nie doprowadziło.
Moje pierwsze wątpliwości dotyczą natomiast wtórnego mieszania cukrów z błonnikiem: przed spożyciem - jak np. słodzenie KB, oraz w trakcie - czyli np. popijanie sokiem. Zastanawia mnie w jakim stopniu takie mieszanie wpływa na wchłanianie cukru i innych substancji?
Drugie moje pytanie dotyczy suszonych owoców. Jak to dokładnie z nimi jest? Tzn. jaki wpływ ma suszenie na substancje odżywcze oraz ich wchłanianie.
Wiem, że są to dosyć szerokie zagadnienia, ale nie udało mi się jak na razie nigdzie znaleźć ich wyjaśnienia. Jeśli takie gdzieś są, to będę wdzięczna za linki.
Zapisane
Baird
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15-03-2007
Wiedza:
Wiadomości: 459

« Odpowiedz #57 : 17-03-2015, 08:21 »

Cytat
Moje pierwsze wątpliwości dotyczą natomiast wtórnego mieszania cukrów z błonnikiem: przed spożyciem - jak np. słodzenie KB, oraz w trakcie - czyli np. popijanie sokiem.
Zaintrygowało mnie to. Po co koktajl popijać sokiem?
Zapisane

Prawda czyni wolnym
Sylwira
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 40
MO: 15.11.2014
Skąd: Poznań, obecnie Malinówka k. Haczowa
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #58 : 17-03-2015, 10:44 »

Cytat
Moje pierwsze wątpliwości dotyczą natomiast wtórnego mieszania cukrów z błonnikiem: przed spożyciem - jak np. słodzenie KB, oraz w trakcie - czyli np. popijanie sokiem.
Zaintrygowało mnie to. Po co koktajl popijać sokiem?
Chodziło mi w tym wypadku ogólnie o popijanie posiłku zawierającego błonnik, a nie KB. Mój błąd - nie sprecyzowałam.
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!