Ból pleców

Zaczęty przez Proxima, 13-08-2014, 16:38

Proxima

Pragnę zapytać szanowne koleżeństwo o swoje doświadczenia (jeśli te występowały), a mianowicie te związane z bólem pleców (czasem całego "korpusu"). Za dnia ból trochę ustępuje, natomiast gorzej jest w nocy, kiedy trzeba przekręcić się z boku na bok. Dolegliwości najgorzej odczuwalne są po bokach tułowia i w okolicy nerek - do tej pory nie miałem z nimi problemów.
Na chwilę obecną, z braku lepszego pomysłu, odstawiłem MO (mija właśnie tydzień). Mogę uznać te bóle za element oczyszczania?

Gonzalez

Cytat: Proxima w 13-08-2014, 16:38
Pragnę zapytać szanowne koleżeństwo o swoje doświadczenia (jeśli te występowały), a mianowicie te związane z bólem pleców (czasem całego "korpusu"). Za dnia ból trochę ustępuje, natomiast gorzej jest w nocy, kiedy trzeba przekręcić się z boku na bok. Dolegliwości najgorzej odczuwalne są po bokach tułowia i w okolicy nerek - do tej pory nie miałem z nimi problemów.
Na chwilę obecną, z braku lepszego pomysłu, odstawiłem MO (mija właśnie tydzień). Mogę uznać te bóle za element oczyszczania?

Najmniejszy problem mam z tego typu bólami na diecie Dąbrowskiej. Najlepiej się wtedy czuję. (Dużo rzeczy wypróbowałam, najbardziej mi nasila te bóle cukier w diecie.) Jakbyś spróbował to zastosować, to daj znać czy Ci pomogło.

Dużagosia

Proxima, miałam takie bóle, na początku stosowania MO. To było jakieś 4 lata temu. To jest jak najbardziej element oczyszczania. Ja nie przerwałam MO i  jak się uspokoiło, to poczułam się 10 lat młodsza. Bolały mnie również wszystkie zęby, równocześnie z boczkami. Dziś to tylko wspomnienia.

Proxima

Ja też mam nadzieję, że niedługo będzie to już tylko wspomnieniem ;)
Zacząłem podejrzewać, że dolegliwości te związane są ze zbyt szybkim wprowadzeniem do diety (II etap) pewnych produktów, typu: orzechy włoskie (choć małe ilości), mleko i jego przetwory (ale nie kupne), miód czy kawa.
Tymczasem zaciskam zęby i wracam do mikstury :)
Przy okazji liczę też na to, że nie ma to nic wspólnego z antygenem HLA B27, który to posiadam i który to może wywoływać, m.in. bóle reumatoidalne.

Gonzalez, dziękuję za radę. Na razie zostanę przy diecie a'la BIOSŁONE. W ostateczności sięgnę do Dąbrowskiej.

Greyhound

Cytat: Proxima w 13-08-2014, 20:23
Ja też mam nadzieję, że niedługo będzie to już tylko wspomnieniem ;)
Zacząłem podejrzewać, że dolegliwości te związane są ze zbyt szybkim wprowadzeniem do diety (II etap) pewnych produktów, typu: orzechy włoskie (choć małe ilości), mleko i jego przetwory (ale nie kupne), miód czy kawa.
Tymczasem zaciskam zęby i wracam do mikstury :)
Przy okazji liczę też na to, że nie ma to nic wspólnego z antygenem HLA B27, który to posiadam i który to może wywoływać, m.in. bóle reumatoidalne.

Gonzalez, dziękuję za radę. Na razie zostanę przy diecie a'la BIOSŁONE. W ostateczności sięgnę do Dąbrowskiej.

Miałem Ci wczoraj napisać ale wyleciało mi z głowy.

W bolące obszary wetrzyj olej arganowy. Ból minie dość szybko. Jest dość drogi ale nie trzeba wtedy kombinować z metodami Dąbrowskiej. Wcieraj niewielkie ilości. Nie trzeba go dużo. Kilka kropel i rozcierać aż się wchłonie.

Proxima

Dziękuję.
Olej ten posiada właściwości kojące ból?

Greyhound

Cytat: Proxima w 14-08-2014, 14:22
Dziękuję.
Olej ten posiada właściwości kojące ból?

Działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo w schorzeniach reumatycznych i nerwobólach.
Ma wiele innych zastosowań ale można je pominąć.

Podałem ten sposób bo w tym przypadku może okazać się skuteczny, chyba nie gryzie się z MO i nie skłania do kombinowania z Dąbrowską, Korżawską, Moritzem i innymi cudami na kiju.

Marcinko

#7
Również polecam olej arganowy. Mnie pomógł i to bardzo
Marcin

Manialub

Od kilku dni pije KB cytrynowe i również zaczęłam odczuwać bóle, szczególnie prawy bark i poniżej pod którymś żebrem do tego cała prawa ręka jest jakby sztywna i mało komfortowo się z nią czuję, czasami również prawa dłoń. Spróbuje oleju arganowego, tylko się zastanawiam jak sobie go zaaplikuje na plecach sama.
Czy ten olej należy stosować w regularnych odstępach czasu?

Gibbon

Przerwij KB cytrynowe zamiast dokładać olej.

Krzysztov

#10
Mnie na ból pleców (odcinek lędźwiowy) pomógł masaż w gabinecie. Nadmienię, że konował - lekarz rodzinny - przepisał mi tabletki na stwardnienie rozsiane.

Helusia

#11
Krzysztov, a po co poszedłeś do lekarza? Od razu należało pójść do masażysty. Skoro chodzi się do lekarza, to wiadomo, ze idzie się tam po leki.
Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość

Krzysztov

#12
Po co? Taki ból, że tonący chwyta się brzytwy. Czemu mam płacić za leczenie, skoro płacę podatki? Skierowanie na masaż.

Helusia

CytatSkierowanie na masaż.
Nawet jeśli dostałeś na NFZ to kolejki półroczne. Z bólem nikt tak długo by nie wytrzymał.
Najcenniejsze, co możesz podarować innym, to mądrość

Krzysztov

Nie chodzę do konowałów i nie miałem tej wiedzy przed wizytą. Dostałem kwitek na wykupienie leków, a za masaż zapłaciłem.