Nie wiem, czemu zrobiłem tak głupio... może dlatego że byłem bardzo głodny.
Zjadłem sałatkę premium w mcdonals
dokładnie tę
http://mcdonalds.pl/oferta/salatki/salatka-kurczak-premium/Było to kilka dni temu, ale ledwo doszedłem po niej do domu.
Tzn. i tak większość wyleciała, ale trochę zostało, co oddałem do klozetu.
Jednak całe spodnie poszły do pralki.
Jakby po prostu ta sałatka po przetrawieniu się wybuchła na nic nie czekając.
Ale najgorsze jest to, że mimo iż od tych kilku dni nic takiego nie jadłem więcej,
jedynie dalej KB tak jak wcześniej, MO, indyka, kapustę kiszoną, jajecznicę z boczkiem,
wszystko dokładnie jak wcześniej, to coś się od tamtego czasu popsuło.
W dziwny, nie umiem tego opisać, sposób boli mnie brzuch czasami.
Stolec wychodzi jakby to były jakieś rozwodnione pasemka.
A w odbycie cały czas mam takie uczucie, jakby roztopił się w nim kawałek masła.
Najgorzej jest gdy coś zjem - wtedy jakby coś mnie bodło w brzuchu.
Dlaczego tak jest tak długo?