Jak to jest - czy faktycznie nie wolno jeść nabiału przy problemach z tarczycą? Oczywiście nie chodzi mi tu o objadanie się serem czy picie mleka, ale o dodatek dobrej wiejskiej śmietany np. do surówki lub KB czy picie maślanki lub zsiadłego mleka.
I kwestia druga - czy jedząc mięso zrównoważone surówką (np. z kapusty kiszonej czy buraczków) i pijąc dziennie jeden/dwa KB pozbędę się problemu z zakwaszeniem? Czy trzeba na jakiś czas zrezygnować z mięsa
?
Co do wiejskiej prawdziwej tłustej śmietany, maślanki czy zsiadłego mleka (tylko nie ze sklepu) to jest ona ok, jeśli je tolerujesz. Oczywiście nie w dużych ilościach lub jako podstawowy posiłek, lecz jako dodatek.
Jedz normalnie czyli równoważąc wagowo mięso surówką i wszystko się ureguluje z czasem. Nie można na dłuższy okres czasu uciekać w jedną ze stron, czy to kwasową czy zasadową. Dobrym sposobem na odkwaszenie jest 7-dniowa głodówka bez głodowania:
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/glodowkaAle jak widzisz jest to tylko 7 dni, a nie stałe odżywianie się z przewagą czy to produktów kwasowych czy zasadowych.