od kilku dni próbuję zwalczyć mascią z oczarem wirgilijskim, pęknięte naczyńko na nosie.
Na początku smarowałam maścią, teraz - smaruję, przykładam kawałek foli i zaklejam na noc. Naczyńko (kropka na środku nosa) zmniejszyła się przynajmniej o połowę.
Z obserwacji widzę, że oczar nie tylko wzmacnia naczyńka, ale je regeneruje i pozwala się zrastać.
Maść, której używam nie nadaje się do smarowania całej twarzy (a szczególnioe pod oczami), bo zawiera kamforę.
Z efektu jestem zadowolona, bo wypróbowałam już wyciąg z kasztanowca, stosując w ten sam sposób - bez sukcesów.
Mam zamiar robić okłady tak długo aż naczyńko zniknie całkiem.
Pozdrawiam
Na tej stronie znalazłam opisaną maść
http://www.naturadlazdrowia.pl/index.php?p572,oczar-wirgilijski-zel-lagodzaco-kojacy-50-mlchoć mi mąż kupił ją u Bonifratrów we Wrocławiu.