Niemedyczne forum zdrowia
12-11-2024, 08:01 *
Witamy, Gość. Zaloguj się, lub zarejestruj proszę.
Czy dotarł od Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Antek  (Przeczytany 9989 razy)
Poziomek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 24.09.2011
Miejsce pobytu: Warszawa
wiadomości: 678

« : 09-11-2023, 15:41 »

Jak niektórzy z Was wiedzą 7 miesięcy temu urodził się mój syn Antek.
W tym wątku będę opisywał jak postępuję z czekającymi go infekcjami, chorobami wieku dziecięcego  i innymi problemami tej natury.
Oczywiście Antek jest czysty, w szpitalu nie został wykonany żaden zabieg medyczny.
Od początku na piersi matki, w szpitalu dostał trochę sztucznego mleka.
Nigdy nie miał kolki.
Do tej pory nie miał żadnej najmniejszej skazy na skórze.
W wieku 4 miesięcy przeszedł pierwszą infekcję razem z nami. Podwyższona temperatura (nie wiem ile, bo nie mam termometru) kaszel i katar. Przeszło po 2 dniach, katar trwał trochę dłużej. Nic przy tej infekcji nie było podawane.
W 5 miesiącu zaczął jeść warzywa, od 6 miesiąca dołączyłem mięso.
Na ten moment z mięs je królika, kaczkę, perliczkę.
Z warzyw je marchewkę, kalafior, brokuł, pietruszkę.
Czasem dostanie też jabłko czy gruszkę.
Nigdy nie jadł żadnych kaszek ani dań ze słoiczków.
Jest zdrowy, uśmiechnięty, ma apetyt.
Jak tylko się coś pojawi będę to tutaj opisywał.

Zapisane
Mario
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 36
MO: 15.09.2009
Miejsce pobytu: Skierniewice
wiadomości: 53

« Odpowiedz #1 : 09-11-2023, 18:06 »

Świetny pomysł Poziomek. Jeśli będziesz robił wpisy w miarę regularnie wyjdzie z tego ciekawa historia i inspiracja dla innych.
Dodam, że będę śledził wątek Antka z uwagą, gdyż sam mam 9 miesięcznego syna Stasia. Raptem 2 miesiące różnicy. Również bez szpryc, cały czas karmiony mlekiem matki, a teraz dodatkowo już coraz częściej normalne jedzenie, warzywa, mięso, owoce. Również szczęśliwe dziecko, nie znamy pojęcia kolki, ma już 5 albo 6 zębów. Przy pierwszych zębach (gdzieś przy 6-7 miesiącu) była podwyższona temperatura. Teraz pierwszy raz infekcja, katar, ale bez niczego. Żona jedynie odkurzaczem czasem katar wyciąga.
Także dużo zdrowia dla naszych pociech.
Zapisane
Poziomek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 24.09.2011
Miejsce pobytu: Warszawa
wiadomości: 678

« Odpowiedz #2 : 21-01-2024, 01:05 »

Druga infekcja wirusowa za nami.
Przeszedł szybko i łagodnie. Jedyne co to ataki kaszlu utrzymywały się dłużej.
Po infekcji robiliśmy inhalacje solą fizjologiczną na kaszel i nacieraliśmy smalcem gęsim.
Antek wcina już wszystko jak leci. Boczek wędzony i szynka wiejska ulubiona, je praktycznie to co my.
Tyle osób mi mówiło, że zobaczę jak to jest trudno dziecku ciągle gotować, że i tak będę kupował słoiczki.
10 miesięcy minęło i ani razu nie było potrzeby kupowania tego syfu, więc nie przewiduje, że teraz miałby je zacząć jeść.

Zapisane
Mario
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 36
MO: 15.09.2009
Miejsce pobytu: Skierniewice
wiadomości: 53

« Odpowiedz #3 : 21-01-2024, 11:39 »

Potwierdzam słowa Poziomka. Mój chłopak tak samo wcina wszystko to co my, szczególnie zupy, ale je też mięsko, uwielbia surówkę z marchewki i jabłka, lubi kapustę, a na śniadanie codziennie zjada jajko na miękko, albo jajecznicę, ale częściej na miękko. Zero kupnych słoiczków.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!