Polemiki i antybiotyki - luźne uwagi na temat boreliozy

Zaczęty przez scorupion, 26-01-2018, 10:40

scorupion

O, jest i Piotr, bo już myślałem, że w depresję wpadłeś.
Cytatnapisz czy znasz osobę, która pozbyła się długoletnich, uwapnionych kamieni w pęcherzyku żółciowym i jak to zrobiła. W internecie ludzie piszą niestworzone rzeczy, ale ja nie znam nikogo, kto by potwierdził badaniami USG, że pozbył się takich kamieni.
Znam trzy osobiście i tysiące zdalnie, pozbyli się kamieni razem z opakowaniem hehehe.

Cytat: Piotr w 04-01-2018, 11:11
Kamienie już praktycznie mi się rozpuściły. Czyli to co według medycyny jest nierozpuszczalne da się rozpuścić metodami naturalnymi nawet po dziesięciu i więcej latach.
No, gdzie jest twój wątek z opisem, bo coś nie mogę znaleźć?

Piotr

Niestety kamienie się nie rozpuściły, to było kiepskie urządzenie USG.

Cytat: Udana w 02-03-2018, 15:38
A ja znam. Gościu wypił sok z 120 cytryn i śladu kamieni w usg. Ale to nie znaczy, że każdemu to pomoże.

W takich sytuacjach zawsze proszę o dwa zdjęcia USG to potwierdzające i dyskusja się szybko kończy. Poza tym rzadko komu taka kuracja nie wyrządzi krzywdy.

scorupion

Super wywiad, zgadza się co do joty z tym co wiem. Koniecznie przeczytać . http://borelioza.magicznyogrod.pl/lekarz-jest-tylko-przewodnikiem/

A tu dla tych co mnie posądzają, że wszędzie widzę boreliozę i dla pozostałych nie mogących ze strachu spać po nocach jak na przykład Shadow: https://boreliozy.pl/test_objawow_boreliozy

Przekonanie o powszechności występowania tej choroby rośnie. W następnym odcinku napiszę dlaczego tak może być. Bardzo ciekawym wątkiem jest coraz częstsze występowanie u członków jednej rodziny.

Shadow

Po co 3x ten sam post w 3 rożnych tematach?

Robiłem test niestety ledwo 10% mi wyszło ale takie testy to dla mnie nie testy, choć boreliozy w zasadzie inaczej zdiagnozować się nie da... chyba że użyje się czegoś, co tą boreliozę miałoby zwalczać. Antybiotyki to dla mnie najgorsze wyjście, bo nawet jak się boreliozy nie ma to antybiotyki w wielu przypadkach mogą dać negatywny odzew z racji ich chemicznej podstawy. Olejki eteryczne zdają się być jedynym sensownym testem. Żeby nie było, że jestem ignorantem który olewa temat, zamówiłem sobie takie olejki na boreliozę(choć pewnie jej nie mam) oraz inne np na grzybicę, którą jeszcze gdzieś tam w organizmie mam. Tak z czystej ciekawości aby je przetestować i zobaczyć jak na mnie działają. Czy Ty testowałeś już coś na sobie?

scorupion

CytatPo co 3x ten sam post w 3 rożnych tematach?
Jak mi zacytujesz 3x ten sam post w 3 różnych tematach to odpowiem.

Cytatale takie testy to dla mnie nie testy,
A jakie testy to dla ciebie testy hehehe? Normalny test medyczny opracowany przez Horowitza, drugiego obok Burascano największego fachurkę boreliozowego.
Tu zbadana skuteczność:
"W pierwszym badaniu, w którym wzięło udział 537 osób leczonych na boreliozę, sprawdzano czy kwestionariusz jest prawidłowo skonstruowany, czy może być wiarygodny. Okazało się, że jest akceptowalny.
W drugim badaniu, w którym wzięło udział 999 internetowych uczestników (217 określających siebie jako ?raczej zdrowi? i 782 jako ?chorzy na boreliozę), sprawdzano czy chorzy zostaną prawidłowo sklasyfikowani na podstawie kwestionariusza. 89 procent zostało odpowiednio zdiagnozowanych.
W trzecim badaniu, w którym wzięły udział 804 osoby, porównano 236 chorych ze zdiagnozowaną boreliozą z internetową grupą 568 zdrowych osób. Skuteczność kwestionariusza wyniosła 87,6 procenta.
Jak podkreśla dr Horowitz na swoim profilu facebookowym, badania potwierdziły wysoką efektywność diagnozy na podstawie kwestionariusza, który okazał się lepszy niż niektóre testy krwi. A to oznacza, że może on być odpowiednim narzędziem diagnostycznym w rękach doświadczonego klinicysty".

Horowitz ogólnie jest spoko gość, leczył kilkanaście tysięcy pacjentów z niemałymi sukcesami. I na przykład uważa, że celem jest nie leczenie, lecz obniżenie infekcji do momentu, aż układ odpornościowy sam sobie z nią poradzi. Też tak biedny robak myślę.
Uważa, podobnie jak i biedny robak, że bez skutecznego detoksu i diety wyleczenie jest niemożliwe. W tych przypadkach pomoże BPP, czego Horowitz już nie wie hehehe.

CytatTy testowałeś już coś na sobie?
Na zatoki po bezskutecznym, długotrwałym zakraplaniu. Poczytaj co pisałem o olejkach w wątku Elizki.

Luciano

CytatNa zatoki po bezskutecznym, długotrwałym zakraplaniu.
Ruszyło coś?
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.

Udana

CytatA tu dla tych co mnie posądzają, że wszędzie widzę boreliozę i dla pozostałych nie mogących ze strachu spać po nocach jak na przykład Shadow: https://boreliozy.pl/test_objawow_boreliozy
Ja tam dobrze śpię, ale zrobiłam test poglądowo i niskie ryzyko posiadam.
Ale wyślę tym, którzy mogą mieć uzasadnione powody do lęku.
Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku...

scorupion

Słowo klucz to uzasadnione. U forumowiczów podejrzenia powinny wzbudzić przedłużające się objawy oczyszczania. Po infekcjach, grypach, herxach musi być zauważalna poprawa, a nie stagnacja albo nasilenie. Nie można się oczyszczać bez końca, byłoby to jakimś horrednum. Jestem pewien, że za niektóre takie przypadki odpowiada właśnie borelioza.
U pozostałych korzystających z medycyny dziwne, wieloukładowe, niezdiagnozowane, pojawiające się i znikające dolegliwości. Im można rozsyłać, bo borelioza jest groźną, demolującą życie chorobą, a przy tym zupełnie zaniedbaną i mało znaną, szczególnie dla lekarzy. Od nich pomocy nie dostaniecie, co najwyżej posądzenie o nerwicę, hipochondrię i lenistwo.

Cytat
Ruszyło coś?
Tak, czarne skrzepy, ropa, krew.

Luciano

No to nieźle. Napisałem ci już wcześniej, abyś temat rozwinął w oddzielnym wątku. Poza opisanymi objawami zauważyłeś poprawę w samopoczuciu? W sensie jaka była różnica po długotrwałym zakraplaniu a jaka po tych olejkach.
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.

scorupion

Jak przyjdzie natchnienie.

Oczywiście, że na boreliozie próbują tłuc kasę, nie dając nic w zamian. Potworzyło się różnych lewych gabinetów, obozów, terapii i dlatego trzeba mieć wiedzę, żeby nie dać się naciągnąć.

scorupion

Tu wesoły przerywnik dla odprężenia: http://www.expressilustrowany.pl/artykul/3877449,uwaga-borelioza-pacjenci-z-kleszczami-w-penisach,id,t.html

A na poważnie to wstęp do:
CytatPrzekonanie o powszechności występowania tej choroby rośnie. W następnym odcinku napiszę dlaczego tak może być. Bardzo ciekawym wątkiem jest coraz częstsze występowanie u członków jednej rodziny.

Elizka

#91
"Bardzo ciekawym wątkiem jest coraz częstsze występowanie u członków jednej rodziny."

No, bo partner zaraża partnerkę, lub na odwrót, kobieta zaraża płód i cała rodzinka w komplecie ma borelkę.

Mój mąż prawdopodobnie też ma boreliozę, bo ma typowe objawy: wędrujące bóle stawów, mięśni, bóle w klatce piersiowej i takie tam różne. Choroba pojawia się na jakiś czas i znika. Robił dwa razy WB bez prowokacji i negatywny. W szpitalu stwierdzono RZS pomimo, że wyniki na to nie wskazywały, no ale coś musieli napisać w wypisie.

Moja mama też robiła niedawno WB, bo ma bóle ręki i stawów szczególnie w nocy, pogorszenie pamięci i wyszedł pozytywny. Jest na protokole Buhnera, na nalewkach. Po kilku dniach mówi, że jest już delikatna poprawa.

Mamę i męża ugryzł kleszcz, mnie zresztą też i wszyscy mamy do gó...wno.

Wydaje mi się, że borelioza w wielu przypadkach jest nierozpoznawana przez lekarzy, bo każdy myśli, że jeżeli nie ma bóli stawów i mięśni to nie może być borelioza, a jest to choroba wielonarządowa i wcale nie musi zaatakować stawów, mięśni. Ludzie naprawdę mają dziwne objawy tej choroby i najgorsze jest to, że taki lekarz, do którego idziesz po pomoc odsyła cię do psychiatry, bo masz pewnie urojenia. Ile ja się naczytałam takich historii na facebooku. A najgorsi to są zakaźnicy, miesiąc, góra dwa leczenia i masz być zdrowy, bo przecież brałeś antybiotyki, po których już na pewno nie ma choroby.    

scorupion

Daj chłopu te olejki i jak go powygina w piętnastu miejscach to zaraz będzie wiadomo.

Cytatbo każdy myśli, że jeżeli nie ma bóli stawów i mięśni to nie może być borelioza, a jest to choroba wielonarządowa i wcale nie musi zaatakować stawów, mięśni.
Spokojnie, zaatakuje, wystarczy odpowiednio długo poczekać.

Luciano

To jaki odsetek społeczeństwa jest chory na boreliozę i inne choroby roznoszone przez kleszcze? Według tego co pisze Scorpupion to większość ludzi cierpi na taką chorobę (sądząc po objawach).
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.

scorupion

#94
Bzdura, nawet nie warta komentarza.

Wy czytacie i rozumiecie z tego co przeczytacie jak w tym przykładzie, gdzie napisałem jak wół:
Cytat: Scorupion w 30-01-2018, 11:46
Ja mam dawny epizod z zastosowaniem olejku na zapalenie zatok z powiększonymi w ich okolicy węzłami chłonnymi i mogę potwierdzić, że działają jak antybiotyki, a skutków ubocznych ponoć nieporównywalnie mniej.
A potem kilkakrotne pytania czy stosowałem.

Elizka

Jak ktoś jest na diecie np. takiej jak się tu propaguje i objawy choroby nie mijają a wręcz się zaostrzają, objawy są naprawdę dziwaczne, wszystkie badania wychodzą w porządku to można podejrzewać boreliozę. Ja porobiłam bardzo dużo różnorakich badań i okazało się, że jestem okazem zdrowia, po prostu nic mi nie dolega. Diagnoza - zespół jelita drażliwego + psychiatra i git. Cieszyć się życiem.
Dopiero pewna dieto-terapeutka wpadła na pomysł, że może to być borelioza i bingo. Chociaż pewien gastrolog u którego była na samym początku też mi kazał zrobić test na borelke, tylko, że to była Elisa - bardzo słaby test, który wychodzi w większości przypadków fałszywie ujemny. A jaki procent jest chory na boreliozę?  hmmm u mnie w domu na 4 osoby 3 są chore.    

scorupion

Wszystko jest opisane co, kiedy i jak. Wystarczy przeczytać i zrozumieć.

Cytatwszystkie badania wychodzą w porządku to można podejrzewać boreliozę. Ja porobiłam bardzo dużo różnorakich badań i okazało się, że jestem okazem zdrowia, po prostu nic mi nie dolega
Tak jest do pewnego czasu, wraz z rozwojem choroby pojawiają się prezenty opisane u Tomwarka i wiele innych namacalnych też.

Luciano

Wybacz, Scorpupek, nie pamiętam każdej twojej wypowiedzi sprzed paru miesięcy.

Czy można mówić już o epidemii boreliozy?
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.

scorupion

A pamiętasz jak się nazywasz? O epidemii pisałem już kilka razy. Wśród forumowiczów też jest.

Luciano

Tak, ja Kali z Podlasia być. Dobrze, przejrzę sobie w spokoju forum i już nie przeszkadzam. A odezwałem się, bo mi dużo procentów wyszło przez ciebie.
Lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.