Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 20:26 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Droga przez piekło  (Przeczytany 53875 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #20 : 24-03-2015, 10:20 »

Cytat
Czy istnieje szansa na poznanie wieku tej osoby?
Szansa istnieje, ale konieczna do tego jest wyższa matematyka. Dane:
Był rok 1986. Miałem 12 lat.

Bardzo skrupulatne notatki, szczególnie dotyczące dawkowania mikstury.
Znawcy tematu wiedzą, że schizofrenicy mają potrzebę zapisywania takich szczegółów.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #21 : 24-03-2015, 10:30 »

Bardzo skrupulatne notatki, szczególnie dotyczące dawkowania mikstury.
Znawcy tematu wiedzą, że schizofrenicy mają potrzebę zapisywania takich szczegółów.


Jedno proste zdanie i dwa wnioski: nie jestem znawcą i nie mam schizofrenii.
Zapisane
Luciano
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: Listopad 2013
Wiedza:
Wiadomości: 767

« Odpowiedz #22 : 24-03-2015, 11:12 »

Cytat
Cytat
Czy istnieje szansa na poznanie wieku tej osoby?
Szansa istnieje, ale konieczna do tego jest wyższa matematyka. Dane:
Cytat od:  http://portal.bioslone.pl/droga_przez_pieklo#odcinek_1
Był rok 1986. Miałem 12 lat.

Cóż, ma Pan rację. Mogłem wysilić się i zajrzeć na początek artykułu.

Ciekaw jestem jakie czynniki mogły mieć wpływ na tak fatalny stan psychiczny bohatera wątku? Również mam problemy ze zdrowiem psychicznym (depresja, lęki, nerwice, ataki paniki itd.) i jak to u chorych bywa, wielokrotnie zastanawiałem się dlaczego akurat na mnie padło. Zdobywszy pewną wiedzę (dzięki Biosłone) doszedłem do wniosku, że w moim przypadku najprawdopodobniej pierwsze skrzypce odegrały przetworzone cukry w postaci wszelkiej maści słodyczy. Oczywiście w tle był alkohol w dość dużych ilościach, papierosy, kawa i śmieciowe jedzenie zamiast wartościowych posiłków, ale to właśnie w słodyczach dopatruję się źródła problemów psychicznych. Mówiąc o słodyczach mam na myśli codziennie dawki w ogromnych ilościach. Zjedzenie całego opakowania ptasiego mleczka Wedla (ok. 450g w tamtych czasach) w ciągu 2 godzin było u mnie normą. Tak oto dzień po dniu pracowałem zajadle na rozrost grzybka, a także innych niechcianych osobników w moim organizmie. Widocznie w którymś momencie grzyb opanował głowę i zaczęły się jazdy.

W międzyczasie miałem różne pomysły na to, co doprowadziło do mej podłej sytuacji. Podejrzewałem szczepionkę na prostatę, brak żelaza, brak magnezu i wiele innych czynników.

Powoli wychodzę z dołka, dzięki Biosłone. Już od dłuższego czasu nie uganiam się za przyczynami, lecz skupiam się na działaniu. Niemniej jednak jako osoba dotknięta problemami tej samej natury, co autor wątku jestem zainteresowany tym tematem. Poprawcie mnie proszę jeśli moje powyższe rozumowanie jest błędne.
Zapisane

Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.
Lilia8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: aktualnie nie stosuję
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #23 : 11-05-2015, 01:11 »

(...)
Dopóki choroby psychiczne, w tym schizofrenia..


Piszą przecież, że to choroba fizyczna. Zreszta wiadomo, komory mózgowe osób chorych na schizofrenię są powiększone, poza tym  przekaźnictwo neuronalne dla niektórych neurotransmitterów też jest zaburzone. DZIWNYM TRAFEM tzw. podejścia biologiczne są ciągle bojkotowane w dziedzinie psychologii. W przypadku psychiatrii czy neurologii już nie da się tego obejść, podaje się zróżnicowaną etiologię.  Aplikuje się ciężkie leki, które mają za zadanie sztucznie "podtrzymać" poziom danych neuroprzekaźników. Stosuje się psychoedukację, czyli informowanie pacjenta, na czym polega choroba. Tyle.

« Ostatnia zmiana: 11-05-2015, 01:18 wysłane przez Lilia8 » Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa. Krishnamurti.
Lilia8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: aktualnie nie stosuję
Wiadomości: 27

« Odpowiedz #24 : 11-05-2015, 01:21 »

Czy demony mogą mieć jakikolwiek wpływ na nasz system energetyczny i powodować pzez to zmiany w organizmie?
Zapisane

Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa. Krishnamurti.
scorupion
« Odpowiedz #25 : 11-05-2015, 07:20 »

Piszą przecież, że to choroba fizyczna. Zreszta wiadomo, komory mózgowe osób chorych na schizofrenię są powiększone, poza tym  przekaźnictwo neuronalne dla niektórych neurotransmitterów też jest zaburzone. DZIWNYM TRAFEM tzw. podejścia biologiczne są ciągle bojkotowane w dziedzinie psychologii. W przypadku psychiatrii czy neurologii już nie da się tego obejść, podaje się zróżnicowaną etiologię.  Aplikuje się ciężkie leki, które mają za zadanie sztucznie "podtrzymać" poziom danych neuroprzekaźników. Stosuje się psychoedukację, czyli informowanie pacjenta, na czym polega choroba. Tyle.

Szkoda, że tylko tyle, widać dogłębną znajomość tematu, powinnaś więcej pisać w tematach związanych z psychologią, psychiatrią i pokrewnych.
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #26 : 20-08-2015, 21:20 »

Mistrzu czy jest nadzieja na kolejną część tego artykułu?
Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #27 : 30-01-2017, 13:17 »

Na portalu ukazał się trzeci odcinek Drogi przez piekło.
Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
scorupion
« Odpowiedz #28 : 30-01-2017, 18:46 »

Ja zawsze widzę co innego niż wszyscy. Tu wyolbrzymianie wszystkiego pod niebiosa, drobny ból zęba urasta do wymiarów apokalipsy.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #29 : 30-01-2017, 20:27 »

Ponieważ znam sprawę z bliska, muszę się z tym nie zgodzić. Gościu nie przesadza ani trochę.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #30 : 30-01-2017, 21:15 »

No to ma niefarta. Przyglądając się rozwojowi sytuacji mniemam jednak, że historia zakończyła się wesołym oberkiem.
Mam w pobliżu siebie osobę, której też schodzą ogromne ilości ropy. Przez migdałki, krosty i owrzodzenia na języku, podniebieniu, ustach i oczywiście najwięcej glutów przez nos. Nie ma schizofrenii, ale problem z innego rodzaju złym funkcjonowaniem mózgu. Zobaczymy jakie będą efekty.
Zapisane
Udana
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 58
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 1.251

« Odpowiedz #31 : 31-01-2017, 08:44 »

Jak czytam ten opis, to uświadamiam sobie, że nic nie wiem o organizmie. Ciągle mnie zadziwia ta ilość ropy!
Znam osobę chorą na schizofrenię - młody człowiek - i rzeczywiście ma zapchany nos, niesamowite.
« Ostatnia zmiana: 31-01-2017, 09:52 wysłane przez ArtComp » Zapisane

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
Janek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2016-08-27
Wiadomości: 89

« Odpowiedz #32 : 03-08-2017, 20:53 »

Intrygująca historia - czekam z niecierpliwością na kolejne jej części.
Chciałbym podziękować autorowi za to, że zdecydował się opowiedzieć o swoich zmaganiach szerszej publiczności i redakcji Biosłone za publikację.
Niniejsza historia poruszyła mną, ponieważ część z opisanych objawów zaobserwowałem u siebie. Niektóre odczucia autora są mi znane, dlatego jego opowieść trzymała mnie w napięciu do tego stopnia, że przeczytałem ją w całości, rezygnując z części snu.
Dzięki niej doszło do mnie, że niektóre towarzyszące przypadłości zdrowotne nie muszą być normalnością i jest szansa żeby z nimi wygrać. Jest wskazana droga jaką trzeba przebyć. Za to jestem autorowi wdzięczny. Szacunek za wytrwałość.
Zapisane

Droga do zdrowia jest pokrętna... Do czasu, kiedy pozna się Biosłone smile
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #33 : 21-02-2018, 17:53 »

Na portalu ukazał się kolejny odcinek "Drogi przez piekło": http://portal.bioslone.pl/przyczyna-chorob/droga_przez_pieklo#odcinek_4
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Gloria
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: luty 2012
Wiedza:
Wiadomości: 394

« Odpowiedz #34 : 24-05-2019, 08:53 »

Na portalu ukazał się piąty odcinek Drogi przez piekło.


Zapisane

takie mam konie narowiste, jakie sam wybrałem...
Skorupion
*


Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 1.088

« Odpowiedz #35 : 24-05-2019, 12:08 »

O ile to jedyny sposób na usunięcie grzyba z mózgu to pogratulować naturze sprytu. Ale ja też jestem sprytny, właśnie wpadło mi do głupiego łba, że człowiek umiera właściwie co trzy minuty i tylko złapanie oddechu ratuje go przed niechybna śmiercią.
Nie ma chorób psychicznych, widzę u kleszczobiorców co się dzieje, przeróżne świry zmieniają się w rytm leczenia, czasami odchodzą w niebyt. Co ciekawe inna jest reakcja na olejki i zioła, a inna na antybiotyki. Zakraplanie na boreliozę nie działa.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!