Dużagosia
Offline
Płeć:
MO: marzec 2010 przerwa od 14.12.2014, powrót do MO 08.2016
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 476
|
|
« : 17-08-2014, 17:55 » |
|
Przy okazji zapytam o pestki: siemię, dynię i resztę czy mogą one stać w tym papierowym pudełku co przyszedł ze sklepu Biosłone czy przeładować je w coś, duże słoje np? Ja przechowuję w tych opakowaniach ze sklepu Biosłone. W ciemnym, suchym miejscu. Kiedyś ostropest przesypałam do słoja i zakręciłam, spleśniał i 1 kg wyrzuciłam. Woda z ogórków posiada, to o co pytasz.
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-09-2014, 10:26 wysłane przez Kamil_Niemcewicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #1 : 17-08-2014, 21:26 » |
|
Ja przechowuję w tych opakowaniach ze sklepu Biosłone. W ciemnym, suchym miejscu. Kiedyś ostropest przesypałam do słoja i zakręciłam, spleśniał i 1 kg wyrzuciłam.
Zawsze też trzymałem w papierowych torbach aż do momentu jak mi się mole spożywcze zagnieżdziły. Miałem do wyrzucenia sporo kg pestek, kasz i jeszcze paru rzeczy, nawet do teraz co jakiś czas jakiś pojedyncze osobniki się pojawiają... Dlatego przerzucam wszystko do słoików od góry otwieranych także nie są super szczelne a jak by się coś tam zalęgło to od razu widzę i do śmieci leci jeden słoik a nie wszystkie zapasy.
|
|
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #2 : 05-09-2014, 10:24 » |
|
Miałem przedwczoraj to samo. Kasza gryczana i jaglana poszła do kosza, tak samo zresztą nasion słonecznika, dyni i konopi. W siemieniu lnianym nie widziałem pajęczynek, tytka papierowa niepodziurawiona, a w samym siemieniu nic nie lata, ani nie latało, jakichś jaj tam nie widzę (choć chyba i tak bym ich nie dostrzegł), mimo że wszystkie cztery tytki leżały obok siebie. Zostało mi około 0,8 kg i nie wiem czy je jeszcze spożywać, czy wyrzucić.
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-09-2014, 15:00 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #3 : 05-09-2014, 11:15 » |
|
Ja tam dosyć długo jadłem nawet te polepione pajęczynkami, bo do końca nie byłem świadomy, że to mole weszły. Nic mi się nie stało. Jak się uświadomiłem to wszystko poszło do kosza... To, że nie widać żadnych dziur to nic nie znaczy. Nie wiem jak te mole to robią, ale jak mi się wylęgły to pojawiły się także w nieotwieranych, fabrycznie zamkniętych workach z kaszą. Minęło pewnie z prawie rok czasu a ja dalej walczę z nimi, na szczęście już z pojedynczymi osobnikami.
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-09-2014, 15:01 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
Udana
Offline
Płeć:
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251
|
|
« Odpowiedz #4 : 05-09-2014, 11:58 » |
|
Z jakichś przyczyn mole spożywcze nie lubią siemienia lnianego i nigdy mi się tam nie zalęgły. Lubią kasze, ryż, zioła, mąkę, przyprawy, grzyby, orzechy, ziarna słonecznika i dynię też. Także jak nie ma oznak zasiedlenia się czyli pajęczyn, zbitych grudek, to można takie ziarno użyć. Fakt, że torebka jest szczelna nie jest gwarancją braku moli. Czasem mogą być produkty zakupione już "mieszkańcami" z młyna, lub od producenta, a potem tylko u nas się rozwiną. Mole nie lubią liści laurowych, to dobrze jest poprzekładać torebki lub w torebkach czy słoikach. Na odzieżowe mole to można zastosować bagno i w szafach poukładać. http://pl.wikipedia.org/wiki/Bagno_zwyczajne
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-09-2014, 12:56 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #5 : 06-09-2014, 08:25 » |
|
Ja tam dosyć długo jadłem nawet te polepione pajęczynkami, bo do końca nie byłem świadomy, że to mole weszły. Nic mi się nie stało. Jak się uświadomiłem to wszystko poszło do kosza...
No właśnie, dokładnie ta sama historia. Też z miesiąc jadłem takie z pajęczynkami, ale jakichkolwiek oznak "zatrucia molami" to nie czuję . Jeden dzień nie otwierałem szafki, a drugiego nagle z 10-15 moli jak ją otwarłem. No a siemię lnu święte - nietknięte. Wsypałem wszystko do wielkiego słoja i zamknąłem szczelnie, od Poziomka wczoraj odebrałem cały komplet nasion więc zacznę te nowe. Dzięki Udana za ciekawe rady. Zainteresuję się tym bagnem zwyczajnym, może będzie to alternatywa dla tych wszystkich środków na mole, po których ubrania potem są przesiąknięte i mają jakiś dziwny zapach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opiotr
Offline
Płeć:
MO: 24.05.2012
Wiedza:
Wiadomości: 510
|
|
« Odpowiedz #6 : 06-09-2014, 08:48 » |
|
Radzę wszystkie szafki poodsuwać, sprawdzić pod wszystkimi blatami i dosłownie po kolei z każdej szafki i szuflady wszystko wyjąć i posprawdzać - moze się okazać, że masz sporo gniazd z larwami. Najskuteczniejsze do walki z molami są chyba paski Raida - http://www.rossnet.pl/Produkt/Raid-preparat-przeciwko-molom-spozywczym-2-szt,107239,1882Jak pozbyłem się tych gniazd to teraz zawieszam dwa takie paski na szafkach i zazwyczaj codziennie jakiś pojedyńczy osobnik się złapie tak że po 2-3 tygodniach są całe oblepione molami. Od tej pory nie spotakłem już u siebie żadnych 'pajęczynek'. Też kupuję nasiona w sklepie Biosłone i fajnie by było jakby była możliwość kupowania niektórych nasion (np. dyni) po 0,5kg, bo żeby kg przesypać do słoików to trzeba by mieć z pięć 1-litrowych . Słoików nie zamykam szczelnie mam takie ze sklepu - 'pojemnieki szklane na żywność' czyli, że niby są u góry uszczelki ale do szczelności to im daleko.
|
|
|
Zapisane
|
"Czerwone mięso Ci nie zaszkodzi. Na pewno zaszkodzi Ci niebiesko-zielone" - Tommy Smothers
|
|
|
Kamil
|
|
« Odpowiedz #7 : 06-09-2014, 09:12 » |
|
No to czeka mnie wielkie sprzątanie... jak ja to uwielbiam.
Też mam w słojach - od wczoraj. Zawsze trzymałem w papierowych tytkach od Poziomka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #8 : 06-09-2014, 10:16 » |
|
Zwracam uwagę, że bagno zwyczajne jest pod ścisłą ochroną gatunkową. Nie wolno więc go pozyskiwać nawet dla tak szczytnych celów.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
Antaress
Offline
Płeć:
MO: 06.2013
Wiedza:
Skąd: Skoczów
Wiadomości: 229
|
|
« Odpowiedz #9 : 10-09-2014, 22:30 » |
|
A ja pozawieszałam w szafkach w kuchni lniane małe woreczki z goździkiem, liściem laurowym, zielem angielskim i laskami wanilii razem zmieszanymi. Wszystko kupiłam w hurtowni przypraw za przystępną cenę. W szafkach pachnie, a mole widzę bardzo sporadycznie. Co jakiś czas zamieszam w takim woreczku, aby "obudzić" zapach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Asia61
Offline
Płeć:
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 2.360
|
|
« Odpowiedz #10 : 11-09-2014, 12:14 » |
|
Ja natomiast powiesiłam w szafie woreczki z lawendą, która wcześniej rozrastała się pysznie na moim balkonie. Ona również spisuje się wspaniale jeśli chodzi o odstraszanie moli. A jak pięknie pachnie!
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.
- Awicenna
|
|
|
|