Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 04:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wszystko w jednym, czyli od bólu gardło do ... no właśnie, do czego? POMOCY!  (Przeczytany 21077 razy)
Misiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Wiadomości: 448

« Odpowiedz #20 : 29-11-2014, 21:14 »

Sympatycznyloczek - ja na anginy stosowałam parówkę na głowę, picie ciepłej kawy Inki z łyżką masła, herbatę z miodem, okłady  na gardło z oleju rycynowego, ssanie plasterka cytryny, smażoną cebulę... I ostatni mój wynalazek, ale nieco bolesny - wkładałam do nosa dość mały skrawek surowej cebuli, on powodował straszny katar i oczyszczenie gardła. Zobacz co Tobie pasuje, może inni mają lepsze pomysły?

 
Zapisane

Szukaj wyjaśnienia w przyczynie, organizm sam jest najlepszym lekarzem - Platon
Sympatycznyloczek
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 2013
Wiadomości: 13

« Odpowiedz #21 : 29-11-2014, 21:40 »

Misiek robię cały dzień inhalacje z gorącej wody z dodatkiem Amolu, piję herbatę z miodem,cytryną/malinami, zapuszczam krople z soli fizjologicznej oraz piję syrop cebulowy. Problem jest w tym, że kaszel nadal mam suchy i nic nie odkrztuszam, a ból gardła nie jest w migdałkach tylko tu, gdzie się kończy szyja. Do tego pocę się strasznie, czasami mam ból w mostku i na plecach w okolicach płuc. Kataru prawie w ogóle nie mam, a jak już to lekko żółty, bardziej przeźroczysty. Dodatkowo moja jama ustna jest w kolorach żółtego, fioletowego i różowego. Zaczynam się tego obawiać... Do tego mój partner zaczyna odczuwać taki sam ból gardła, w tym samym miejscu lecz znacznie lżejszy niż mój. Już naprawdę nie wiem co myśleć...
« Ostatnia zmiana: 29-11-2014, 21:46 wysłane przez Sympatycznyloczek » Zapisane
Sympatycznyloczek
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 2013
Wiadomości: 13

« Odpowiedz #22 : 30-11-2014, 11:36 »

Sprawa wygląda tak: wczoraj trafiłam na test ślinowy pomagający wykryć zakażenie grzybiczne (Candida). Oto on:
 Rano po wstaniu z łóżka należy zebrać trochę śliny w ustach. W przygotowaną szklankę napełnioną wodą należy napluć zebraną ślinę. Wodę trzeba sprawdzać co 15 minut, mniej więcej przez jedną godzinę. Jeżeli jest infekcja  grzybem Candida, to widoczne będą sznury - jak nogi, opadające na dół szklanki od śliny pływającej na wierzchu. Innym wariantem jest rozdrobniona ślina pływająca pod postacią chmury w roztworze, opadająca na dno szklanki lub zawieszona w wodzie jak mgła aerozolowa. Jeżeli natomiast nie ma żadnych sznurów i ślina spływa jednolitym strumieniem na dno szklanki przez jedną godzinę, nie jest to prawdopodobnie zarażenie grzybem Candida. Trzeba jednak zaznaczyć, że powyższy test ma jedynie wartość orientacyjną.
U mnie wyszły te "śmieszne" nogi, a bardziej wyglądało to jak tornado Dziś, od godziny 6 zaczęłam odchrząkiwać flegmę, która się pojawiła i w nosie i w gardle. Bardzo często piję wodę małymi łyczkami, co powoduje nawilżenie spuchniętej tchawicy, a co za tym idzie w nocy budzę się 2-3 razy, by się wysmarkać, bądź nawilżyć ponownie bolące gardło, z czego jestem niezmiernie zadowolona smile na razie nie mam kłuć zamostkowych, ale czasami odczuwam kłucia w plecach na wysokości płuc (wtedy nacieram się Amolem i wskakuję pod kołdrę i koc; po wygrzaniu ból znika na dobrych parę godzin). 2 razy dziennie robię też ciepłe  inhalacje z sodą, bądź solą fizjologiczną. Syrop cebulowy piję nadal, do tego wprowadzam sok z cytryny (2 łyżki). Dziś wprowadzam MO i maksymalnie uzbrajam się w cierpliwość smile Zamówiłam już także zioła na zrobienie naparu ziołowego oczyszczającego drogi oddechowe smile Dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się moją chorobą i próbowali mi pomóc smile Pozdrawiam !! smile
Zapisane
Misiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję
Wiadomości: 448

« Odpowiedz #23 : 30-11-2014, 17:53 »

Cieszę się Sympatycznyloczku, że idzie ku lepszemu i przeczyszczasz się i oczyszczasz na maxa. Najważniejsze, że nie trafiłaś w łapy konowała, który jak zwykle podtrułby Cię chemicznym świństwem. To już wielki postęp i dowód, że Twój organizm, aczkolwiek zdrowo pokiereszowany przez chemiczne syfy - daje radę samodzielnie wykaraskać się z infekcji. Tak trzymać!:-)
Zapisane

Szukaj wyjaśnienia w przyczynie, organizm sam jest najlepszym lekarzem - Platon
Sympatycznyloczek
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 2013
Wiadomości: 13

« Odpowiedz #24 : 04-12-2014, 22:39 »

To znowu ja i znowu kolejny problem, a raczej wrócił stary... Otóż od wczoraj mam tak silny ból gardła (od migdałków do końca szyi), że nie dam rady ani otworzyć gęby, żeby trochę pokrzyczeć jak na babę przystało , ani przełykać jedzenia... Dosłownie nic. Ból jest taki igiełkowy, wręcz narywający i strasznie bolący. Macie jakieś metody na to ? Czasami do tego dołącza pulsujący ból głowy w skroniach.
« Ostatnia zmiana: 04-12-2014, 23:27 wysłane przez Sympatycznyloczek » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #25 : 04-12-2014, 23:19 »

Cytat
Ból jest taki igiełkowy, wręcz narywający i strasznie bolący.
Straszne!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #26 : 04-12-2014, 23:25 »

Ciekawe loczku co zrobisz, gdy zacznie cię coś naprawdę boleć.
Zapisane
Sympatycznyloczek
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 34
MO: 2013
Wiadomości: 13

« Odpowiedz #27 : 04-12-2014, 23:26 »

Straszne, straszne Mistrzu, ponieważ ani inhalacje, ani ciepłe herbatki nic nie pomagają... A ból wręcz się nasila.
Scorupion pewnie znów zwrócę się do Was msn-wink
Trochę mnie to niepokoi, że wszystko "ucichło", a ból wrócił po kilku dniach ze wzmożoną siłą, dlatego piszę tutaj, ponieważ chciałabym wiedzieć czy albo coś źle robię, albo znów będę przechodzić wszystko od nowa Smutny
« Ostatnia zmiana: 04-12-2014, 23:32 wysłane przez Sympatycznyloczek » Zapisane
Brer
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2012.01.23
Wiedza:
Skąd: Między stolicą a Mazurami
Wiadomości: 655

« Odpowiedz #28 : 04-12-2014, 23:35 »

Cytat
Otóż od wczoraj mam tak silny ból gardła (od migdałków do końca szyi), że nie dam rady ani otworzyć gęby, żeby trochę pokrzyczeć jak na babę przystało Język, ani przełykać jedzenia... Dosłownie nic. Ból jest taki igiełkowy, wręcz narywający i strasznie bolący. Macie jakieś metody na to ? Czasami do tego dołącza okropny pulsujący ból głowy w skroniach. Jakieś rady?

W zeszły wtorek dopadła mnie znienacka gorączka i niesamowity ból gardła.
Poszedłem do lekarki rodzinnej po L4, omijając grzecznie aptekę.
Położyłem się w łóżku przykrywszy kołdrę ciepłym kocem. Mniej więcej co parę godzin budziłem się na 1-2 godz i znów kilka godzin snu. W weekend byłem już całkiem sprawny na andrzejki. Żadnych cukierków do ssania, syropków ani witaminek w pigułkach. Po prostu dwa dni prawie nic nie jadłem (wcale nie byłem głodny), leżałem i pociłem się mocno. W każdą noc musiałem wstać aby udać się do kuchni na gorącą herbatę z miodem, w ciągu dnia wypijałem może ze 3 herbaty.
I to wszystko.

Trochę czasu i samo się wszystko poukłada, jedyne czego trzeba w takich przypadkach to cierpliwości.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!