Aby wszystko było jasne napiszę w tym miejscu, nie przez wiadomość prywatną. Patrzę na twoją osobę w pozytywnym świetle, choć jesteś fanem Barcelony
i głupotkujesz (piszesz głupotki) w ważnym wątku. Cieszę się, że się nie obraziłeś, bo moim celem było zupełnie co innego. Są tacy, którzy przez moją złośliwość nie radzą sobie emocjonalnie (np. Scorupion
).
Chodzi mi o to, że artykuł jest rzeczowy, łatwy do zrozumienia, momentami zabawny i niezwykle istotny. Nie wiem czy go przeczytałeś, ale wydaje się, że nie masz pojęcia o przyczynie niepłodności. Nie łatwo jest zrozumieć, co chciałeś nam przekazać pisząc o cywilizacji śmierci. To ty rozwiń temat, jeśli uważasz, że jest istotny.
Możemy podyskutować o eugenice, czy to ma sens. Czy przeprowadzać eugenikę negatywną czy nie? Skoro walczymy z ostatnią, atawistyczną obroną przed degeneracją naszego gatunku jaką jest niepłodność, jak to wszystko się skończy?
Ja mam zgoła inne pytanie, nie wiem czy dobrze kombinuję. Istnieją predyspozycje genetyczne, inaczej skłonności, które mogą przerodzić się w choroby przy udziale najczęściej czynnika genetycznego. Czy jest coś takiego jak predyspozycja genetyczna do zasiedlenia przez grzyba Candida Albicans akurat głowy? Czy organizm ludzki posiada skłonności genetyczne do odkładania toksyn akurat w tym miejscu a nie innym? Czy niepełnowartościowe, uszkodzone komórki mogą tworzyć akurat daną tkankę, co jest uwarunkowane genetycznie? Brat rodzony mojego biologicznego ojca chorował na schizofrenię i popełnił samobójstwo. Ja mam łeb zagrzybiony jak klimatyzacja w starym Oplu, choroby psychiczne również występują albo występowały, bo powoli zdrowieję. Omawiany artykuł sprawił, że zaczęło mnie to nurtować.