Przepraszam, niestety pisałem w pośpiechu, gdyż szykowałem się do pracy. Zacznę więc od początku.
Mam 28 lat i trafiłem na portal oraz forum jakieś 3 miesiące temu (całe szczęście). Od dawna stosowałem diety z dużą zawartością węglowodanów oraz mięsa, do tego dużo suplementów bo jak wiadomo, żeby ćwiczyć na siłowni trzeba mieć siłę. Od jakichś trzech lat nie ćwiczę oraz nie stosuję suplementów, jednak od zawsze wiedziałem, że coś jest nie tak z moim organizmem.
Moje objawy to :
- przelewanie w żołądku
- wzdęcia
-bardzo śmierdzące gazy
-nieregularny stolec
- w połowie września doszło zapalenie napletka razem z grzybicą, na początku myślałem, że przez stosunek, ale czytając forum dowiedziałem się, że to ogólna kondycja organizmu doprowadziła do grzybicy.
MO i DP stosuję od początku września. W I etapie diety wszystko przebiegało prawidłowo:
-gazy znikły
-stolec się w miarę unormował
- grzybica napletka też znikła po wcześniejszym przemywaniu alocitem i octem jabłkowym (walczę ciągle z zapaleniem bo skóra jest cały czas czerwona.
Natomiast wraz z przejściem na II etap diety po jakichś 2-3 tygodniach znowu wracają wcześniejsze objawy... Czy ilość używanego miodu może mieć wpływ na powrót drożdżycy? Stosuję również mieszankę owoców do KB ( pół jabłka, pół banana, kawałek gruszki). Może powinienem ograniczyć również owoce w KB? Jedno jest pewne, muszę zacząć od początku. Każda porada będzie cenna