Manialub
Offline
Płeć:
MO: 15.02.2013 1.04.2013 dieta bezglutenowa
Skąd: Kraków
Wiadomości: 81
|
|
« Odpowiedz #21 : 14-02-2015, 07:13 » |
|
Angela, osobiście też mam, jak to nazwano, wrodzoną wadę miednicy i miałam jeździć na wózku inwalidzkim. Po kilku wizytach u "specjalisty" jeszcze w wieku 14 lat dostałam taką diagnozę. Jakoś chodzę, a nawet biegam rekreacyjnie, przeżyłam trzy porody, a moja miednica ma się świetnie. Fakt, mam dużo większe napięcie w prawej części ciała, ale większość ludzi ma nierówne napięcie. Od kilku miesięcy chodzę na jogę i widzę, że dużo się zmieniło, prawa strona ciała zaczyna się bardziej rozluźniać i wyrównywać do lewej, wszelkie bóle związane z kręgosłupem przechodzą jak ręką odjął. Może warto poćwiczyć trochę i porozciągać się, nie wiem jak Bioslone podchodzi do jogi, ale mnie delikatna joga bardzo służy. Problemy z pęcherzem mam od lat, ale od kilku miesięcy zapomniałam o nich, ocet jabłkowy bardzo pomaga, piję codziennie szklankę wody z łyżką octu, przy atakach robiłam nasiadówki z octem jabłkowym, zdecydowałam się też na tamponowanie oraz czopki propolisowe, stosowałam jakieś dwa miesiące i w zasadzie teraz nie widzę już potrzeby. Jeśli problemy powrócą, to na pewno będę znowu tamponować.
|