Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 00:59 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Gronkowiec złocisty - częste infekcje górnych dróg oddechowych  (Przeczytany 27481 razy)
Greg
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 08/11/2014
Wiadomości: 6

« : 11-11-2014, 16:38 »

Od około 15 lat zmagam się z częstymi i silnymi infekcjami górnych dróg oddechowych. Jakieś 15 lat temu, na podstawie wymazu z gardła i nosa, stwierdzono u mnie gronkowca złocistego MSSA, czyli wrażliwego na część antybiotyków. Niestety kuracja antybiotykami nie przyniosła rezultatu, wręcz przeciwnie, chorowałem wtedy 10 razy w roku, infekcje dosłownie zwalały mnie z nóg. Za każdym razem przebiegały one podobnie: ból gardła, stawów, osłabienie i duża ilość żółto-brązowej wydzieliny, bardzo gęstej, często ze śladami krwi.

Następnym krokiem w walce z gronkowcem było usunięcie migdałków oraz korekta przegrody nosowej. W rezultacie, gronkowiec dawał o sobie znać trochę rzadziej, natomiast wdał się w ranę pozostawioną na przegrodzie nosowej. Stosowane były na to rożnego rodzaju maści, które przynosiły efekt tylko w momencie stosowania, po zaprzestaniu, rana w nosie odnawiała się, obrastając żółto-brązowa ropą, zasychającą w strupy. Do dzisiaj z powyższym problemem radzę sobie stosując codziennie wazelinę na śluzówkę nosa. Jeśli tego nie zrobię, śluzówka robi się sucha a ranka odnawia się i zaczyna krwawić.

Kolejnym krokiem było wykonanie autoszczepionki. Efekt zauważalny tylko na początku, niestety z czasem, infekcje wróciły.

W międzyczasie, stosowałem wiele środków medycyny naturalnej: srebro koloidalne, czosnek, imbir, kurkumę, citrosept. Z powyższych pomagał mi tylko imbir. Faktycznie po wypiciu soku z niewielkiej nawet ilości, przestawało boleć mnie gardło i mogłem nawet oddychać przez nos, który zwykle miałem zatkany.
Niestety, wygląda na to, ze bakteria uodporniła się także na imbir, dzisiaj nawet wypicie dużej ilości soku, nie odczuwam wcześniejszego efektu.

Następnie, postanowiłem radykalnie zmienić dietę: wyeliminowałem wszelkiego rodzaju słodycze oraz napoje gazowane, fastfoody. Gotuje w domu, unikam żywności przetworzonej, czytam skład produktów. W rezultacie ilość infekcji zmniejszyła się radykalnie, do około 2 lub 3 rocznie. Czasem myślę sobie, że gdyby nie zmiana nawyków żywieniowych, to nie byłoby mnie już na tym świecie.

Niestety infekcje, choć rzadsze, nadal wracają. Brązowo-złota wydzielina w sposób oczywisty wskazuje na to kto jest ich sprawcą.

Kolejnym krokiem, który realizuje obecnie, jest walka z Kandydozą. Od dzieciaka traktowany bylem duża ilościa antybiotyków, uwielbiałem przy tym słodycze. W rezultacie, mam dzisiaj wiecznie biały i suchy język, często także burczy i przelewa mi się w brzuchu.

Stosuję obecnie dietę przeciwgrzybiczną oraz stosuje paraprotex od 3 miesięcy. Obserwuję swoj organizm ale nie zauważam żadnych reakcji. Gdyby paraprotex, który przyjmuję w maksymalnej dawce, podawano mi potajemnie, nie zorientowałbym się. Rozpocząłem picie MO oraz KB. O efekcie będę informował.

Charakterystyczne jest to, ze poza problemami z gronkowcem, nie mam i nie mialem nigdy problemów ze zdrowiem. Jestem szczupły, dość silny i dobrze zbudowany.

Chciałbym prosić szanownych forumowiczów oraz Mistrza o udzielenie jakichkolwiek rad odnośnie postępowania w nawracających infekcjach powodowanych gronkowcem złocistym. Chciałbym także poprosić o wskazanie związku miedzy Kandydozą a infekcjami gronkowcowymi. Czy po wyeliminowaniu grzyba jest szansa, ze gronkowiec przestanie być chorobotwórczy? Czy jednak może być odwrotnie - gronkowiec jako oportunista, zajmie miejsce po grzybie i będzie jeszcze bardziej dokuczliwy?




« Ostatnia zmiana: 13-01-2016, 14:07 wysłane przez Gloria » Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #1 : 12-11-2014, 11:17 »

Greg w takich przypadkach zalecamy pakiet Biosłonejski czyli:
MO
KB
DP
oraz dodatkowo zdobycie wiedzy z Portalu między innymi to:
http://portal.bioslone.pl/grzybica-jamy-nosowej
http://portal.bioslone.pl/drobnoustroje

Sam już sobie odpowiedziałeś na pytania, zmieniając trochę styl odżywiania.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Hektor
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 08.08.2014
Skąd: Kraków
Wiadomości: 18

« Odpowiedz #2 : 12-11-2014, 22:37 »

Sam miałem nawracające się stany zapalne ucha środkowego i nawracające się stany zapalne nerwu kulszowego. Jedne i drugie ustąpiły na zawsze po odgrzybieniu. Dzieje się tak dlatego, ponieważ grzyby dostarczają pożywki bakteriom. Wystarczy wtedy błaha przyczyna i już infekcja gotowa.
Zapisane
Greg
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 08/11/2014
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #3 : 12-11-2014, 23:38 »

Ok, w takim razie wypróbuje MO, KB, DP na organizmie żywym, czyli na sobie. Czy to wystarczy na walke z grzybem czy kontynuować terapie paraprotexem lub innymi suplementami?
Zapisane
Hektor
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 45
MO: 08.08.2014
Skąd: Kraków
Wiadomości: 18

« Odpowiedz #4 : 13-11-2014, 00:28 »

Ja bym te wszystkie suplementy poodstawiał.
Zapisane
Misiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Wiadomości: 448

« Odpowiedz #5 : 13-11-2014, 07:43 »

Greg, ja też przechodzę gehennę z ciągłymi infekcjami nie poddającymi się żadnemu leczeniu. Mam również za sobą przygodę z Paraprotexem i wiem, że takie leczenie jest funta kłaków warte. Na początku może być nawet poprawa, a potem infekcje są coraz groźniejsze. Po prostu organizm broni się przed naszą bezmyślną ingerencją. On chce usunąć zdefektowane komórki, aby zapobiec jeszcze gorszym  schorzeniom, a my w tym mu skutecznie przeszkadzamy, więc interweniuje coraz silniejszymi infekcjami. I tak w kółko Macieju...

Zostaw ten skołowany organizm w spokoju, niech robi co do niego należy. Wiem, te infekcje mogą tak jak u mnie przejść w stan przewlekły, ale prawdopodobnie leki i tak na długo nie pomogą, więc cóż innego Ci pozostaje, jak zdać się na jego mądrość?
Zapisane

Szukaj wyjaśnienia w przyczynie, organizm sam jest najlepszym lekarzem - Platon
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #6 : 13-11-2014, 08:07 »

Cytat
W międzyczasie, stosowalem wiele srodków medycyny naturalnej: srebro koloidalne, czosnek, imbir, kurkume, citrosept. Z powyższych pomagał mi tylko imbir.
Czy próbowałeś stosować leki z  propolisem, ale jest warunek nie możesz być na niego uczulony.
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Greg
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 08/11/2014
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #7 : 13-11-2014, 11:20 »

Loret, próbowalem propolisu, także pyłku pszczelego, miodów krajowych i zagranicznych. Wszystko z zerowym efektem. Zdrowieje zwykle sam, ale często po 3 tygodniach i nigdy do końca - zawsze pozostaje katar no i ta ranka na sluzówce przegrody nosowej stale sie odnawia.

Infekcje sa zawsze takie same: zaczyna sie od przeziębienia, potem ból gardła... a potem już tylko leże.

Nie jestem pewien czy to kwestia braku odpornosci u mnie. Jesli tak, to tylko braku odpornosci na gronkowca, ktorego system immunologiczny nie jest w stanie kontrolowac. Na nic innego nie choruje, mogę przebywac wsród chorych np. w komunikacji miejskiej i nie zarażam sie, nie miewam też grypy. Infekcje to zawsze te same objawy i ta sama wydzielina - gesta i złoto-brązowa - wskazujaca na gronkowca złocistego.

Tak jak wspomniałem wczesniej, mam usunięte migdałki i wg. lekarzy nie moge chorować bo gronkowiec jak mówią: Nie ma sie na czym trzymać. Przegrodę nosową korygowałem ale nadal jest krzywa, przysłaniając prawa dziurkę. Przytyka mi naprzemiennie prawą lub lewą dziurke, w nocy oddycham ustami, co jest cholernie niekomfortowe. Nie bola mnie zatoki. Przegrody i tak nie dam sobie zrobić w obecnym stanie, bo boję sie, że znowu zostanie mi w nosie niegojąca sie rana.

Hektor, Misiek, Odłożylem paraprotexy i inne wynalazki. Wyprobuję metody Bioslone.

Dzięki za zainteresowanie moim problemem.


Zapisane
Izabela
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2014/12/01
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #8 : 15-02-2015, 22:25 »

Cześć, możesz wypróbować też wdychać dym z drzewa brzozy, gronkowce nie radzą sobie ze związkami chemicznymi, które zawarte są w dymie, który się wydobywa wraz z dymem. Lata temu tak mnie wyleczyła babcia, dzieki temu uniknęłam leczenia szpitalnego.
Zapisane
Thompsonn
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 30
MO: 29-10-2010
Wiadomości: 104

« Odpowiedz #9 : 20-02-2015, 20:57 »

Wymaz z gardła robiłem bodajże w 2010 - przed MO. Miałem gronkowca złocistego i jakieś 4 inne rzeczy. W 2013 wymaz był czysty. Aż się zdziwiłem. Ty pijesz dopiero od listopada, więc trochę krótko... Jednak konsekwentnie od MO nie brałem żadnych leków. Powoli do celu - potrzeba czasu.
Zapisane
Greg
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 08/11/2014
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #10 : 25-02-2015, 01:15 »

Z wymazami to też różnie u mnie bywalo, raz wychodziły, innym razem nie. Przy okazji gronkowca też wychodzily czasem inne bakterie. Powodem moich problemów jest natomiast brak odpornosci na gronkowca złocistego i to na konkretny szczep, bez wzgledu czy uda sie go akurat wyhodować czy nie.

Obecnie czuje sie dobrze, choruję rzadko. Mam czasem wypryski na twarzy - tez od gronkowca, ale nie przeziębiam sie juz tak jak kiedys. Pomaga dieta. Cudownych srodków na gronkowca nie znalazłem, boje się, że nie ma. Brzoze wypróbuje. Dam znać jaki efekt.
Zapisane
Daryl
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 5

« Odpowiedz #11 : 21-04-2015, 20:28 »

Daj znać Greg co u Ciebie...Jak sobie radzisz?
Zapisane
Greg
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 08/11/2014
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #12 : 28-04-2015, 22:15 »

U mnie w zasadzie bez zmian. Stosuję nieprzerwanie MO oraz DP. Oczyszczania jako takiego nie widać na razie. Miałem ostatnio infekcję górnych dróg oddechowch, typowo gronkowcową, ale bardzo łagodną w przebiegu - po 4 dniach przeszło, mam teraz tylko katar.

Jestem na diecie bezglutenowej juz prawie poł roku ale w zasadzie nie czuje się ani lepiej ani gorzej.

Ogolnie czuję ze w moich jelitach nie jest dobrze, dalej cos tam się czasem przeleje i burknie. Mam tez przeciętne samopoczucie.

Czytam teraz troche książek o tzw. leaky gut i o jego wplywie na samopoczucie własnie. Jak sie podszkole to tam znać.

Tak czy inaczej żadnej rewolucji nie planuje, cudownych srodków tez nie szukam. Ot kontunuuję to co zacząłem i uczę sie na tyle na ile czas pozwala.


Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #13 : 29-04-2015, 08:45 »

Cytat
Jestem na diecie bezglutenowej już prawie poł roku ale w zasadzie nie czuje się ani lepiej ani gorzej. Ogólnie czuję ze w moich jelitach nie jest dobrze, dalej cos tam się czasem przeleje i burknie. Mam tez przeciętne samopoczucie.

Tylko się nie zniechęcaj! Odwagi, po włosku mówi się Coraggio. smile
http://portal.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/trzy-lata-do-zdrowia

Cytat
Czytam teraz trochę książek o tzw. leaky gut i o jego wpływie na samopoczucie właśnie. Jak się podszkolę to tam znać.
Tu na forum i Portalu o tym jest też bardzo dużo, np.
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/przyczyna-toksemii
http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/przepuszczalnosc-jelitowa



I nie zapominaj o polskich literach.
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Daryl
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 5

« Odpowiedz #14 : 15-07-2015, 21:08 »

Jak Twoje zdrowie Greg?
Zapisane
Greg
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 08/11/2014
Wiadomości: 6

« Odpowiedz #15 : 02-08-2015, 21:55 »

W porządku! Odłożyłem niestety MO na 3 tygodnie z uwagi na częste wyjazdy, ale teraz wracam już do stosowania. Dietę bezglutenową przestrzegam cały czas. Efektów oczyszczania nie widać na razie, jak się pojawią to na pewno dam znać. Wyeliminowałem całkowicie słodycze, wszelkie napoje a nawet soki z marketow, alkohol oraz fast-food'y. Bedzie juz ponad rok jak nie jem całego tego badziewia. Piję kawe codziennie, ale też myslę żeby rzucić, bo bardziej mnie zamula niż pobudza.

Z nowosci to zacząłem brać zimne prysznice i nie używam żadnych kosmetykow poza dezodorantem bez aluminium. Supli nie biorę, poza tranem w płynie. Stan skóry sie polepszył.

Myslę, że najważniejsza w moim przypadku jest dieta. Nie psują mi sie zęby np. - od 4 lat nic nie łatałem. Nie przeziębiam sie na razie, ale zobaczymy jak bedzie w zimie. Caly czas mam natomiast troche białego nalotu na języku, czasem mniej, czasem wiecej, ale stwierdzam, że mój język na pewno nie jest normalny. Nie oddycham przez nos w nocy, bo mam zatkany...

Leków nie biorę żadnych, supli tak jak wspomnialem też nie... i to tyle.

Napisz cos o sobie Daryl. Jakie masz problemy, objawy etc. Moze cos bedę w stanie doradzić.
Zapisane
Daryl
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 5

« Odpowiedz #16 : 14-02-2016, 15:23 »

Lekarze namawiają mnie na ponowną korektę przegrody nosowej, lecz ja już im nie ufam.
Czy jest ktoś na tym forum, komu udało się pozbyć tego świństwa?
« Ostatnia zmiana: 15-02-2016, 07:32 wysłane przez Gloria » Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #17 : 13-03-2016, 15:21 »

Operację, to tylko kalekarz Tobie doradzi. Na nas nie licz. My stawiamy na to, że jak stworzymy odpowiednie warunki, to organizm sam zacznie zwalczać infekcje, ale to wymaga czasu i cierpliwości... Nie każdego na to stać.
Zapisane
Daryl
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 5

« Odpowiedz #18 : 09-10-2016, 21:52 »

Hej. Dajcie znać czy komuś udało się wyleczyć gronkowca? Borykam się z nim od 3 lat i nie mogę się pozbyć.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!