XX-lecie MO

[Mistrz]

Dzisiaj jest taki dzień, że nie mógłbym się nie odezwać. Stuknęło otóż miksturze oczyszczającej 20 lat.

Gdyby ktoś miał do mnie jakieś pytania, to bardzo proszę - w tym dniu refleksji jestem do dyspozycji.

[Antaress]

Gratuluję!!!
Szkoda tylko, że Mistrz już tutaj nie bywa...

[Sylwira]

Taaa... temu forum to już chyba nikt zdrowia nie przywróci.

[Luciano]

Po prostu ludzie przenieśli sie z forum na portale społecznościowe, które idealnie wpasowują się w rosnące tempo życia. Zdaje się, że wątek nie dotyczy XX-lecia forum tylko mikstury.

Od siebie dodam, że miksturę piję od ponad sześciu lat. Pamiętam, że przez pierwsze parę tygodni piłem pełną porcję. Potem to już tylko mniej niż 1/4 dawki i bardzo częste przerwy. Dopiero od kiedy zacząłem robić kuracje wątrobianką coś ruszyło i od jakiegoś czasu piję połowę porcji. Pozwala mi to wysunąć dwa wnioski. Wątrobianka zrobiła swoje i udrożniła wątrobę i drogi żółciowe. A skoro tak to mikstura przez te wszystkie lata zwiększała stężenie toksyn we krwi, z którymi zablokowana wątroba (filtr) i drogi żółciowe (wydalnicze) nie mogły sobie poradzić. Może rzuci to trochę światła na wiele przypadków opisywanych na forum z serii "nie dam rady pić mikstury (ze względu na silne objawy toksemii)".

Żona z kolei pije miskturę w pełnej dawce od pięciu lat. Zostały tylko alergie skórne, które z roku na rok słabną i pewnie wkrótce problem zniknie.