Agata
|
|
« Odpowiedz #80 : 01-04-2015, 18:42 » |
|
Jeśli medytacja chrześcijańska zbytnio upodobni się do medytacji wschodu - też staje się zagrożeniem. Chrześcijańska jest bardziej medytacją Słowa (Pisma Św.). Nie ma w niej skupiania się na oddechu, mantr, wmawiania sobie, że jesteśmy wszechświatem, bogiem, itp, itd. http://mateusz.pl/duchowosc/ja-mch.htm
|
|
« Ostatnia zmiana: 01-04-2015, 19:01 wysłane przez Agata »
|
Zapisane
|
|
|
|
Bunia
Offline
Płeć:
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Miejsce pobytu: Śląsk
wiadomości: 331
|
|
« Odpowiedz #81 : 02-04-2015, 13:34 » |
|
Toteż podałam adres dotyczący medytacji chrześcijańskiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dusiu70
|
|
« Odpowiedz #82 : 02-04-2015, 17:02 » |
|
A dlaczego występowanie i obserwowalność duchów maleje wraz z rozwojem cywilizacji? Nie wiem skąd te dane. Ale załóżmy, że są wiarygodne. Odpowiedź jest banalnie prosta. Zły nie musi zbytnio starać się. Ludzie sami lgną do niego. To moje dane, sporo czytałem o ludach pierwotnych, tam wszystko obracało się wokół demonów, czarów, magii itp. W czasach i społeczeństwach współczesnych wszystko obraca się wokół kasy. Tak sądziłem. Mam jednak inne zdanie na ten temat. Owszem różnimy się od dzikich ludów. Ale tylko tym, że u nas szaman przyjął trochę inną (ucywilizowaną) postać. Pomińmy fakt ogłupiania społeczeństwa poprzez media w tematach zdrowia, żywności, polityki itp. Bo tu zaczarowani są zarówno wierzący, jak i ateiści. Spójrzmy bardziej na sprawy duchowe. Na początek astrologia. Ilu ludzi korzysta z usług astrologów (nawet politycy przed ważnymi decyzjami)? Ilu czyta horoskopy, ogląda w tv programy ezoteryczne? Sądzę, że nie mało, bo jest z tego niezła kasa. A tak modne obecnie w świecie zachodu systemy filozoficzne i religijne (w rzeczywistości zwiedzenia demoniczne) wschodu: hinduizm, buddyzm czy w mniejszym stopniu dźinizm ze swoją jogą i medytacją zen. Być joginem, medytować, to dziś jest cool. Do tego tematu dołóżmy spirytyzm, tabliczki quija. O szkaplerzykach, objawieniach oraz innych zwiedzeniach chrześcijan nawet nie wspomnę. To jest ten "nowoczesny" świat? Co na to Biblia: (10) niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, (11) ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; (12) gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą. (13) Bądź bez skazy przed Panem, Bogiem twoim, (14) gdyż te narody, które ty wypędzasz, słuchają wieszczbiarzy i wróżbitów, a na to Pan tobie nie pozwolił. Ks. Powt. Prawa 18:10-14, Biblia Warszawska Paweł o mądrości świata: (17) Nie posłał mnie bowiem Chrystus, abym chrzcił, lecz abym zwiastował dobrą nowinę, i to nie w mądrości mowy, aby krzyż Chrystusowy nie utracił mocy. (18) Albowiem mowa o krzyżu jest głupstwem dla tych, którzy giną, natomiast dla nas, którzy dostępujemy zbawienia, jest mocą Bożą. (19) Napisano bowiem: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a roztropność roztropnych odrzucę. (20) Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. 1 list do Koryntian 1:17-21, Biblia Warszawska
|
|
|
Zapisane
|
(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
|
|
|
Udana
Offline
Płeć:
Wiek: 59
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Miejsce pobytu: Wrocław
wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #83 : 05-04-2015, 22:40 » |
|
Scorupion, wiara to łaska. Jak o nią będziesz prosił, to dostaniesz. Tylko potrzeba trochę pokory i wysiłku. To trochę wykluczające, jeśli jest Łaską to po co wysiłek i pokora? Wiara jest ŁASKĄ bez wysiłku dawaną DARMO. Ale po tym jak Ją dostaniemy pozostaje WOLNA WOLA, która pozwala nam robić co chcemy, dokonywać różnych wyborów, błądzić, kluczyć lub iść prosto. A demon, wracając do tematu wątku, jak mówili Święci, jest jak pies na łańcuchu, jeśli do niego nie podejdziesz to Cię nie ugryzie. On jest, to dla mnie jasne, ale nie ma potrzeby o nim za wiele mówić, raczej szukać dobra i na nim się skupiać, a nie na czymś złym i wrogim człowiekowi.
|
|
|
Zapisane
|
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
|
|
|
Agata
|
|
« Odpowiedz #84 : 06-04-2015, 13:46 » |
|
To trochę wykluczające, jeśli jest Łaską to po co wysiłek i pokora? Wiara jest ŁASKĄ bez wysiłku dawaną DARMO. Tak, tylko by otrzymać łaskę należy jej zapragnąć, poprosić o nią. A do tego niestety potrzeba wysiłku i pokory.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Udana
Offline
Płeć:
Wiek: 59
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Miejsce pobytu: Wrocław
wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #85 : 06-04-2015, 15:50 » |
|
Tak, tylko by otrzymać łaskę należy jej zapragnąć, poprosić o nią. A do tego niestety potrzeba wysiłku i pokory.
Ja myślę inaczej. Ani nie prosiłam, ani pokorna nie byłam, a wiarę mam. Dostałam darmo, niezasłużenie i jest dla mnie tajemnicą dlaczego jedni wiarę mają,a inni nie. Dlatego Ci, którzy ją otrzymali, mają większą odpowiedzialność i na pewno inaczej będą musieli zdać z tego sprawę już tam w Niebie. Co zrobili z tym skarbem?
|
|
|
Zapisane
|
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 49
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Miejsce pobytu: Granica małopolski i śląska
wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #86 : 06-04-2015, 16:56 » |
|
Niestety nie rozumiem o czym piszecie. Jaka łaska, jakie darmo? Pewniem niegodzien.
|
|
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Agata
|
|
« Odpowiedz #87 : 06-04-2015, 17:57 » |
|
Udana, może jest tak, że to co dla mnie (i dla wielu innych osób) jest wysiłkiem i pokorą, dla Ciebie jest codziennością . Bóg nikogo do niczego nie zmusza, mamy wolną wolę. Obdarza nas łaską wiary (i różnymi innymi łaskami), ale my musimy je przyjąć, powiedzieć Bogu TAK (co czasem jest bardzo trudne). Nawet to co tu robisz - piszesz o wierze, o łasce, jest dla niektórych wysiłkiem nie do pokonania: przyznać się do wiary w Boga w czasach, kiedy to takie niemodne. Ja nie twierdzę, że mam rację. Może Ty faktycznie dostałaś wszystko bez wysiłku, bez proszenia... jest dla mnie tajemnicą dlaczego jedni wiarę mają,a inni nie. Myślę, że życie tak się układa, że każdy z nas ma szansę uwierzenia, tylko właśnie zależy od niego, co z tą szansą zrobi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Udana
Offline
Płeć:
Wiek: 59
MO: 01.01.2014
Wiedza:
Miejsce pobytu: Wrocław
wiadomości: 1.254
|
|
« Odpowiedz #88 : 06-04-2015, 19:38 » |
|
Niestety nie rozumiem o czym piszecie. Jaka łaska, jakie darmo? Pewniem niegodzien.
Godnyś, jak każdy. Ale wiesz sfery ducha nie da się zracjonalizować, a Wy z Scorupionem byście chcieli przyłożyć szkiełko i oko. Nie da się, przynajmniej, ja nie umiem i nie chce strzępić języka (klawiatury), bo dla mnie to rzeczy oczywiste. Nie chcę nikogo przekonywać, czy coś udowadniać. Zgadzam się też ze Scorupionem, że na cytaty z Biblii nie ma co walczyć, bo tam rzeczywiście jest odpowiedź na każde pytanie i przeróżnie, i przewrotnie można zinterpretować. Dla mnie Pismo św. jest to Księga Życia, a dla Was eseje, opowiadania, wiersze, opisy itp. ponoć jest tam kilkadziesiąt gatunków literackich. Tu też trudno znaleźć płaszczyznę do dyskusji, inne poziomy postrzegania i czytania. Dla mnie jest to jasne, że jest Bóg i jest życie wieczne. Widzę Pana Boga jak działa w moim życiu, widzę Jego pomoc, opiekę itp. Jeślibym to opisała, Wy byście powiedzieli "zrządzenie losu", "przypadek" "nadinterpretacja", "nawiedzenie" itp.a ja bym powiedziała, że to działanie Ducha św. i tak byśmy sobie pisali ja o Niebie, Wy o chlebie. To tak, jak Ty irytujesz się jak ktoś zadaje oczywiste pytana na temat zdrowia, brak Ci sił by te oczywiste oczywistości wyjaśniać. Uszanujmy, że mamy inne poglądy w tym temacie.Ostatnio rozmawiałam kolegą z pracy ateistą, o tym co po śmierci...on, że nie ma nic, a ja, że jest życie. To on powiedział przekonasz się, że nie ma nic. No to ja powiedziałam, że jeśli nie ma nic, to ja się nawet nie przekonam, bo jak nie ma, to nie ma, przychodzi śmierć, ciemność i finito. Ale jeśli jest życie to Ty się przekonasz i zdziwisz.
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-04-2015, 19:50 wysłane przez Udana »
|
Zapisane
|
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #89 : 07-04-2015, 11:37 » |
|
Jak wierzy żołnierz zabity, że w siódmym niebie jest: https://www.youtube.com/watch?v=VV6FgR4Yhxs
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #90 : 09-04-2015, 22:02 » |
|
Wierzę, że ludzie widują demony, duchy, a niektórzy zapierają się, że wręcz Boga. Zawsze w takich wypadkach charakterystyczne jest, że widzą tylko oni, mimo obecności innych osób oraz duchy albo Bóg mają postać uzależnioną od wychowania i kultury w jakiej wychował się widzący. Trochę dyskwalifikuje to jako dowód na cokolwiek, wygląda jakby działo się w głowie, a nie na zewnątrz. A dlaczego występowanie i obserwowalność duchów maleje wraz z rozwojem cywilizacji? Nie wiem skąd te dane. Ale załóżmy, że są wiarygodne. Odpowiedź jest banalnie prosta. Zły nie musi zbytnio starać się. Ludzie sami lgną do niego. To moje dane, sporo czytałem o ludach pierwotnych, tam wszystko obracało się wokół demonów, czarów, magii itp. W czasach i społeczeństwach współczesnych wszystko obraca się wokół kasy. Tak sądziłem. Mam jednak inne zdanie na ten temat. Owszem różnimy się od dzikich ludów. Ale tylko tym, że u nas szaman przyjął trochę inną (ucywilizowaną) postać. Ja to widzę tak: Tacy ludzie jak Amba i ich pobratymcy głęboko wierzą, że światem rządzą siły nadnaturalne. Są to siły konkretne, duchy, które mają imiona, czary, które można określić. To one nadają bieg i sens zdarzeniom, rozstrzygają o naszym losie, decydują o wszystkim. Dlatego w tym, co się dzieje, nic nie jest przypadkowe, przypadek po prostu nie istnieje. Weźmy taki przykład. Sebuya jedzie samochodem, ma wypadek i ginie. Dlaczego właśnie Sebuya miał wypadek? Przecież tego dnia na całym świecie jechały miliony samochodów, które bezpiecznie dotarły do celu, a akurat Sebuya miał wypadek i zginął. Biali ludzie będą szukać różnych przyczyn. Na przykład - że zepsuły mu się hamulce. Ale takie myślenie do niczego nie prowadzi, nic nie objaśnia. Bo dlaczego właśnie Sebui zepsuły się hamulce? Przecież tego samego dnia na całym świecie jechały miliony samochodów, które miały dobre hamulce, a właśnie Sebuya - złe. Dlaczego? Biali ludzie, których myślenie jest przecież szczytem naiwności, powiedzą, że Sebui zepsuły się hamulce, bo za wczasu nie pomyślał, aby je sprawdzić i naprawić. Ale dlaczego właśnie Sebuya miał pomyśleć? Przecież tego samego dnia, miliony itd., itd. Widzimy więc, że sposób rozumowania białego człowieka nic nie daje. Gorzej! Biały człowiek, ustaliwszy, że przyczyną wypadku i śmierci Sebuyi były złe hamulce, sporządza o tym protokół i zamyka sprawę. Zamyka! Kiedy ona w tym momencie powinna się właśnie zacząć! Bo Sebuya zginął, gdyż ktoś na niego rzucił czary. To jest proste i oczywiste. Nie wiemy natomiast, kto był tym sprawcą, i to właśnie musimy teraz ustalić. Cały tekst: http://wyborcza.pl/kapuscinski/1,104862,472788.html#ixzz3Wqcco5zTPrzykład na tok myślenia człowieka pierwotnego. Człowiek dzisiejszy, cywilizowany pójdzie do wróżki albo astrologa, żeby łatwiej zarobić kasę na przegląd hamulców albo kupno nowego samochodu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 77
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Miejsce pobytu: Pomorze
wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #91 : 10-04-2015, 14:23 » |
|
O czym jest ten wątek? O demonach, pierwotnych ludach, chorobach psychicznych, czy o "Pięknej stronie zła". Są już wątki o religii, Bogu np."Pycha i pokora". W tym artykule "Piękna strona zła", jest mowa o dziewczynie, która "widzi więcej", pomaga uzdrawiać ludzi. Okazuje się jednak, że w wykorzystywaniu tego daru, uzdrawiania ludzi, pomagają demony. To jest właśnie ciekawe, dlaczego w czynieniu dobra, pomaga zło? Jakie stąd wnioski?
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #92 : 10-04-2015, 15:13 » |
|
Melinda, "Piękna strona zła" jest książką, a nie artykułem i porusza znacznie więcej tematów niż ten jeden zauważony przez ciebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 77
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Miejsce pobytu: Pomorze
wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #93 : 10-04-2015, 16:34 » |
|
No tak, w ten sposób można zawsze pisać 5 stron wątku... Napisałam na początku, że wydrukowałam sobie i przeczytałam; wiem co jest napisane, o czym jest ta książka. "Artykuł"? Bo Mistrz pisze "ukazał się nowy artykuł". Dlaczego tak trudno o sensowną dyskusję na temat he, he. Ręce opadają i pisać się nie chce, skoro mam się tłumaczyć, rozpisywać... Tu chyba trzy osoby napisały coś na temat. Napisałam, że dzięki Skorupionowi rozwinęła się dyskusja he, he; co nie oznacza, że pisał na temat.
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Yasmine
Offline
Płeć:
Wiek: 49
Miejsce pobytu: małopolska
wiadomości: 117
|
|
« Odpowiedz #94 : 10-04-2015, 18:33 » |
|
Po lekturze książki "Piękna strona zła" jestem przekonana, że zło to zło, nie ma żadnej pięknej strony. Tytuł, chyba trochę przekorny jest. Wiem też, że będę się trzymać jak najdalej od wszelkiego rodzaju magii czarnej, białej, spirytyzmu, itd, itp. Tym, którzy mają zamiar przeczytać, ale jeszcze tego nie zrobili, proponuję zacząć od końca, łatwiej się zorientować o co chodzi .
|
|
|
Zapisane
|
?Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego, kim samemu było się wcześniej.? XIV Dalajlama
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #95 : 10-04-2015, 21:20 » |
|
proponuję zacząć od końca, łatwiej się zorientować o co chodzi smile. Koniec jest w iście hollywoodzkim stylu: Dwa lata później przenieśliśmy się z Arki do małego mieszkanka. Kiedy teraz siedzę w ciepłym, kalifornijskim słońcu przyglądając się kwiatom w moim ogródku, lata strachu i współpracy z Pachną wydają mi się tak odległe. Duchowe ataki i depresje, które zdarzały się tak często nawet podczas mojego pobytu w Light and Power House zaczęły ustępować, gdy Randolph i ja zaczęliśmy praktykować codzienną modlitwę. Bóg nauczył mnie tak wiele o Swojej łasce, bezwarunkowej miłości i akceptacji za pośrednictwem mężczyzny, którego zesłał mi jako schronienie! Melinda, Mistrz napisał, że ukazał się nowy artykuł, bo się ukazał, a dotyczył on książki "Piękna strona zła", której tematem jest magia, spirytyzm, okultyzm, opętanie, ale również wiara, religia, duchy, demony, joga, Biblia, Mind Control. A swoją drogą zastanawiająca jest fascynacja Mistrza tą pozycją, słyszę o niej już któryś raz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 77
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Miejsce pobytu: Pomorze
wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #96 : 12-04-2015, 19:56 » |
|
A swoją drogą zastanawiająca jest fascynacja Mistrza tą pozycją, słyszę o niej już któryś raz.
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #97 : 12-04-2015, 20:05 » |
|
Fascynacja to raczej naciągane określenie mojej postawy. Chodzi o to, że można z tej książki wysnuć konkretne wnioski dotyczące konkretnego zjawiska. Szkoda, że dyskusja poszła w dyrdymały, na które szkoda mi czasu.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Melinda
Offline
Płeć:
Wiek: 77
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Miejsce pobytu: Pomorze
wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #98 : 12-04-2015, 20:08 » |
|
Mistrz napisał też artykuł o magii, kiedy czytałam, to "strach się bać". W dyskusji o tym artykule jest jeszcze bardziej - "a skąd wie, że mu nie odpuściłem?"
|
|
|
Zapisane
|
Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #99 : 12-04-2015, 21:02 » |
|
Fascynacja to raczej naciągane określenie mojej postawy. Chodzi o to, że można z tej książki wysnuć konkretne wnioski dotyczące konkretnego zjawiska.
Moim zdaniem, książka Piękna strona zła jest podstawową, wręcz fundamentalną lekturą dla każdego, kto by zechciał zainteresować się takimi dziedzinami, jak magia, spirytyzm, okultyzm czy opętanie. Mistrz napisał też artykuł o magii, kiedy czytałam, to "strach się bać". W dyskusji o tym artykule jest jeszcze bardziej - "a skąd wie, że mu nie odpuściłem?"
Nie wiadomo czego bardziej, żywych czy umarłych: Szacuje się, że każdego roku w Chinach okalecza się ok. 11 tysięcy osób, które zostały pozbawione wolności. Są to często więźniowie, których osadzono w zakładach karnych ze względów politycznych. Trafiają oni do szpitali, gdzie wycinane są im nerki czy fragmenty wątroby. Przedmiotem zainteresowania stają się nawet elementy gałki ocznej ? usuwane są im np. rogówki. Co może budzić grozę, zabiegi te wykonywane są bardzo często bez znieczulenia... Dochodzenie ujawniło, że wielu ludzi, od których pobierane są organy, zostaje potem pozostawionych na pastwę losu. Niektórzy z nich jeszcze żyją, gdy po pobraniu narządów umieszczani są potajemnie w szpitalnych spalarniach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|