Dziękuję za poradę. Też wydawało mi się to dziwne (mimo że tak wszyscy robią, z tymi kaszkami), bo skoro dorośli ludzie nie powinni jeść kasz, ryżu itp to dzieci tak samo - przecież to też ludzie, tyle że mali
. Dawałem swojemu smalczyku spróbować, przychodził kilka razy jeszcze po to, widocznie mu smakowało.
Na obiad prawie zawsze je to co my, gorzej że śniadaniami i kolacją.
Czyli powinien jeść tak samo jak my, dorośli? Czy z pewnymi zastrzeżeniami? Jest coś czego powinienem unikać albo coś co powinienem więcej podawać?