Niemedyczne forum zdrowia
16-04-2024, 11:14 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 19 20 [21] 22 23 ... 30   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Chory układ nerwowy - przypadek szczególny  (Przeczytany 279692 razy)
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #400 : 22-07-2022, 13:29 »

Cytat
Cytat
  Odpowiedz cytującCytat
Ja rozumiem, że nic nie rozumiecie z mojej sytuacji zdrowotnej, bo ja gdybym był na Waszym miejscu też bym nic nie rozumiał.
Denerwowanie nie sprawia mi przyjemności, a sprawia mi przykrość i niszczy moje zdrowie, a ja robię wszystko co możliwe żeby wyjść z tej sytuacji, natomiast ze strony żony mam codziennie niszczenia nerwów, powód zawsze się znajdzie zazwyczaj bardzo błahy .                       .
O
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #401 : 22-07-2022, 15:10 »

Ponieważ mam częstomocz to muszę mieć naczynie pod rękom. Wózek ustawiam tak żeby jedna noga była oparta o ścianę, a druga o biurko. W ten sposób wózek jest stabilny. Ponieważ do sikania mam zajęte dwie ręce to jest ważne żebym mógł  się lekko oprzeć o wózek. Wczoraj rano żona się darła, że jej tapetę uszkodzę i żebym nie opierał tego wózka o ścianę (nóżką opieram jeden centymetr nad listwą podłogową). To darcie słyszała fizjoterapeutka Roksana, więc nie można zakłamać. Zgodnie z zaleceniem  nie opierałem jednej nogi o ścianę (po porządnym masarzu pasa biodrowego) wózek się usunął i ja się przewróciłem. Nie mogę samodzielnie wstać, więc żona dzwoni do córki, dobrze, że był ten najstarszy wnuk i mnie podniósł. To jeden przykład rządów żony. Tego tez nie można zakłamać.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #402 : 25-07-2022, 14:45 »

Cytat
Po tym masażu ręcznym uwalnia się dużo toksyn i mam zaburzenia funkcjonowania obwodowego układu nerwowego, czyli jeżeli będę miał masaż ręczny to muszę mieć kąpanie dzisiaj, a jeżeli nie będzie kąpania to robimy tylko ćwiczenia....

Ten post pisałem do fizjoterapeuty, ale żona przeczytała cały. Nie wiedziałem, że potrafi czytać taki drobny tekst, bo wszystkim mówi, że jest ślepa.

Po ręcznym masażu ...........
Niestety chyba nawet fizjoterapeuta nie rozumie dlaczego uwalnia się dużo toksyn.

Ja mam moją sytuację zdrowotną w głowie, więc jeżeli mam jakieś dysfunkcje to zaraz staram się znaleźć przyczynę. Chodzi o to, że do masażu ręcznego używa się dużo oliwki, a w mięśniach mam dużo toksyn. Masaż rozgrzewa daną tkankę i wyciąga toksyny do obwodowego układu nerwowego. Normalna osoba tego nie czuje, ale ja mam uszkodzoną mielinę układu nerwowego i od razu czuję zaburzenia z tym związane.
Chyba tylko raz miałem kąpanie po masażu ręcznym. Po następnej wizycie fizjoterapeuty mówię do żony o kąpaniu, a żona mówi: chyba cię pogięło.
Zapisane
Skorupion
*


Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 1.088

« Odpowiedz #403 : 26-07-2022, 07:34 »

Mbogdanie, mam dla ciebie dwie wiadomości, dobrą i złą. Dobra taka, że mamy podobne żony. Moja  zostałaby królową angielską albo przynajmniej papieżem, gdyby mnie nie poznała, zmarnowałem jej życie. Zła to informacja, że krętki nie żywią się kolagenem, one tylko go rozkładają.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #404 : 29-07-2022, 14:41 »

Cytat
Cytat
Cytat
W 2013 r jak kończyłem wybijanie boreliozy biorezonansem to myślałem o pani, która poleciła biorezonans do likwidacji boreliozy. Efekty wybijania były złe, więc chciałem się spotkać z panią Grelą i spotkałem panią Grelę przy okazji wizyty w Tychach. Pytałem co mam dalej robić. Podpowiedziała, że najlepsze by były okłady z oleju rycynowego. Robiliśmy kilka razy, ale później jak wyżej opisane.
[/quote

Najbardziej miałem zaatakowane stopy i stawy skokowe, podudzia, więc te rejony trzeba był najpierw oczyszczać. Dokładnie mam wiedzę jakie rejony trzeba oczyszczać i w jaki sposób. 

Problem polega na tym, że nie ma kto robić tych zabiegów i dlatego (celowo) zadałem to pytanie pielęgniarce, żeby powiedzieć jak żona korzysta z podpowiedzi.

Gdybym proste zabiegi oczyszczające miał robione od 2013 r to  dzisiaj bym był samodzielny w nocy  i dzień.

NIE MAM WĄTPLIWOŚCI W TEJ SPRAWIE.

ŻONA PRZED OSOBAMI OBCYMI TO JEST DLA MNIE TAKA TROSKLIWA, ŻE JĄ MOŻNA DO RANY PRZYKŁADAĆ, A JAK JESTEŚMY SAMI TO MI TE RANY ROZDRAPUJE I W TEN SPOSÓB NISZCZY MOJE ZDROWIE.


Może nie każdy rozumie jak można rozdrapywać rany, które są niewidoczne, ale ja nie potrafię mówić, a żona ciągle mnie krytykuje, że czegoś nie potrafię. To bardzo niekorzystnie wpływa na mój układ nerwowy. Jestem przekonany, że w ten sposób niszczy swoje zdrowie, ale w żaden sposób nie jestem w stanie tego wytłumaczyć żonie. To byłoby zadanie do pani psycholog, ale.............

Wielokrotnie prosiłem żeby dać ogłoszenie do sąsiedniego bloku, że jest potrzebna opieka całodobowa dla osoby niepełnosprawnej. Jestem pewny, że taka osoba jest i żona by mogła odpocząć nawet przez miesiąc.


W powyższym poście napisałem, że nie mam żadnej ranki, (tak było). Jak miałem infekcję to miałem bardzo ograniczony dostęp tlenu i się w nocy bardzo wierciłem, przewracałem na lewy bok. W stawach mam takie "ziarenka maku"(zabite szczątki jakiegoś patogenu), to jedno ziarenko wyszło (nie w sensie dosłownym, bo szczątki patogenów nie chodzą) ze stawu i znalazło się na kostce. Ponieważ w nocy tą prawą kostkę mam przyciśniętą do materaca to mnie bolało i nie mogłem spać. Wieczorem poprosiłem żonę żeby na tą kostkę przymocowała taki mały wacik, ale pokazywałem palcami żeby przymocować ten wacik dwoma plastrami tak żeby to "ziarenko maku mogło się przemieszczać" . Dla żony to co ja mówiłem było nie zrozumiałe i stała się bardzo agresywna, wyzwała mnie od debila, a ja żonę od kretyna. Żona ten wacik przymocowała jednym mocnym plastrem i skutek był taki, że to "ziarenko maku" zrobiło mi dziurkę w skórze na kostce.

CAŁA HISTORIA Z RANKĄ NA KOSTCE trwa już chyba tyle czasu jak operacja wojskowa Putina.

Próbowałem opisać taką drobnostkę, ale ile osób zrozumie to co przedstawiłem to nie wiem.

Wielokrotnie pisałem, że moja sytuacja zdrowotna jest nieco skomplikowana.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #405 : 30-07-2022, 11:46 »

Cytat
« Odpowiedz #347 : 02-03-2022, 16:34 »
Cytat
Każdy jak ma infekcję to smarka w chusteczkę i usuwa śluz z nosa. Ja mam smarkanie podczas posiłku już od wielu lat. Podczas posiłku rozgrzewa mi się wydzielina w nosie i staje się rzadsza i łatwiejsza do usunięcia. Po kolacji przepłukuję nos irigasinem. Przed spaniem biorę połowę tabletki przeciwzapalnej i popijam wodom z dwiema dozami kropelek TRAMAL. To zazwyczaj mnie zabezpiecza żebym mógł w nocy oddychać. Mam jeszcze kropelki w aerozolu do udrażniania nosa.

Miałem infekcję i często kichałem, więc powyższy sposób udrażniania nie działał, bo miałem ciągle rzadszy śluz i nie drożny nos. Lekarz był na wizycie i powiedział żonie żeby zrobiła mi inhalację z soli. Zaraz po wizycie jedziemy do kuchni na tą inhalację. Żona pyta mnie jak ma to zrobić, a ja mówię nie wiem. Żona jak ma coś zrobić dla zdrowia to jest jak ćpun na głodzie (zachowuje się agresywnie i bezrozumnie). Żona wyzwała mnie od debila, a ja żonę od kretyna.

Żona powinna zapytać się lekarza w jaki sposób zrobić tą inhalację, lub ja bym mógł sprawdzić w internecie w jaki sposób zrobić inhalację z soli.

Żona do grzejącej się wody wsypała łyżkę soli i następnie już do rozgrzanej wody łyżkę szałwii (parówka na głowę). Ktoś pomyśli po co piszę takie idiotyzmy. To jest odpowiedź na pytanie: Dlaczego jestem tu gdzie jestem? JEST TO DLA MNIE PSYCHOTERAPIA.

Po trzech dniach infekcja się skończyła.
Zgłoś do moderatora    185.79.242.105

Jest data od kiedy mam tą malutką dziurkę w skórze na kostce, więc nie wielka jest różnica czasowa od operacji specjalnej Putina.
Problem z gojeniem tej ranki jest taki, że ja najlepiej mogę spać na prawym boku i nogi muszę mieć mocno podkurczone. Prawa noga i tym samym ta kostka z dziurką jest mocno przyciśnięta do materaca ja w nocy ruszam nogami i tym samym tą dziurkę rozszarpuję.
Można by tej sytuacji zaradzić. Zrobić taki opatrunek żeby ta kostka z dziurką nie była narażona na na moje intensywne ruszanie nogami. W dużym kwadratowym waciku wyciąć dziurkę wielkości kostki i w taki sposób będzie dziurka na kostce spokojnie goić.  Tych wacików  powinno być cztery dwa razy po dwa. Chodzi o to żeby był gruby ten opatrunek, a jednorazowo przymocować cztery waciki jest niekorzystne. Tą dziurkę można smarować maścią gojącą. Na prawej nodze mam w nocy skarpetkę.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #406 : 09-08-2022, 14:51 »

Cytat
Wielokrotnie prosiłem żeby dać ogłoszenie do sąsiedniego bloku, że jest potrzebna opieka całodobowa dla osoby niepełnosprawnej. Jestem pewny, że taka osoba jest i żona by mogła odpocząć nawet przez miesiąc.

Jeżeli w jednym poście przedstawiam kilka kwestii to ta najważniejsza kwestia jest niezauważana. Nawet fizjoterapeuta nie rozumie treści przedstawionych w kilku zdaniach. Dlatego muszę tylko proste komunikaty przedstawiać. 
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #407 : 11-08-2022, 14:55 »

Cytat
Po tym masażu ręcznym uwalnia się dużo toksyn i mam zaburzenia funkcjonowania obwodowego układu nerwowego, czyli jeżeli będę miał masaż ręczny to muszę mieć kąpanie dzisiaj, a jeżeli nie będzie kąpania to robimy tylko ćwiczenia....

Ten post pisałem do fizjoterapeuty, ale żona przeczytała cały. Nie wiedziałem, że potrafi czytać taki drobny tekst, bo wszystkim mówi, że jest ślepa.

Po ręcznym masażu ...........
Niestety chyba nawet fizjoterapeuta nie rozumie dlaczego uwalnia się dużo toksyn.

Ja mam moją sytuację zdrowotną w głowie, więc jeżeli mam jakieś dysfunkcje to zaraz staram się znaleźć przyczynę. Chodzi o to, że do masażu ręcznego używa się dużo oliwki, a w mięśniach mam dużo toksyn. Masaż rozgrzewa daną tkankę i wyciąga toksyny do obwodowego układu nerwowego. Normalna osoba tego nie czuje, ale ja mam uszkodzoną mielinę układu nerwowego i od razu czuję zaburzenia z tym związane.
Chyba tylko raz miałem kąpanie po masażu ręcznym. Po następnej wizycie fizjoterapeuty mówię do żony o kąpaniu, a żona mówi: chyba cię pogięło.


Ten prosty tekst jest nie zrozumiały i musiałem jeszcze raz o tym samym pisać.                           

Mam uszkodzony obwodowy układ nerwowy i wydaje mi się, że masowanie mięśni nóg masa żerem jest szkodliwe. Dlaczego zrezygnowałem z masowania ręcznego to chyba się pan domyśla, bo mówiłem o kąpaniu zaraz po masowaniu.
W związku z powyższym nie robimy masowania nóg masażem, masujemy plecy masa żerem.



Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #408 : 11-08-2022, 15:30 »

Spróbuj wałkiem doktora liapko może Ci pomoże.
Jak chcesz to wyślij mi adres w prywatnej wiadomości to ci taki sprezentuję.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #409 : 12-08-2022, 19:38 »

Cytat
W 2013 r jak kończyłem wybijanie boreliozy biorezonansem to myślałem o pani, która poleciła biorezonans do likwidacji boreliozy. Efekty wybijania były złe, więc chciałem się spotkać z panią Grelą i spotkałem panią Grelę przy okazji wizyty w Tychach. Pytałem co mam dalej robić. Podpowiedziała, że najlepsze by były okłady z oleju rycynowego. Robiliśmy kilka razy, ale później jak wyżej opisane.
[/quote

Najbardziej miałem zaatakowane stopy i stawy skokowe, podudzia, więc te rejony trzeba był najpierw oczyszczać. Dokładnie mam wiedzę jakie rejony trzeba oczyszczać i w jaki sposób. 

Problem polega na tym, że nie ma kto robić tych zabiegów i dlatego (celowo) zadałem to pytanie pielęgniarce, żeby powiedzieć jak żona korzysta z podpowiedzi.

Gdybym proste zabiegi oczyszczające miał robione od 2013 r to  dzisiaj bym był samodzielny w nocy  i dzień.

NIE MAM WĄTPLIWOŚCI W TEJ SPRAWIE.

ŻONA PRZED OSOBAMI OBCYMI TO JEST DLA MNIE TAKA TROSKLIWA, ŻE JĄ MOŻNA DO RANY PRZYKŁADAĆ, A JAK JESTEŚMY SAMI TO MI TE RANY ROZDRAPUJE I W TEN SPOSÓB NISZCZY MOJE ZDROWIE.


Powtarzam proste, krótkie teksty, bo w nich jest cała istota mojego problemu.

Pan Słonecki  powtarzał wielokrotnie, że wszystkie choroby są spowodowane toksemią.
Borelioza od 1973 r powodowała dysfunkcję mojego organizmu, dysfunkcję każdego organu. Po wybiciu boreliozy w moim organizmie jest toksemia zwielokrotniona, bo toksyny, które były produkowane przez zaburzenia każdego organu doszły toksyny z wybicia boreliozy i konfekcji, gronkowca złocistego, wirusa EBV  i wszystkich grzybów.

To nie są moje urojeni, bo ja mam i przedstawiałem dokumentację medyczną i niemedyczną.
Dziękuję za podpowiedz może fizjoterapeuta będzie mógł skorzystać.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #410 : 18-08-2022, 14:00 »

Dzisiaj była fizjoterapeutka Roksana. Żona się pyta jak u was z podwyżkami płac, bo słyszałam, że pielęgniarki nie dostały podwyżek, a pani dostała, czyli doceniają panią. Roksana odpowiada chyba tak. Ja pokazuję na siebie,(Roksana)pan też mnie docenia i jest wesoło. Dla żony jest niezrozumiałe jak można doceniać za 15 minut pracy, a ja pracuję 24 h i nie jestem docenia. Nie mogła sobie poradzić z tym problemem, przez godzinę gadała do siebie. Na koniec przyszła do mnie i mówi: jak można być takim niedobrym, ty Ukraińcu. Nie chodzi o obecnych Ukraińców tylko tych z Wołynia. Sprawę mordu na Polakach zna z opowiadań dziadka. To nie jest  błaha sprawa.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #411 : 18-08-2022, 18:09 »

Żeby temat fizjoterapeutki dokończyć to jeszcze jedno zdarzenie przytoczę. Od roku robię ćwiczenia i przesadziłem z ćwiczeniami kręgów lędźwiowych, bardzo mnie bolały, miałem problem z wyprostowaniem. Powiedziałem żonie żeby poprosiła panią Roksanę o solidny masaż pasa biodrowego.
Po solidnym masażu przestał mnie boleć kręgosłup. Na następnej wizycie dałem Roksanie czekoladę.
To zdarzenie wywołało u żony zazdrość, bo 24 h jest nieważne, a 20 minut masażu i jest nagroda.
Dzisiaj pokazuję żonie na drabinę, a żona mówi niech ci Roksana kupi. Chodzi o kupienie gum do ćwiczeń. Solidnie ćwiczę i gumy się zerwały. Guma zielona zerwała się jakieś dwa tygodnie temu, a czerwona już chyba będzie tydzień. Jak zacząłem ćwiczyć to uwalniało się dużo toksyn i miałem herksy takie, że nie byłem w stanie przełączyć pilota, ale po jakimś czasie się organizm uwolnił z toksyn z tego rejonu.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #412 : 20-08-2022, 10:44 »

Zastanawiałem się jaką wiadomość umieścić na pierwszym miejscu nowej strony.

Ja opisuję swoje problemy związane z moją sytuacją zdrowotną (opiekuńczą), ale mój przypadek jest wyjątkowy (niepowtarzalny) w wielu wymiarach. Natomiast przypadek AndrzejaEM jest bardzo typowy.
Jakie może mieć objawy osoba z przegapioną (nie wykrytą po zarażeniu boreliozą).
Pacjent przestawia poważne objawy, a jest traktowany jak psychol. Ja miałem podobne objawy jak Andrzej w 1980 r. Trochę opisałem jak mnie leczyli w pierwszym poście, ale może kiedyś opiszę więcej.
Jeżeli mogę prosić o link AndrzejaEM, bo ja  ne wiem jak to zrobić.

https://forum.bioslone.pl/index.php?topic=29855.0


« Ostatnia zmiana: 22-08-2022, 14:11 wysłane przez Skorupion » Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #413 : 20-08-2022, 15:16 »

Wydaje mi się, że dobrze by było temat przegapionej boreliozy nagłośnić, bo jestem przekonany, że wielu pacjentów boryka się z różnymi problemami zdrowotnymi i nikt nie ma wiedzy, że to są objawy przegapionej boreliozy. Pacjenci opieki paliatywnej w szczególności powinni się tym zainteresować. Dla służby zdrowia objawy przegapionej boreliozy są nieznane, bo borelioza powoduje dysfunkcję całego organizmu. Mówi się, że borelioza potrafi potrafi "pozorować" różne choroby. Z moich obserwacji wynika, że przegapiona borelioza NICZEGO NIE POZORUJE. Przegapiona borelioza rozłazi się po całym organizmie i powoduje dysfunkcję całego organizmu, jest w każdej komórce, jest w każdym organie, jest w każdym stawie, jest we wszystkich kościach. 
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #414 : 21-08-2022, 18:43 »

W pierwszym poście opisałem, że mnie leczyli na nerwicę, a brata na schizofrenię.
Gdybym powiedział, że wcześniej byliśmy oboje w lesie. Jeżeli o czymś piszę to to jest uzasadnione MERYTORYCZNIE.
Zapisane
Skorupion
*


Offline Offline

MO: nie stosuję
Wiadomości: 1.088

« Odpowiedz #415 : 22-08-2022, 13:24 »

borelioza powoduje dysfunkcję całego organizmu. Mówi się, że borelioza potrafi potrafi "pozorować" różne choroby. Z moich obserwacji wynika, że przegapiona borelioza NICZEGO NIE POZORUJE. Przegapiona borelioza rozłazi się po całym organizmie i powoduje dysfunkcję całego organizmu, jest w każdej komórce, jest w każdym organie, jest w każdym stawie, jest we wszystkich kościach. 
No, bardzo rozsądnie gadasz. Borelioza imituje mnóstwo chorób, po leczeniu antybakteryjnym niespodziewanie następuje poprawa. Choć często tylko do czasu, bo paskudztwo ma tendencje do nawracania. Powoduje też całą masę chorób autoimmunologicznych, które można leczyć do us...nej śmierci, jeśli nie wyeliminuje lub przynajmniej nie ograniczy bakterii.


Cytat
Pacjenci opieki paliatywnej w szczególności powinni się tym zainteresować
Bezwzględnie powinni. A od boreliozy gorsza jest Bartonella, wyjątkowy syf. Ty ją masz.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #416 : 24-08-2022, 15:18 »

Cytat
   
Odp: Chory układ nerwowy - przypadek szczególny
« Odpowiedz #377 : 28-05-2022, 10:41 »
Cytat
Do lekarza
Jak był Pan u mnie z pierwszą wizytą to ja mówiłem, że diagnoza Szpitalna jest błędna i Pan się ze mną zgodził, ale diagnoza była taka ponieważ przeprowadzone badania ujawniły bardzo duże uszkodzenia w moim organizmie, a najbardziej mam uszkodzony obwodowy układ nerwowy i ośrodkowy układ nerwowy. Piszę o tym, bo niektóre moje odczucia są niezrozumiałe i uważane, że to moja fanaberia.
Mam problem, bo te plastry na odleżyny powodują u mnie sztywność mięśni i większą spastyczność i w związku z tym prosiłbym o inny sposób gojenia tej ranki na kostce. Problem jest taki, że ja mogę spać tylko na prawym boku i ta kostka jest mocno przyciśnięta do wersalki ja ruszam nogami i dlatego jest to trudno zagoić.
Poniżej jest napisane czym się żywi krętek BORELIOZY-co u mnie zeżarł!!!!!!!!!!!!!
Na stronie 187 tej książki jest opis: Czym żywią się krętki? Energię czerpią z kolagenów, białek zawartych w tkance łącznej, ścięgnach, powięzi (elastycznej otoczce mięśni), wiązadłach, chrząstce, otoczce mielinowej, a także płynie mózgowo-rdzeniowym oraz cieczy wodnistej oka. Krętki wykorzystują nawet reakcje immunologicznego układu odpornościowego, aby rozmiękczyć


Po przeczytaniu powyższego tekstu pan dr powiedział, że za dużo czytam internetu.

Pragnę podkreślić, że to co piszę wynika z mojej wiedzy na temat mojego organizmu i analizy prozdrowotnych procesów chorobowych.

Te plastry na odleżyny powodowały dysfunkcję moich mięśni, ale były nieskuteczne, bo doszło do tego, że ten rejon bardzo mi się zaognił, było intensywne zaczerwienie znacznie większe niż kostka.

Nowa pani dr zaleciła nie korzystać z plastrów na odleżyny tylko przepisała maść do nakładania na tą ranę i cały rejon zaogniony. Po tygodniu była tak widoczna poprawa, że pielęgniarka mówiła że jest w szoku. Teraz jest tylko sama dziurka, boli nie tylko jak tą ranką przyciskam do materaca i ruszam nogami. Pani dr zaleciła codziennie zmieniać opatrunek, ale tylko w ostatnim czasie miałem trzy dni bez zmiany opatrunku. W czwartek nie było zmiany, w sobotę nie było zmiany, we wtorek nie było zmiany. Ta zmiana jest bardzo prosta, chodzi o użycie maści gojącej.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #417 : 25-08-2022, 11:08 »

Cytat
Pani dr zaleciła codziennie zmieniać opatrunek, ale tylko w ostatnim czasie miałem trzy dni bez zmiany opatrunku. W czwartek nie było zmiany, w sobotę nie było zmiany, we wtorek nie było zmiany. Ta zmiana jest bardzo prosta, chodzi o użycie maści gojącej.
Zgłoś do moderatora    185.79.242.105
Strony: 1 ... 19 20 [21]   Do góry   
    ODPOWIEDZ  |  POWIADAMIAJ  |  ZAZN
Dzisiaj też nie miałem zmiany.
Zmiana zawsze jest rano, jak jestem rozebrany.
Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #418 : 02-09-2022, 11:15 »

Cytat
Cytat
Marianna nie rozumie, że ja w nocy wstaję bo muszę, mam sztywne nogi i zatkany nos.
Jeżeli by mi robiła proste zabiegi oczyszczające TO DZISIAJ BYM NIE POTRZEBOWAŁ POMOCY W NOCY ANI W DZIEŃ.
Mówię, że dla organizmu jest TLEN.
Ktoś może powiedzieć, że ograniczony dostęp tlenu przez skrzywioną przegrodę nosową i zalegający śluz   nie może mieć wpływu na sztywność nóg. Dopiero niedawno sobie uświadomiłem, że tlen jest potrzebny do KAŻDEJ komórki, więc do komórek obwodowego układu nerwowego nie dociera, bo mam naczynia włosowate nie drożne z powodu toksemii.

Jaki z tego wynika wniosek?
Gdyby mieszkał w swoim domu to już dawno bym nie żył, bo żona by nie przyszła mi pomóc wstać. Bez tlenu nie ma życia. Obecnie mi pomaga tylko dlatego, żebym nie przeszkadzał sąsiadom z góry.
Już wcześniej pisałem, że ta pomoc polega na odkryciu kołdry, ja rękoma zginam lewą nogę i stawiam nogi obok łóżka, prawą ręką opieram się o wersalkę, pomocnik prawą ręką pomaga mi się podnosić. Ta pomoc trwa jedną minutę. Moja przerwa w spaniu trwa 15-30 minut, bo muszę udrożni nos, poprawić kołdrę, wysikać się i dojść do siebie po mocno ograniczonym dostępie tlenu.

Zapisane
Mbogdan
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 71
MO: 2010
Wiedza:
Skąd: Myszków
Wiadomości: 581

« Odpowiedz #419 : 02-09-2022, 18:55 »

Miałem inaczej zakończyć tą stronę, ale samo życie napisało. Przedstawiam FAKTY. Po obiedzie była pielęgniarka i pyta się co mam takie podbite oko. Pokazuję na rękę żony, a ona najpierw ignorowała to co próbowałem przekazać, następnie mówi może mnie po pchła, następnie się przyznała, że mnie uderzyła, bo mówi że sąsiedzi z góry chcą się wyspać, a ja krzyczę i budzę ich.
Jak się rozgadała jaki jestem niedobry i wymagający, ja nie mogłem tego słuchać, bo jak ona w żywe ocz tak kłamie to mogę sobie wyobrazić co mówi o mnie jak ja nie słucham.

Nie będę dużo pisał, bo to zaciemnia sprawę.

Całe życie poświęciłem na pracy dla rodziny, a teraz mam prośbę żeby dać ogłoszenie do sąsiedniego bloku, że potrzebna jest osoba do całodobowej opieki, bo jestem niepełnosprawny. CZY TO SĄ DUŻE WYMAGANIA?
Tą prośbę składałem wielokrotnie. Jestem pewny, że taka osoba jest i będę mógł uwolnić żonę, bo żona jest przekonana, że wszystkie choroby ma z mojego powodu.

Proszę powiadomić opiekę paliatywną i sąsiada z góry, żeby przeczytali tą jeną stronę z mojego wątku.
Zapisane
Strony: 1 ... 19 20 [21] 22 23 ... 30   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!