Chciałem się poradzić, jako że od niepamiętnych już mi czasów mam mały problem z aftami oraz ropnymi grudkami na migdałkach pojawiającymi się co jakiś czas. Noszę to już ze sobą od wielu lat, zauważyłem, że w sytuacji kiedy przypadkiem np. przygryzę język lub dziąsło, to praktycznie mogę być pewien, że w to miejsce powstanie u mnie afta. Pojawiają się one też głównie chyba w sytuacji, kiedy obniża mi się odporność, gdyż bardzo często około tygodnia po pojawieniu się afty jestem przeziębiony
. Z reguły powstają 1,2 lub 3 afty i utrzymują się około tygodnia, czasem krócej, czasem dłużej w zależności od wielkości.
Próbowałem już bardzo wiele dostępnych maści itd. Jedne nie robiły nic, drugie niby wypalały, co bolało jak piorun, a i tak zanim się zagoiły trwało tyle samo. Jedyne co pomaga doraźnie to "Urgo na afty", który tworzy jakby powłokę na niej, wtedy tak nie bolą przy jedzeniu czy mówieniu, jednak to wciąż tylko leczenie doraźne.
Jeśli chodzi o grudki na migdałkach to także mam to już od dłuższego czasu i występuje z różnym nasileniem. Bywało, że pojawiały się 2-3 razy w miesiącu, czasem z kilkumięsięczną przerwą; raz zdarzyło się, że miałem z tym spokój rok lub dwa, po czym znowu wróciły. Nie zauważyłem specjalnych powiązań z niczym, tylko po prostu pojawiają się, przy czym czasem migdałek jest trochę powiększony, nieprzyjemny zapach z ust (jakby infekcja gardła przy tym). Grudki same odpadają po jakimś czasie.
Aktualnie jeszcze nie piję MO.