Ekonomia, gospodarka i takie tam...

Zaczęty przez Skorupion, 14-03-2020, 16:28

Skorupion

W normalnych czasach może to byłyby argumenty, ale czasy są świrnięte, a będą jeszcze bardziej. Widzę olbrzymie załamanie, krach na horyzoncie, przy braku płynności wszystko walnie, a napędzane paniką lepszych cwaniaków, co teraz kręcą rynkami, walnie koncertowo. Oczywiście to tylko prawdopodobieństwo, chociaż duże nie musie się spełnić, bo olbrzymia masa czynników jest zmienna i nie do przewidzenia. Nagrabione i przygotowane wszystko jest. A białasy bekną i już się nie podniosą, kara będzie bezwzględna i stosowna do zasług.

Darko

Jaki czas zakładasz, kiedy się zacznie?

Skorupion

Przyszły rok, może w połowie, ale kto to wie. Szanse są duże, bo Chińczycy z kumplami poczuli się mocni, a Anglosasi słabną. Będzie atak gospodarczy, handlowy czy finansowy, da się go wcześniej zauważyć.

Piotr

Rynki są już przegrzane. Dociągną jeszcze do końca roku, ale spadki będą wcześniej, styczeń, najdalej luty.

Skorupion

Przegrzanych to jest zaledwie kilka, a ja nie piszę o spadkach, te są normalne, tylko o krachu pokoleniowym.

Piotr

Podaj jakieś argumenty. To pokolenie miało już swój krach w latach 2008-2009 i nie zanosi się na drugi taki krach.

Skorupion

Cytat: Piotr w 14-12-2024, 11:58
Rynki są już przegrzane. Dociągną jeszcze do końca roku, ale spadki będą wcześniej, styczeń, najdalej luty.
Słabo to dociągnięcie do końca roku wyszło.

Piotr

Na razie nic nie wskazuje, żeby miały nadejść spadki. Spora kasa napłynęła do małych i średnich spółek. Mamy efekt stycznia.

Skorupion

Póki co mamy defekt stycznia.
Teraz uważnie obserwujemy poczynania Trampa czekając na krach. Czego nikomu nie życzę oraz przede wszystkim sobie, bo będzie wtedy lipa. Jeśli do krachu dojdzie to nieruchomości też polecą na mordę, wielu się zdziwi.

Piotr

Krach czy bessa, to naturalny element rynku, który koryguje wyceny. Nie wiem co jest lepsze, bessa jest łagodniejsza ale trwa znacznie dłużej. Na razie, to widać, że surowce idą w górę, więc do spadków jeszcze daleka droga.

Skorupion

Tak wygląda defekt stycznia:


Piotr

Mamy dopiero połowę miesiąca. Wszystkie ważne poziomy wsparcia się trzymają, więc jest duża szansa na udaną drugą połowę miesiąca.

Piotr

Kasa płynie na GPW w Warszawie, DAX i CAC na nowych szczytach, za chwilę Bitcoin na nowych rekordach, w poniedziałek Trump zostaje prezydentem. Nie widać na razie nic co mogłoby powstrzymać dalsze wzrosty.

Skorupion

Nadal marnie to wygląda, musieliby jeszcze sporo pójść do góry, żeby mówić o efekcie stycznia. Generalnie to zawsze lepiej grać na wzrosty, bessy i spadki przerywane są gwałtownymi odbiciami, na których się głównie traci. Na mój głupi rozum to srebro i złoto wyglądają jakby się znowu czaiły do wyskoku.

Skorupion

Bieda, nie ma żadnego efektu stycznia, na razie jest defekt. Czekam nadal na poważny zjazd, jedno co mi nie pasuje to korelacja między kowbojskimi giełdami, a złotem.

Piotr

Chyba jeszcze nie wytrzeźwiałeś? Indeks WIG20 wzrósł już 200 punktów a Ty piszesz, że nie ma żadnego efektu stycznia. Kasa płynie cały czas na GPW, złotówka się mocno umocniła.

Skorupion

Pokazuję większy wykres, żeby lepiej było widać:


Skorupion

No i zdecyduj się.

Cytat: Piotr w 14-12-2024, 11:58
Rynki są już przegrzane. Dociągną jeszcze do końca roku, ale spadki będą wcześniej, styczeń, najdalej luty.

Piotr

Nieźle się zafiksowałeś na te spadki. WIG20 wzrósł w tej chwili już ponad 10% w styczniu, a Ty dalej swoje.

Skorupion

Odniosłeś się do swojego posta zacytowanego powyżej?
Ty to jak Tusk, bez sensu  i nie na temat. Moje wykresy i wypowiedzi dotyczą giełd kowbojskich. Kogo może obchodzić margines marginesu? Gdzie się zafiksowałem na spadki? pokaż post, który dotyczy fiksacji. Na razie pokazuję, że w tym roku efekt stycznia nie wystąpił, a przewiduję nie spadki tylko krach. Z tym, że przewidywać sobie można. Warunki są, ale za dużo zmiennych, żeby na to spekulować.
W przypadku Piotra mamy super przykład na wszechobecnie używany bełkot, w którym celują politycy i dziennikarze, a i chętnie korzystają zwykli ludzie. Ci to na ogół z głupoty.