Wypowiedź naszej byłej pięciokrotnej medalistki:
Przewlekły stan zapalny w organizmie kończy się zawsze źle: autoagresją lub nowotworem. O ile pamiętam, to wspomniany przez PiotraX Słonecki, mówiąc o oczyszczającym działaniu infekcji (stan zapalny) mówił o infekcji krótkiej (trwającej najwyżej kilka dni, której dobroczynne działanie poznaje sie po tym, że po tych kilku dniach następuje wyraźna, trwała poprawa zdrowia. Więc to by można było uznać za prozdrowotne działanie krótkotrwałego stanu zapalnego, ale gdy sprawa się przedłuża to już należy szukać rozwiązania poprzez szukanie przyczyny i działanie na przyczynę. Na pewno tłumaczenie wszystkiego oczyszczaniem i czekanie na jego zbawienne dla zdrowia skutki może się skończyć jak u Gościsława i innych z tamtego forum.
Pierwsza część wypowiedzi rozsądna, ale jaki trzeba mieć pusty łeb, żeby wyciągnąć z niej takie wnioski.
Każdy ma swój rozum i powinien go używać do odróżnienia objawów oczyszczania od przewlekłego zapalenia, co nie jest aż takie trudne, a po drugie, pisze to osoba doradzająca na forum zdziesiątkowanym przez bardzo poważne choroby, nabyte w wyniku stosowania pierdylionów kretyńskich metod, wyszperanych w zakamarkach internetu. Sztandarową postacią ichnich skutecznośći jest kobitka, która dzięki NIA wyleczyła się z RZS, ale nosi przy sobie Nimesil, CRP skacze jej co jakiś czas na 30, a szyją obrócić może w lewo trzy centymetry, a w prawo wcale.