Ocieplenie klimatu i ratowanie planety

[Skorupion]

Osobista odpowiedzialność zmusiła mnie do włączenia się do walki o zrównoważony niedorozwój i założenie w związku z tym nowego wątku.

Na początek...na majóweczkach jesteście? długi weekendzik z grillem? Nawet mi was nie żal. Odpowiedzialny człowiek tymczasem, czyli ja, przemierza lądy, morza i przestworza w poszukiwaniu biliardów maseczek. które uratowały babcię i dziadka.





Zbiera je do worka, po czym produkuje z nich śmigła do wiatraków, fotowoltaikę i elektryczne samochody.

[Skorupion]

Na górze dla wierzących nauce, na dole dla podążających za nauką:

[Skorupion]

Pan Poseł Marek Balt.





Szybko biegnijmy ratować planetę. Ja właśnie przerobiłem telewizor na panele fotowoltaiczne, co i wam radzę. Inaczej wszyscy zginiemy.

[Skorupion]

Jedno z pierwszych 15 minutowych miast, a może nawet w awangardzie 5 minutowe, wszędzie było blisko. Zdjęcie przedstawia zrównoważony transport w Gusen, na oko gdzieś 1943 rok.
A na marginesie tego - najtężsi naukowcy, co to rozwiązują wszelkie zagadki, nie mogą dojść skąd do Niemiec przybyli Naziści. Na razie zidentyfikowali tylko jednego, ten był z Austrii, ale pozostałe kilkadziesiąt milionów?

[Skorupion]

Uff, jak gorąco będzie, 90 stopni! wszyscy umrzemy!





Trzeba jak najszybciej ratować planetę. Wyniosłem trzy ostatnie wiązki chrustu, które pozostały mi po zimie, z powrotem do lasu, aby nie korciło napalić w kominku w zimne majowe dni. Zimne są, bo klimat się ociepla i powoduje anomalie. Jak ktoś myśli inaczej to jest antyszczepionkowiec i ruska onuca za kilka rubelków wpisująca się w narrację Kremla.

[Skorupion]

Słaby charakter mam i uległem. Jedna wiązka chrustu wróciła z lasu i wylądowała w kominku. W ten sposób to globalne ocieplenie nigdy się nie skończy. Trudno, ale w domu zimno jak diabli.

[Skorupion]

Trzeba ratować planetę!

[Skorupion]

Radzę się dobrze przygotować na jutro, temperatura ma przekroczyć 20 stopni! Żebyśmy wszyscy nie poginęli!

[Poziomek]

Ja już od stycznia noszę czapeczkę foliową co by udaru nie dostać.

[Skorupion]

Widać, że dbasz o siebie i innych. Wytrzymaj jeszcze tylko dwa tygodnie i wracamy do normalności. A paszport klimatyczny masz?

[Skorupion]

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed przymrozkami dla północnych części kraju. W woj. pomorskim, zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim termometry przy gruncie mogą wskazać nawet -2 stopnie Celsjusza

Trzeba natychmiast zakazać jeżdżenia samochodami w północnej części kraju, bo wszyscy w końcu z tego ocieplenia zginiemy.

[Mimik]

Wbijajcie na " Siewców Prawdy"

[Skorupion]

Wczoraj było 23 stopnie, mało się wszyscy nie upiekli. Trzeba ratować planetę. Niby dzisiaj zapowiadają przymrozki w nocy, tak przymrozki w czerwcu, ale oczywiście jest to efekt ocieplenia. Mądry wie.
Ja, żeby ratować robię wiele. Zbieram biliardy maseczek po rowach, polach i lasach po czym przerabiam na samochody elektryczne i fotowoltaikę. Oprócz tego wyrzuciłem TV, żeby oszczędzać prąd, a od dziś z tego samego powodu przestałem używać kierunkowskazów. Ruskie onuce i antyszczepionkowcy wykrzykują jakieś wyrazy i machają tymi swoimi kremlowskimi łapami, ale nie patrzę na to, skręcam bez. Nie wiem czy to ma związek, chyba ma, zapisałem się do LGBT i wyruszam na Pride Month. Będe przez miesiąc albo i dłużej jak pogoda pozwoli, defilował po mieście z gołym tyłkiem, oczekując tolerancji, aplauzu i akceptacji.

[Skorupion]

Dziś zerwałem się z samego rana, żeby w rocznicę przepoczwarzenia się pierwszej komuny w drugą wyruszyć na marsz w obronie Demokracji, a przy okazji powalczyć z globalnym ociepleniem i nietolerancją. Wyskoczyłem więc z gołym tyłkiem na ulicę, ale zimno jak diabli to myślę se przeczekam do rozpoczęcia marszu w Żabce. Pod drzwiami usłyszałem dwie soczyste wiąchy, ktoś bluzgał, aż miło. Nawet się ucieszyłem, pewnie pan Seweryn, w miłym towarzystwie będę maszerował. Ale nie, dwóch żuli się kłóciło o piwo w plastikowej butelce. Trudno, wszedłem do środka, a tu ekspedientka cała wydziargana i z kolczykiem w nosie z mordą na mnie, że nie mam gaci. No nie mam, jest tolerancja czy nie? Tu nie było, wywaliła mnie na zbity pysk. Zniesmaczony wróciłem do domu i siup pod kołdrę. Powalczę jutro albo pojutrze, jak się ociepli.